Mąż mnie załamał

Mam 33 lata, od 13 lat jestem mężatką, mamy czworo dzieci. Dziewczynki 12 i 8 lat i 3 letnie bliźniaki. Duży dom, fimnę którą mąż prowadzi, niczego nam nie brak. Mój mąż jest jedynakiem i zawsze odkąd się poznaliśmy mówił, że chce mieć dużą rodzinę. Wg mnie czworo dzieci to jest duża rodzina a on wczoraj przy kolacji stwierdził, że czas na kolejne dziecko. Prawie z krzesła spadłam. Ja już nie chcę więcej dzieci. Jestem po prostu zmęczona. On pół dnia jest w firmie, nie wie jak to jest cały dzień z dziećmi. Kocham dzieci, zrobiłabym dla nich wszystko. Ale tak się cieszyłam, że chłopaki są coraz bardziej samodzielni i wreszcie będę miała trochę czasu dla siebie. Chciałam nawet namówić męża żeby posłać bliźniaki do przedszkola od września a on mi taką niespodziankę zaserwował. Nie chcę być więcej w ciąży. Jak mu to wytłumaczyć?

chyba,że jest Arabem :)

powiedzieć że z większą ilością sobie nie poradzisz?

Jesteś kobietą i ty decydujesz, prawda? Chyba, że jesteś zdominowana przez męża. Ogólnie współczuje ci 4 dzieci. Biedna dziewczyna, ja jakbym miał 2 to był uciekł daleko stąd.

powiedz, że nie jesteś krową rozpłodową i jeśli ma ochote na dziecko to po porodzie zamienicie się rolami, Ty zaczniesz prowadzić firmę a on będzie siedział z dziećmi. A poza tym to że on chce mieć dużą rodzinę to jeszcze nie wszystko. Zapytał Cię czego Ty chcesz?

Nie uwierzy, przecież jestem super mamą i dam radę. A co to takiego zajmowanie się dziećmi a dziewczynki są już duże mogą mi pomagać. To jego słowa

musisz posłusznie rozłożyć nogi i przystąpić do swojej powinności czyli płodzenia dziecka, prokreacji ku czci i ku oddaniu swojego męża Amen bóg ci to wynagrodzi ,płodzenie dzieci , stosunki małżenskie zmierzające do urodzenia nowego człowieka świadczą dobrze o ludziach i twoim przeznaczeniu niewiasto służ bogu i męzczyźnie swojemu a dostąpisz raju

Moze mu po prostu powiedz, ze to Ty z tymi dziecmi siedzisz i to Ty masz dosyc i chcesz miec troche czasu dla siebie. Zostaw go moze kiedys na weekend samego z dziecmi zeby zobaczyl jak ciezko jest ogarnac taka gromadke. Moze i 12 i 8 letnie dzieci sa juz samodzielne i potrafia sie soba zajac, ale z pewnoscia 3 letnie blizniaki daja jeszcze znac o sobie... A co dopiero do tego jeszcze nastepny maluch.

to zostawisz go (wystarczy tydzień) z czworgiem drobiazgu. Zrealizuj to. Przestanie fikać

W przyszłym roku pierwsza komunia młodszej córki i ja z brzuchem , straszna perspektywa.

kobieta jest przeznaczona do tego żeby rodzić w końcu ma macicę w którą wyposażył ją Bóg kobieta powinna mieć ciąże i nie mieć okresu bo miesiączka to jest płacz macicy że nie ma dziecka

Przyznam się, że myślałam o tym żeby go zostawić z dziećmi teraz jak planuje urlop w lipcu. Ale to by chyba podłe było.I tak mamy zaplanowany wspólny wyjazd nad morze

ksiadz z buczka: Dobre dobre. Tylko wezmy pod uwage fakt, ze autorka ma 33 lata i juz 4 dzieci. Ja tez bym spadla na jej miejcu z krzesla slyszac o 5...

To chyba Ty masz głos decydujący, bo to Ty rodzisz i wychowujesz. Po prostu mu to powiedz, że się nie zgadzasz i już, chyba umiesz mówić? Czwórka dzieci jak na te czasy to bardzo dużo i już się zaliczacie do rodziny wielodzietnej. Nie daj się zdominować, poza tym minęły dopiero 3 lata od Twojej ostatniej ciąży. Oddaj teraz bliźniaków do przedszkola i zajmij się w końcu sobą kobieto, chyba że nie masz swojego zdania i w tej rodzinie jesteś potrzebna tylko do rodzenia dzieci i do prac domowych jak sprzątanie i gotowanie. No to ja Ci szczerze współczuję.

Nie rozumiem co to znaczy :"jak mu to wytlumaczyc?".Chyba jestes na tyle inteligentna kobieta,ze potrafisz wyrazic swoje zdanie?podac argumenty? I mam wrazenie ,ze Ty wrecz boisz sie o to ,co bedzie,gdy on bedzie nalegal...:ONo helllolll!!!chyba Ty rowniez masz cos do powiedzenia w tej kwesti,prawda?

Powiedz mężowi prawdę. Jesteś przemęczona i Twój organizm jest na skraju wyczerpania i fizycznego, i psychicznego. Twój mąż chyba mało bywa w domu,że nie zauważa wykończonej żony. Zaproponuj mu,by w czasie urlopu zaopiekował się Waszą czwórką dzieci, a Ty gdzieś wyjedź sama. W ostateczności zwierz się swojemu lekarzowi,niech porozmawia z Twoim mężem i przekona go, że żona to nie maszynka do rodzenia dzieci,że istnieje granica jej wytrzymałości...

przecież to twój mąż a nie pan i władca:)

Mamo czy ty masz coś do powiedzenia i czy twój mąź liczy sie z twoim zdaniem ?

Właśnie ciekawe jak wyglądasz po tych wszystkich ciążach...

On mi pomaga, nie mówię że nic nie robi. Ale jak go cały dzień nie ma to nie wie jak to jest tak ciągle być z dziećmi. Teraz je wziął na wesołe miasteczko i pizze to obiadu nie muszę robić. Ale trzeba by ogarnąć dom, wszędzie zabawki się walają. Rzeczy by trzeba przejrzeć co za małe co już trzeba odłożyć a mi się nic nie chce. Przeglądam durne strony w necie i marnuję czas.

kochana ja ma 3 dzieci i pracuje na caly etat, tez jestem zmeczona i nie mam na nic czasu a ty w domu siedzisz i narzekasz?ja sama dzieci wychowuje,nikt mi nie pomaga,maz ci powiedzial przeciez ze chce duza rodzine,to o co ci teraz chodzi

Pogadaj z mężem. Jak nie zrozumie bierz pigułki antykoncepcyjne .

Załóż sobie spirale i rozpocznij starania :D :P Wilk syty i owca cała. Niech sam sobie rodzi 5te dziecko

róbta dzieci, róbta, bo kto na emerytury nasze bedzie robił

Oj daj spokój, wytrzymasz ten jeden raz jeszcze. W Polsce brakuje dzieci to jak Was stać to spróbujcie jeszcze raz. Kto ma rodzić dzieci? Biedaki którzy ledwo wiążą koniec z końcem czy ludzie na odpowiedniej stopie życiowej? Poratuj Polskę!

Zwyczajnie wyglądam ale wieki już nie byłam u kosmetyczki czy fryzjera. A to, że mi się marzy samotny wyjazd do spa np to mi się wydaje takie egoistyczne, sama nie wiem

a tam pierdolisz...nie chcesz dziecka to nie rob...przeciez ci pistoletu do glowy nikt nie przykalada...dla chcacego nic trudnego....a tak pozatym maz chce zebys nie miala czasu dla siebie...wlasnie o to mu chodzi....a on za to bedzie mogl robic co chce...pewnie ma juz jakas kochanke a ty jak glupia krowa siedzadz w domu o tym nawet nie wiesz

Daj spokój. Przecież macie kasę to możesz na jeden wieczór wynająć niańkę albo kazać mężowi zostać z dziećmi. Nie rób z siebie nie wiadomo kogo... Zachowuj się jak dorosła kobieta. Nie chcesz mieć dzieci to nie.

i podła. Nie chcesz rodzić piatego dziecka :D

No powiedział, że chce dużą rodzinę ale przecież czworo dzieci to chyba nie jest mała rodzina? On zawsze marzył o braciach i siostrach a jest sam i stąd ten pęd do rodziny. Ja nigdy nie pracowałam praktycznie zaraz po maturze się pobraliśmy i niedługo była Zuzanka