Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Ananika

Szukam wolnego pana koło 40..do partnerkiego związku

Polecane posty

Honza-i własnie to mnie kręci-że jak chce to może odejsć,a nie byc niewolnikiem moim-czyli nie cche-ale musi byc ze mną-bo papierek....Jestesmy ze soba bo chcemy a nie musimy. A dwa-trzeba wtedy cały czas zabiegac o partnera,bo....w małżeństwie jest cos takiego:jestes juz mój-moja-i nie musze nic robić-bo i tak bedziesz ze mną..rutyna,nuda,na zasadzie-druga osoba jest moją juz własnością-a więc luz.....I męczarnia,bo rodzina,bo papierek,bo tyle kasy i biurokracji na rozwód,itp... A tak? Jestesmy ze sobą-bo CHCEMY,bo kochamy się....mimo,że w kązdej chwili możemy odjeśc-a jednak tego nie robimy...I to jest piekne....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananiczko kochana, nie wiem na ile %. To zależy od fachowca, który ma przyjść na ok 13. Tak się umówiliśmy. Ja nie mam żadnych komunikatorów, wierz mi. Już z tego zrezygnowałam. Honza, mam swoje zdanie...ale mnie postraszyłeś a teraz się ...pytasz:) A mając ślub tez może powiedzieć adieu i jeszcze większa rozpacz...albo...radocha!:-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak ktoś nie chce z emna być-to wole aby odszedł-chociaz może to boleć-niż mam być zdradzana,oszukiwana,poniżana-bo mu juz przeszkadzam,znudziałąm się-no ale musi przecież ze mną być,bo ślub......I tego nie chcę...Partnerstwo,to wolne ,nieustanne wybieranie,pomiędzy partnerem o inną osobą,jeśli będzie wychodzić na plus dla mnie-to większe moje,nasze szczęście....miłośc...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magielku,Skarbie-to załóż jakiś numer gg fikcyjny na chwilę,no bo jak sie dogadamy?:) Fajnie byłoby sie poznać i potańczyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananiczka, racja, ale wiesz, że jeszcze w Pl jest staromodne myślenie, bycia bez ślubu, konkubinat, etc. to dlw większości, nie do pojęcia. Zraz jest, że się nie szanujesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananika--no poczytaj więcej cafe,to się przekonasz ,ze tak różowo znów nie jest.Jaka jest wspólodpowiedzialność osoby za przyszłą rodzine jak jest niezależny od Ciebie.Może jesteś młodziutka albo będziesz mieć wyjatkowe szczęście lecz nie ma reguły.A co go będzie trzymać jak będziesz w błogosławionym stanie i nie spodobasz mu się ?faceci roznie reaguja wiadomo są wzrokowcami.Czy będzie tak kochajacy nadal.?? Nie wiesz o tym czy moze juz to przeszłaś??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananiczko, zajrzę tu jutro, i powiem co i jak Tobie. I najwyżej wtedy. Już się przekonałam, że te prace się przesuwają zazwyczaj, człowiek się irytuje. Trudno mi byłoby się zrelaksować , wiedż=ząc, że w domu zostawiłam rozgardiasz. a w sobotę w południe jadę, więc chcę zrobić już porządek na tip top.No kochaniutka, troszkę w złym momencie się "zgadałyśmy":(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tylko są wieksze sankcje jakby chciał rozwód bedac żonatym.A tak wyjdzie na piwo i tyle go zobaczysz:O:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honza, rację też masz...Ja to już momentami nie chcę być z żadnym facetem, bo Was zrozumieć...to konia z rzędem temu a raczej tej, co Was zrozumie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honza-no nie żartuj,że będzie to dla mnie miłe-jesli będę w ciąży i aby nie stracic faceta-najlepiej miec slub aby go to przy mnie trzymało-jak bedzie mnie miał dośc???No co Ty? Bycie z kims na siłę,z przymusu jest miłe? Jest powodem szczęścia,spokoju? Mnie by chyba ta mysl zabiła,że on jest ze mna bo na zasadzie "a mam cie!",musisz byc teraz z emna bo masz slub...absurd....Włąsnie dlatego że mam sporo lat i doświadczenia,wiem że nie jest to powodem szczęścia ani dla kobiety ani dla dziecka.... I taki później męczy się,zdradza,no bo musi z nia być,bo slub....No i co z tego? Nie cche? To albo ratujemy,albo niech idzie.Ja osobiście wole rpawdę,niz byc oszukiwaną i trzymac kogos pdostepem..bo masz slub-to juz mój ci....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ten cytat" Kobieta zmienną jest,nie należy jej rozumieć,tylko przyjmować taka jaka jest. W drugą strone też działa.:P Ambaras jest jak nie ma konsensusu miedzy partnerami oraz milczy ktos jak zaklęty.To właśnie rodzi frustrację wiekszą anizeli się spodziewa ta osoba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wole ocję-wyjdzie na piwo i tyle go zobaczę,niz wyjdzie na piwo-czyli kochanka z która będzie miał super seks,przyjażń i zrozumienie jak to mu ze mna źle-a póżniej no wróci,bo musi,no bo pan mąż-i bedzie mi wżywe oczy pierdoły opoiwadał,albo raz ze mna a raz z nia sie przespi,i będę widziec nieszczęsliwego człowieka z emną-no bo on przeciez musi byc z emna....nie,nie,nie,nie chcę tego.....Stawiam na dojrzały,partnerski związek,odpowiedzialnośc za siebie,inwestowanie w uczucia ,wierność i wolnośc na zasadzie-jestem z TObą bo Cie kocham,a nie za zasadzie jestem z TOba-bo muszę,bo nie mam juz wyjścia....A ailimenty?Jesli nawet nie mąż,i będzie sie wypierał-mozna sprawe założyć o ojcostwo i tez mozna to poukładac....Moja cóka ma tatusia-który jej naświęta wysyła smsa z życzeniami....żenada....a był slub,i co? mam przez to lepiej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hmmmmmmmmm tutaj wszyscy mamy racje lecz nie jestem przekonany do takiego zwiazku.Może jakbym poznał kto wie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ananiczko, tak mi przykro, że nie masz przys obie kochającego męża. Ja pewnie też miałabym, gdybym zawsze czegoś nie "zwęszyła", zachciało mi się bawić w detektywa...:-D Chyba każdy facet ma coś na sumieniu, albo wyjdzie prawda, albo nie. Honza-jak myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Honza-to masz doświadczenia tylko w związku małżęńskim byłeś-jesteś?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
magielku a Ty masz obecnie kogoś? No widzisz magielku-to witaj w klubie;) mnie tez ciężko w balona zrobić i zabawić sie moim kosztem;) detektyw ze mnie wyśmienity;) Tez oficjalnie super,pieknie-gdyby nie......moje tajne dochodzenie,ale wole rpawdę niż być za idiotkę robiona.Nawet usłyszałam,no żadna tego nigdy nie odkryłą,chociaż gorsze rzeczy były,a Ty.....;) Ja od siebie dużo wymagam jesli chodzi o wiernośc,i tego samego oczekuje......Trudno,wychodzę z założenia,żę jie ma wiernych facetów.....każdy,ale każdy ma cos na sumieniu...o ile ma jeszcze sumienie....bo często później już nie odróżniaja dobra od zła.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy.....Chyba jak kiedys usłyszałam-ktos jest oferma losu ,albo fajtłapa,albo...gej. Tylko wy nie traktujecie tego w kategoriach zdrady,tylko-chwili,bo przeciez nadal kochacie swą kobietę......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz żona nigdy nie dawała mi powodów do zazdrości więc dlaczego miałbym ja zdradzać.Nie powiem po 40-stce ciagoty były straszne lecz rozwaga i odpowiedzialność zwyciezyły;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
znacie jakies niedrogie a fajne noclegi w zakopcu?Chyba pojade na sobote i niedzielę,więc potrzebuje jeden nocleg.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz,kiepski ze mnie kierowca,ale może jako dojade,szkoda mi tych ostatnich wolnych i słonecznych dni....może zabiore córke i chociaż jakies dolinki zaliczymy......Tylko gdzie nocleg?Najlepiej sprawdzony....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×