Dziecko placze razem ze mna

Moje roczne dziecko zawsze gdy widzi ze ja placze to placze razem ze mna. Czy to normalne?

no a co w tym nie normalnego??

chyba coś nie teges nie uważasz?

Straszysz dziecko. Może pora odwiedzić psychiatrę?

Jeju, nic nie rozumiecie. Czasem sobie pochliptuje w ukryciu a gdy moj synek to widzi to przytula sie do mnie i placze razem ze mna. On ma rok dopiero, nie rozumie wiele, dlatego dziwie sie, ze wie, ze jest mi zle.

roczne dziecko nie rozumie wiele? oj bardzo sie mylisz...

Ocxzywiscie wtedy staram sie szybko uspokoic, zeby go nie stresowac ale dziwi mnie Jego zachowanie bo jest jeszcze malutki. Albo jak mowie "ała" gdy sie uderze albo mnie cos zaboli, od razu przylatuje do mnie przytula sie i placze.

Kazde dziecko tak ma?

Albo gdy smarkam tez placze, bo mysli, ze mi sie krzywda dzieje, tak mi sie wydaje...

najzwyczajniej w świecie reaguje tak jak i ty

Czy moje dziecko jest nadzwyczaj wrazliwe czy to normalne zachowanie?

Nie mozna tez przy Nim krzyknac...

Czy ktoras z Was tez ma taka sytuacje?

A czemu Ty tak chlipiesz po tych kątach, lepiej zacznij od tego, co się z tobą dzieje, że wciąż musisz płakać . Z reguły przy dziecku nie powinno się płakać czy krzyczeć, to normalne, że dziecko zareaguje nerwowo.

dziecko traci poczucie bezpieczeństwa jak widzi ze rodzic płacze; dla dziecka płacz jest sposobem wyrażenia bezsilności; a 'smarkanie' pewnie też kojarzy mu się z płaczem.

Moje to jak widzi płaczące inne dziecko np. też płacze.

Kazdy czasem placze! Masakra! Kazdy czasem krzyknie na kogos albo glosniej cos powie. Czy to jest takie dziwne??

No dla mnie dziwne, mnie się nie zdaża płakać po kątach co rusz. I nie zdarza mi się też zbyt często krzyczeć przy dziecku, tak że dla mnie to dziwne.

Jak ktoś chlipie co rusz po kątach, to albo musi mieć jakąś depresję, albo być nieszczęśliwy albo musi być coś nie tak, bo normalnie nie chlipie się po kątach, tym bardziej przy dziecku. Ani razu nie płakałam w obecności dziecka, a dziecko ma 14 miesięcy.

Jak się ma dzieci to trzeba nad sobą panować i hamować emocje.

Dlatego pytam. I dla mnie naturalne jest, że przy dziecku trzeba unikać krzyków i płaczu.

obisz swojemu krzywdę! Bedzie emocjonalnym kaleką, nie wyobrazasz sobie, że osobowosć człowieka kształtuje sie do 2-3 roku życia a ty funduszesz mu emocjonalna hustawkę, zamiast zapewnic mu spokuj i poczucie bezpieczeństwa, co kolwiek by sie nie działo nie powinnaś okazuwać takich uczuc przy nim! I to nie jest normale,że sobie płaczesz po kątach! Dorosli, zdrowi psychicznie ludzie tak nie robią...

no o Jezu zostawcie autorkę w spokoju! może ma problem i dlatego

...nie pamietam kiedy statnio to robiłam..., a nawet po smierci bliskiej osoby nie płakałam przy córce

No tak, przecież mówię, ze ma problem, a ona się dziwi, że jej dziecko płacze i uważa, że chlipanie po kątach to normalka dnia codziennego i tu jest w błędzie.

Pani_Aga autorka pyta, to my odpowiadamy! NIE, TO NIE JEST NORMALNE ŻE DZIECKO CIĄGLE Z TPBA PŁACZE, NAWET JAK TYLKO SMARKASZ.. to absolutnie nie jest normalne! i nie wazne jaki problem ma autorka za wszelka cene powinna chronic dziecko!

Usmialam sie troche czytajac Wasze wypowiedzi. Skoro placze to mam problem i staram sie nie robic tego czesto ale czasem nie da sie powstrzymac lez! Gdy dziecko to widzi, staram sie opanowac. Nie robie Mu krzywdy bo szybko doprowadzam sie do ladu gdy widze ze sie cos z Nim dzieje. Mam problemy ale robie wszystko zeby usmiechac sie przy dziecku, jednak lzy leca same....

no jasne ze powinna chronic. Zamiast po niej jeźdźc powiedzcie co ma robić w takim razie

Robisz krzywdę właśnie tak robiąc. Dziecko non stop i tak widzi, że coś z Tobą nie tak.Co z tego, że się do ładu szybko doprowadzisz. Jesteś w jakimś dołku i na dziecku będzie to się odbijać. i Ty się jeszcze dziwisz i śmiejesz ? Przestań ryczeć przy dziecku, to przestanie Ci płakać, a jak już nie możesz łez opanować, to idź i zamknij się choćby w kiblu i tam zacznij płakać i wyjdź, jak się wyryczysz.

Albo najpierw zacznij od rozwiązania problemu, który jest powodem łez. Swoją drogą, ciekawe jaki jest powód tych łez.