Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość bhbjbjbhjhbj

Koleżanka chce abym wynajęła jej mieszkanie

Polecane posty

Gość bhbjbjbhjhbj

Jesteśmy studentkami II roku, ona jest z innego miasta, do tej pory wynajmowała jakieś mieszkanie z innymi dziewczynami, od października chce mieszkać sama w związku z czym szuka kawalerki. Ja mam kawalerkę, która od kilku lat wynajmowana jest za 1300 zł a za 2 miesiące obecni lokatorzy się wyprowadzają. Koleżanka zaproponowała, że może ona by tam zamieszkała. Szczerze mówiąc wolałabym nie robić "interesów" z przyjaciółmi. Uważam, że przyjaźni i pieniędzy nie należy mieszać, tym bardziej, że ona kiedyś wspominała, że chce wynająć za nie więcej niż 1000 zł i kto wie, może z racji koleżeństwa będzie oczekiwać ode mnie zniżki. Powiedzieć jej wprost, że nie jej nie wynajmę bo się przyjaźnimy, czy skłamać, że mam już nowego lokatora? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trututuj
przyjaźnicie się? to prawdziwej przyjaciólce nie możesz wynająć za 1 tys?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lucerna38
Powiedz jej, że jeśli odpowiada jej kwota 1300 zł i bedzie płacić w terminie to nie ma sprawy. Możesz dodac, ze z wynajmu mieszkania spłacasz jakis inny kredyt. Ale doświadczenia pokazują, że może być różnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trututuj
z 2 str jednak czesto bywa, że jeśli chodzi o kasę to znajomości się rozpadają moze więc być tak, że nagle przyjaciólka przestanie płacić, zacznie narzekać, co gorsza kiedyś był przypadek ktoś pisla na kafe , że taka koleżanka zaszla w ciąże i nie miala dokąd pojsc, kasy na opłaty też zaczęło brakować a co z atym idzie za sam wynajem przestala placic... więc moze lepiej wynająć obcym i jej powiedziec ze juz ktos zarezerwowal, czy ze tamci sie jednak nie wyprowadzają,.,,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziala prosto
za 1300 moge wynajac, ale nie zamierzam odpuszczac czegokolwiek ze wzgledu na nasza znajomosc. czyli oczekuje, ze nie bede miala poniszczonych parkietow czy czego tam, klopotow z sasiadami a wplaty beda terminowe. sprawe jasno chce ustalic juz teraz, zeby nie bylo niedomowien.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbjbjbhjhbj
trututuj, właśnie o to chodzi. Zresztą jak coś mi nie będzie pasować, to mówię to obcej osobie i albo się dostosuje albo niech szuka nowego mieszkania. Ale w tym wypadku w grę wchodzę emocje, sentymenty itd... Co do kwestii finansowej, zbieram pieniądze żeby w przyszłości móc zamienić mieszkanie na większe, dlatego każde 100 zł odłożone przez miesiąc się dla mnie liczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bjbjhj
przyjaźnicie się? to prawdziwej przyjaciólce nie możesz wynająć za 1 tys? Czy ty oddajesz z pensji co miesiac 300zl twojemu najlepszemu przyjacielowi tylko dlatego, ze sie przyjaznicie?? Sorry, ale autorka na pewno zyje z tych pieniedzy i 300zl w takiej sytuacji robi wielka roznice. 300zl miesiecznie to 3600 rocznie, czyli zajebiste wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja bym powiedziala prosto
a nie da sie asertywnie? czy wy wszyscy klamiecie? o_O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bhbjbjbhjhbj
Chyba będę musiała, tylko boję się, że źle mnie zrozumie albo się obrazi. Oby nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trututuj
właśnie jak sama autorka napisała że będą emocje, sentymenty... wg mnie dojdzie do sytuacji, w których przyjaciólka będzie liczyła na ulgi, tłumaczyła to niepsodziewanymi wydatkami, lekarstwami, sprawami rodzinnymi. Obcy by takiej odwagi nie miał, poza tym obcemu to by autorka nie pozwoliła mieszkać bez opłat a jak powiedzieć wprost przyjaciólce że ma zapłacić i już jak ona zacznie płakać, że np na coś poważnego jej potrzeba itp. nie musi tak być, ale może... (że zapłaci mniej niby że potem odda). co innego dawac komus co miesiac 300 zl a co innego jak przyjaciel mieszka z nami czu u nas w naszym wolnym mieszkaniu, to są 2 inne rzeczy, bo wie, ze z wynajmu druga strona ma zysk, może czuć krzywdę, że nie ma tyle kasy a przyjaciel nie chce ceny opuscic, niby się zgodzi na taką stawkę, a potem dojdzie do problemow...(nie musi ale trzeba wszystko wziac pod uwage). przyjaciel tez bedzie czuc sie pewniej, nie zawsze będzie lepiej dbac o mieszkanie, czy czegos nie zniszczy, bo moze czuc sie swobodniej, pewniej, ze sie z tobą "dogada". ja osobiście jak dostane mieszkanie po babci to wole wynajac obcym nie rodzinie, nie bliskim znajomym, wlasnie z wyzej wymienionych powodow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedz jej ze
masz taką zasadę, ze nie łączysz przyjaźni z interesami bo źle byś się czuła w tym układzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Odradzam nie miesza sie przyjazni z pieniedzmi dlaczego masz byc stratna nie zaplaci czysnszu rachunku powie ze nie ma i bedzie bazowala na Twoim wspolczuciu i tego ze "" powinnas mnie zrozumiec nie mam myyslalam ze sie przyjaznim "" jak upomnisz sie o kaske chcesz stracic przyjaciela? Pozycz mu pieniadze ja mowie Nie nie nie i jeszcze raz nie Ale to Twoja decyzja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zgadzaj sie...
Razem z kolezanka mieszkalysmy w jej 3pokojowym mieszkaniu. Po odejsciu jedenj zwspółlokatorek wprowadzil sie przyjaciel mojej kolezanki. Placil tylko przez 3 miesiace. Potem wciaz gadal,ze nie ma kasy i ona zakładała za naiego kase na jego czesc rachnków.A on ani nie szukal pracy ani nie staral sie jakos tej kasy zdobyc. Dniami i nocami siedzial przy kompie. Po roku dopiero moja kumpela go wywalila (ich przyjaźń oczywiscie sie rozpadla-a przyjaznili sie od dziecka) Ona miala pretensje,ze ten darmozjad wisi jej kupe kasy,a on,ze go przyjaciółka na bruk wyrzuca. Ale jak nam rachunki za prad spadly jak sie wyprowadzil:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×