Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pomarańczowa miseczka

moja dieta dukana

Polecane posty

Cześć dziewczyny.. no no mimo że nie na diecie, to sobie Was podglądam, żeby od poniedziałku zacząć... Oczywiście nie znaczy że się obrzeram na zapas :-], wręcz przeciwnie zaczynam eliminować węgle z diety :-)... Jutro popłynę, będę u mamy ta jak narobi żarcia, to w głowie się od samego patrzenia kręci a dobre wszystko, że człowiek myśli że do raju trafił... Wystarczy wszystkiego odrobinkę popróbować i człowiek 2 kg do przodu będzie :-/.. spisuję sobie przepisy od Was:-) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
trochę popłynęłam - drinki, czereśnie, kawałek ciasta....eh dzisiaj się nie ważyłam bo i po co 😭 żeby jakoś przetrwać, sobota i niedziela na P+W od poniedziałku P czyli wyszedł by mi system 3/3 pozdrawiam dziewczyny serdecznie i trzymam kciuki za wszystkie dla mnie weekendy zawsze były najgorsze 😭 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa miseczka
hej Coś tu się mały ruch zrobił. Ja się twardo trzymam. Właśnie zjadłam serek wiejski na śniadanko. Bez dodatków bo dzisiaj dzień proteinowy. Pożyczyłam rowerek stacjonarny i dziś mi go mężuś dostarczy. Mam zamiar jeździć 20 minut dziennie. Nie dużo ale na początek wystarczy, a potem się zobaczy. Jestem mega zmotywowana i tak łatwo nie odpuszczę. Zastanawiam się tylko nad jedną sprawą. Na tej diecie ma się niby zjadać produkty light z malą zawartością tluszczu, a co za tym idzie z minimalną ilością kalorii. Tym samym cały wczorajszy dzień wyszło mi 700 kalorii i zastanawiam się czy to nie jest zbyt mało? Z drugiej strony w książce napisano, zeby nie wciskać w siebie na siłę jak czlowiek już nie może i zeby jeść żeby zaspokoić głód a nie obżerać się co jest zrozumiałe bo to w końcu dieta. Więc ja po wczorajszym dniu czułam się na prawdę pełna. No i tak się zastanawiam jak zwiększyć liczbę kalorii w posiłkach nie zwiększając ilości jedzenia i nadal będac na Dukanie? Czy to w ogóle możliwe i potrzebne? Bo mi wczoraj wyszło tak: Porcje na dzień: Ogórek 32 kcal pomidory 2 malutkie 40 kcal tuńczyk 185 kcal papryka połówka 27 kcal jogurt nat. 27 kcal otreby 32kcal jajko 84 kcal pomidory w puszce (1/3 puszki) 35 kcal wolowina 150 g 180 kcal napoje jakieś 30 kcal Wychodzi nie całe 700

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zastanawiam się dlczego wszyscy jedzą pomidory na tej diecie. Powszechnie wiadomo że pomidor to jest owoc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa miseczka
hej U mnie waga się ruszyła. Jest 87! Wczoraj 4 jajka, trochę wędzonego kurczaka i serek wiejski. Też pewnie z 600 kcal. Rower przyjechał dopiero późnym wieczorem więc zaczynam od dzisiaj. Co do pomidorów to z tego co widziałam są w produktach dozwolonych, a skoro są to chyba znaczy, że można je jeść. Królują w moim dzisiejszym menu ;) A tu nadal pustka panuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No pustka, a ja bardzo chciałabym się dowiedzieć czy w pierwszej fazie można spożywać pieczywo chrupkie? No bo nigdzie nic na ten temat nie widziałam a te pieczywo które aktualnie posiadam w domu ma matulko kalorii (kromka ma 20kcal) i nie zawiera tłuszczu. I jeszcze chcę się dowiedzieć czy w I fazie można jeść jakieś zupy na obiad?? Pozdrawiam wszystkich dukaczy, od jutra zamierzam do was dołączyć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa miseczka
Hej Topik nam umiera i mam nadzieję, ze to tylko kryzys długiego weekendu a nie śmierć totalna. Ja dziś na śniadanko zjadłam pomidory z mozzarellą light i jogurtem. Na obiad zapiekanka z warzyw (pomidory, papryka, cukinia, cebula) i mielonego mięsa i tu chyba zrobiłam błąd bo mielone wołowe wydawało się chude a okazało się że powstał z niego tłusty sos. Zjadłam troszkę. Do tego kawa ze słodzikiem i mlekiem 0. Potem pól godz jazdy na rowerze (przejechane 20 km). Jak na pierwszy raz to wystarczy. Do tego 20 minut ćwiczeń przeróżnych, a potem godzina w łazience czyli piling kawowy, maseczki i inne cuda. Czuje się świetnie. Tak szaleje matka kiedy wysyła dzieci do dziadków w niedzielne popołudnie. Co do pieczywa to nie wolno. Nie można spożywać nic co z mąki z tego co przeczytałam. Zup w 1 fazie nie wolno no bo nie wolno jeść warzyw. Chyba ze to wywar na samym chudym mięsie i przyprawach będzie to wtedy można. W 2 fazie z zupami można szaleć. Czekam na Was koleżanki żebyście zameldowały tutaj o swoich postępach! Wierze że się nie poddałyście.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny !! No wreszcie dołączam do Was... Tylko.. tak się szykowałam a wraz nie zrobiłam zakupów... i z tego powodu dziś na śniadanie były jaja na twardo i czuję że tymi jajkami będe się odżywiać do południa ;-).. No cóż... taki los lenia... Mam jeszcze tuńczyka to może z cebulką go wciągnę... Od razu mówię, że będę potrzebowała dużo wsparcia, bo mam dużo problemów w życiu osobistym a wiadomo że taki czas nie jest czasem na diety... Tylko, ja muszę zacząć cos robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ja też
Witam po chwilowej nieobecności :) Jakoś strasznie nie nagrzeszyłam w trakcie weekendu z czego się bardzo cieszę. Dziś zaczynam dzień od tuńczyka i kawy z mlekiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po dniach P+W waga większa - 87, 6kg - w sumie niewiele ale wieksza chociaż gdzieś przeczytałam u jednej dziewczyny na blogu, która notabene bardzo dużo już schudła na dukanie że ona jako "prawdziwą" uznaje wagę na "warzywach" no bo na proteinach waga jest "odwodniona" dzisiaj u mnie P dziczek - też nie mam zakupów :P i oczywiście trzymam kciuki, zacznij dietkę bo bedziesz z każdym straconym kilogramem lepiej się czuła i wyglądała a to pomaga na kłopoty osobiste :D miseczka bardzo ładnie się trzymasz - gratulacje !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
elamela właśnie o to mi chodzi, poczuć się i wyglądać lepiej :-)... A innego sposobu nie ma.. I słuchajcie polecam wycisnąć gałki oczne i paść...przy 6weidera.. dziś zaczynam (rano miałam pierwszy raz) polecam bo warto. W tamtym roku niestety chyba 2 tyg. pociągnęłam ale i tak były widoczne efekty!! Już po 2 tyg. a ja brzuszysko to mam ojjj mam. Wieczorkiem jak dzieciaki pójdą spać to wyciągnę steper i z 30 min pochodzę. Właśnie popijam herbatkę z cytryną (całe pół litra od śniadania, właśnie kończę) zaraz robię kawusię i już mam naszykowaną szklankę z wodą i cytrynką (muszę duuużo pić, bo mam kamyczki w nerkach). Tylko kurteczka, mąż coś przebąkuje o wyjeździe za tydzień nad morze a miało być w sierpniu... Jak ja będę wyglądać!!.. Jak ja nałożę strój na to cielsko? eeehhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa miseczka
No proszę jaki tu ruch aż miło. U mnie dziś zabiegany dzień bo mieliśmy bardzo miłych gości. Na śniadanie 3 kanapeczki (placki dukanowe z serkiem białym i szynką drobiową) i kawa ze słodzikiem i mlekiem 0. Za chwile obiadek czyli jajecznica. Dziś rowerek również będzie ale wieczorkiem bo cierpię na wielki niedobór snu i wlaśnie mam zamiar wyslac męża z dziećmi na podwórko a sama zaszyć się w sypialni i trochę odpocząć. Podobno zawsze rośnie waga na warzywach, ale tylko na tych pierwszych. Później już leci. Zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ja też
Witajcie. Nie mam czasu pisać od niedzieli mam 'wakacjusza' 9 letniego bratanka i psa teściowej... pełne ręce roboty. Wczoraj wieczorem upiekłam bułki dukana i muszę powiedzieć, że są bardzo dobre. Dziś na śniadanie kawka z mlekiem i bułeczka z szynką :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzisiaj kolejny dzień P też nie mam czasu bo przygotowywuje sie juz do urlopu waga troche mniejsza ale bez rewelacji trzymajcie sie dziewczyny grunt to sie nie zniechecac :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa miseczka
Hej U mnie kolejny dzień, nawet nie wiem który to już. Wczoraj zjadłam placki dukana z szynką i serkiem białym light, korniszony, kawa z mlekiem. Na obiad jajecznica z kurczakiem i na kolacje serek wiejski i 3 plasterki szynki. Do tego rowerek 7 km i ćwiczenia. Dziś rano waga pokazała 86!!!! Dziś na śniadanie placki (jajko, 2 łyżki otrąb pszennych, łyżka jogurtu nat. przyprawy) usmażone z 2 stron na patelni teflonowej. Posmarowane cieniutką białym serkiem light a na to po trochu szynki drobiowej (2 plasterki). Do tego sałatka z 1,5 pomidora, połowy ogórka, 2 łyżek jogurtu, octu soli i pieprzu. Miala być kawa ale wsypałam chyba za dużo słodzika i była paskudna więc wylądowała w zlewie. Co dalej to jeszcze nie wiem. Myślałam nad kremem z kurczaka i kalafiora bo te dwie rzeczy mam w domu. Potem zakupy!!!!!!!! Lubie sobie połazić po galeriach. Są już wyprzedaże wiec może coś fajnego uda mi się kupić, głównie dla dzieci bo moja dupa się jeszcze nie wciska w to co szyte dla normalnych ludzi, a kupno ciuchów wielkich jak prześcieradła mnie nie bawi. Rowerek będzie wieczorkiem ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kto się dołącza
http://fajnebabeczki.pl/index.php nowe forum dla wszystkich odchudzających się, zgrani ludzie, miła atmosfera, przepisy, porady, diety. każdy znajdzie coś dla siebie :) zapraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny.. Ehhh wczoraj jaja i jaja a dziś serek wiejski na śniadanie a potem grzechy grzechy grzechy... ale już się tłumaczę.. Nie chcę zdradzać nikomu że się odchudzam a byłam u koleżanki a ta zamówiła chińszczyznę no i dupa.. No nic od tego obiadu nic już nie jem, na szczęście koniec gości na razie (do piątku) ale tu u mnie będą więc przygotuję coś sprytnego, żebym mogła bezstresowo sobie zjeść...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ja też
ogólnie dietowo udany dzień :) zupa krem brokułowy na obiad i kolacja w postaci 2 jaj i pół puszki tuńczyka... mniam do tego godzinny spacer nad morzem z ukochanym. Miłego wieczoru.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny :-).. Ja po serku wiejskim i dobrej herbatce :-)... Dziś na obiad gulasz z piersi kurczaka z sosem jogurtowym ... pewnie będzie bleeeeee :-) jak zwykle coś przedobrzę ;-)... Wczoraj byłam na zakupach i nie wiedziałam co kupić :-]... To wzięłam zapas serków wiejskich, jakiś twarożek, jogurty, jajka i tuńczyka... Acha z tym ogórkiem, to ja zamiast korniszona zjadam kiszonego :-D.. Jakoś lepiej mi w chodzi.. poza tym do korniszonów dodaje się cukier a w kiszonych nie ma :-) (czy tam teraz małosolnych :-).. u muszę sobie takie sama zrobić ... aaaa piwo to rozumiem, że jest w produktach neutralnych :-DDDD

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ej, dziewuchy !! A wy co? Ja tu z herbatą siedzę i odpalam kompa żeby Was poczytać a tu zonk... A ja... ranyyy gdyby nie to że chyba zaraz piwko sobie wypiję, to dzień idealny z dietą Dukanową :-D jestem z siebie dumna... Dziś menu jak pisałam a na kolacje zjadłam resztę obiadu, bo zostało ... Dziś 3 dzień 6weidera a steper na razie stoi.. za to mam wieczorem ćwiczenia z mężem :-] może być?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziczek gratuluję dukanowego dnia :D u mnie też dobrze no prawie bo miał być P a zrobiłam P+W, i teraz bym miała system 2/2 ale w sumie kiepsko mi idzie, moja waga jakoś nie zwraca uwagi na to że ja się staram być na dietce proteinowe 😭 i tak podobno jest jak organizm po raz kolejny podchodzi do Dukana - wcale tak szybko waga nie spada także przestroga dla was dziewczyny - jak już zaczęłyście, to się trzymać i bedziecie miały piękne rezultaty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa miseczka
Hej Ja cały czas z Wami jestem! ;) I dzielnie się trzymam, ale więcej jutro bo lecę czytać bajki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie zjadłam śniadanko 1 kromka dukanowego chlebka, 2 pomidorki z jogurtem i 2 paróweczki wprawdzie chude ( te odtłuszczone z lidla) ale jak ja mam schudnąć jak tyle wpieprzam 😭 waga dzisiaj 86,2 do dupy z tym moim odchudzaniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć elamela :-).. Ja też po śniadanku (jajecznica na chuej kiełbasce- nic tłuszczu z niej nie wypłynęło przy smażeniu) i herbatka z cytryną do tego.. A teraz popijam kawkę (na szczęście ani nie słodzę ani nie zabielam :-) więc kawa niezmieniona) i zastanawiam się co zjem na obiad.. Ehhh jeszcze dziś ędę grillować warzywk dla męża takie po włosku. chyba też sobie częśc odłożę i wymyślę coś zamiast oliwy na zalewę... Chciałam podzielić się z wami pewną myślą, na którą wpadłam jedząc serek wiejski... Że te serki wiejskie light są o wiele smaczniejsze o zwykłych :-]... No tamte są takie suche i o dziwo tyczy się to wszystkich produktów mlecznych... Nie wiem jak to jest...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa miseczka
Hej Ja też nie chudnę. Tzn na pewno coś tam chudnę ale spektakularnych efektów nie ma. Jak będzie 2 lub 3 kg miesięcznie to i tak lepiej niż nic wiec olewam. Będe chudła w swoim tempie no chyba ze przez miesiąc nie spadnie nic to wtedy będzie czas na zmiany. Dziś na śniadanie sałatka z 3 małych pomidorów, serka mozzarella light (połówka) i kubka jogurtu a do tego 2 parówki light. Ostatnio malo ćwiczę bo mi sie nie chce :P Moze mi sie znów zachce. Tak z 15-20 min na rowerku i to wszystko, a jeszcze słabym tempem. Za to kupiłam sobie balsam wyszczuplający http://dolinakremowa.pl/pl,product,312808,eveline,slim,extreme,3d,termoaktywne,serum,wyszczuplajce,antycellulit,22525,ml,e130.html?partner=2069 Taki. Nie wiem czy będzie wyszczuplał ale tak silnie rozgrzewa że miałam ochotę wczoraj wskoczyć pod lodowaty prysznic. Śmieszny kosmetyk.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślę że u mnie też tak bedzie ok 3 kg miesięcznie ale masz rację miseczka że to lepsze niż nic kupiłam sobie na wyjazd super klapeczki i staniczek z triumpha bardzo ładny :D i na kolację zgrzeszyłam bo zjadłam sałatkę z arbuza, chudej fety i prażonego słonecznika - ale była warta grzechu tzn sałatka :P zreszą zaraz urlop i tak w 100% nie da się utrzymać dukana człowiek jest skazany na hotelowe żarełko - ale w zeszłym roku jak byłam w Grecji i się pilnowałam żeby było jak najmniej weglowodanów ( tzn generalnie jadłam tylko warzywa i mięsko, czasami owocka) to schudłam 2 kg - mam zamiar powtórzyć ten wyczyn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ojej dzisiaj zleciało i to całkiem sporo :D a juz myślałam że ten niedukanowy arbuz mi zaszkodzi czyli generalnie nie tylko na samych białkach waga spada ale na proteinach plus warzywach też:D dzisiaj 12/17 wyjazd w przyszły czwartek cieszę się z tych dwóch kilogramów :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też ja też
Cześć dziewczyny:) Troszkę zmodyfikowałam dietkę bo wyjeżdżamy na urlop. Będziemy żeglować więc nie będę mogła cudaczyć z jedzeniem i zabieram ze sobą Wase. Główna zasada odżywiania to sporo białka i warzyw a ograniczam węgle. Nie jem ziemniaków, makaronu, ryżu, kaszy, pieczywa i słodyczy. Odstawiłam słodkie napoje i chudnę pomalutku bez katuszy. Na śniadanie i kolacje przeważnie samo białko, a obiad mieszany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomarańczowa miseczka
hej Ja nadal na diecie tylko efektów brak a waga się waha. Czekam na jakieś efekty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×