Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość I will survive, yeah

Czy można kochać kogoś, kogo nie widziało się od prawie 2 lat?

Polecane posty

Gość I will survive, yeah

Kogoś z kim nie ma się najmniejszego nawet kontaktu? Ostatnio tylko całkiem przypadkowo dowiedziałam się co u niego słychać. To jakaś cholerna obsesja czy co?:O Nieustannie o nim myślę. Wyobrażam sobie jakieś różne sytuacje; że jesteśmy razem. Wydarłam się dziś na przyjaciółkę, bo mi przeszkodziła w rozmyślaniu o nim:O Potrafię 150x dziennie wejść na jego konto na FB tylko po to, żeby sprawdzić czy zmienił zdj. profilowe (żebym miała czym oczy nacieszyć) - bo oczywiście niczego innego podejrzeć sobie nie mogę, wszystko inne ma zablokowane :O Nie wspominając o tym, że ostatnio kilka razy zarwałam noc w poszukiwaniu jego fot na różnych portalach, gdzie umieszczane są zdj. z klubów nocnych (i na szczęście nie siedziałam na darmo). Powiedzcie mi: czy ja sobie wmawiam coś czy naprawdę wpadłam po uszy? Już tak dłużej nie mogę, no k.rwa, chciałabym go sobie wybić z tego durnego łba, ale nie potrafię...albo może jednak nie do końca chcę (?):O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość can_t sleep at night
chyba moznaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhfjggkgjgygu
Też tak mam ale nie aż tak obsesyjnie. Jestem bardziej nieśmiała w swoich posunięciach ale wiem, że na pewno tego najbardziej kochałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno powiedziec czy to
miłość . czasami rzeczywiscie łatwo cos sobie wmowic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość e2fewjdfuyhfe
bo się zesrasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to samo_
tyle że ja go nie widziałam rok i 3 miesiace, ostatnio zobaczyłam jego foty z jakąś laską :( złapałam doła i nie chce mi się żyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niskie ambicje
mysle ze mozna o ile p orpsotu nie napotkalam sie na swojej drodze innego obiektu zainteresowan.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozna,oj mozna
sama tak mialam.znajomy, znamy sie od 7 lat bylam wtedy jeszcze siksa i sie w nim podkochiwalam.pisalismy.pozniej przez kilka lat cisza, jak mialam 20 zaczelismy sie spotykac,pozniej cisza i za rok znowu spotkania. i teraz od 2 lat cisza:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will survive, yeah
Ja napotkałam w przeciągu 2 lat niejeden obiekt zainteresowań;) ale mimo to nie mogę o nim zapomnieć, myślę, że po prostu moja fascynacja nim nie może się równać z niczym innym...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nauczycieIka
chyba wyobrazenia o kims.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will survive, yeah
Najgorzej jest kiedy kocha się do szaleństwa i nie można nic więcej z tym zrobić... można tylko siedzieć i zadręczać się rozmyślaniem...😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Złota_Lilia90
Poszukajcie sobie facetów, z którymi możecie być, a nie bujacie w obłokach. Ja kiedyś też zakochiwałam się w różnych chłopakach, szukałam ich fot w internecie i wyobrażałam sobie, że jesteśmy razem. Może to i ma swój urok, ale teraz wydaje mi się to trochę śmieszne. Miałam wtedy wrażenie, że kocham tych chłopaków, ale teraz jestem pewna, że to nie była miłość. Po prostu mi się podobali, zauroczyłam się i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will survive, yeah
Nie zgodzę się, ludzie nie zmieniają się tak łatwo, chyba że np. pod czyimś wpływem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will survive, yeah
Wiem, że to śmieszne ;) (Zwłaszcza, że nie jestem już małolatą...) Ostatnio nawet jak tak sobie szukałam jego fot, pomyślałam sobie, że to niedorzeczne i idiotyczne, i gdyby on to widział, pewnie pomyślałby, że jestem stuknięta ;) Ale co ja na to poradzę, że nie mogę przestać o nim myśleć i nawet nie bardzo chcę przestać, bo jeszcze nigdy nie byłam tak w nim zakochana? (czy też zauroczona...) 😭 Sama na siebie się wkurwiam :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lflgfg
ja mam obsesje od 3lat i musze z tym zyc, wczoraj plakalam przed jego zdjeciem...ehhh... mam obsesje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość .nauczycieIka
to jestem jakaś bez serca.:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad jestes
obsesja, mam tak samo :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will survive, yeah
W takim razie przepraszam... Już myślałam, że kolejna polonistka próbuje mnie poprawiać. :P Ech, chyba obsesja... :O Obsesja poważnie utrudniająca normalne funkcjonowanie. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość I will survive, yeah
Ja czasami chciałabym być bez serca... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a skad jestes
chcialabym go nigdy nie spotkac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taki epizod
zadurzyłam się w pewnym kolesiu, o dziwo stało się to już po moim ślubie pewnie nie zadurzyłabym sie gdyby nei to że wydawało mi się że ja na nim też zrobiłam wrażenie przez jakiś czas flirtowaliśmy na gg, smsy, mieliśmy się spotkać ale on potem się wycofał, nei wiem czy się mną bawił czy może potem stwierdził że to bez sensu też miałam fazę że sprawdzałam go na nk, fotce, fb.... ale gdy zorientowałam sie że ma laskę trochę otrzeźwiałam, rok temu pobrali się...teraz gdy czasem wejdę na ich wspólne konto i spojrzę na jego foty dziwię się co w nim widziałam zwykła fascynacja, zauroczenie, koleś podobał mi się fizycznie, ma bardzo ładne oczy i niezywkle seksowy głos chyba najbardziej działało na mnie to że w jego oczach widziałam że też mu się podobam, to było jak narkotyk

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Skoro to jakby uzależnienie to to lecz ;) Za totalnej gówniary miałam ze jedną taką obsesję, to nawet szczypałam się jak tylko o kimś pomyślałam itd no i po roku przeszło. Ale Ty duża dziewczynka jesteś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość carolaa --
a ja nawet nie wiem co to znaczy się zakochać a przynajmniej nie tak mocno i zazdroszcze takim jak wy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też miałam taki epizod
hmmm chociaż powiem szczerze że nie wiem czy nadal nie czułabym tego gdybym go przypadkeim spotkała nie jest to coś z czego można się leczyć, to po prostu fizyczna reakcja, tak naprawdę nei wiemy co sprawia że jeden koleś jest dla nas nijaki i nieciekawy a drugi sprawia że zaczynasz się pocić gdy go zobaczysz lub usłyszysz jego głos feromony ? diabli wiedzą...to te uczucie gdy patrzysz komuś w oczy i masz nieodparte wrażenie że czujesz się zupełnie odsłonieta, naga, że widzi Cię na wylot....przerażające...a mimo to nie możesz od jego oczu oderwać spojrzenia totalna głupawka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×