dlaczego nie mogę znaleźć dziewczyny ??

najpierw sie przebadaj na hiva szmaciarzu a potem szukaj dziewczyny

też sobie wybrałeś oazę doradztwa:O zaraz sie tu zlecą ci co to innego życia nie mają i pojadą po Tobie dawaj ile wlezie:O jeden już przylazł, gdzieżby taką okazje przepuścił:D Nie martw się, głowa do góry, mniej desperacji i będzie dobrze. Jak nie straszysz wygladem i coś sobą reprezentujesz to ani się obejrzysz:)

wewew - naprawdę dzięki kolego :D

Jesteś młody, znajdziesz jeszcze kogoś:) Ja teraz na studia się wybieram i mam nadzieję, że spotkam tam przyjaciół i fajnych ludzi

Studencie, poderwanie dziewczyny jest proste jak drut. 1. Widzisz z daleka czy ci sie podoba, 2. Podchodzisz i zagaduszesz tak jak lubisz, 3a. Jeśli odpowiada przyzwoicie to zyjecie długo i szczęśliwie 3b. Odwala kaszanę = nie rozmawiacie tym samym językiem -> oddalasz sie na bezpieczną odległaść i szukasz dalej.

Jeśli odpowiada przyzwoicie to zyjecie długo i szczęśliwi haha i to pisze rozwodka

1. nie pisałam jak długo 2 wewew, jąkasz się?

fgfg daruj sobie :)

ciesz się, ja nawet przelotnej nie miałem

nie pisalas jak dlugo ale dlugo, a dlugo to nie krotko..... nie jakam sie

we we w jąkasz się!!!!!!

Dalar --> wolałbym te parę przelotnych zamienić na jedną stałą :)

nie wiedzialem ze jakanie mozna stwierdzic po pisaniu.... nie jakam sie

Zależy jeszcze na jakim etapie były te przelotne :P

Austen --> tzn ?

jąkasz się!!!

dajcie spokój z tym jąkaniem :)

Rozwodkaa marny twoj podryw, postaraj sie bardziej..

ooo imo zmienił nicka na filozof buheeee nie filozuj stary zgredzie :)

22 lata to okres ostrego zaliczania panienek u faceta, a nie wiązania się z jedną i tracenia z nią młodości.

postaraj sie bardziej jelsi chcesz mnei poderwac hehe

wewew dzisiaj mi się nie chce, moge jutro?

Mozesz, tylko ze do tego czasu moze mnie ktos poderwac, twoje ryzyko...

mnie też. Twoja strata.

hehe ale ja nie mialem w planach Cie podrywac, sama sie nawinelas...

Kiedyś ktoś mi powiedział, że każdy facet, który w młodości nie będzie uprawiał seksu to na starość zostanie zboczonym erotomanem, a już na pewno będzie zdradzał żonę chcąc nadrobić zaległości. Z kolei jeśli kobieta wyjdzie za typowego macho, usidli rasowego uwodziciela to też nie może być pewna jego wierności. Jak więc widzicie i tak źle, i tak nie dobrze ;)

powiem Ci z własnego doświadczenia , ze jak bedziesz szukał to nie znajdziesz;-) zazwyczaj tak jest, bo wtedy nie dostrzegamy tego co mamy pod nosem;-) tak było własnie ze mną, bardzo chciałam znależć tę drugą połowę, poprostu było mi żle i smutno samej, ze nie mam nikogo z kim mogłabym dzielić wspólne życie.Tak bardzo szukałam , ze pakowałam sie w związki bez przyszłości, ( sama dzis sie dziwie jak ja mogłam wiazac sie z takimi kolesiami np, 30letni maminsynek-mamusia dzwoni o 22 giej do niego czemu nie ma go jescze w domu, albo z mega zadrosnikiem który rozliczał mnie z kazdej minuty gdy pozniej wróciłam do domu no bo przeciesz mój szef jest taki przystojny mało tego zabroniłmi nawet ogladac filmy z JOHNY DEPP gdy mu powiedziałam ze mi sie podoba;-)) a przez cały ten czas , kilka lat przyjażniłam sie z J, był super kolegą , ktoremu mogłam o wszytkim pogadac, wybrac sie na impreze.Super chłopak , ale ja cały czas traktowałam go jako kolege, no bo przeciesz nie mój typ, za spokojny, nie dla mnie itd.wiedziałam ze on mnie kocha ale od poczatku postawiłąm jasne granice ze tylko przyjażń i nic wiecej.W pażdzierniku wyjechał do Norwegi i juz wtedy zaczeło mi brakowac naszych wspólnych rozmow, spotkan , w lutym potracił mnie samochód, szczeście w nieszczesciu skonczyło sie dla mnie tylko na złamaniu nogi,musiłąm przejsc operacje ikilka dni zostac w szpitalu , napisałąm do J smsa,raczej z nudów tak zdawkowo , cos w stylu"hej , co tam u ciebie, bo ja własnie leze połamana w szpitalu" na drugi dzien zjawił sie przy mnie;-) i wtedy tak na 100% zrozumiłam ,co do niego czuje, ze jest jedyna osobą na której mogę polegać i ktora dla mnie pokonała ponad 1600 km żeby tylko być przy mnie;-) Tydzień temu zareczylismy sie;-)) na maj 2012 planujemy śłub.Dziś jestem najsczesliwsza osobą pod słońcem;-)) Tak więc moja rada brzmi nie szukaj , bo nie znajdziesz, ale tez staraj sie kazdej dziewczynie dac szanse zeby blizej ją poznac, bo czasem jest tak ze oceniamy ludzi po pozorach ,po kilku randkach, a wtedy czesto mamy fałszywe o danej osobie zdanie, albo nie dajemy w ogole jej szansy no bo "to nie to" " nie mój typ" , ja ci powiem ze zawsze gustowałam w misiowatych brunetach , a mój ksiąze sie okazał szczupłym blondynem ;-))hehe

alka --> jeśli to co napisałaś jest prawdą, to gratuluję :)

----> alka Kobiety tak mają, że szukać nie muszą. Po prostu wykorzystujecie fakt że faceci muszą wykazywać się inicjatywą i do was uderzać, Wy po prostu sobie czekacie aż znajdzie się ten odpowiedni. Dajesz rade chłopakowi żeby nie szukał, ale pomyśl .. czy jego sama miłość znajdzie? Jesli nie jest Bradem Pittem to raczej będzie miał problem. Facet który nie szuka z góry skazuje się na samotność. Ja jestem zwolennikiem teorii szukajcie aż znajdziecie. Bardziej ona pasuje do sytuacji mężczyzny w Polsce

a ja sie chyab poddaje i nei suzkam juz nikogo. był chłopak, który nie traktował mnie zbyt poważnie - chciałam czegoś poważnego. teraz ktoś traktuje mnie poważnie, a ja myśle, że za bardzo i nie mogę oddychać i też mi nei pasuje :(