JESTEM ZADOWOLONA !! :-)

w przeciwienstwie do pojawiajacych sie w sekundowym takcie narzekajacych topicow, ja jestem ZADOWOLONA ! Nie chce narzekac, wole cieszyc sie zyciem, i z niego korzystac. Kazdy ma jakies problemy, ale na tym forum chyba skupili sie WSZYSCY Polscy frustraci :-D :-D

na tematach bez narzekania pewnie nikt sie nie udziela :-D :-D

cieszymy sie Twoim szczeciem :)

:-D

Założyłam kiedys temat w stylu - napiszmy coś optymistycznego.Jakiś czas później ktoś wrzucił podobny.Wpisów było żałośnie mało. Polacy wolą narzekać,pastwić się nad drugim człowiekiem lub udzielać mu porad (bo są wszechwiedący w każdej dziedzinie) - a z osobą zadowoloną tak się nie da.

Dyrektore, Saliank no niestety, smutna prawda... i to wynajdowanie sobioe powodow do bycia w zlym humorze, wieczna zawisc itp...

Też jestem zadowolona.Może nie wszystko idzie idealnie po mojej myśli,ale pesymizm tego nie zmieni. Mam kochającego męża,super córkę,pracę,wreszcie własne mieszkanie.Wszyscy jesteśmy zdrowi.Czego można chcieć więcej :D

moje zycie tez nie zawsze jest w rozowych kolorach i bez zadnych problemow... ale nastawienie to podstwa... Ciesze sie z drobnostek, staram sie dostrzegac na codzien pozytywy, i tak zyje sie o wiele latwiej :-)

Jesteście przejmująco obrzydliwi w tym swoim samozazachwycie nad własnym życiem

ja jestem daleka od samozachwytu :-)

Słusznie - trzeba się cieszyć. Z tego co się ma! Złości mnie jak ludzie czasem użalają się nad sobą. Zakładają topiki w stylu: chce umrzeć po czym się okazuje że jest im smutno bo od tygodnia nie byli na imprezie. Złości mnie to!! Kurcze każdy ma jakies problemy, mi też czasem smutno choćby przez moją odwieczną samotność:/ ale zaraz pocieszam się tym że przynajmniej jestem zdrowa i mogę cieszyć się życiem. Tak więc przestańmy tyle narzekać, życie to nie bajka

Ludzie często zapominają,że wielkie,doniosłe chwile tworzą historię.A nasza codzienność zbudowana jest z drobiazgów.Jak się nie potrafi/nie chce dostrzec ich piękna to dla mnie katastrofa.Tacy ludzie zatracają się w gonitwie.

Ja też - wbrew pozorom - się cieszę :) Pozdrawiam

No niestety...... Czasem kiedy widze naprawde cierpiacych ludzi, robi mi sie az glupio gdy zdaza mi sie uzalac nad soba....

senna ksiezniczka zbulwersowany82

doła mam

Tu wcale nie chodzi o samozachwyt.Cieszyć się można wszystkim -słońcem za oknem (upał) -ciepłym letnim deszczem (znowu pada) -szelestem jesiennych liści (cholera,znowu będzie padać) -pięknem płatków śniegu (ale zimno i ślisko) -tęczą na niebie (kropi skoro jest) -ogniskiem ze znajomymi (żeby trafiło te komary) ....... Trzeba tylko chcieć :D

Tra la la, ja też jestem wesola i nie bede narzekac :) Problemy są po to żeby je rozwiązywać :)

ja np uwilebiam zachwycac sie niebem i chmurami :-) ciezko spotkac kogos, kogo taka mala rzecz cieszy :-)

Zasada nr 1. Patrz na tych, którzy są w gorszej sytuacji niż ty To pomaga i uczy pokory.

JellyBelly - niebem i chmurami zachwyca się wiele osób :) Ja też A moze niektorzy mają takie życie zabiegane, że przestali dosrzegac piękno w drobiazgach, trudno ich strata, ale też trochę narzekacie na to że inni narzekają a chyba nie po to zakładałaś topik :)

---> senna księżniczka Jak najbardziej.Tylko przy okazji nie można zapomnieć o swoich marzeniach :)

senna ksiezniczka, tak, to jest na pewno dobry poczatek... widzac jak ludzie cierpia, jak niektorzy sa strasznie chorzy, jak dzieci umieraja na raka, mozna sie szybciutka nauczys pokory. W tyle zakatkach swiata ludzie nie maja co jesc, chodza kilometry po kanister brudnej wody, nie maja NICZEGO, gina dzien w dzien w zamieszkach, a my wiecznie neizadowoleni...

a mi przyjemność sprawia właśnie narzekanie :D jak od rana mnie kurvica bierze to siadam i wylewam na bloga wszystkie żale, po czym czuję się o wiele lepiej... Może powinnam zmienić nastawienie ale jakoś nienaturalnie sie czuję gdy mówię sobie, że świat jest piękny itd ...

Dyrektore, to chyba widac, ze na kafe sie swietnie bawisz, heheheh :-D :-D

No to jedźmy pozytywnie :D Za godzinę kończę pracę,wprawdzie w piątek nie mam wolnego,ale jutro się wyśpię. Córka skończyła dzisiaj pierwszą klasę i z radością rozpoczęła wakacje. Jest piękny,słoneczny i ciepły dzień. Schudłam kolejny kg.

b-movie przyzwyczajenie do narzekania jest jak nałóg, ale warto walczyć jak z każdym nałogiem :) chyba że nie chcesz :)

ja w piatek tez pracuje, ale plus jest taki, ze nei ma szefa, weic bedzie luzniej :-) wlasnie przyjechal do mnie moj brat w odwiedziny, i widze, ze jest super zadowolony, ze moze byc u nas, zreszta my tez :-) Wieczorem planujemy pysznego grillaw, jutro sie wreszcie wyspie, i moze wystawie troche do slonca.... a jak bedzie brzydka pogoda, to wreszcie cos poczytam :-D

Nauka optymizmu jest trudna, wiem coś o tym jako rasowa pesymistka:) ale warto próbować

b-movie mi sie tez kiedys wydawalo, ze narzekanie jest fajne :-P