Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość znana kafeterianka

chce się zabić

Polecane posty

Gość znana kafeterianka

jestem kafeterianką od wielu lat ,piszę na zaczernionym niku ,ale dzisiaj dla bezpieczeństwa będę na pomarańczowym.Nie wiem co mam zrobić ze swoim życiem które jest do dupy .Nie kocham męża ale jak odejdę od niego to zawsze grozi że się zabije ,nie nawidze swoje życia ,ostatnio miałam tyle kłótni z mężem że nie mogę na niego patrzeć nie nawidzę go ,psychika mi siada:( modlę się o śmierć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzioooocha
proszek do prania to ty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarrieBradshaw.zaczerniona
ewa, 33?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znana kafeterianka
żaden z tych ników ,nie wymieniajcie bo i tak się nie przyznam jedno wiem życie jest do dupy .Takiego doła jak mam dziś nie miałam nigdy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pierdzioooocha
carrie?, dyrektore?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarrieBradshaw.zaczerniona
podobno takie tematy zglaszaja na policje dla bezpieczenstwa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znana kafeterianka
niestety nie macie racji zresztą nie ważne ,mam dość:(:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Drodzy Kafeterianie, nie wypytujcie znanej kafeterianki o nick, bo nie po to założyła ona ten temat! Znana Kafeterianko, jak możemy Ci pomóc? Mamy tylko usłużyć ramieniem, na którym będziesz mogła się wypłakać czy doradzić, jak zmienić swoje życie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alventa75
ja sie wlasnie zastanawiam czy jakbys sobie wziela trittico cr, alvente, nitrogliceryne, ibuprom, apap, slimex i jeszcze cos co znajde to czy bym sie tylko zajebiscie zmulila czy bym umarła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znana kafeterianka
mój mąż nawet nie potrafi mnie pocieszyć ..wyszedł do kolegów i ma wszystko w dupie ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znana Kafeterianko, czy z nim rozmawiałaś? Czy może nie da się z nim szczerze pogadać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CarrieBradshaw.zaczerniona
właśnie jem pryncypałki z biedry, to najlepsze lekarstwo na depręęę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znana kafeterianka
mam dwa wyjścia albo się zabiję albo się spakuję i wyprowadzę (wtedy on się zabije) chyba lepiej siebie zabić? nie będę miała go na sumieniu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lllllllll
Nie kochasz męża? czemu, widziały gały co brały, a jak przesiadujesz kilka lat na kafe to nie dziwne że we łbie sie pierdoli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znana kafeterianka
Caspar rozmawiałam dla niego zawsze muszę miec humor ,ale po wczorajszej kłotni po tych przykrych słowach chyba wszystko się we mnie wypaliło ,denerwuje mnie jego obecność w domu ,jego spojrzenie a jak coś do mnie mówi to zawsze odpowiadam nerwowo bo mnie niemiłosiernie wkurwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znana Kafeterianko, on nie może Cię szantażować! Mówisz, że jak się wyprowadzisz, to on popełni samobójstwo, tak? I to jest właśnie szantaż i znęcanie się psychiczne nad Tobą! Spróbuj z nim pogadać i wyprowadź się, wytłumacz mu, że Wasz dalszy związek nie ma szans

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znana kafeterianka
Caspar zawsze tak jest jak grożę jak się wyprowadzę w kłótni to on nawet nie potrafi przeprosić ,całą winę zrzuca na siebie że wszystko przez niego ,że on jest tym beznadziejnym ale nigdy nie przeprosi pierwszy tylko wczoraj powiedział ,że chce rozowu bo nie chce być dla mnie ciężarem a on już zrobi ze sobą to co powinien czyli się zabije..jest na prawdę tak beznadziejny w tym co mówi ,że to poprostu sięga zenitu ...te użalanie się nad sobą ,nie nawidzę go -cieszę się że dzisiaj do wieczora nie będę widzieć jego pyska.Ja nie mówię ,że jestem normalna ,ale męczy mnie jego towarzystwo i nie potrafię być dla niego miła o co on się wkurza i tak wychodzą kłótnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znana Kafeterianko, nie czekaj ani chwili dłużej, tylko pakuj się i adios! Nie traktuj się źle, nie obwiniaj siebie, musisz być dla siebie najważniejsza! Masz prawo być szczęśliwa i żaden facet nie może się nad Tobą psychicznie znęcać! Musisz być silna, zrób to dla siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znana kafeterianka
chyba mam za mało silnej woli żeby się wyprowadzić :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znana kafeterianka
przez pewien czas chciałam mu dać szansę ale jak zwykle spiepszył to stwierdziłam ,że będę miała na niego wyjebane i nawet mi się udawało ,nie denerwowałam się ,olewałam jego zachowania i wszystko ze spokojem ale po tych kłótniach coś we mnie pękło i nie potrafię go traktować już obojętnie po prostu mam go dość

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Znana Kafeterianko, jeśli masz za mało silnej woli, to nigdy nie zrobisz tego pierwszego kroku, kierującego na lepszą drogę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znana kafeterianka
Caspar łatwo ci mówić nie znasz mojej sytuacji dokładnie... i nie jest to takie proste jakby się mogło wydawać ,za dużo komplikacji ...chyba lepiej byłoby odejść z tego świata

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×