Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zastanawiam sieee

Czemu takim młodym dziewczętom tak spieszy się do ołtarza ??

Polecane posty

Gość zastanawiam sieee

Chodzi mi o takie 19-22 około

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja słyszałam, że teraz w modzi
w modzie jest teraz dostać pierścionek zaręczynowy na 18stkę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może są kasowane przez
na prowincji zawsze tak wcześnie było, bo 20 latki uważano za stare panny:) Zresztą co tam robić w tym wieku.. tylko za mąż wychodzić i rodzić dzieci. Te, które wyjechały nauki do miasta pobierać o ślubach nie myślą:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam 22 lata i
ani myśle za slub i rodzenie sie brac !! studiuje, mam plany. a mam tez kumpele co wziely slub, sa na utrzymaniu meza i w pokoju jednym u teściow.takie realia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kalipso234
Bo konkurencja duza a facetow malo :) I poki sie ma go to trzeba jak najszybciej go zaciagnac przed oltarz. A tak na powaznie Przeciez jeszcze 20 lat temu bralo sie w tym wieku slub i bylo to normalne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hart H.
a ja niedawno skonczylam 21 i chcialabym :) ale wiem,ze to sie odwlecze w czasie bo ani pracy ani kasy na razie nie ma:) a czemu? bo go kocham i on kocha mnie, bo slub to taka przysiega i decyzja ,ze to wlasnie to a nie jakis przelotny romansik, bo oboje jestesmy romantykami i zazdrosnikami, no i w sumie na co czekac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLCIA22
ja mam 22 lata i w tamtym roku wyszłam z mąż.a dlczego?bylismy ze soba 4 lata i bylam pewna ze to ten jedyny.kochamy sie bardzo i wcale nie załuje bo jest wspaniale.kazdy ma inne myslenie na zycie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Najczęściej dlatego
Że są to śluby bo zdarzyła się wpadka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tego nie wiem
idiotki, życia nie znają i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KAROLCIA22
ja sobie nie wpadłam i zyjemy sobie jak narazie we dwoje i jest fajnie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam 17 lat
I dostałam pierścionek od ukochanego. Wiem że mnie zaraz tu zjedziecie że głupia itp ale wasze zdanie mnie nie obchodzi. Ślub planujemy za jakieś 3-4 lata. A dzieci to jeszcze długo nie bo chce iść na studia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To na cholerę oświadczał się teraz? Właśnie wydaje mi się, że dlatego...młodzieńcze ideały o romantycznej miłości. Mam koleżankę która już była 3 razy zaręczona...oczywiście, że to było z góry skazane na porażkę, ale jak dobije do wieku, gdzie będzie mogła brać ślub to pewnie go weźmie z tym, co się akurat ostatni oświadczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mkxe
juz nie pieprzcie, ze na prowincji tak jest. Ja mieszkam na prowincji i zwyczaj gdzie wychodzi sie tak mlodo za maz juz dawno upadl. Oczywiscie sa jakies pojedyncze przypadki ja wczesniej, ale juz dawno nie widzialam u nas panny mlodej nie majacej 25,26 lat.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniutek263
ja mam 28 i juz sie czuje jak stara panna heheh zartuje slub mam w sierpniu ale juz rozowych dodatkow miec nie bede bo wydaje mi sie ze w tym wieku to juz nie wypada a takiej 20-22 to dlaczego nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A ja mam 17 lat
Różowe dodatki? Dosłownie? U mnie o takich nie będzie mowy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniutek263
a ja majac lat 20 z mila checia bym takie chciala np.kokarda przy sukni i bukiet jak dla mnie cudo:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja wyszlam za mąż w wieku 22 lat i obecnie jestesmy rok po ślubie . Nie żałujemy!!! w sumie jestesmy ze sobą 5 lat i z roku na rok jest coraz lepiej. Od 3 lat jestesmy na własnym utrzymaniu teraz to my pomagamy rodzicom... Dziecko chciałabym miec ale moze jeszcze z rok poczekamy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wcale się nie śpieszy.
A czemu jedni na dużo przed trzydziestką potrafią się dorobić niezłego majątku, samochodu, firmy, pozycji, której inni im zazdroszczą? A inni w tym wieku nie mają zupełnie nic, żadnego pomysłu na życie, na to, co dalej? Nie macie znajomych, którym się po prostu udało? Tak też jest z małżeństwem, jak ktoś ma pomysł na życie, a szczególnie jak wie, z jakim partnerem chce to życie przeżyć, to nie czeka. I wcale nie dla tego, że nie może doczekać się ciąży, czy pieluch. We dwoje po prostu łatwiej. Wszystko zależy od tego, jak szybko dziewczyna dorosła. Niektóre mają po 40 lat i jeszcze się do małżeństwa nie nadają ;-) ;-) ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość paulina_malina
ja np w tym roku kończę 22 lata i co z tego że chce wyjść za mąż jak funduszy na to nie mam :( nie mamy nawet swojego mieszkania bedziemy musieli wynajmować skąd jeszcze kasa na ślub..... to niesprawiedliwe jeden ma wszystko a drugi nie ma nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tez mi sie wydaje ze z nudow tak chca;-)) ale generalnie nie uslyszecie ode mnie slowa krytyki poki same zainteresowane sa szczesliwe a juz co kogo uszczesliwia to baaaardzo indyw. kwestia;-)) jedne tak jak powyzej chca smakowac zycia - poznawac ludzi, mezczyzn (te heteroseksualne przynajmniej), podrozowac - sprawdzac co im pasuje a co nie, co je pociaga i kreci, studiowac , probowac swoich sil na polu zawodowym predzej czy pozniej itd. itp. a inne sa szczeliswe po roku chodzenia na dyskoteki do remizy przed olatarzem np.;-) a potem dzieci i tak przez najblizsze 20 latek;-) wazne zeby te pierwsze i drugie byly zadowolone i nie stekaly tylko;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkalunia
śmieszne jest podejście niektórych z was. Wbrew pozorom nie wszyscy wychodząc za mąż w "młodym wieku" robią to dlatego ze ciąża, chęć życia na koszt męża czy coś podobnego. Dla mnie ślub, czy w wielu 20, czy 30 lat powinien być brany z tych samych powodów- dwoje ludzi się kocha i chce ze sobą spędzić życie :) A tak dla przykładu podam, w wieku 23 lat wyszłam za mąż, czyli 2 lata temu(i wcale nie byłam w ciąży i byliśmy samodzielni), właśnie wróciliśmy od znajomych którzy cały czas narzekają że nie mają czau na znalezienie swojej "połówki", bo praca, studia podyplomowe, czau nie ma na nic itd, więc na co czekać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do ror
Ja wyszłam za mąż w wieku 22 lat i wyobraź sobie, że studia własnie koncze, pracuje ( jako tłumacz ), myśle o doktoracie, z mężem zjezdzilismy juz pol swiata. Nie wiem dlaczego rozgraniczasz te " dwa światy" - młodych mężatek i kobiet, które chcą się rozwijac skoro mozna nalezec do jednego jak i drugiego jednoczesnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pinglea
ja też nie rozumiem dlaczego wg niektórych w momencie ślubu kończy się ciekawe, ambitne życie. Czy mając męża nie można podróżować, studiować, rozwijać się, poznawać nowych ludzi? Ja uważam że jak ktoś po ślubie przestaje mieć jakiekolwiek perspektywy poza dbaniem o ognisko domowe to: albo to jego wybór, albo jest jakąś niedorajdą, która nie potrafi pogodzić kilku rzeczy. Swoją drogą ostatnio rozmawiałam z koleżanką na temat życia po ślubie i byłam przerażona jej stereotypowym myśleniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 21 lat, w tym roku kończę 22 i myślę poważnie o ślubie, jestem z moim chłopakiem 3.5 roku, więc wydaje mi się, że to już dobry staż, żeby zawrzeć związek małżeński, nie chciałabym chodzić z nim np. 7 lat, bo już mozna by było liczyć staż małżeński... Drugi powód to ciekawość, jakby to wyglądało po ślubie, wspólne mieszkanie i życie, codzienność.. Trzeci powód to taki, że chciałabym wyprowadzić sie od rodziców wreszcie.. Natomiast... nie spieszy mi się niańczyc dzieci, gotować mężusiowi obiadki itp... Drugi powód to taki, że chciałabym pomieszkać trochę zupełnie sama, sama się utrzymywać, być niezależna od nikogo, a gdy wyjdę zamąż to już nie będzie takiego momentu na to.. .Po trzecie to nie mamy na dzień dzisiejszy ani środków do życia ani gdzie mieszkać... Więc ślub to najwcześniej w moim przypaku za 2-3 lata. czyli w wieku ok24 lat, zatem standard..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiku mikuuuuu patykuuu
ja mam 23 lata narzeczony 23 staż prawie 3 letni znamy się od podstawówki o ślubie myślimy kiedyś tam jak się czegokolwiek dorobimy bo nie należymy do tych "mamo tato zasponsoruj"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×