TERMIN MARZEC 2012

szatynka84 - to chyba jeden z bardziej naturalnych sposobów na zaparcia więc tak na chłopski rozum nie powinno chyba dziecku zaszkodzić? eudaiomonia - mój narzeczony mi wytłumaczył, że pisze się RZYGAĆ bo to jest dłuugie i nieprzyjemne, a nie ŻYGAĆ krótkie :P Szczególnie w moim przypadku bo rzygam już 9 tydzień... A tu link do słownika z najprzeróżniejszymi kombinacjami rzygania :P http://www.sjp.pl/co/rzyga%E6

Acha i ważne żeby te śliwki zalane wrzątkiem odstały te 10 godzin. Najpierw myślałam, że to nie ma znaczenia, ale w praktyce wyszło inaczej.

Marzec19 ja od wczoraj rano sobie aplikuje śliwki i na razie ze mną wszystko w porządku. Będę zdawać relacje jakby coś się złego działo. A tak w ogóle to powoli wracam do zdrowia, chociaż jeszcze mam katar i trochę kaszlam. Ehhh dobrze, że gorączki nie było. No i mój mąż mnie wzruszył, robiąc różne specyfiki dla kobiet w ciąży :) Ach pochwalę się. Zrobił mi syropy hehe 1. z cebuli, 2. z buraka, 3. z czosnku. Normalnie znawca medycyny ludowej :) No i nacierał mnie wick vapo rub. I tu nie wiem czy dobrze postąpiłam, bo nie skonsultowałam z lekarzem zastosowania tej maści. Jednak pomogło.

Szatynka, dzieki za broszurke! oczywiscei staram sie jesc roznorodnie ale jednak zwracam uwage na kcal aby nie przedobrzyc:)

Kajaka31 i masz rację. U mnie ten rok zaczął się dietą i teraz też mi zależy, żeby za dużo nie przytyć. Czasami człowiek musi dorosnąć do pewnych konkluzji i chyba właśnie ja dopiero w tym roku dorosłam/dorastam. Dobrze jest mieć taką świadomość wcześniej, ale lepiej późno niż wcale. Co do kaloryczności, to ja nie liczę z kalkulatorem w ręku, ale też staram się tak na oko swoich norm kalorycznych nie przekraczać. Przeszłam w swoim życiu tyle diet, że też znam tabele kalotyczności na pamięć ;) Przy tym jak wcześniej już napisałam zaczęłam bardziej zwracać uwagę na jakość jedzenia w sensie wartości odżywczych.

Szatynka, no wlasnie ja tez od X czasu mam z tym roblem bylam na wielu dietach i tak od prawie dwoch lat udalo mi sie utrzymac stala, zadowalajaca mnie wage. Najwazniejszy jest dla mnie prawidlowy rozwoj dziecka, ale z drugiej strony boje sie ze uwiklana przez tak dlugi czas w restrykcje wagowe nie umiem sie aktualnie odpowiednio odywiac. To prawda ze jakosc jedznia jest strasznie wazna, ja nawet staram sie zrezygnowac ze lodyczy w imie bardziej kalorycznych owocow na ktore latami nawet nie patrzylam, czy tez orzechow, migdalow.

Kajaka31 czy to Ty kiedyś pisałaś, że sporo schudłaś przed ciążą? Ja schudłam 32 kg. I też mam czasami obawy takie jak Ty - co do odżywiania. Mi poprzednim razem też udało się utrzymać wagę przez ponad 2 lata, ale niestety potem zaczęłam pozwalać sobie. Ja w ciągu swojego dorosłego życia, czyli ostatniej dekady ważyłam od 54 kg do 126 kg. Wiem wiem, że to chore, ale tak było. Popadałam ze skrajności w skrajność.

schudlam tak z 10 kg dwa lata temu, ale przez dwa lata ostro sie pilnowalam. poszlam ostatecznie przed slubem do dietetyczki o ona mnie super ustawila i zaczelam sie juz bardzo dobrze odzywiac. wczeniej to albo jadlam duzo albo mialam jakies restrykcyjne diety i po nich jojo. dietetyczka mi uswiadomila ze mozna jesc wszystko (w malych porcjach) i chudnac. wogole tez bywaly u mnie pare lat temu duze wahania wagi, wiec Ciebie rozumiem. ogolnie to nie wiem co to znaczy takie normalne odzywianie i ilosci kaloryczne ktore zjada "normalny " czlowiek, pomijajac juz ciaze. problem w tym ze w internecie podaja duzo roznic.

eudaimiona na marzec2012@o2.pl wysłałaś?? Co do wagi to też start miałam oszałamiający ;) 94 kg.. spadło do 92 kg i koncze zaraz I trymestr z -0,5 kg.. Mam nadzieje, ze nie wiele dojdzie..a po ciazy oj solidna robota :o

dziewczyny robilyscie sobie bagania na konflikt serologiczny????

hmm agnieszk@@ :) nie bo nie mam potrzeby ja mam arh+ i mój mężuś też ma arh+ 1 syn ma też arh+ :) więc pewnie następne dziecko będzie miało arh+ :P u nas idealnie :P angelowa nie na twój prywatny pisałam ... :(

agnieszka, konflikt serologiczny moze wystapic jak matka ma rh- ja mam 0rh+ i gin mi powiedzial ze ojciec nie musi robic badan krwi bo moj typ jest kompatybilny.

właśnie sobie przypomniałam ... jak matka albo ojciec ma - to powinno sie robić . Znajoma w szkocji teraz rodziła ona miała rh- mąż rh+ i dziecko sie urodziło z konfliktem i miało przetaczaną krew ... dziwi mnie fakt że kiedyś jakieś 30 lat temu wszystkie dzieci sie rodziły bez konflitów i nie było dziwnych ceregieli ...

ja mam 0rh+ a moj facet nawet nie wie jaka ma grupe...

eudaiomonia konflikt serologizny może być w przypadku gdy matka ma rh- a ojciec rh+. Jednak przy pierwszym dziecku mało prawdopodobne. Dopiero przy drugim dziecku mogą pojawić się problemy. Takmi mówiła koleżanka, która ma konflikt serologiczny. Ja znam dużo takich par i wszystkie dzieciaczki zdrowe i akurat nie zdarzyło sie, ze trzeba było przetaczać krew. Natomiast ja i mąż mamy też ARh+. Angelowa mi też w pierwszym semestrze najpierw spadło 2 kg :) A jaki masz wzrost?

więc to było ich 2 dziecko przy 1 dziecku syn ... ma już 3 lata w 3 dobie przetaczana krew drugie dziecko 2 tyg temu 2 doba przetaczana krew ... matka - ojciec +

loarra niech sobie przebada 30 zł chyba kosztuje grupa . najlepsze że mój zgubił sobie karteczke potwierdzającą ... i moja lekarka wpisała i zaznaczyła że jak w szpitalu poproszą o kartke będą ''jaja'' :P

Eudaiomonia pierwszy raz słyszę o takim przypadku, ale jak widac zdarza się też przy pierwszym dziecku.

taaaak! oj 3 lata temu aż sie popłakałam ... takie maleńkie dziecko . Może Szkoci mają inne obyczaje . Z tego co wiem to miało wiele powodów do przetaczania krwi . Podobno sie dusiło . . . jak przetoczyli krew pomogło od razu . Ale tak jak mówie kto kiedyś słyszał u nas w Polsce moja mama pracowała w 3 zpitalach i nigdy nie mówili o konfliktach ... dzieci sie rodziły ... teraz cyrk!

Eudaiomonia nie wiem o jakich latach piszesz, ale moja ciocia i wujek mają konflikt serologiczny, a ich najstarsza córka ma 28 lat i już tyle lat temu w Polsce na pewno o tym słyszano, bo ciotka opowiadała, ze dostawała nie chcę kłamac jak to sie nazywa, ale jakiś zastrzyk (chyba z przeciwciałami).

Tu jest ciekawy artykuł na ten temat: http://www.rodzice.pl/ciaza-i-porod/zdrowie-i-uroda-w-ciazy/Zastrzyk-zycia.html

loarra jak masz 0rh+ to Twoj, nie musi badac, mam taka sama grupe krwi i tak mi powiedzial moj gin. szatynka ma racje, konflikt jest przy drugim dziecku ja jestem dzieckiem z konfliktu serologicznego nie mialam przetaczanej krwi i czuje sie dobrze, gdyby moi rodzice mieli drugie dziecko bylby problem,ale jemu tez mozna zaradzic biora krew pempowinowa podczas pierwszego porodu.

tak dostaje sie immunoglobulinę nie ona to tak zaostrzyła ... bo wkurzają ją teraz cyrki w szpitalach . Pracowała jakieś 20 lat temu ... zasłużona emerytka . Mają aparatu USG za 900 000 w moim szpitalu ... Aparaty KTG za 500 000 ...a jak ja rodziłam nie widzieli że łożysko sie przykleiło ! To ją najbardziej denerwuje ! I to że straciłam przytomność bo przez 2 dni jeździłam sie urposić o miejsce na mój termin porodu głodna i na czczo! Bo na badania na czczo proszę... I tak urodziłam po terminie ... cyrk troche ale to słowa mojej mamy . Ciekawe jak będzie w szpitalach za 20 lat :P

a więc moja kochana blondi Szkotka jest ewenementem ! Oby dwoje dzieci miało przetaczaną krew . Szczególnie problemy po porodzie były właśnie u 1 dziecka . 2 tyg temu jak sie urodziła córka wiedzieli że może sie powtórzyć historia ... pisze z doświadczenia ! nie pisze statystyk ani nie jestem lekarzem ani uczonym w piśmie świętym ! :P

kajaka31 zapytam z ciekawości ... czy jak byłaś małą dziewczynką dużo chorowałaś ? a te przetaczanie przecież to ostateczność ! Jak nie ma wskazań to po co przetaczać ?

Eudaiomonia nie chcę podważac Twoich słów, ale mogłą być to jej druga i trzecia ciąża. Pamiętajmy, ze jest takie coś jak samoistne poronienie i niektóre kobiety o tym naprawdę nie wiedzą. Ja znam dziewczynę, która miała własnie samoistne poronienie jako nastolatka i dowiedziała się o tym od lekarza. Niestety akurat u niej powikania straszne.

Ja mam piątkę kuzynów (od tych samych rodziców) z konfliktu serologicznego. Wszyscy zdrowi jak ryby. Niektórzy mają już swoje rodziny i ich dzieciaki też zdrowe. Kilka moich koleżanek też ma dzieciaki z konfliktu i też zdrowe. Może w Szkocji nie daja tej immunoglobiny antyD. Z tego co dziewczyny pisają tam stawiają na selekcję naturalną - akurat tu dziewczyny pisały o opiece kobiet w ciąży dopiero od 12 tyg.

* oczyiście dziewczyny piszą ;)

Mi rowniez gin powiedzial ze jesli ja ma + to moj nie musi robic badania na grupe bo nie ma takiej mozliwosci zeby byl konflikt.tez slyszalam ze przy drugim dziecku moga pojawic sie problemy.

szatynka ile ludzi na świecie tyle przypadków ... każdy jest inny . Każdy kraj inne obyczaje inni lekarze inne studia ... inni ludzie . Nie ma schematu 1 dziecko nie ma 2 ma i kolejne mają lub nie mają .