Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość brak pomysłu na nick help

duch?

Polecane posty

Gość muffii
Dobra uciekam, jutro wam pointerpretuję ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rrrrrrrr
Wlasnie najlepiej podlozyc dyktafon tak o 11, bo dopiero po polnocy zaczyna sie cos dziac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magic_Jevel
Można też przetłumaczyć jako atak. I w polskim jest szturm czyli też atak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy w jakim kontekście. Może to być burza, wichura w sensie pogodowym ale też można powiedzieć, że ktoś robi Sturm czyli atak na coś/kogoś szturmować, można robić Sturm w odniesieniu do tego, że robi się zamieszanie, balagan i nielad. Jak się mówi Ich bin der Sturm to ja to widzę jako odniesienie do osobowości i odczuć, że ten ktoś jakby ostrzega, że jest nieobliczalny i może zaatakować taka metafora jakby powiedzial, że jest nadchodzącą burzą (tak wiem, zaraz się posrają co niektórzy w majty :classic_cool:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo jestem ciekawa
"stawiam, że powiedzial ich bin dir nah w wymowie iś byn dija na " to w takim razie to ostatnie to według ciebie dija na (w wymowie) to może to jest duch księżnej Diany i gada po niemiecku bo myśli, że w Niemczech jest bo to w sumie niedaleko:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dobra, ale teraz patrzcie. Ja mam przyjaciół dość bliskich. No i teoretycznie mogę tam kogoś wziąć, ale co ja mam powiedzieć: "no kamil zanim skoczymy do knajpy, choćmy do mojego mieszkania bo muszę tam położyć dyktafon żeby nagrać ducha" :D To już niedługo nawet mi nikt cześć nie będzie mówił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prowokacja tysiąclecia
tyle mam do powiedzenia :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klk
powiedz że widziałaś program w tv i chcesz przetestowac swoje mieszkanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magic_Jevel
To może mama, skoro i tak wie o nagraniach? Albo ktoś zaufany i tolerancyjny dla takich ludzi jak my ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia330
Uwaga- tlumaczenie znajomego niemca!!! 1.zdanie - "Nie jestem martwy" 2. zdanie- "jestem tutaj" (ale tego zdania nie byl pewien)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo jestem ciekawa
autorko! Możesz powiedzieć znajomemu, że masz wrażenie jakby po nocy właściciel ci tam chodził i podkładasz dyktafon, żeby się upewnić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia330
pierwszego zdania jest pewien na bank- "ich bin nicht tot"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kasia330 W pierwszym nie jestem martwy? Zgodzę się jeśli mówi niemieckim z innego Landu (nie hochdeutsch) z której części niemiec Twój znajomy? Icke, Isch, Nesch, Net - tak to się mówi po wsiach i w takich więc by pasowalo gdyby powiedzial Ich bin nesch tot ale wątpie żeby jakiś wyksztalcony czlowiek, żolnież, general (na tego obstawiają) poslugiwal się takim językiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magic_Jevel
Już się nie mogę doczekać jak się pojawi 3 nagranie. Dla mnie to już śledztwo, takie zajęcie dla zabicia nudy. Ciekawe te nagrania.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z wiarą w duchy jest tak jak z dłubaniem w nosie. Z tego co mi wiadomo, na różnych testach psychologicznych mających wybadać czy badany będzie szczerze odpowiadać, pyta się go, czy dłubie w nosie. I jak odpowie że nie, to znaczy że jest nie szczery, bo podobno każdy dłubie. Niektórzy w łazience czy jakoś tam inaczej, ale każdy. Katarzyno, jak zapytasz wśród swoich znajomych czy wierzą w duchy to pewnie każdy odpowie że nie. Ale kiedyś na imprezie u nas ktoś sobie wkręcił historie o duchach. I nagle się okazało że prawie każdemu "coś" się przytrafiło, albo o czymś słyszał. Morał taki, że nie ma co się bać tak do końca, że Cię wyśmieją. Tym bardziej jak usłyszą ostatnie nagranie......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Firtelkwas
Pizdy a na tak durnym temacie ro siedzicie idotki skończone!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ale skąd się Wam ten generał wziął, przecież tamte tereny były zamieszkane przez Niemców, to mógł być zwykły człowiek a wy od razu z generałem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Puzel - Wuzel no jak wynika z kota. z żołnierzami jak coś to psy były. np owczarki...niemieckie no widzisz i zagADKA rozwiazana. Pies zolnierza zaatakowal kota i stad ten pisk kota:D A to skutanie- to walenie ogona o krzeslo:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia330
znajomy rodowity niemiec pochodzi z okolic hamburga. Pierwszego zdania jest pewien na 100% - ich bin nicht tot- nie jestem martwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Magic_Jevel
Myślę, że ludzie zaszufladkowali Niemców jakoby każdy z nich był żołnierzem. Po wojnie nam to zostało. No i do tego ten karabin i to, że kamienica ma 100 lat, więc powiązaliśmy to, że kamienica stała kiedy zaczęła się wojna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×