Mój facet zarabia tylko 1600 jako informatyk

Mój facet zarabia tylko 1600 zł !!! Ma prawie 28 lat.... Masakra... To znajoma po liceum ma 2200 na reke.... Skończył informatyke (prywatnie) i 2 kierunek na Politechnice (zarządzanie)! Może zaraz napiszecie, że jestem materialistka, ale ja po kierunku humanistycznym i podyplomowych z finansów zarabiam 3 000 na reke. Nie wiem jak go zmotywować. Np wspólne wakacje odpadają bo go nie stać wyjazd, jakiś kurs czy szkoła językowa też... I on chce mieć dzieci???

W przeciwieństwie do tego co było 15 lat temu teraz każdy mniej lub bardziej zna sie na komputerach i informatycy nie sa już tak w cenie jak kiedyś. Ich niegdyś wiedza tajemna jest teraz częścia życia każdego człowieka

życie :D

Ale np znajomy programista C/C++ to zarabia 6 tys na reke. Swoja droga po czesci informatyka sie upowszechnila. To byl dobry zawod w latach 80 i 90... Mniej osob sie znalo na komputerach, informatyce itp. Trzeba bylo mniej technologii znac, a zarobki wieksze w stosunku do sredniej krajowej w porownaniu do teraz...

Jednak informatyka jest nadal jednym z najbardziej pożądanych studiów, szczególnie gdy jesteś programistą, więc ja tam nie rozumiem. Mój brat pracuje na helpdesku też niby jako "informatyk" (chociaż jest na mechatronice) i zarabia 12zł/h bez inżyniera, więc myślę, że dość porównywalnie. Myślę, że musisz mu dać kopniaka we dupę, żeby znalazł coś lepszego.

"W przeciwieństwie do tego co było 15 lat temu teraz każdy mniej lub bardziej zna sie na komputerach i informatycy nie sa już tak w cenie jak kiedyś. Ich niegdyś wiedza tajemna jest teraz częścia życia każdego człowieka" Informatyka nie jest nauką o komputerach zacznijmy od tego. A co do autorki. I co z tego że zarabia mniej? Przez to jest gorszy od ciebie? Nie tak łatwo znaleść pracę, już nic nie mówiąc o dobrze płatnej. Pomyśl, że gydyby zarabiał więcej niż ty, też by się mógł ciebie przyczepić.

No tak. Zreszta ja po historii potrafię tworzyć strony WWW. Nie jakieś super, ale potrafię zastosować style CSS, potrafie polaczyc formularz z baza danych (PHP+MySQL). Zadna filozofia. Oczywiscie nie bardzo czaje te algorytmy, czy wskazniki w jezyku C, no ale nie jest mi to potrzebne

To zależy też od miejsca gdzie się pracuje. W warszawie to się może i zarabia 6000 tys. Ale w takim rzeszowie gdzie mieszkam to jak ktoś jest dobry i potrafi dużo rzeczy robić to jest w stanie zarobić 1600 - 1800 i tutaj uważa się, że to dobra kasa.

Zarabiasz więcej więc to normalne ze czujesz się od niego lepsza pod każdym względem i czujesz w sobie moc prawienia morałów i traktowania go z góry. Najlepszym rozwiązaniem i dla niego i dla ciebie będzie jeśli się rozejdziecie. Nie siedzicie już na tej samej gałęzi i taki "mezalians" tylko przysporzy obydwojgu wam problemów. On będzie dość miał tego jak na niego patrzysz a ty będziesz wiecznie sfrustrowana i zawstydzona tą kotwicą - takim niereprezentacyjnym gołodupcem.

"Zreszta ja po historii" I gdzie ty po histori zarabiasz 3000 ? :D Co takiego robisz co to za zawód?

o rany melygion jaki ty madry

Smutna.. czyli co nie ważne jakim jest człowiekiem lecz to,że nie stać go na wakacje z tobą? wiesz co jesteś żałosna- wybacz!

Dobry informatyk(naprawdę dobry,a nie taki co tylko potrafi system operacyjny wgrać)Zarabia na zachodzie ok 3000 euro na miesiąc.A w Skandynawi conajmniej dwa,trzy razy tyle.Np.Moi kumple pracują w dużej Duńskiej firmie jako spawacze.W przeliczeniu z Koron mają jakieś około 5000 do 6000 złotych na tydzień,i nie musieli studiów kończyć.......Pięknie robia "styki" na rórach nierdzewnych(wszystko pod Roentgena).Teraz sobie wyobrażcie ile tam musi Dobry Informatyk zarabiać?Nie ważne co kto robi,jaki ma zawód trzeba być naprawdę dobrym w tym co się robi.....Do właścicielki tematu.Twój facet to dupa,a nie informatyk.Gdyby był naprawdę dobry,i miał łeb na karku,to by wam na nic nie brakowało.Ruszcie tyłki,a nie siedzicie na nich,biadolicie,i klepiecie biedę.

odetnij swa galaz melygion cos ci chyba tam niezbyt wygodnie mezalians hahaha .

Zacznijmy od tego że on ci MÓWI że zarabia 1600zł :P :D:D:P hehe

ja po historii bede miala w szkole 1100, on informatyk 1500. przy ojcach z glodu nie zaznamy

to ze twoj facet skonczyl studia nic nie znaczy.Po prostu nie jest zdolny,ambitny tylko uczy sie szablonowo,tak jak wiekszosc polakow ktorzy koncza wielce studia,a potem pracy nie moga znalezc bo wlasciwie to nic nie umieja,albo chca robic cos innego niz studiowali.I zamiast narzekac na brak pracy niech narzekaja na siebie ze zrobili studia tylko dla mgr. Juz moja sasiadka jest zdolniejsza,nie poszla na studia tylko po szkole handlowej wyjechala za granice na dwa lata,zarobila kasy i po powrocie wybudowala otworzy

otworzyla sklep,potem nastepny a teraz ma sale weselna,dom i jest przed trzydziecha. I jak widzisz studiow nie posiada tylko mozg na swoim miejscu. Nie mowie ze ogolnie studia sa ble,bo tak nie jest tylko ze i bez studiow mozna cos osiagnac i to ze ktos nie poszedl nie znaczy ze sie nie dostal,po prostu ma inny plan na zycie. Twoj poszedl,wyszalal sie i niczym sie szczegolnym nie wyroznia wiec zarabia ile zarabia.

to mój facet ma 26 lat i zarabia 1300 z premią na produkcji ma sprzedawcę, technika administracji, skończoną policealną technik informatyk bez dyplomu jest na 2 roku studiów od października na 3. Co więc ja mam powiedzieć?

Ja nie dziwie sie autorce ze narzeka bo zakladac rodzine z kims kto ma w tym wieku w dupie ile zarabia i jak bedzie jego przyszlosc wygladala to masakra.Tym bardziej ze to co zarabia nie starczy na nic w Polsce.Skonczyl dwa kierunki i jest nieprzystosowany do zycia wogole wiec jak z takim zyc?Moj facet nie skonczyl zadnych studiow a zarabia jakies 12tys na miesiac.Tez wyjechal i po powrocie otworzyl firme. Znajdz sobie innego goscia i tyle bo z tym nic dobrego cie nie czeka:)

"to mój facet ma 26 lat i zarabia 1300 z premią na produkcji ma sprzedawcę, technika administracji, skończoną policealną technik informatyk bez dyplomu jest na 2 roku studiów od października na 3. Co więc ja mam powiedzieć?" A ty ile zarabiasz?

Ja po historii jestem na działalności (ubezpieczenia). No i dodatkowo projektuje strony WWW i administruje serwerem.

Informatyk, który potrafi np. oprogramować jakieś urządzenie (pisanie w asemblerze, C++, ewentualnie inne specjalistyczne języki oprogramowania) zarabia wszędzie nieźle. Informatyk, to nie osoba od stronek WWW, bo tego się w gimnazjum uczą. Nawet jeśli gościu pracuje w firmie, ale jego zadaniem jest powiedzmy budowa (fizyczna) sieci, też dużo nie zarobi, ale jeśli już będzie odpowiedzialny za oprogramowanie serwera, procedury bezpieczeństwa w sieci, to za odpowiedzialność zapłacą mu dużo. Widzisz, w każdej dziedzinie są twórcy i osoby, korzystające z pracy tych twórców. I twórcy zarabiają naprawdę dużo. No jeszcze język się niektórym przydaje, ale wówczas ich zarobki są wyraźnie ponadprzeciętne. Coś o tym wiem. Napisz, jakie certyfikaty ma twój chłopak. W tej branży certyfikaty (np. Cisco) są bardzo istotne, jeśli chodzi o możliwość zarobków.

a to ma byc przyszly? czy zlota kura

ja 1000 ale skończyłam technika farmacji,mam 22 lata czekam na sierpień na dyplom ale nie o to pytałam

Nie wiem czy ma jakiś certyfikat, coś tam ma chyba. Ja zrobiłam sobie MS SQL Server bo mi był potrzebny :) Mimo, że jestem po historii potrafię zrobić Selecta w SQL. Ostatnio sama sobie napisałam program który mi robi pewne obliczenia (potrzebne do pracy) w C# :)

Ja zarabiam 1500 i wszystko przechlewam i przejaram :D I mam wszystko głeboko w dupie, tak w tej czarnej dziurze :D

to nie są wcale durne problemy, bez pieniędzy dziś nie masz nic!!

"Informatyk, to nie osoba od stronek WWW, bo tego się w gimnazjum uczą." Tak, ale aplikacje www to już co innego.

jeśli chodzi o informatykę to studia się nie liczą- liczy się to co umiesz i co robisz poza zajęciami. Mój narzeczony jest programistą, kończy informatykę, tydzień temu dostał pierwszą pracę - na star 4tysiące na czysto, ma szanse dojść do 10tys miesięcznie, bo tyle zarabiają niektórzy programiści w tej firmie. Tylko, że gdyby nie napisał w wolnym czasie trzech gier, w tym ostatnio dość dochodową grę na iphona, to by go nie zatrudnili. Studia tutaj nie są istotne, ludzie z jego roku w większości nic nie robią poza zajęciami i nie dziwią się, że nie mogą znaleźć roboty. Trzeba być dobrym w tym co się robi, a nie liczyć na moc papierka.