moja kolezanka bardziej przezywa los bezpanskich zwierzat niz dzieci

offermo tępy jesteś, taki pierwszy lepszy pies jest od ciebie mądrzejszy. A wiesz do czego psom służą mózgi???

dzieci autystyczne nie wiedzą, co znaczy abstrakcja. Mamy już rozpoznanie choroby offermy.

dajcie już spokój, offerma jest nieomylny i ma monopol na prawdę. On jeden i nikt inny. Podsumowując z mojej strony, naprawdę bardzo mi przykro że ośmielam sie interesowac losem biednych zwierząt, oj ja głupia, tępa idiotka:D dobranoc wszystkim:) Mamuśki więcej pokory i wychowania (tego normalnego).

Offermo robisz się coraz bardziej żałosny. Negujesz wiedzę akademicką, profesorów językoznawstwa i naukowców. Musisz być naprawdę przezajebistym koksem intelektualnym skoro masz czelność robić takie rzeczy. :D A tak serio, to szkoda mi już czasu na jałowe dyskusje z człowiekiem, który nie potrafi zrozumieć, że dane słowo można rozumieć w więcej niż jednym kontekście. :)

troenna- i tą wypowiedzą przyznałaś że jednak nie chodzi o ''abstrakcję'' w pierwotnym tego słowa znaczeniu...

ja też pożegnam się z tym imbecylem. Pewnie jakiegoś ziela się najarał i wydaje mu się, że dostał objawienia.

Zatem życzę wszystkim dobranoc, a offermie dodatkowo trochę pokory i zapoznania się z literaturą dot. tematów, na które się wypowiada. Bo jak na razie to robisz sobie obciach na całego, cukierasku. :*

dobranoc:-)

nghyyji czy jak Ci tam pisałam o jakie KONKRETNIE znaczenie mi chodziło. Nie pisałam czy pierwotne czy tez nie, to nie ma znaczenia w tym przypadku, bo zaznaczyłam w jakim kontekście posługują się nim naukowcy. Ludzie, myślcie trochę abstrakcyjnie na litość boską. ;D

A teraz spadam, kłaniam się w pas i życzę wszystkim pogodnej nocy.

no właśnie nie dość jasno napisałaś, w każdym bądź razie ci n''naukowcy'' na pewno nie mieli na myśli abstrakcyjny w rozumieniu ''niematerialny'', więc głupotą jest pisanie że psy ''myślą abstrakcyjnie''

http://www.furisdead.com/pledge-furfree.asp http://www.ptroa.co.il/petition/index.php

Nie podszywajcie sie pod offerme. Dajcie dzialac tej sierotce po Kartezjuszu. A to zabawne przekonanie offermy o wlasnej elokwencji :) Brawo offerma! Tak trzymaj!!!

z netta

Oczywiscie w kwestii braw ironizowalem :) Offerma nie potrzebuje oklaskow... i bez nich kompromituje sie KONCERTOWO :)

wiec ile on tego wypija???? :)

Poczytalem troche wiecej :) Nasz bohater wykryl jakas lewacka bande... Zapewne jej zalozycielami sa wstretni obroncy zwierzat. Tora! Tora! Tora! :D

Nie zesrajcie sie wszyscy z tymi smierdzacymi kundlami. :o pies i abstrakcja k.u.r.w.a dobry żarcik z rana. Macie n.a.j.e.b.a.n.e. w gloach, lepiej uspic wszystkie psy w schroniskach a pieniadze przeznaczyc na chore dzieci.

uśpić dzieci, ale te zdrowe i co mi zrobicie, nie zesrajcie się staraczki z fasolinkami.

zwierzęta jej niby nie potrzebują? Bo jeśli zwierzę potrzebuje kontaktu ze mną, potrzebuje mojej bliskości, ciepła, okazywania mu serdeczności, uspokojenia gdy się boi, jeżeli tęskni, gdy mnie nie ma, jest smutne, nie je, to dla mnie znaczy, że potrzebuje mojej miłości. Ktoś tu się powołuje na badania naukowe, naukowcy stwierdzili też, że pies funkcjonuje poznawczo i emocjonalnie mniej wiecej na poziomie 2-letniego dziecka. Czy offerma szanowny stwierdzi, że 2-letnie dziecko też nie potrzebuje miłości? Krzywda zwierząt bardzo mnie boli, krzywda dziecka też. I jedno i drugie łączy jedno - jest słabsze od krzywdziciela i kompletnie bezbronne. Nie wyobrażam sobie, jak można taką istotę bić lub zabić. Uważam, że powinno się strzelać w skroń i zakopywać za stodołą katów zarówno dzieci, jak i zwierząt. To są odpady społeczne, zdolne tylko żreć, wydalać i krzywdzić. Natomiast to, że świat ogarnęła paranoja, jest prawdą w dużej mierze. Podoba mi się 1 argument offermy, co się czasem zdarza, choć ogólnie gardzę jego osobą i poglądami. A mianowicie, że żyjemy w świecie, gdzie utopienie kotka w gnojówce na wsi, ludzie na poziomie uważają za bestialstwo (ale mięsko z bestialskich rzeźni już jedzą ze smakiem :O ), ale ci sami ludzie potrafą uważać, że usunięcie kilkumiesięcznego ukształtowanego płodu, to zabieg równy usunięciu pryszcza. Paranoja.

paranoja to ludzie ktorzy twierdza ze pies wie co to abstrakcja :D :D :D :D HIT ROKU :D

ja tez nie lubie dzieciakow.pierdolone bachory ktore dokuczaja bezbronnym zwierzetom.szkoda mi tylko tych wrazliwych dzieci co mieszkaly w domach dziecka.

Nie rozumiem ludzi, którzy wolą zwierzęta. Widać są na poziomie tych psów. Z resztą szkoda gadać, w końcu świat schodzi na psy

Ja kocham tylko swoje dziecko inne mnie kompletnie nie interesują i szczerze mówiąc też bardziej przeżywam niedolę zwierząt niż ludzi.

A ja rozumiem że można kochać bardziej dzieci niż zwierzęta tak samo jak rozumiem, że można kochać zwierzęta bardziej niż dzieci. Ale nie rozumiem wyzywania i gnojenia kogoś kto ma zdanie inne:O Swoje dziecko na pewno bym kochała, innych mi żal jeśli źle się im wiedzie, ale na pewno nie kocham wszystkich dzieci świata bo niby dlaczego? Dlatego że są dziećmi?

Jeszcze jedno. Miło będzie jak każdy będzie pilnował swojego interesu. Ktoś kocha psy? no i co z tego, wolno mu, niech żyje po swojemu byleby nikogo innego nie krzywdził. Jaki jest sens wyzywania tutaj na forum siebie nawzajem od idiotów, durniów, kretynów i tym podobne tylko dlatego że ktoś ma inne zdanie czy upodobania. Ja do dzieci nic nie mam, a to że ich nie lubię (z wyjątkami) to tylko i wyłącznie moja sprawa, natomiast nie krzywdziłabym nikogo, czy to dziecko, osoba dorosła, starszy człowiek, pies czy kanarek. Po protu nie leży to w mojej naturze. Jedno jest tutaj tylko wspólne. Decydując się czy to na dziecko czy to na psa (czy na jedno i drugie) trzeba tego osobnika starać się jak najlepiej wychować. W przeciwnym razie nic z tego nie ma i z sytuacjami złego wychowania spotykamy się bardzo często (ja o dziwo o wiele częściej jeśli chodzi o dzieci:O) Miłego dnia.

Nie można mówić o dzieciach pierdolone bachory...oczywiście że nie:O z tym się zgadzam. Ktoś kto tak mówi ma jakiś problem sam ze sobą. Ale nie krytykuj ludzi, którzy kochają zwierzęta offermo. W samym tym nie ma nic złego, wręcz przeciwnie.

To świadczy o naszym człowieczeństwie własnie, jacy jesteśmy dla słabszych od siebie.

"nie wolno na dzieci mowic pierdolone bachory" hehe ale sie usmialam.a co zabronisz mi tak mowic.nie cierpie dzieciakow jak widze co robia i wszystko moge mowic. mam na mysli takie ktore np.wkladaja zabom slomke do odbytu i dmuchaja tak ze az ta zaba peknie :( a bachory maja z tego ubaw ze zaba pekla. albo bachory ktore kotu wasy podpalaja zapalniczka. jak tu kurwa nie powiedziec na dzieci jak "pierdolone bachory" jak widzi sie co te male psychole wyprawiaja.

siren, ja się z Tobą zgadzam całkowicie, napisałam tak za bardzo ogólnie. Miałam na myśli że takie mówienie ogólnie o wszystkich dzieciach pierdolone bachory to jednak trochę niebardzo. Takim gówniarzom, które patrzą komu bu tu tylko zaszkodzić to sama bym tyłki tak sprała że by przez rok im nie przeszło. I żadna mamuśka by mnie przed tym nie powstrzymała. Dzieci trzeba wychowywać, nie tylko dac sobie zrobić:O