Pozytywnie :) Zapraszam Panów, którzy lubią mądre życie

Lubię, miłej pracy :) Bezkropeczki, ja też potrzymam te kciuki ;)

Oj trzymajcie proszę bo jak obleję to masakra. A ja go odbieram właśnie jako trochę fochowatego ;) i z pretensjami ;)

Dziedzic, do trzech razy sztuka! Wracaj chłopie, ja pokibicuje :)

Szukam wielu rzeczy...bez tabu i kolorowania bruku,z prawdziwą szczerością, szukam cech nie wykluczających się wzajemnie,bez wad ukrytych , czy to jeszcze możliwe ? Szukam NORMALNEJ zadbanej poukładanej kobiety z priorytetami wykraczającymi poza wygląd na imprezie, z ambicjami które sięgają wyżej niż zdjęcia z wakacji na naszej klasie..kobiety której zapach powala, a nie maskuje... .Szukam kobiety która będzie zrównoważona pięknem , tak na zewnątrz jak i w środku . Pisać dalej ? :) Szukam normalnej kobiety z krwi i kości , która czuje i rozumie a przede wszystkim szanuje każdy spokojny wieczór spędzony razem po pracy,zwykły dzień tygodnia,jak i każdy następny.Kobiety która zanudzi mnie słodkim marudzeniem o wzorach nowych tapet.Takiej ,która da mi czysty ręcznik przed wyjazdem na piłkę z chłopakami... dzięki której budząc się da się usłyszeć ciche stąpanie bosych stopek w łazience ...takiej która pójdzie do sklepu bez makijażu, ale również nie boi się 10cm szpilek bo jest przecież kobietą i chce się tak czuć, wreszcie, takiej.. która po prostu usiądzie, złapie za rękę, pogada,a nie każe się wszystkiego domyślać ,czy to naprawdę jest tak skomplikowane ? być pewnym przynajmniej jutra, bo o pojutrze nawet nie śnie :) wymagania przekraczające zdrowy rozsądek , być może, dziwnie się zrobiło na tej dziwnej planecie...komercyjnie i sztucznie, jedna wielka gra i sztuczki flirtu kokieterii , tylko po to aby przez chwilę było wygodniej, lepiej, weselej.Przebrnąłem dzielnie wiele różnych znajomości,pokaleczyłem się nie raz, oberwałem już swoje, ale frycowe trzeba płacić.Nie żałuję, bo dzięki temu znam smak fałszu, wiem jak kwaśne są kłamstwa, leczyłem się z tęsknoty do kobiet pociągających,lecz fatalnych, jednym słowem odrobiłem lekcje, szczerze mogę o sobie powiedzieć ,że udało mi się przeobrazić z chłopca w dorosłego faceta, zmienił się system wartości, zmienił się cel. więc co w zamian ? facet,29 lat ,175 cm normalny, zdrowy i odporny psychicznie, dzielnie podnoszący pkb , zapracowany, zabiegany, ale szczery, niezależny i szczęśliwy, dbający o siebie , w kąpieli praktykujący, mieszkanie pachnie czymś więcej niż skarpetkami więc jak na faceta jest to postęp. Facet oglądający więcej książek niż vivy w tv ....normalny facet dla normalnej kobiety, która wie w którą stronę kręci się ziemia, ma pojęcie skąd się biorą wschody i zachody słońca, taka która odróżni ropę od benzyny, bluszcz od mięty , a np. historia to coś więcej niż zeszły weekend...:) tak... to napisał facet, taki sam jak każdy inny,taki który mija Was codziennie anonimowo ...stoi razem z Wami w korkach :) jackwolf@wp.pl

KOBIETA Z MARZEŃ WILKA PROSZĘ O USTOSUNKOWANIE SIĘ CO WPISUJEMY DO KOSZYCZKA : bez tabu i kolorowania bruku ,z prawdziwą szczerością, ma cechy nie wykluczających się wzajemnie, bez wad ukrytych NORMALNa zadbana poukładana z priorytetami wykraczającymi poza wygląd na imprezie z ambicjami które sięgają wyżej niż zdjęcia z wakacji na naszej klasie kobiety której zapach powala, a nie maskuje kobiety która będzie zrównoważona pięknem , tak na zewnątrz jak i w środku normalnej kobiety z krwi i kości , która czuje i rozumie szanuje każdy spokojny wieczór spędzony razem po pracy,zwykły dzień tygodnia,jak i każdy następny. zanudzi mnie słodkim marudzeniem o wzorach nowych tapet da mi czysty ręcznik przed wyjazdem na piłkę z chłopakami dzięki której budząc się da się usłyszeć ciche stąpanie bosych stopek w łazience .takiej która pójdzie do sklepu bez makijażu nie boi się 10cm szpilek która po prostu usiądzie, złapie za rękę, pogada nie każe się wszystkiego domyślać

Ja wymiękam nie dałabym rady :( Ja tylko prosta dziewczyna jestem ;)

bezkropeczki - do odważnych świat należy ... :) tak sobie przeczytałem jeszcze raz, ale ten czas leci... w sierpniu skończe 31 lat , a marzenia się nie zmieniły , a tekst jest z mojego bloga , napisałem to kiedyś tak szybciutko w jakąś taką smutną niedziele, po którymś z kolei trzaśnięciu drzwi za kimś kto nie był nikim ważnym ... tak czasami jest. ciekawe co znajdziemy w koszyczku w poniedziałek i jak bardzo dostane po uszach hmm pozdrawiam

no niech to, jeśli taki facet jak wilk nie może znaleźć drugiej połówki, to ja już nic nie rozumiem, gdzie te dziewuchy oczy mają?

szczerze...coraz częściej w portfelu :) a poważniej to najczęściej nie mówię co robię,czym się zajmuję, często blefuję, samochód pożyczony, mieszkanie wynajęte :) bolesne kwaśne - nieprzyjemnie, potrafię zainteresować rozmową, tokiem myślenia, czasami wyglądem i aparycją , czy to moje wyrafinowanie , niestety nie, zasada miecza obusiecznego , i nagle kiedy wszystko staje się jasne, przestaje być kim ciekawym i sympatycznym , tylko wygląda to tak..uuu dobry chłopaczek, jest ok, wprowadzimy kosmetyki do łazienki i zacznie mu się podobać, a co w zamian hmm, kolejny kameleon i słodka dupeczka w pościeli , która w pierwszej kolejności o interesujących ją cechach charakteru mówi cytuję -ZARADNY... żal :)

No tak ale zaradność życiowa to nie powód do kompleksów ;) Mieszkamy za daleko ;) Wiesz wydaje mi się, że Ty też szukasz takich d...eczek jak to piszesz a potem się dziwisz. Kobiety ceniące intelekt dobroć może rzadziej noszą szpilki :( Dam sobie uciąć palec, że mnie byś ominął. Coś mi tak wygląda. Być może ja Ciebie też przez super auto, jakoś mnie śmieszą panowie w super autach muszę to przemyśleć ;). I tak oboje padlibyśmy ofiarą stereotypizacji ;) Jacku Wilku jak to się mówi w innej branży niż uczuciowa ? Target nie ten? ;)

wolfik wcale nie wydaje się być mądrym życiowo :O

taki typowy cwaniaczek co to szuka ksieżniczki a potem się dziwi ze laska leci na kasę , żal :O

:) im back

Witamy ;)

oj bezkropeczki , target jest jak najbardziej odpowiedni choćby z tego względu - ja nie celuję :) ani się niczemu nie dziwię , a tym bardziej nie wydaje mi się ,że to przez moje wyrafinowanie czy też szeroko pojęte doświadczenie, i cóż mogę zrobić ,że te przysłowiowe wręcz szpilki tak bardzo mnie pociągają i intrugują, jestem facetem i to mi smakuje, ale koktajl który pragnę z całego serca pić przez całe przyszłe życie chciałbym skomponować właśnie z tych wyżej wymienionych składników, i nie chciałbym stracić zadnej z tych nut smaku... przecież mogę mieć takie pragnienia prawda , w moim wieku już wypada się określić a jeśli nawet nie to ja to robię z premedytacją i uśmiechem na ustach. Czy Ciebie bym ominąl , nie wiem, ale pozostaje taka furta jak substytuty smaku w które wierze, być może zbiła byc mnie z tropu swoim głosem, swoim spojrzeniem, przy którym wszystko inne blednie i staje się niczym ... pomyśl o tym :) tak się dzieje . No i temat rzeka - męskie długości czy auta, boże czy naprawdę mam się przesiąść opla , żeby udowodnić że jestem prawdziwy i rzeczywisty, auta to moja pasja, coś co sprawia ,że nawet jadąc do pracy czuje radość ,poprostu to uwielbiam, czystą fizykę i jej bariery, prędkość i energię z paliwa którą czuje , lubie to, zwyczajnie, zanim mnie zbanujesz to powiem tylko to żaden kabriolet ani coupe , to bardzo mocny sedan z prawdziwym bagażnikiem :) a moc jest dla mnie , nie dla kobiet, którymi się interesuję. dodam tylko ,że taka swobodna anonimowa wymiana opini i myśli jest bardzo sympatyczna i zdrowa, daje dużo więcej niż nieudana randka pozdrawiam :)

co mnie ominęło oprócz reklamy ze strony zuźki i straszenia diabłem ze strony mej lubej? :D

i co znowu jestem sam? :O

AAAA jeśli nie kabrio to zwracam honor. A pod maseczką ile?

RomantycznyJerry-- jakie to piękne,śliczne bajeczki.Hipotetycznie ubzdurałeś sobie że coś chcesz zakupić np.auto.Żoneczka mówi stanowczo NIE,argumentując ze jeszcze nie ta pora na obecnego gruchota przyszła.Ty oczywiście szarmancko ustępujesz.:D:D:D wieczorem żoneczka daje Ci intymny sygnał ,Ty zaczynasz znów o swojej nieocenionej"dla twojego zycia" potrzeby.Luba odpowiada porozmawiamy rano:PKochacie sie wspaniale.Rano szybko tuptasz robiąc dla niej śniadanko.Zaczynasz delikatnie, kochanie obiecałaś.Luba odpowiada NIE wynajdując 1000 argumentów.Ty oczywiście z blogim uśmiechem calujesz i wychodzisz do pracy.Taki jest adekwatny scenariusz w/g Ciebie. --------------------------------------------------------------------------------- reasumując jak znam życie zaczynasz o aucie mówi Luba NIE.Ty wściekły jak jasna cholera wybiegasz do kumpli na piwko.(Mogą być podobne sytuacje)Przychodzisz póżno i Luba wściekła na Ciebie ze z seksu nici.Rano umyślnie zaśpisz tłumaczac sie "kacem" i wybiegasz z domu trzaskając drzwiami tak,że futryny mają wyskoczyć:D hahahahahahahahahahahahhahahahahahahahahaha Dobrodzieju życie to nie je.bajka:D:D:D

Jacku Wilku sugeruję poczytanie tematu od początku, przynajmniej pobieżnie bo tam było dużo o samochodach ;) A też poznasz nas troszkę

Dziedzicu i inni Panowie co dodajemy :) Bo teraz to się skupiamy bardziej na tym co robimy razem a czego nie i dzięki Wilczkowi wrócił temat samochodów z wczoraj ;)

Boże przez życie lunę egzamin ;) Ja nie ogarniam teorii może uda nam się tu ogarnąć rzeczywistość ;)

ja to odpowiem, że nie należy wtryniać sie w nie swoje kompetencje i uważam, że w kwestii fury decydujący głos powinien mieć facet a np w kwestii mebli czy wyposażenia kuchni kobita, może to wbrew modnemu feminizmowi ale każda płeć ma pewne uwarunkowania wynikające z natury, o i tyle :)

Dobry wieczór wszystkim :) Fanom motoryzacji również ;)

dziedzic pruski-- te okresy ludzkość przerabiała juz.Trzeba znależć wspólny jezyk czyli KONSENSUS.Inaczej parę lat małżeństwa i aby się nie pozabijać rozlatują sie:O:(

siema zuzanna, dzięks za miłe słowa pod mym adresem :)

Dla mnie fura to ma jechać, nie psuć się i najlepiej żeby nie musieć do niej lać :D Że już o słynnym kapciu nie wspomnę...

Widzę że gafę popełniłem nie witajac sie.:( Więc aby naprawić te potkniecie mówię DOBRY WIECZÓR

Dokładnie bo jak ja bym chciała Audi cygaro z lat 90', a on by mi kupił nowe Volvo to chyba bym się poczuła "upupiona" i w szachu, bo jak mu nie sprawić przykrości, a jednocześnie yyyyy nie to :(. To TYLKO przykład nie żebym była wybredna ;) A za wspólne pieniądze !!! :)

kolego kolekcjonujący, nie czytamy od początku?:) oczywiście, że ważne jest porozumienie ale czasami prowadzi ono do zatracenia siebie i równie modne ostatnio chodzenie na kompromisy zawsze i wszędzie to utopia, z resztą psycholodzy też to już odradzają :)