jest jakas znudzona, chetna porozmawiac?

Ja mogę napisać. Jak byłem dzieckiem to śpiewałem przeboje Czerwonych Gitar pod koncert życzeń w radiu. Było nudno.

dzieciństwo z książką, młodość w bibliotekach... nudy...

No. Potem ślub, dzieci, praca. Nudy.

jesooo i ten sex :-o nudy

Tak, sex jest naprawdę nudny. Opowiadałem już, jak udało mi się w końcu doprowadzić do tego, że moja żona zaczęła jęczeć?

tak. ale z chęcią posłucham raz jeszcze.

No dobra, skoro prosicie... No więc leżymy w łóźku i tak jej zaporoponowałem, żeby coś zrobić. Miałem na myśli rozwiązanie jakiejś krzyżówki czy coś takiego a ona mi zdjęła spodnie od pidżamy. No to sprawdziłem, czy w ogóle dam radę cokolwiek zrobić i jak się okazało, że jestem dość twardy to zadarłem jej koszulę i zabieram się do roboty. Byłem tego dnia wyjątkowo zamyślony i po jakimś czasie strasznie się zmęczyłem - patrzę na zegarek a tu minęło już 15 minut. Aż tu nagle... Żona jęknęła! Kurcze, podnieciłem się strasznie i wzmogłem pracę. Za chwilę zona znowu jęknęła. Potem jeszcze raz. A ja pracuję ile sił w biodrach. A ona nagle mówi: "Jutro muszę wcześnie wstać, kończ" a ja "Ale myślałem, że Ci się podoba" a ona "Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać" i ziewnęła od serca... A to był najlepszy seks w moim życiu...

a u nas nie ma takich atrakcji. no, normalnie. myślę o bogu i ojczyźnie. nudy.

hmmm ja miałam podobnie... z tym jęknięciem.... ale to zabawka dziecka uwierala mnie w ...... :) lepiej zawsze w kuchni.. jak zmywam, tak podejdzie od tyłu, kiecka w góre, pare razy się poruszy i już.... i naczynia od razu pozmywane... 2w1 nuda

Nie, w kuchni tego nie robimy. To by zabiło nudę.

żona i ty zawsze w tej koszuli...z rozcięciem po środku???

nie. czasami zmieniam. mam drugą taką samą.

Nie, rozcięcie chyba nie jest praktyczne. Jak czuję, że chyba nadszedł ten dzień to jak ona śpi zadrę jej po prostu tę koszulę i tak "na śpiocha" coś skubnę. Nie chcę jej budzić bo i tak jest zawsze zmęczona.

jesteście strasznie rozpustni.:o

hmmm no tak ino w tv pierniczą że my wyzwolony naród..... a my taki zaścianek tylko.. nuda

Wiem. Ale zawsze się potem z tego spowiadam. Nic nie poradzę, że popęd seksualny jest moim najsilniejszym instynktem.

taaak, najważniejsze, że widzisz swoje dzikie zapędy i póki walczysz z nimi jak szalony opatrzność będzie czuwać nad zgodnością waszego stadła małżeńskiego. choć przy tej dzikości serca i lędźwi trudno może być...

no i do tego tyle pokus dookola.........wszędzie..........

Ogladacie Tv ? ;) I jescze nie spicie

mąż ogląda jakiś nudny film a ja tak zerkam zza monitora.

ja nie oglądam ostatnio :( nudy

Kurcze, aż sobie przypomniałem, że się ostatnio strasznie podnieciłem. To musiało być w dziewięćdziesiątym szóstym. Albo w piątym. W każdym razie początek lata był.

A ja obejrzałem właśnie pierwszą część Millenium. Strasznie dużo tam seksu. Napaliłem się i własnie się zastanawiam czy włączać drugą czy iść spać.

Ja mam wrazeie takie czy mi sie tylko dwoi ?

a ja nie pamiętam czy coś mnie w tv ostatnio podniecilo.... nie :( nic jednak :( no może to że Kaczor II nie został prezydntem? nuda

No nie wiem jak moze Tv podniecic ;)

ja, panuję nad chucią jak przystoi statecznej białogłowie. gdy tylko jakieś grzeszne myśli mnie nachodzą, normalnie, szydełkuję.

Jak kupowałem rok temu swój 37 calowy to się podnieciłem strasznie. Oglądałem 3 doby bez przerw. Żona mi potem pokazała jak się go włącza.

no a mnie nawet 42 calowy nie wzruszył i nie podniecil :( dopóki ceny nie zobaczyłam i tych rat do spłacania... o tak wtedy mnie wzielo... dawne czasy

aleśmy się rozkęciiiliiii... przystopujcie może odrobinę. wszak nie wypada... co ludzie powiedzą? może poszydełkujecie ze mną? albo darcie pierza?