wkurza mnie gdy inni sie pytają czemu nie mam faceta

oj tam mężatka, zawsze może mieć przeciez ochotę na skok w bok :-D

-czemu nie chcesz spróbować? -a czemu ty jesteś taka natrętna? swojego życia nie masz? (no ale ja bywam dla takich natrętów czasem niemiła, ale to ich wina)

:D ok dziekuje ci bardzo bardzo mi pomoglas bo nigdy nie wiem co wtakich syt odpowiadac daleko mi do Ciebie jeszcze

skoro zalezy Ci na mężczyźnie to obyś znalazłą odpowiedniego i w odpowiednim czasie, tak, abyś była szczęsliwa, a innymi się nie przejmuj :-) pozdrawiam!

dzieki ale dokuczliwe dogryzki czasami mnie wkurzaja

musisz się zdystansować do tego, wiązanie sie w pary nie jest obowiązkowe, a Ty możesz robić ze swoim życiem co tylko chcesz, dopóki nikogo nie ranisz. Sama nie pozwalaj się ranić. Ja poczatkowo też cierpiałam przy takich idiotycznych pytaniach, ale nie daję sobie wejśc na głowę, bo wi9em że w miażdżącej większości te "szczęśliwe mężatki"wcale nie są szczęśliwe i wieczorami łkają do poduszki i wiele z nich żałuje zamązpójścia i w ten sposób roz ładowują swoją frustracj ę na innych :-) nie pozówl im na to, a już na penwo nie bierz pierwszego lepszego, po to tylko by był :-O "kiedyś myslałam, ze cokolwiek jest lepsze niż nic, dzisiaj już wiem, ze nic jest lepsze niż cokolwiek"

macie pajęczynkę _ my tobie tez współczujemy :-) pewnie ciężko jest żyć z takim światopoglądem.

piekny cytat:)

dziewczyny ale wy jesteście zabawne z tym wymyślaniem co odpowiedzieć u nas facetów mówi sie spier dalaj albo kulturalniej odpierd. się i to załatwia sprawę :)

mnie też to wkurza ;) albo olewam, albo odgryzam się równie troskliwie jak pytający :)

aa jak sie odgryzasz?

hahaahahhh :d ..jak to miło, że nie jestem sama z 'troskliwymi' :D ja kilka dni temu skończyłam 25. i też ciągle słysze takie teksty :O ostatnio nawet 'kiedy wyjdziesz za mąż w końcu' -'w grudniu po południu' i koniec tematu ;) a na pytania dlaczego jestem sama, to moja odp -faceci to chooje, a ja mam za wysokie ciśnienie i nie mogę się denerwować. :P ..ewentualnie - nie mam czasu na pierdoły ;) a jak ktoś jest ZBYT troskliwy-dociekliwy ..to 'zajmij się sobą, bejbe... poczytaj książkę jakąś mądrą bo ci chyba tematów do rozmów brakuje ' ;) nie ma co sie przejmować . tylko ludzie mający bardzo kiepskie życie interesują się sprawami innych ;) a jak rodzinka moja za bardzo się 'udziela' to mówię że u nas w każdym pokoleniu był ktoś SAM, więc w tym pokoleniu na mnie padło. i spadówa. :P a wogóle to trzeba złapać dystans. ja tam wolę niezależność ...a nie wieczne spowiadanie się gdzie z kim i dlaczego idę ;) nie wyobrażam sobie siebie ZAMĘŻNEJ ..napewno jeszcze nie teraz i nie w najbliższej przyszłości :P może ..kiedyś... ;) fakt jakiś facet ' na własność' może być przydatny, ale ...w sumie ... chyba więcej z tym stresu niż pożytku :P jak bardzo mnie przyciśnie, to zawsze jakiegoś chętnego do łóżka znaleźć można. ale tak, na codzień, mam fajnego przyjaciela z którym chodzimy na imprezy i jeździmy w różne miejsca.. więc taką potrzebę fajnej i sympatycznej relacji mam zaspokojoną, a do seksu ktoś inny się znajdzie jak trzeba :P więc generalnie ciężko mi to wszystko czego potrzebuję znaleźć w jednej osobie. i też słyszę że wybredna jestem. ..może i jestem... ale tak po mojemu. osobno się znajdują ludzie którzy są dla mnie odpowiedni w różnych aspektach. tylko JEDNEGO takiego nie ma. za dużo kurestwa i choojostwa na świecie by wymagać cudów. nie podoba mi się ktoś -to choćby na rzęsach stanął - to mi się nie spodoba. :S mój przyjaciel jest fajny i jedyny w swoim rodzaju ale jako przyjaciel. -fizycznie mnie nie pociąga. a jak ktoś pociąga, to znowu okazuje się być popaprańcem emocjonalnym więc tylko do łóżka się nadaje. ;) życie jest zabawne :d :P ;)

localocaloca jak skończysz 35 lat zobaczysz jak jest ciężko takim ludziom w Polsce.

:(:(

to fakt, kobieta jak nie ma faceta i dzieci do 25 rz to uwazana za nienormalna ja ostatnio uslyszlaam zetakie kobiety w tym wieku to maja bardzo male szanse na zlapanie kogos boze skad tacy kretyni sie biora :O

fajne odpowiedzi tez skorzystam tylko gorzej juz gdy rozmowa przechodzi na tematy seksualne wtedy zaczynam sie peszyc nie wiem co odp a ludzie sa bardzo wredni w szczegolnosci kolezanki:O

jak cudownie, że wpadłam na chwilę :D Jesteście świetne. Mi się wydaje, że niedługo na "zjazdy rodzinne" będę chodziła z przyklejoną kartką do czoła -> Sama, bez chłopaka, a do tego suka ładna i inteligentna i jeszcze dobrze zarabia. Ale skorzystam z waszych odpowiedzi są prześmieszne i poczekam aż szczęki opadną. Ale to czy " mąż Cię w ogóle bzyka" jest perfekcyjne do moich koleżanek z odrostami i lekką nadwagą na wiecznej diecie :D I kurcze słuchamy przytyk, że jesteśmy same bo co mają nam mówić: dlaczego tak ładnie wyglądasz? Dlaczego mój mąż się ciągle na ciebie gapi ? Dlaczego mój mąż z tobą tańczy? Drogie Panie z wyrokiem i etykietą "gorszych" ja zaczynam mówić " bo wiesz w przeciwieństwie do Cb nie zadawalam się każdym chętnym "