Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość załamana swoja waga

załamana swoją wagą

Polecane posty

Gość załamana swoja waga
a powiedz mi bo widze ze sie znacz co jesc a czego nie? tak po krotce czy mozna jesc smazona rybe?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rob nic radykalnego
Starsze tez przychodza,pewnie.ale one tez sa niezlymi laskami. A te otyle przychodza. Ale wciaz inne. Cwiczenia silowe w domu tez mozna robic. Ale czy nie lepiej stopniowo zmieniac sposob zycia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfkljsfd
No juz tak w skrocie wczesniej Ci opisywalem co jesc, czego nie jesc :) Zywienie to jest dlugi i skomplikowany temat, wiec na tacy sie nie da tego podac, mozna tylko polecic czytanie i uczenie sie :) Ze smazeniem jest tak, ze generalnie lepiej go unikac. Najlepiej jesc gotowane, pieczone, na parze. Ale jak sobie cos usmazysz od czasu do czasu, to tragedii nie bedzie. Pilnuj tylko, zeby smazyc na odpowiednim tluszczu, nie lac go bog wie ile, no i przede wszystkim nie za czesto.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rob nic radykalnego
Pewnie,ze mozna smazona rybe. Ograniczac nie znaczy eliminowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfkljsfd
Lepiej zmieniac stopniowo, ale moim zdaniem stopniowo to jest: stopniowo zmieniac diete i stopniowo wprowadzac cwiczenia. Na pewno nie jest dobrym pomyslem odchudzac sie sama dieta, a pozniej dopiero cwiczyc... Cwiczenia silowe zapobiegaja traceniu tkanki miesniowej, co jest bardzo wazne dla organizmu, bo jej utrata i spowalnia metabolizm i psuje sylwetke. Co do cwiczacych... Ja widze i panie z siwymi wlosami i naprawde nie sa to "laski" tylko normalne "statystyczne" kobiety, ktore przychodza cwiczyc razem z corkami np. A otyle panie cwicza, po prostu sa coraz chudsze ;) Jesli ktores rezygnuja, to sadze ze raczej z braku motywacji i zbyt slabej woli, bo powodow do rezygnacji naprawde nikt im nie dostarcza. Jesli ktos przychodzi na silownie, to przeciez po to, zeby byc zdrowszym i poprawiac wyglad. Przyjscie, zeby tylko sie dobrym wygladem pochwalic, to dla mnie pomylka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana swoja waga
dzieki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilen
Wszystko da sie zrobic. Po pierwsze musisz zorientowac sie w czym tkwi problem, czy ty za duzo jesz i dlaczego tak jesz, czy to z nerwow czy z hormonow a potem zaatakowac problem. Nie chdzi tu o glodowke ale o zmiane trybu zycia. Zajmij sie czyms co Cie interesuje i zapomnij o jedzeniu, sukcesy przyjda same. Ja zrezygnowalam ze slodkosci i juz widze rezultaty. Idz do jakiegos specjalisty i poradz sie. Ustanow sobie plan dzialania, wszystko zalezy od Ciebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie rob nic radykalnego
Poznaje po twarzach. Jeszcze nie spotkalam takiej otylek,ktora by chodzila i schudla.wszystkie rezygnowaly. A siwe wlosy o niczym nie swiadcza. Te starsze panie sa laskami,czy przychodza same czy z corkami. Zgadzam sie co do cwiczen,ja jedynie sugerowalam zaczac od szybkich spacerow i roweru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfkljsfd
Ja nadal jestem przenonany, ze rezygnuja osoby, ktore nie maja silnej woli i dosc checi, zeby cos naprawde zmienic. Bo i takie widuje. Tylko po pierwsze, nie chca sluchac co im mowi instruktor na temat diety i wciaz kombinuja z jakimis glupotami z gazet. Po drugie ich zaangazowanie w trening jest takie, ze wiecej energii straca gadajac z kolezanka, niz cwiczac. Jednak faceci maja wiecej zaciecia. Przychodza i goscie, co przy wzroscie w okolicy 170 maja po 110-120 kg wagi i potrafia sie zastosowac do wytycznych, systematycznie wziac sie za siebie i chudnac. Wiec sadze, ze to jednak nie jest kwestia nadwagi, a jedynie podejscia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssssgs
Dajże już spokój z tą siłownią , przecież wiadomo , że nie każdy może ćwiczyć , nie każdy ma dostęp do niej i nie każdego na to stać. Na pewno lepsze i bezpieczniejsze są spacery, dla wszystkich zdrowych ludzi ale też takich , którzy mają jakieś problemy a wiadomo , że otyłość sama w sobie jest problemem nie licząc innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmijkawijka
jak szybko to Dukan (i ruch ale bez forsowania), jak nie szybko, to ruch i dieta zbilansowana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkladjfsk
A skad wniosek, ze autroka nie moze cwiczyc? Jeszcze nic takiego nie zasugerowala... Zreszta nikt jej nie zmusza, tylko to jest bardzo dobre uzupelnienie zdrowej diety, ktore uchroni ja przed dodatkowymi problemami po zrzuceniu nadwagi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkladjfsk
Dajcie lepiej spokoj z tym Dukanem... Niech kobieta sie odchudza dla zdrowia, a nie kosztem zdrowia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wobilanderia
no, widzę że krytycy dukana już huczą.Moi rodzice sie z nim się z nim odchudzali, co kika tyg robili badania(bo przecież ta dieta jest zła, zła, zła, umrzesz od niej, raka dostaniesz, przeczep nerek będziesz mieć!). Schodli, utrwalili, żyją, mają się dobrze, wyniki się poprawiły (schudli, to i cukier się ustabilizował i cholesterol. Zaczęli się ruszać to i kondycja lepsza). Dawno ich takich zadowolonych z życia nie widziałam. Ale Dukan to przecież zło, nie odchudzaj się bo zdechniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dietokletka
Odradzam Dunkana, tyo jedna z gorszych diet jakie znam i w Polsce jeszcze mało się pisze o jej negatywnym działaniu, ale za granicą juz sporo. Na początek proponuję, żebys spróbowała 1800 kcl. Ale nie zaniżajac ich. Codziennie 1800 kcl i nie pozwalac sobie na mniej. Do czasu aż będziesz chudła trzymac taka ilośc. Ograniczyc słodycze, ale niekoniecznie wyeliminowac. Bo przy tak sporej nadwadze, dieta troszkę czasu zajmie, a całkowita rezygnazja ze wszystkiego co się lubi, może doprowadzic do tego, że dieta zostanie " porzucona":) Poprostu wszystko musi mieścić się w okreslonej dawce dziennej kalorii. Conajmniej 3-4 posiłki dziennie. Nie rezygnowac całkowicie z chleba. Węglowodany( chleb, płatki itd) jemy do południa. Na wieczór warzywno białkowe kolacje. Z tym że jeżeli chce się słodkiego bardzo, to nie robic z siebie męczennicy tylko zjeśc i do bilansu kalorie doliczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkladjfsk
Masz temat o negatywnych skutkach Dukana to sobie poczytaj, bo nie chce mi sie pisac 10x od poczatku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dietokletka
wobilanderia Dukan jest jak rosyjska ruletka, alboi ci się uda wyjśc z tego zdrowo, albo nie. Pozatym przeprowadzono Badania, że 4 lata po tej diecie ponad 80 procent osób powraca lub przekracza wyjściowa masę ciała, wiec dieta raczej skuteczna krótkoterminowo. Każda dieta jak się jej przestrzega odchudzi, ale tylko racjonalna daje szanse na utrzymanie wagi. Dukan nie ma nic wspólnego z racjonalnościa. I nigdy nie poleciłabym takiej diety nikomu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość żmijkawijka
no na pewno, zadzieram kiece i lece.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkladjfsk
Dietokletka mysle, ze takie rzeczy jak slodycze to juz kwestia psychiki konkretnej osoby... Jednemu bedzie lzej podjadac po trochu, a drugiemu nie jesc wcale. Jedni poczuja sie lepiej jak zjedza kawalek czekolady, a inni rzuca sie po tym na cala tabliczke. Wiec to juz kwestia indywidualna :) Oczywiscie, jak ma przez to rzucic diete, to juz lepiej niech podjada, jak potrafi wytrzymac, to na pewno lepszy efekt po zupelnym odstawieniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dietokletka
żmijkawijka lec może czegoś sie dowiesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssssgs
Ja nie namawiam na dukana.To była tylko propozycja godna rozpatrzenia przy tak dużej nadwadze.A co do postu powyżej , troszkę się nie zgadzam , bo 1800 kcl to stanowczo za dużo i tu nie będzie mowy o chudnięciu ale o utrzymywaniu wagi. Sam pomysł jest dobry ale chcąc gubić wagę musi wystarczyć 1000 kcal dziennie , inaczej nic z tego nie będzie , szkoda zachodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dietokletka
djkladjfsk ja jestem zwolenniczke deserów na diecie, pniewaz z tego co widzę to rzucaja się osoby, które sobie ciągle odmawiają, albo wtedy kiedy maja ochote to się powstrzymuja i pod koniec dnia " huzia na Józia". Dieta to jest sposób odzywiania, trzeba zdać sobie sprawę, że to nie jest tylko na tydzień, miesiac rok. Prawie nikt nie wytrzyma bez kawałka ciasta czy czekolady całego życia:) Jak się chce zrzucić wiecej niz 30 kg to trzeba zobie zdac sprawę , że to będzie trwało dośc długo i zbyt duże ograniczenia spowoduję pewnie niedotrwanie do końca. co innego jak ktoś chce zrzucicx 2 kg, żeby pójśc na wesele, to przez tydzień słodkiego może nie jeśc sobie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dietokletka
asssssgs nie prawda że 1800 kcl top za dużo, nie bardzo masz chyba pojęcie o prawidłowej diecie. Zobacz ile wazy autorka wątku. przy prawie 110 kg 1800 kcl to nie jest dużo:) A jak po jakims czasie schudnie i będzie miała dłuższy zastuj w utracie wagi to będzie z czego trochę " odciąć".Przy 1000 kcl nie ma juz z czego i będzie chodzić stale głodna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dietokletka
zastój

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkladjfsk
No ja jestem np. taka osoba, ze wole nie jesc wcale. Bo jak zaczynam jesc, to organizm zaczyna sie domagac coraz wiecej i wiecej. Oczywiscie kawalek "od swieta" to nie problem, ale codzienne podjadanie juz odpada. I moge bez tych slodyczy naprawde zyc i mi to nie przeszkadza :) No ale nie mowie, ze Twoja rada jest zla, czesci osob tak bedzie latwiej. asssssgs 1000 kcal to glodowka i dietetycy juz dawno przestali polecac taka diete. 1800 kcal to za duzo? Ja sie wrecz obawiam czy nie za malo dla osoby wazacej ponad 100 kg...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssssgs
No ale chyba o to chodzi żeby było mało jak będzie więcej to nie będzie odchudzania.Zapotrzebowanie dzienne kobiety pracującej lekko to 2000 kcal, więc gdzie to odchudzanie. A po za tym dokładne wyliczenie kalorii jest bardzo trudne , więc są ro tylko przybliżone wartości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkladjfsk
Po pierwsze, wcale nie jest tak, ze "czym mniej tym lepiej", bo jak jest za malo, to organizm wyhamowuje metabolizm i wtedy to jest guzik z odchudzania... Po drugie, nie ma czegos takiego jak "zapotrzebowanie dzienne kobiety pracujacej", bo na zapotrzebowanie sklada sie wiele czynnikow, w tym wiek, waga, rodzaj pracy, aktywnosc fizyczna, czynniki indywidualne. Dla osoby wazacej powyzej 100kg bedzie to wiecej niz 2000 kcal, zwlaszcza jak nie ma siedzacej pracy. Po trzecie, do odchudzania nie powinno sie od zapotrzebowania odejmowac wiecej niz 500 kcal dziennie, tak w uproszczeniu. Jakby nie liczyc, wyjdzie wiecej niz 1000 kcal, to nie pokryje nawet bazowego zapotrzebowania, nieuwzgledniajacego w ogole aktywnosci fizycznej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asssssgs
A gdzie jest napisane że odejmuję się 500 kcal , nigdzie o tym nie czytałam.Przy twoi sposobie myślenia odchudzanie będzie trwało całe życie z marnym skutkiem. Wiadomo że na początku jest się trochę głodnym ale po pary dniach żołądek się przykurczy i jego objętość się zmniejszy a więc i zapotrzebowanie na ilość pokarmu również.I to jest pierwszy poważny krok zrobiony w dobrym kierunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość djkladjfsk
Jesli nie czytalas, to znaczy tylko ze za malo czytasz wartosciowych zrodel, a za duzo glupot z kolorowych gazet, bez urazy... Dziwne, ze ludzie tym sposobem chudna i nie zabiera im to calego zycia... Ty nie chcesz pojac, ze przy 1000 kcal procesy metaboliczne spowalniaja i w efekcie spalasz tluszcz wolniej, niz przy odjeciu 500 kcal od normy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość załamana swoją wagą
dziekue wszystkim za rady, silowania pok co nie wchodzi w gre, wstydze sie:) ale rower stacjonarny spacery tak, nastawiam sie na 2 etapy, spadek dom 90 kilo i spadek do 70 kilo daje sobei czas najmniej do konca roku i zadne dukany, chleb razowy tak, bialko i troche weglowowdanow ryz parboiled z filetem gotowanym , ryba, na poczatek smazona, jak waga stanie gotwana, jajka serki wiejskie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×