Moja ukochana jest mężatką

To po to są macho, żeby się nie stać złodziejami.

iftar... a jaki odsetek tych twardzieli w całym worze posiadaczy jąder?

ciezko czyta sie jej wpisy

Mała35 "Sam nie poluje, ale jak się zwierzyna napatoczy" Właśnie tym się różni mężczyzna od padlinożercy albo od zwykłego palanta. Nie bierze tylko ldatego, że się mu "napatoczy". Tak raczej robią małe dzieci: co znajdzie na chodniku, to zaraz pakuje do buzi.

No piekne masz zasady... wolisz sam zarobic ciężko 100 złotych niż podnieśc podobną stówę, co ci sama sfrunie pod obuwie, bo nie Twoja. Cenne, really. Ale tu zaczynamy sie rozmijac w poglądach... nie jest dla mnie wazne skąd sie stówa napatoczyła (niech sie stówa wstydzi jesli ma czego) tylko do czego kto i jak ją wykorzysta. Naszemu dzisiejszemu tematodawcy dyskusji sfrunęła jak widac, nie wiedzieć czemu, prawdopodobnie posiadacz mocno nieuważny i zgubił po drodze. Znalazca teoretycznie zamierza sie nia zaopiekować i dobrze zainwestowac a nie przechlac w barze. Prawnie należy sie włascicielowi ale sercem jestem za znalazcą, byle uczciwym w zamiarach. Dziwne jest dla mnie to, że ten co zgubił jeszcze sie nie połapał, że stracił.

Do tego momentu się zgadzam: "Naszemu dzisiejszemu tematodawcy dyskusji sfrunęła jak widac, nie wiedzieć czemu, prawdopodobnie posiadacz mocno nieuważny i zgubił po drodze." I jeśli miałby jaja, to powinien zastanowić się czy sam chciałby się znaleźć w takiej sytuacji. A on pomyślał, bidulek, że zaraz tych jaj należy użyć, skoro tylko nadarzyła się okazja... Dziwne jest to, że kobiety właśnie takie zachowanie mężczyzn najczęściej piętnują. Uważają przecież, że tylko facet może być takim świnią, że połakomi się na okazję, bo mu się podturlała pod łóżko.

no ciekawe poglądy, postawa moralna jest niezwykle ważna, tylko czy zawsze jej przestrzegamy, czy tylko wtedy gdy jest nam tak wygodnie, czy nie dostosowujemy ich do potrzeb chwili? jakie standardy stosuje facet w stosunku do siebie a jakie w stosunku do kobiety, czy sobie przyznaje więcej swobody mężczyzna czy kobieta, jak społecznie oceniana jest zdrada faceta a jak kobiety czy zdrada miłości jest gorsza od zdrady fizycznej sporo pytań, mieszane uczucia a właściwie pewność hipokryzji wielu

żeby mógł jaj użyć musiałby mieć pewność, że partnerka użyczyłaby mu siebie

Szukanie... nie wiem, czy zauważyłes ale ja niczego nie pietnuję. Może jedynie nieuważnego małżonka, bo sama takowe doswiadczenia mam. I nie ma dla mnie znaczenia kto dobytku nie pilnuje, czy mężczyzna czy kobieta, fakt jest taki, że jaki pan, taki kram. Ja z natury jestem wierna jednemu mężczyźnie, i gdyby mnie uznac za przysłowiowy niepilnowany dobytek... to byłbys ze mnie prawie dumny, jak sie napatoczył kochanek, to z mężem skończyłam... aczkolwiek przyczyn skończenia nie ujawniłam.

"jakie standardy stosuje facet w stosunku do siebie a jakie w stosunku do kobiety, czy sobie przyznaje więcej swobody mężczyzna czy kobieta" To nie powinno zależeć od płci, wieku czy koloru skarpetek. Raczej od rodzaju osobowości i rozumienia takich słów jak akceptacja i tolerancja dla różnych zachowań. Mogę tolerować zdradę w czyimś związku, jeśli mnie i mojej partnerki to nie dotyczy. Mogę jednocześnie nie akceptować takiego samego zachowania we własnym związku. Oczekuję tego od niej i wymagam od siebie. Nawet jak mi się zbłąkana owieczka "napatoczy". Bo to po prostu jest nie fair.

aha pieknie napisane :) :D

Mała35 "I nie ma dla mnie znaczenia kto dobytku nie pilnuje, czy mężczyzna czy kobieta, fakt jest taki, że jaki pan, taki kram." Wobec tego za ukradziony w sklepie towar należałoby karać nie złodzieja, ale sprzedawcę, bo w tym czasie był zajęty obsługą klienta. Nie sądzisz, że to nieco... przewrotne? Mąż cię zdradził, ale obwinia Ciebie. za to, że go nie przypilnowałaś.

"zbyt jasno i odwaznie pozuwsz sie w swoich wywodach " Jesli coś jest jasne aż nadto, to nie ma sensu tego jeszcze bardziej precyzować :)

jesli ktos tego nie prowokuje lub przyzwala

"nikt nie napatoczy sie jesli ktos tego nie prowokuje lub przyzwala" Teoretycznie tak. Jesli się swiadomie unika sytuacji, w których może dojść do niechcianych zachowań czy zdarzeń, to ryzyko ich wystąpienia jest ewidentnie mniejsze. Zdarzają się jednak sytuacje, w których tzw. zauroczenie może trafić każdą/każdego, całkiem niespodziewanie, wbrew woli. Sztuka polega na tym, żeby te "gromy z jasnego nieba" nie rozwalały tego, co kiedyś też było takim gromem, a obecnie przekształciło się w związek na innym etapie dojrzałości. Nie samymi gromami człowiek żyje. Niestety, zbyt łatwo ludzie dają sobie przyzwolenie na to, by miękkie kolana/twady penis na jego/jej widok przekształciły się w rozchylone uda/penisa w akcji. Zbyt łatwo.

Jest jeden mały niuans którego chciałabym sie jeszcze czepić Szukanie w Twoich wywodach. Może niefortunnie uzyłam stwierdzenia o panu i kramie ale miałam cos innego na mysli. Uczucia, bez wzgledu na to czy męskie czy damskie to nie towar w sklepie, bo nie sa na sprzedaż. Mają to do siebie, że jak sie o nie nie dba, to przygasają, nawet umierają. Wiekszość ludzi uczuc potrzebuje i pragnie. Mężowi przygasło bo być może za mało dmuchałam więc wyfrunął. Potem mnie i przygasło i umarło, bo dmuchał za nisko ;) Cóż... nie zamierzam być jak towar w sklepie i cierpliwie czekać czy sklepikarz zainteresuje sie mna i odkurzy czasem, aż sie przeterminuję. Wole, żeby mnie ktos ukradł i troskliwie się zajął a odwdzieczę sie słodyczą zamiast sie marnować w kramie.

Mała35 Idealnie by było, jak każdy z partnerów by się pilnował sam, zamiast pilnować drugiego. Jak się nie dba o partnera/partnerkę to później są konsekwencje. Ale to nie jest tożsame z usprawiedliwieniem zachowań, bo "sama/sam sobie winien". Niech odpowiedzialność nie będzie rozmyta. Kto zaniedbuje - jest winien zaniedbania. Kto zdradza - kjest winien zdrady. Prosto i jasno.

A jeszcze co do gromu z jasnego nieba... szansa na to, że taki Cię trafi jest chyba taka sama jak na to, że przed nim umkniesz gdy Cię namierzy. Pora spac, życze dalszej owocnej dyskusji :)

a potrzebujesz kogos do spania A przyznam, że nie rozumiem, dlaczego pisanie w Równoległości o tym, co czuję czy uzewnętrznienia nastroju miałoby byc niespójne z tym, jakie się poglądy wyznaje w życiu. :)

Czy chcesz bez palca chodzić? :)

(...) Odkąd nie ma nas, Znowu stale czegoś szukam. A może tylko Ci się tak wydaje... Dobranoc

dobry walc:)

hmmm... ten temat to czysta prowokacja, a wy sie produkujecie ;)

ląduje na smietniku

O proszę, nabiły mi się 3 strony w temacie. Dobre provo jednak :D

tylko moje dwie strony wykasowali

Nieźle was w chuja zrobiłem haha :D

no nie wiem mnie tu było miło i ciepło i kazdy ze mna rozmawiał