Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość apalka

potrzebuje się wygadać....!!!:(

Polecane posty

Gość apalka

Nie wiem od czego zacząć...ale muszę bo inaczej zwariuję, nie mam się komu zwierzyć... wychowałam się wbiednej rodzinie, mój ojciec pił do wszystkiego musiałam dojsć sama ale i tak nie posiadam dużo... kocham rodziców a oni mnie na swój sposób.Zawsze chciałam lepszego życia, bez awantur,picja bez umiaru,zawsze wierzyłam ze tato się zmieni, prawie się udało z czasem nabrał umiaru,szokiem było gdy na imrezje rodzinnej wstawał od stołu dziękował i szedł spać...z tego zachowania byłam dumna ze miał ten umiar w końcu się go nauczył!Radość nie trwała długo,poznalam chłopaka...na początku było oki. nie widziałam problemu ze lubi piwo...przedstawiłam go rodzinie,zawsze jak jezdziliśmy jakiś gril lub kolacyjka,dobre jedzonko no i piwko ,coś mocniejszego.Zaczeły w koncu męczyć mnie te imprezy,za kazdym razem picje,więc zaczełam zwracać uwage ze tak nie ładnie..itp..itd niestety nic nie pomagało jest coraz gorzej ,najbardziej denerwuje to chowanie się po kątach i picie ukratkiem ....juz tego nie wytrzymuje a boli to ze mój tata znów zaczyna pić bez umiaru i wydzwania do mnie ehhh nie nawidze tego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasiaa:))))
Widocznie twój partner znalazł sobie kompana do libacji. Juz na początku powinnas tego zabronić, teraz zostaje Ci zmienić faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apalka
próbowałam z nim rozmawiać tylko on nnnnie widzi nic złego... ze przesadzam ,spotykamy się przede wszystkim w weekend bo ja i on pracuje ale gdy przyjezdza zawsze kupuje piwo i tłumaczy się ze jest weekend i tylko wtedy pije bo w tygodniu nie moze...chociaż ja osobiscie nie jestem tego pewna....czasami sama nie wiem czy to ja przesadzam i jestem przewrazliwiona ze względu na to co miałam w domu czy coś jest nie tak....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
twoje postrzeganie może być zaburzone przez przeszłość ale alkoholizm się zaczyna nie wtedy kiedy pijemy na umór tylko wtedy kiedy nie wyobrażamy sobie dnia bez chociażby 2 piwek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terapia dda wskazana
.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apalka
tylko nie wiem czy będę mogła od tak poprostu z nim zerwać ,zalezy mi na nim,po za tą sympatią do piwa jest dla mnie dobry,mogę na niego liczyć,dba o mnie....ale strasznie boje sie tej udręki mówiłam mu jakie miałam dzieciństwo.....kiedyś przyjechał do mnie pijany poczułam się okropnie upokorzona wtedy zadzwoniłam do jego siostry zeby po niego przyjechała....powiedziała ze jak go dorwie to go rozszarpie bałam się ze bedzie awantura wiec to wszystko odwołałam, spoał pózniej na podłodze a ja jeszcze mu otworzyłam okno a była zima:) rano powiedziałam cały wykład i jeśli jeszcze raz bedzie taka sytuacja wraca do domu..powtórzyła się wiec go wyrzyciłam ja wczesniej mówiłam pózniej przepraszał...a od jakiegoś czasu mówi mi ze jest coś ze mną nie tak ze czepiam się bez powodu i krzycze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość terapia dda wskazana
o co jeszcze pytasz? przeczytaj to co napisałaś a odpowiedź będzie dla ciebie jasna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×