Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brak pomysłu na nick help

duch?

Polecane posty

A no i oczywiście takie zwierzaki mają bardzo dobry słuch i właśnie fale do niej docierają, to podeszła do źródła, prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość y lyv natten
tak i tak źle co ty pierdolisz? obie z kingusia jesteście siebie warte, obie fanatyczki, tylko czego innego. Mysz gdy się boi ucieka a nie wydaje piski :o tyś myszę na oczy widziała?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no dobrze ale dlaczego nie słychać jej ani wcześniej ani później ? czyżby wyszła tylko na chwilę ? w ogóle jej w innych momentach nie słychać. No dobra mniejsza o to zobaczymy co napisze autorka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Przecież napisałam że NIE piszczy jak już zwiała :/ No dobra, niby podobne do kota, ale cholera skad tam kot? Chyba że przez okno wskakuje :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagrefa
i dlaczego tylko w kuchni chodzi to coś. wydaje mi sie ze to szczur, kot, mysz. w kuchni są resztki jedzenia, jest cieplo. tylko skąd to zapalanie się swiatła? trochę nie wierzę w zbieg okoiczności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No dokładnie, jest jedzonko i tylko w kuchni sobie chodzi. Jak ja miałam myszy w starym mieszkaniu (kilka razy się zdarzyło) i raz w nowym to tylko w kuchni była i jakoś poza kuchnię nie wyszła, a nie mam drzwi w kuchni tylko łuk :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak i tak źle spokojnie szanuję twoje zdanie, po prostu mnie ciekawi, dlaczego tą mysz słychać tylko w jednym momencie skoro słychać ciche dźwięki samochodów przez zamknięte okna to dlaczego nie słychać jej poruszania po kuchni ? to mnie ciekawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrr
hmm dziwne troche, ze słychac głuche odgłosy przejezdzajacych samochodów a nie byloby słychac tuptania myszy czy kota? To musi byc cos innego, tylko co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrr wrrrrkkkkkkkkk
Widzę, że temat się rozkręcił. Przesłuchałam to nagranie w sumie nie przestraszyło mnie to za bardzo. Spodziewałam się czegoś gorszego, ale nie zmienia to faktu, że bałabym się wrócić do tego mieszkania bo, a nóż jest to coś dziwnego. KINGUS_123 Mam do Ciebie pytanie. Powiesz mi co to mogło być? Kiedyś obudziłam się o godzinie 23:23 wiem bo akurat popatrzyłam na komórkę w tym momencie usłyszałam szuranie- myślałam ze to mój tato bo on jak chodzi to tak szura kapciami,a że mam w sumie tak jakby dwa swoje pokoje ( jest pierwszy pokój i po schodkach schodzi się do tego co spię ) to nie widziałam go i w tym momencie jakby czarna postać taka plama wskoczyła na mnie czy we mnie no nie wiem, ale w tym momencie coś mnie wygięło. Wygięło mi głowę do tyłu, ręce- tak jakbym miała skurcz taki o. Nie mogłam się ruszyć, zamknęłam oczy i zaczęłam się modlić pamiętam, że odmawiałam "Zdrowaś Mario".Nagle puściło. Wydawało mi się, że to trwało około 10 minut.Zaczęłam wołać mamę nie słyszała, chwyciłam za telefon byla 23:24 (trwało to w takim razie minutę) zadzwoniłam po nią (bo bałam się nawet wstać i zapalić światło) przyszła po mnie i poszłam spać do niej. Od tego czasu nic takiego już mi się nie przytrafiło, ale za to często czuje czyjąś obecność przy mnie. Tak jakby ktoś się na mnie patrzył, chodził za mną.Często jak idę sama to odwracam się cały czas tak jakby ktoś za mną szedł. Wiem może to być mój wymysł, wyobraźnia pracuję. Co o tym myślisz? Może to był jakiś zwykły paraliż przy senny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mysz jest mała, lekka jak ją można słyszeć? A kota jak się skrada słyszałaś? Bo ja nie, miałam kota 7 lat i jak sie skradał to go słychac nie było... jak chodził normalnie też go nigdy w nocy nie słyszałam aby szedł...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrr
Kingusia:) widze ze podobnie myslimy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodziło mi o to czy słyszeliście kiedykolwiek odgłos myszy ... paszczowo :D ja słyszałam, i to na pewno nie jest ten dźwięk z nagrania :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wielce prawdopodobne że to był paraliż senny byłaś w stanie półsnu i mogłaś mieć wrażenie że coś Cię atakuje ja bym to obstawiła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdsfdsfdsfdfds
TO DUCH KOTA :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hagrefa
hmm, ja z dnia na dzien zaczęłam sie bac sama spac.mam wrazenie ze cos mnie obserwuje, jakas taka glupia obecnosc, moze to moja schiza, albo wyobraznia:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z nikąd przecież autorka napisała że nie posiada kota, a okna były zamknięte chyba że to odgłos od sąsiadów w co nie wierzę bo wyraźnie jest z bardzo bliska

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenciarka
hahahaha taaaaa to na pewno kot, przenikl przez sciane z sasiedniego mieszkania!!! niemozliwe jest aby kot nagle znalazl sie w tej kuchni, bo autorka nie ma kota, a wentylacja badz jakas inna szpara (??!!!) nie wchodzi w gre, bo koty nie sa az takie glupie. wymyslajcie dalej :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koty są głupie i włażą w różne szczeliny właśnie. jak się łeb przeciśnie, to kot też. niech autorka lepiej spyta czy sąsiedzi kota nie mają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szzzka
są głupie, powteirdzam, mam kota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szzzka
poza tym koty chodzą bardzo ostrożnie jak sie CZAJĄ, jak ja wysluchiwałam tego nagrania to pomyslalam "na tysiac procent kot " bo mój robi TAKI SAM odgłos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenciarka
ja tez mam kota i moj nie jest glupi. widocznie trafil mi sie wyjatek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brrrr wrrrrkkkkkkkkk
Dzięki Kinga:) Kurde czy Wy naprawdę jesteście tacy ograniczeni? Skąd by się tam wziął jakiś kot na trzecim piętrze? Może wszedł sobie po rynnie, otworzył okno, nagrał się na dyktafonie , zapalił światło , a na końcu strzelił oknem jak je zamykał, żebyście wiedzieli jak wszedł, a teraz siedzi i się z was śmieje i myśli na nowym nikczemnym planem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szzzka
AUTORKO, kup jakieś dobre jedzenie dla kota, zostaw na talerzu i zobacz czy wpierdzieli. No duch by chyba nie wpierdzielił whiskasa !! i będzie wiadome. Jak zobaczysz że jest całe jedzenie a światło zapalone... to będzie problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrrrrr
akurat mam kota i w nocy, jak jest cisza i nie spie to słysze jego tuptanie, czasami cos zwali z polki albo turla po podlodze, mysz tez zawsze jakies dzwieki wydaje, skrobie w cos, a na dyktafonie przez caly czas jest cisza, tylko w tamtym jednym momencie ten jeden odgłos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szzzka
Kot potrafio przejśc przez NAJMNIEJSZE szczeliny, ten kto kota nie mial i nie przebywa z nim na codzien ten nie wierzy, nie dziwie się, a te male kociątka potrafią przejśc nawet przez szpare miedzy podloga a drzwiami jak jest troche wieksza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość studenciarka
jesli to jest duch kota, to jak najbardziej zje Whiskas :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szzzka
:D !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×