nie kocham mojego męża :(

mam 24 lata, maż 26 byliśmy przed ślubem razem niecały rok. właściwie dla mnie bycie z nim to była odskocznia po poprzednim związku (4 lata), gdzie eks złamał mi serce. Popłynełam trochę imprezowałam, piłam i było mi kompletnie obojętne co bedzie dalej,wzieliśmy ślub cywilny. zaczęło do mnie docierać to wszystko co się wydarzyło pare dni po ślubie. nie wiem co mam dalej robic, nie sypiam z męzem oddalam się od niego, budzi we mnie obrzydzenie, chociaz wczesniej seks z nim wydawał się ok, ciagle boli mnie to ze chyba kocham mojego eks.

to po co sie hajtalas????

potem przez takie bezmyslne baby faceci nie szanuja kobiet :(

wspołczuje sytuacji ale to twoja wina ze sie hajtałas

Sama sobie naważyłaś piwo, to teraz je wypij..

rozwiedz sie z nim. nie zyjemy w sredniowieczu,w dzisiejszych czasach to zaden problem.

wtedy nie myślała, traktowałam to jako zabawę, że dopiekę tym byłemu, że pokaże mu że mam go gdzieś. a teraz nie wiem co mam ze sobą robić. moj mąz to czuły, dobry, opiekuńczy facet i zakochany po uszy a ja czuje sie tak do dupy, tak jakby nagle wszystko prysło i zdałam sobie sprawę z tego co czuję naprawdę

kolejny pustak

Proszek , coż za bezcenne rady dajesz !!!