Czy trudno zdac egzamin na prawo jazdy?

Akurat tu jest ciekawostka, bo o dziwo egzaminator dostaje najwięcej kasy jak ktoś zda więc chyba nie oblewaja zlosliwie.Moj za wszelką cenę nie chciał mnie oblac ale popelnilam błąd przerywajacy egzamin.

Jesli chodzi o OES to polecam instruktora Pana Kruszynę. Naprawde dobry instruktor, spokojny, wszystko dobrze i profesjonalnie wytłumaczy. Naprawde polecam.

dobrze wam tego w życiu nie zdacie jak nie z mieniom możecie sobie zdawać nawet całe życie i placu manewrowego i wyjazdu na drogę nie zobaczycie wcale ja prawo jazdy zdałam na starych zasadach i mam to gdzieś a wy dawajcie kasę w błoto to jest utrudnione temu żeby was wyczepać z pieniędzy

Tez sie całkowicie zgadzam z Wami jesli chodzi o wybór szkoły nauki jazdy. U nas w Krakowie ta szkola cieszy sie naprawde dobrymi opiniami. Wiec nie ma sie co zastanawiac.

A czy Wy robiliście tez takie testy ? http://www.oes.com.pl/us%C5%82ugi/pracownia-psychotechniczna.html Niestety teraz własnie takie testy są własnie obowiązkowe.

Mozesz sie tez zgłosić tutaj www.oes.krakow.pl Mój brat robił tam kurs na wózki widłowe bo starał się o taką pracę i naprawde szkoła jak mówił na bardzo wysokim poziomie.

hej ja zdałam za pierwszym razem dzięki nagraniu z afirmacjami, które polecił mi kolega( tez zdał za pierwszym razem) pozbyłam się stresu i na egzaminie wszystko było rewelacyjnie, naprawde polecam wszystkim zestresowanym ; skuteczneafirmacje.com/zdaj-egzamin-prawo-jazdy-afirmacje/

W OES zawsze jest ok, tutaj i dobrzy instruktorzy i też maja naprawde bardzo duzo ciekawych innych, przydatnych kursów.

No własnie, bratu sie udało w OES teraz poszedł na wózki widlowe wiec wydaje mi sie ze nic nie jest az tak trudne.

Zdawałam egzamin na prawo jazdy jakieś 4 lata temu... Od tamtej pory zmienił się egzamin teoretyczny, ale praktyczny nadal wygląda tak samo. Czy trudno zdać? Hmm... wydaje mi się, że wszystko zależy od tego na jakiego egzaminatora trafisz ;) Możesz jeździć super, a trafisz na egzaminatora, który nie ma humoru albo który przepuścił już dziś za dużo osób i po egzaminie ;) Trzeba mieć nie tylko umiejętności, ale również duże szczęście ;)

U mnie tak naprawde z praktyka bywa gorzej. Chociaz ja trafiłam na dobrego instruktora w OES Kraków i jednak własnei na szczęście zdałam za pierwszym razem.

Odpowiednie podejscie. nie idź na egzamin z mysla musze zdać tylko mogę zdać.. Opanować stresy sposobów jest wiele ja sprobowalem autohipnozę i mantrowalem w drodze -.-

No nie jest to jakieś bardzo proste, ale ja zdałam za drugim razem. Najbardziej bałam się testów teoretycznych, ale są dziś narzędzia, które znacznie ułatwiają naukę. Aplikacja na telefon, którą sobie zainstalowałam (testynaprawojazdy.eu/) pozwala na naukę nawet w tramwaju. :)

Zdałam za pierwszym razem na całe szczescie. Ale tez mysle ze to zalezy od wyboru szkoły i instruktora. Ja w Krakowie postawiłam na OES i na pewno własnie to przyczyniło sie do mojego sukcesu. Polecam Wam

Masz rację. Ja uczyłam sie u nich u Pani Eweliny na Wrocławskiej. Naprawde wszystko dobrze wytłumaczyła, nauczyła i wreszcie przestałam miec problem z zawracaniem na trzy :)

No własnie to jest bardzo dobra szkoła i jeśli chodzi o Kraków to ma naprawde bardzo dużo dobrych opinii.

Zapisałam sie u siebie w Krakowie do OES. Mam nadzieje ze uda mi sie jakos bezbolesnie, bo strasznie tez mi zalezy na tym zeby za pierwszym razem zdać i miec spokój. A wybrałam Panią Martę Zawieruchę.

To ja w Krakowie zdawałam 2 razy. Ale pierwszy raz sie nie liczy, bo tak sypał śnieg ze nic nie widzialam. A co do szkoły to chodziłam do tej www.oes.krakow.pl/ Naprawde szczerze polecam.

Za pierwszym razem na całe szczescie. Ale tez mysle ze to zalezy od wyboru szkoły i instruktora. Ja w Krakowie postawiłam na OES i na pewno własnie to przyczyniło sie do mojego sukcesu.

Wszystko to kwestia zapamiętania, nie da się opisać czy zdasz, ale jak się skupisz, pamiętaj że zdać za pierwszym razem to nie sztuka, lepiej zdać za trzecim razem, i wiedzieć więcej

Oblałem 2 razy. Ostatnio na placu, bo przez głupotę wziąłem sobie Toyote. Za pierwszym razem oblałem po 1 minucie na znaku z pierwszeństwem. O to moje egzaminy.

Zgadzam sie z Tobą, to jest jedna z lepszych szkół własnie w Krakowie. Spokojnie mozna tutaj zapisac sie na kurs wiedząc ze wybrało sie dobrą szkołę.

Myślę, że najważniejsze to dobre, merytoryczne przygotowanie (testynaprawojazdy.eu/). Jeżeli to ogarniemy to egzamin nie będzie problemem. :)

I własnie dzieki tej szkole uda sie i trafić na dobrego instruktora i tez szybciej my zdamy ten egzamin, nie wykluczone ze za pierwszym razem. A co trzeba dodać to to ze dobrze realizują kwalifikacje wstępne, przygotowanie zawodowe do prowadzenia pojazdów ciężarowych i Autobusów.

U siebei w Krakowie przygotowywałam sie na kursach w OES i udalo mi sie zdac zapierwszym razem co słyszałam ze zalezne jest wlasnie od dobrej i sprawdzonej szkoły.

Nie wiem, czy trudno czy nie, ale na pewno jest to dosyć stresujący egzamin. Na pewno trzeba być dobrze przygotowanym, ważne jest moim zdaniem, żeby na kursie lub na jazdach doszkalających mieć dobrego instruktora, który przygotuje dobrze do egzaminu. W Warszawie nieźle podobno jeździ się tutaj http://warszawskajazda.pl/ No a jeśli ktoś jest naprawdę dobrze przygotowany, to egzaminator to widzi i czasami nawet nie ma jak usadzić albo stwierdza, że nie ma sensu, bo widzi osobę, która nie stwarza zagrożeń w ruchu itd. I też nie demonizowałabym egzaminatorów, bo to też są tylko ludzie.

Trzeba się przyłożyć i poszukać dobrej szkoły i solidnego instruktora. Ja robiłam kurs w OES i jeździłam z Panem Grzegorzem Gagatek w Zabierzowie. Zdane za pierwszym i pół roku za kółkiem bez mandatu i dzwonów:)

moim zdaniem zależy od OSK, ja chodziłam do OSK Alfa w Białymstoku i zdałam bez problemu

Egzamin na prawko zdałem za pierwszym razem. Uważam że to zasługa mojego instruktora (pozdrawiam pana Marka Gancarza z Oes Kraków) oraz moja. Nie powiem bo spięty byłem przed egzaminem jak barania torba ale wszystko poszło ok

Nie jest trudno jak się ma dobrego instruktora, uważałam się za ostatniego głąba, nawet zrezygnowana zmieniłam szkołę jazdy w połowie kursu na Moto Start na warszawskim Mokotowie i dopiero tam potrafili mnie nauczyć jeździć tak że zdałam.