Miałabym dzisiaj stłuczkę samochodem:/:/:/

Wracałam z pracy, byłam jakieś 2 km przed miastem, był duży ruch. z przodu samochód z przyczepką, za nim kilka samochodów, pózniej ja, za mną bus- przewóz osób. wszyscy jechali powoli jakieś 50km/h. na drodze były roboty drogowe, na naszym pasie stała koparka, którą wszyscy po kolei omijali. kiedy ja zbliżałam się do koparki, włączylam kierunek i zaczełam wyjeżdzac, aby ją ominąc (z przeciwka było wolne). wtedy w lusterku zobaczyłam, że bus jadący za mną też ma włączony kierunek i w tym samym momencie kiedy ja dojezdzalam do koparki on próbowal wyprzedzic mnie. nie wiedziałam co się dzieje. ja już byłam polową na przeciwnym pasie więc dałam gazu, żeby jak najszybciej wyprzedzic tą koparkę, a wtedy ten bus zaczał na mnie trąbic. przecięz to on popełnił wykroczenie. chciał wyprzedzac na trzeciego. prawo jazdy mam dopiero pół roku, ale wydaje mi się, że skoro byłam przed nim to mam prawo pierwsza ominąc przeszkodę, bo co miałam zrobic stanąc przed koparką i pozwolic zeby wszyscy mnie wyprzedzali?. a on próbując mnie wyprzedzac zmuszał mnie do tego że musialabym się zatrzymac. jak uwazacie gdyby doszło do stłuczki i zostałaby wezwana policja to kto poniósłby winę za wypadek?

niestety byla by twoja wina bo on przedzal pierwszy!!!! ty mu sie wepchelas.

"ale wydaje mi się, że skoro byłam przed nim to mam prawo pierwsza ominąc przeszkodę" to ci sie niestety tak tylko wydaje..

trzeba bylo looknąć w lusterko zanim zaczelaś wyprzedzac.

Jak wyprzedzał pierwszy, w takim momencie? przecież ja już byłam częscią samochodu na przeciwnym pasie, jakiś metr przede mną była już ta koparka. przecież to normalne że musiałam ją ominąc, bo gdybym chciała go puscic to musiałabym się zatrzymac, a on w tym momencie chciał mnie wyprzedzic

sabatowa-powiedz,ze jestes blondynką...

kurde nie wiem. pierwszy raz miałam taką sytuację, ale moim zdaniem to on popełnił błąd

to powiedzcie co waszym zdaniem powinnam była zrobic? zatrzymac się przed koparką i puscic busa z tyłu? przecież to chore:O

no ale kto pierwszy zaczal wyprzedzac? ty czy on? bo z tego co piszesz to widze ze uwazasz ze masz pierwszenstwo bo bylas nastepna w kolejce do wyprzedzania? sprawdzilas w lusterku czy bus nie zaczal wyprzedzac zanim nie zjechalas z pasa?

durne baby za kolkiem mnie denerwuja :o skoro on wczesniej wlaczyl kierunek to nie powinnas sie ruszac....skoro zaczal trabic tzn ze nie wlaczylas tego kierunku pierwsza i jemu sie wepchnelas....inacze by spokojnie za toba wyprzedzal jakby wlaczyl ten keirunek jako drugi....co za durna baba;/

"włączylam kierunek i zaczełam wyjeżdzac, aby ją ominąc (z przeciwka było wolne). wtedy w lusterku zobaczyłam, że bus jadący za mną też ma włączony kierunek " sama sobie odpowiedzialas, zaczelas wyprzedzanie w tym zjechanie ze swojego pasa zanim spojrzalas w lusterku co sie dzieje za toba. wepchenals sie, nastepnym razem bedziesz wiedziala. takie manewry to cie moga kosztowac sporo pieniadzy a nawet zycie.

pol roku i juz nie pamietaszprzpiesow? niezle;/ niestety bus mial pierszenstwo. zobacz do czegomoglas doprowadzić http://www.wykop.pl/link/792825/uwazaj-przy-wyprzedzaniu-on-board/

Art. 24 Kodeks Ruchu Drogowego - Ruch pojazdów - wyprzedzanie 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem upewnić się w szczególności, czy: 1. ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez utrudnienia komukolwiek ruchu; 2. kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania; 3. kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku jazdy lub zmiany pasa ruchu.

moim zdaniem co innego, gdyby jechali "nie w korku" i tamten po prostu chcialby ja wyprzedzic, a ona go nie zauwazyla-to by;by jej blad. ale skoro jada w korku,koparka stori na drodze, to chyba wiadomo, ze kazdy po kolei bedzie ja omijal, nie? to z jakiej paki pakowac sie przed kogos i stwrazac zagrozenie?

no ok ale to nie zwalnia przed tym zeby sie trzymac przepisow!

no wlasnie;] nie kazdy jest fer na drodze dlatego sa przepisy nie?:D zreszta wiesz ten z tylu nie zawsze widzi ze akurat koparka jedziesz za busem on ci hamuje widzisz zemasz wolne z przeciwka przerywana linie wiec go wyprzedzasz no nie?:) i wtedy jak on zajedzie ci drogie jak moze nie byc jego wina?BO KOPARKA?... zabwne

ok ale nikt mi nie odpowiedzial co w takiej sytuacji powinnam była zrobic waszym zdaniem?

szybko sie schowac spowrotem

bus na pewno widzial koparke:O przepisowo, to fakt, ludzie dobrze mowia, bylabys winna, ale generalnie, to facet postapil jak ciota, wiec sie nie przejmuj:)

Ale te roboty było widac z daleka, nie możliwe było ich nie zauważyc. facet kierujący busem widział że wszyscy omijają przeszkody. tam była nie tylko sama koparka, kupa sprzętu. cała droga była rozkopana, postawione słupki, robotnicy... ale akurat ta koparka zajmowała cały pas...

to nie znaczy ze musial czekac az ty wyprzedzisz to wszystko....

noi co ze akurat opn widział. ae jak ty jedziesz z abusem to mozesz nie widziec dlatego nie mozna sie WPIERDALAC! nie mialas racji i sie z tym pogodz jakbys wlasnie jechaa z abusem bys teraz plakala ze koles ci dorge zajechał powinnasbya sie shcowac i PATRZ WLUSTERKA PRZED MANEWREM A NIE PO!

Ale właśnie o to chodzi że nie mogłabym się schowac jadąc, musiałabym sie zatrzymac, zrozumcie. i co miałabym tak stac na tej drodze na przeciwko koparki żeby facet mnie wyprzedził? dziwna sytuacja

tak musialabys stac przed koparka. zrozum to;(

zdesperowana ty nawet roweru nie masz przepity ryju a wpierdalasz sie w temat ,spierdalaj murzynom lache ciagnac

zdesperowana z googla paragrafy sciaga,pojebana pizda udaje madra,dr inez 2 :D:D:D

Moim zdaniem facet z busa postąpił zle, skoro widział że wszyscy omijają koparkę a jej się wpierdolił w paradę

Wlaśnie przez takich kierowców powstaje mnóstwo wypadków. Pewnie jako świeży kierowca bylaś bardzo ostrożna, powolna i niepewna tak więc kierowca autobusu jadącego za Tobą mający lepszą widoczność na to czy z naprzeciwka nic nie jedzie, pewniejszy po prostu zacząl wyprzedzać przed Tobą bo nie chcialo mu się czekać aż się przyszykujesz do manewru. Nagle Ty mu wjeżdżasz i wpychasz się, bo w lusterka spojrzalaś dopiero jak już zaczęlaś manewr. To on powinien się nieźle wkurzyć. Ja bym na jego miejscu zrobila to samo, zredukowala bieg i wio. NAJPIERW LUSTERKA kobieto i jeżeli widzisz w nich, że za Tobą ktoś już ma wlączony kierunek, zaczyna wyprzedzać to MUSISZ się zatrzymać przed koparką i go puścić. Zachowalaś się niekulturalnie i nierozsądnie - pewnie myślalaś, że jak się zatrzymasz teraz to już koniec bo każdy za nim będzie Cię wyprzedzal i będziesz stać 10 minut :o Martwy punkt chociaż sprawdzasz zawsze? Co by bylo jakby tam się pojawil nagle motocykl? Jako kierowca nie możesz się tylko tępo patrzeć przed siebie, musisz mieć oczy szeroko otwarte i musisz obserwować innych uczestników ruchu i przewidywać ich zachowania.

sdf7890 --> nic sensowenego nie powiedziales :)

wiadomo ze kodeksu na pamiec nie wykulam i ze cytuje go z googla, co ty zablysnac chcesz spostrzegawczoscia? haha prawo jazdy mam 12 lat, 10 lat jezdze regularnie.