Jestem za wąska w biodrach żeby urodzic naturalnie?

Mam powazne obawy ze budowa mojego ciala uniemozliwi mi naturalny poród :( mam w biodrach 85 cm.. ogolnie jestem drobnej budowy: 165, 50 kg. Dziewczyny powiedzcie czy Wam sie udalo bez problemow urodzic naturalnie przy takich parametrach? Ogladalam na youtubie filmiki z cesarki i strasznie jej nie chce miec. Ale nie moge sobie wyobrazic ze przez moja mala wagine i pupe moze przejsc glowka dziecka! :( czy kosci biodrowe rzeczywiscie sie aż tak rozsuwają??? Mam nadzieje na powazne odpowiedzi..

nie wymyślaj. Ja jestem wąska, a synek wyskoczył, że ledwo go zdążyli złapać:)

mam w biodrach 83 po porodzie. Więc pzred porodem nie wiem ile miałam, pewnie mniej. Mam 160 cm wzrostu, w ciąży ważyłam 56 kilo, tuż przed porodem. Urodziłam naturalnie, poród trwał 2,5 godziny. Dziecko ważyło 3000 g., mierzyło 55 cm. nikt się nie zastanawiał nawet nad cesarką u mnie

heh,mam podobna budowe do Ciebie-waze 49 kilo, 166 cm wzrostu w biodrach mam 87 cm-urodzilam corke sn bez najmniejszego problemu :D

160 cm, 45 kg i 82 w biodrach. Córka urodzona naturalnie ważyła 4 kg. Więc nie przesadzaj. To nie wielkość bioder ma znaczenie, tylko rozstaw kości miednicy, żeby główka się zmieściła

Ja tez wymiarowo podobna - 165 cm 52 kg przynajmniej na początku ciąży :) Urodziłam dwójeczkę naturalnie. Dasz rade :)

Super, dzieki za odopowiedzi! Wlasnie poczytalam wiecej ze biodra nie maja znaczenia tylko odleglosci poszczegolnych kosci miednicy a to sie mierzy specjalnym 'cyrklem' u ginekologa a w sumie to tuz przed porodem. Ogolnie nie ma reguly. Szansa na naturalny porod jest :D pozdrawiam

Bella - talkie samo imie dla dziewczynki wybralam! Lenka :) gratuluje gustu :D dla synka Filip.. no ale poki co nie ma nawet fasolki :(

Czy Ty jesteś mądra? Jeszcze nawet nie jesteś w ciąży a już się martwisz porodem? Możesz mieć jeszcze milion wskazań do cesarki w międzyczasie :o

moja siostra jest mega szeroka w biodrach i nigdy jej do głowy nie przyszło rodzić inaczrj niż przez sn....po iluś tam godzinach porodu (na szczęście miałą wynajętą położną) okazało się że jej się kości miednicy nie rozchodzą i dziecko zaklinowało się w kanale rodnym...naprawdę Bogu dzięki za tą położną, bo dzisiaj mała jest zdrowa i świetnie sie rozwija, ale nawet lekarze stwierdzili że mogło być naprawdę źle.. więc szerokość bioder nie zawsze ma znaczenie :) i cc wcale nie jest złe...ja śmigałam w drugiej dobie a koleżanki po sn wyły z bólu zajmując się dzieckiem (jedna miała pękniecie IV stopnia - miesiąc na kółku, a jak widzi męża to od razu krzyczy "nie dotykaj mnie"...

hahhahahahahahhaaaaaaaaaaaaaaahhhhhhhhhhaaaaaa dobra zawodniczka ale sie ubawiłam hihihihihihihihihihihi jeszcze nie zaszła a już gotowa do porodu

ja już od lat - wiesz ze ludzie lubią dogryzac i mi mowili ze nie urodze naturalnie wiec sie chcialam dowiedziec czy moga miec racje.