Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Nesia

TERMIN MARZEC 2012

Polecane posty

agnieszk@ mi też dretwieją rece. Biore Magnez z vit B6 2 razy dziennie, troszke pomaga ale nie do końca. Najgorzej jest po nocy, szklanki z woda nie moge utzrymać bo czucie w palcach słabe... Coraz blizej końca, wytrzymamy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć Mamuśki serdecznie gratuluję nowym Mamusiom loarra niech Lenka będzie pociechą i pomoże w zapomnieniu tego co było traumą w czasie porodu latka29 oby i Tobie Marika była pocieszeniem i radością Jeszcze raz gratuluję i życze Wam zdrówka szatynka ja z synkiem miałam przechodzoną ciążę o 5 dni i wszystko potoczyło się dobrze, nie czytaj tych opisów to szkoda nerwów, natura wie co robi terminy określone przez lekarzy czy kalkulatory są przybliżone, jak Maleństwo jest gotowe to się rodzi i tego się trzymajmy agnieszk@ ja nie miałabym zaufania do takiego faceta, ale rozumiem i pewnie sama chciałbym zaryzykować stworzenie rodziny dla dobra Maleńkiej, więc trzymam kciuki żeby się Wam poukładało Lasica29 mi przy pierwszym porodzie czop w całości wypadł na około 6 godzin przed porodem, teraz przez dwa dni coś galeretowego mi jakby odchodziło, ale się uspokoiło Loma mi też po ostatnim badaniu ginekologicznym odchodziła taka przebarwiona jakby galaretka i strasznie mnie bolało ale się uspokoiło i nie wim czy to było bardziej po badaniu czy rzeczywiście częściowo mi odpadł ten czop pozdrawim wszystkie Mamusie te rozpakowane i jeszcze 2 in1i czekamy na kolejne dobre wiesci :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lasica zdecydowalas sie wrocic na porod do PL? Ja bylam w PL kilka miesiecy ( srodkowy trymestr) niestety z malymi przebojami szpitalnymi- o losie- nie zwiazanymi z ciaza ;/ No ale jest ok:) Mieszkam na Tottenham ale przeprowadzamy sie..mam nadzieje..na Wood Green. Mam nadzieje, ze w przeciwienstwie do beznadziejnej opieki w ciazy chociaz porod i opieka okoloporodowa bedzie zadowalająca. A tak mówią :) EHh teraz sie uspokoilo ale od wielu godzin ćmiło mnie i pobolewalo podbrzusze ( bez konkretnych skurczy) i rwalo w lewej pachwinie :o Za dnia mialam za to konkret skurcz.. Hmm, ciekawe czy to zapowiedz czegos na dniach czy tak bedzie zwodzic jeszcze 2,5 tygodnia :/ ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Angelowa ja tez rodze w UK, to mój największy błąd no ale... Jestem zaszokowana opieka tu w sumie ciążę miałam do grudnia prowadzona w Polsce przez super lekarza a tu masakra, szarlatanka midwife która bada mocz papierkiem lakmusowym i każe za każdym razem sikac do tego samego pojemniczka plus to mierzenie brzucha tylko za pomocą cm, oj dużo by gadać. W szoku byłam ze nawet pod koniec nie sprawdzają czy nie ma rozwarcia czy choćby na ktg nie wysyłają ale nie bo po co?! Mam do Ciebie pytanko czy Tobie przynajmiej powiedziała co wsiąść do szpitala? Mi nic kompletnie a jak zapytałam to powiedziała ze powie na kolejnej wizycie ale znów nie powiedziała a ja zapomniałem znów zapytać bo bardzo złe się czułam miałam pierwszy raz w tedy bóle i jeszcze mnie nastraszyla ze się zaczyna a jakoś było to 3 dni temu i nadal nic. Na stronie szpitala tez nic nie ma co mam zabrać, tez nigdzie nie ma o pielęgnacji malenstwa a moja "teściowa" podchodzi do tego lajtowo aż za! Ona to nawet radzi pokarm odgrzewac w mikrofali ehhh... Może Ty coś wiesz wiecej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna hej! Nawet rocznik ten sam jesteśmy :D A skad tu nadajesz?? To ja Ci powiem lepszy numer- pytam polozna o plan porodu ktory co jak co ale w UK jest na porządku dziennym wpisanym w ksiazke- a ta do mnie "poczytaj sobie w goglach tam jest wszystko" :D :D Wiesz co ja juz sie tylko śmieje z tego wszystkiego. Nawku** sie swojego czasu sporo a teraz został mi juz smiech. Co do spakowania walizki to na innym forum mam juz doswiadczona mame z UK i podpowiedziala mi co wziac: 2 koszule ( jedna na poród - albo stary t-shirt) Kapcie Szlafrok Majty i staniki do karmienia - majtki Wkładki laktacyjne Podlaski rozmiar Xxxl i sporo Kosmetyki Gumka do Wlosow i szczotka Krem na sutki Ciuchy na wyjście - dres czy coś Skarpetki ( na poród bo zimko) Ręcznik Aparat fot ;) Telefon Pieniążki ( np. Jakbyś coś chciała ze sklepiku) + Pregnancy Note ( biała książka ) Dla malucha do szpitala: 3 body 3 pajace ( najwygodniejsze w pierwszych dniach życia ) 2x skarpetki 2x niedrapki Pieluszki - rozmiar 1 Chusteczki 2 czapki nie wiazane Rozek ( to chyba tylko polki maja ) Kocyk Krem do pupci- ja uzywalam sudocrem 3 pieluszki tetrowe Smoczek Kombinezon na wyjście i cieplejsza czapa Fotelik do samochodu Olivka Krem na buziaka na wyjście Jak wiesz tutaj szybko sie wychodzi ze szpitala. Ja natomiast teraz jestem skołowana, bo mam to przeklete GBS - a NORMALNIE 72 godziny po porodzie sa wyniki czy maluch to załapał mimo antybiotyku. W Polsce to itak jestes jeszcze w szpitalu w tym czasie, a skoro tu sie tyle nie siedzi to nie wiem- czy w takiej sytuacji jednak zostawiaja czy olewają TYPOWO PO ANGIELSKU :o Jak zdąrze - hehe- to 8 marca mam wizyte z polozna to zapytam.. W razie czego mam po 3 komplety do przebrania dla dziecka w dwoch rozmiarach, a reszte maz dowiezie najwyzej.. No i kolejna rzecz ktorej nie moge sie dowiedziec, czemu mam juz od 33 tygodnia zabukowana indukcje na 2 dzien po terminie! Skoro tutaj to norma, zeminimum sie 10 dni po terminie chodzi.. Nie zebym chciala ale no jak maja jakies swoje powody ( np za duze dziecko) to mogliby to powiedziec a nie...nie znasz ani wynikow badan ani nic, wszystko sobie sami decyduja.. Jej oby ostatni raz i jak najmniej potem z sluzba zdrowia do czynienia.. Jak cos jeszcze to pytaj!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
U nas na razie cisza..... Oprócz tego że krocze ciągnie jak cholera.....We wtorek wizyta, jeśli nie urodzimy do tego czasu... A Bartuś jakiś leniwy się zrobił, rusza się ale jakoś tak mniej..... Dziecwzyny ja już chcę na porodówkę, prześlijcie proszę jakieś fluidki porodowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a co do pakowania torby to u nas większość daje szpital, dobre chociaż to bo na coś się płaci te składki. Ja mam zabrać dla dziecka tylko chusteczki nawilżajace i krem do pupy, a dla siebie kapcie, ręczniki, przybory toaletowe, woda, pomadka do ust, skarpetki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mari_na
Dziewczyny! Powiem wam szczerze, że choć to mój 2 poród to im bliżej tym bardziej się boję. Dzisiaj kończę 36tc. Do porodu z OM 3 tygodnie (25 marzec) natomiast z USG - 5 kwietnia. Moja 1 ciąża zakończyła się cesarką w 36tc po odejściu wód i pośladkowym ułożeniem dzidziusia ( 2 lata temu). Na dzień dzisiejszy bobasek ułożony jest główką do dołu i tak się zastanawiam czy bedzie mi dane urodzic sn. Czy któraś z was była lub jest w podobnej sytuacji? Niektórzy mówią, że jak była 1 cesarka to 2 też raczej bedzie....to wszystko zależy w jakim stanie jest szew, czy nie dojdzie do pęknięcia macicy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bitee Cappucina
Moja szwagierka pierwsze dziecko rodziła cc a drugie sn i teraz jest w ciąży z trzecim i raczej będzie sn. W dzisiejszych czasach wydaje się mi że możesz rodzić normalnie;) A powiedzcie mi mamusie,czy dziecko podczas samego już porodu może sie jeszcze obrócić? Znaczy z ułożenia główkowego do np. poprzecznego? Tak się zastanawiam nad tym...Kurcze mnie wczoraj strasznie plecy bolały-jak na okres ale po prysznicu przeszło:D Wizyte mam w pon. i strasznie jestem ciekawa co mi gin powie;P Czym bliżej porodu tym bardziej się denerwuje,przemyślam (panikuje:P ) chyba zaczne codziennie jakieś ciasto piec i jakieś porządki robić żeby tyle nie myśleć o porodzie bo zwariować można..:/ A dziś mamy taki słoneczny dzień;) Miłego dnia Mamcie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bitee Cappucina
Halo Halo Szatynka ;) Meldujesz się jeszcze dzisiaj ?;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Bitee - teoretycznie wszystko mozliwe. ale jak jest wpasowane w kanał rodny to już raczej nie. A mnie boli żołądek cokolwiek zjem. I mam okropna zgage po herbacie z liści malin, więc chyba sobie odpuszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Angelowa za szybka odp. Ja mieszkam w Stourbridge to taka miescinka niedaleko Birmingham. Co do tej torby do szpitala to wlasnie dziwi mnie czego 3 komplety ciuchow dla dzidzi skoro zostac w szpitalu po porodzie mam od 6 do 8 godz. Widzisz Ty przynajmiej masz jakies badania (GBS) a ja nic zero mialam tylko badanie krwi pod kątem grupy a i z tym był problem. Ogólnie to jak przyjechałam tu w grudniu pierwsza wizytę miałam w styczniu u midwife to wzięłam wszystkie dokumenty od polskiego gin. który wiedział ze wyjeżdżam i dał mi wszystko w języku ang. no i tu byli w szoku ze tak się w Polsce prowadzi ciążę ze co mies badania krwii moczu czy USG, banda debili wg mnie i tyle. Moja midwife po wymacaniu brzucha stwierdziła ze dziecko będzie bardzo duże ponad 4 kg ma mieć a przede wszystkim długie po tatusiu (on ma 192cm) powtarzała to kilka razy a i ze dziecko jest zle ułożone i jak się nie odwróci do porodu to maja ręcznie obracać (tu nie wiem co trzeba żeby się zakwalifikować do cesarki) i jeszcze mnie pocieszyla ze z tych względów poród będzie bardzo bolesny. Termin mam na 13 marca a wizytę u niej na 14 jakby nic się nie działo. Dzięki za odp nie spakowalam oliwki a i kremik do twarzy zapomnialam kupić :) Oj a niby taki nowoczesny kraj hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzieki Angelowa za szybka odp. Ja mieszkam w Stourbridge to taka miescinka niedaleko Birmingham. Co do tej torby do szpitala to wlasnie dziwi mnie czego 3 komplety ciuchow dla dzidzi skoro zostac w szpitalu po porodzie mam od 6 do 8 godz. Widzisz Ty przynajmiej masz jakies badania (GBS) a ja nic zero mialam tylko badanie krwi pod kątem grupy a i z tym był problem. Ogólnie to jak przyjechałam tu w grudniu pierwsza wizytę miałam w styczniu u midwife to wzięłam wszystkie dokumenty od polskiego gin. który wiedział ze wyjeżdżam i dał mi wszystko w języku ang. no i tu byli w szoku ze tak się w Polsce prowadzi ciążę ze co mies badania krwii moczu czy USG, banda debili wg mnie i tyle. Moja midwife po wymacaniu brzucha stwierdziła ze dziecko będzie bardzo duże ponad 4 kg ma mieć a przede wszystkim długie po tatusiu (on ma 192cm) powtarzała to kilka razy a i ze dziecko jest zle ułożone i jak się nie odwróci do porodu to maja ręcznie obracać (tu nie wiem co trzeba żeby się zakwalifikować do cesarki) i jeszcze mnie pocieszyla ze z tych względów poród będzie bardzo bolesny. Termin mam na 13 marca a wizytę u niej na 14 jakby nic się nie działo. Dzięki za odp nie spakowalam oliwki a i kremik do twarzy zapomnialam kupić :) Oj a niby taki nowoczesny kraj hehe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudyna_86 jak czytam co piszesz to faktycznie ciesze sie ze zjechalam do pl..kurde zero badan wewnetrznych, a przecierz mozna sie infekcji nabawic czy cos, czy szyjka sie moze skrucic skrecac, masakra ja mialam w uk ciaze prowadzona do konca listopada, ale dobrze ze wszystko bylo ok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No właśnie ich podejście jest straszne tylko z czego to wynika? Ja myśle ze po prostu za dużo dzieci się rodzi i olewaja... Ale nawiasem mówiąc czasem na ulicy jak obserwuje ludzi to widzę skutki ich opieki okoloporodowej bo tak jak tu tak w żadnym innym kraju nie widziałam tylu niepełnosprawnych ludzi, a przecież tylu chorobom można zapobiec albo leczyć jeszcze w łonie matki... Niestety ja się dałam "zmanipulować" mojemu narzyczonemu i przyjechałam tu rodzić żeby niby dziecko miało łatwiej z angielskim paszportem, bo jakby urodziło się w Polsce to mimo ze tatuś Anglik to tak szybko i łatwo by go nie dostało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc dziewczyny trzymam kciuki za wszystkie te które jeszcze nie urodziły . gratulacje wszystkim rozpakowanym mamusiom , u nas wszystko w porządku wczoraj pierwsza wizyta u pediatry dziewczynki rosna ważą już prawie po 3 kg. wrzuciłam fotki na poczte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gosiaczek dziewczynki są przeslodkie i już wyglądają na takie duże rosną szybciutko, a z Ciebie to niezła laska w życiu bym nie powiedziała ze miesiąc temu urodzilas bliźniaczki naprawdę niesamowicie wygladasz zazdroszczę Ci bardzo każda z nas zapewne by tak chciała :) buziaki dla Ciebie i przede wszystkim dla Twoich slicznotek :* oj ja tez chce mieć już moja przy sobie... Dziś cisza na forum, dziewczyny rodzicie??? szatynka czyżby kolej na Ciebie?? Oj trzymam kciuki bardzo mocno za każdą!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczynki są przesłodkie ;-) Ja w nocy myślałam, że się zaczyna... Takiego bólu w krzyżu nigdy nie miałam, kłucie w pochwie do tego stopnia, że mnie skręcało, ale... po jakimś czasie uspokoiło się. Jeżeli to był przedsmak to ja wymiękam :( Najbardziej właśnie boję się, że nie dam rady, że ból mnie sparaliżuje :( Wrzucam na pocztę swoją fotkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oglądałam fotki Gosiaczka i podpisuję się pod tym co pisze Klaudyna,że Gosiaczkowa wygląda cudnie,naprawdę laska jest z Ciebie i córunie też są prześliczne i duże. Patrząc na nie ,to aż nie chce mi się wierzyc,że mają 3 kg,bo wyglądają na dużo więcej.Moje w brzuchu podobno ma 3 kg-Boże jak ja takiego smoka urodzę:( Wczoraj wieczorem aplikowałąm sobie krem dopochwowy gynazol w takim specjalnym aplikatorze i z nim mialąm problem,ciężko włożyć,a główka dzidzi jest z 40x większa:( Co prawda rodziłam już wiem jak to pachnie,ale nie skupiam sie już n tak bardzo myślami na strachu i bólu,aczkolwiek proszę tylko Pana Boga,abym urodziła bez komplikacji synka całego i zdrowego. Gosia życzę Ci wszystkiego naj,naj,najlepszego:)👄 Dziewczynki,czy Wam twardnieją brzuchy ,bo mnie bardzo. Zrobilam dzisiaj ponownie raffaello,jeżeli macie ochotkę to zapraszam;) Jak się będę czuła w miarę dobrze,to jeszcze w najbliższych dniach zrobię tiramisu z przepisu Klaudynki:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marghi mnie twardnieje bardzo. Ponoć to normalne :) Dzisiaj zwłaszcza odczuwam to twardnienie, bo wzięłam się za porządki na powitanie małej :D Ciężko się sprząta, bo dzidzia się buntuje i co chwilę przypomina o sobie jakimś kopnięciem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marghi jak ja bym zjadla to Twoje raffaello ale mój nie znosi kokosu, dla siebie samej nie będę robić a teść na weekend pojechał do Londynu do swojej babci wiec nie pomoglby mi z nim.No ale może coś innego potem wymyśla co i mój kochany będzie jadł :) Muffka wiem o czym mówisz ja już tez taki ból miałam dwa dni temu plakalam z bólu i ze strachu jak nie wiem, ból krzyży i podbrzusza jedno przechodziło w drugie i tak sobie sama powtarzalam jeśli to nie to jeszcze to co dopiero będzie jak się zacznie, ja wiem jedno ja chce epidural! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyny jak tylko możecie bierzcie epidural. To taki wspaniały komfort, ja drugi raz nawet nie myślę, żeby próbować bez, bo nie chce psuć sobie dobrych wspomnień porodowych:-) Jesli tylko jest możliwość korzystajcie. Klaudyna a z ciekawości w UK to norma czy namawiaja, żeby nie czy żeby tak. Ciekawa jestem podejścia brytyjskiego do zzo? Gosiaczek piekne zdjęcia, Muffka b. sympatycznie wyglądasz i nie zdajesz się zmęczona ciążą. Ja ostatnio siadam kondycyjnie, spojenie łonowe boli non stop, oczy jakieś podpuchnięte mam, ciężko mi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem jeszcze 2w1,ale w weekendy nie mam czasu na kompa.Pisze z telefonu.Zamelduje się jutro lub w poniedziałek - oczywiście jak nie urodzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej:) Latka-gratulacje :) :) :) Gosieczek-cudowne malutkie perełki :) :) :) Muffka-piekny uśmiech i brzusio :) Ja juz po obiadku-ukochany łosoś ze szpinakiem ;) i po spacerku...mimo braku sił nie mogliśmy sobie odpuścić takiej pogody i takiego weekendu...ostatni raz jestesmy tylko we dwójke ;) Mężuś na chwilkę zniknął u jubilera więc pewnie mamusia Stasia dostanie jakąs drobnostkę w dniu jego urodzin ;) Co do bóli pachwin i krzyża to mi nawet nie mówcie...nie ma chwili żebym nie stękała..już mnie naprawdę wszystko boli...A brzucha twardego to nie mam tylko rano kiedy wstanę z łóżka..Dziś kończę 39 tc więc pewnie to nic wyjątkowego ale z bólu można oszaleć... Kaludynko-widzę,że określenie midwife szarlatanką się przyjęło :D :p Nie zazdroszczę Wam dziewczyny tej opieki w Anglii w czasie ciąży ale wiem,że napewno sobie poradzicie i wszystko będzie oki :) Szatynko-mam nadzieję, że poszłaś z mężem na spacerek i obiadek a nie "szalejesz" na porodówce :p...obiecałaś poczekac do 8-go :D :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lilka szczerze to nie wiem jakie oni maja podejście niby w tym planie porodu zaznacza się czy chce się znieczulenie jakie itp. Poza tym każda znajoma mi osoba tu mowi bierz znieczulenie, wiec pewno nie ma problemu (oby!!) Marcowe_szczęście widzę ze Twój mąż to prawdziwy skarb :) ja wczoraj z moim byłam na zakupach i widziałam na wystawie u jubilera piękne kolczyki na co mój powiedział: miałem zamiar kupić Ci jakiś prezent z okazji narodzin naszej małej ale Ty chcesz w kwietniu przed NZ lecieć do Polski to będzie Twój prezent, bardzo chce jeszcze przed wylotem odwiedzić Polskę z moja malutka ale jakaś miła pamiątkę też byłoby fajnie dostać :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Klaudyna-tu nie zaprzeczę-mój Mężuś to wielki skarb ;) I miło,że pomyslał i o mnie ale najważniejsze,że w tym dniu będziemy razem :) Co do twojego przyjazdu do Polski to faktycznie super pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
klaudyna to polozne sa wszystkie do odcięcia widzę ;) Ja tez mam wymacane wielkie dziecko, długie po tatusiu i wogole macica przerosnieta o prawie 3 tyg ;) Co do ubranek niby sie dzidzio taki brudzi na kilka zmian przez te 8 godzin.. Czasem zostaje sie do nastepnego dnia- to chyba zalezy od godziny porodu. Nie wiem zreszta bo skąd :D Tyle co ta dziewczyna na forum daje wskazowek :) Co do chorób..to akurat takie mam mieszane zdanie. Olewaja mase badan- fakt, bo tu toxo np nie robia , ja wymusilam to zle wyniki im wyszly i w panice wracalam do PL a okazalo sie, ze mam bardzo stara infekcje :o Tak samo ten GBS to tez tutaj wymusilam i tez pozytywny ( ciekawe czy znowu blad nie byl..no ale lepiej by dali ten antybiotyk , w Polsce jak ktoras nie zdarzy miec tego badania to itak wlasnie profilaktycznie podaja). Wiec jest masa, masa rzeczy ktore oni zlewaja. Ale nie powiedzialabym, ze wiecej jest tu ludzi i dzieci uposledzonych.. Ten brak badan wynika z tych porypanych nietykalskich kobiet roznych narodowosci :o Bo gdzie ona pozowli sobie do srodka zajrzec!! Przeciez tu nawet na ten drugi scan polowkowy sie nie zgadzaja juz, nawet wogole na zadne scany :o Ale w takim wypadku uwazam, ze na poczatku ciazy powinno sie deklarowac, ze chce sie takie a takie badania, rowniez wewnetrzne i to powinien byc wybor a nie narzucone cos przez porypane takie baby :o Mowia, ze sporo bylo jakichs potem afer o molestowanie ...dajcie spokoj :o Aczkolwiek na BB forum dwie dzieczyny z wysp mialy badanie teraz! Jedna juz urodzila a druga lada moment ma 3 cm rozwarcia. Wiec nie wiem od czego to zalezy.. Ehh ... juz teraz nie ma co gdybac.. jeszcze pare chwil i oby szybko i zdrowo wydac malego na swiat ;) Jedynie co podoba mi sie przy porodzie, ze ten monitoring dziecka jest troche lepszy- jak jakiekolwiek podejrzenie slabszego pulsu odrazu ta diodka na glowke i bezposrednie juz monitorowanie dziecka nie tylko KTG. A wtedy to odrazu reakcja jest na czas jak sie cos dzieje. W Pl jednak sporo jest historii z tym niedotlenieniem dziecka co mnie osobiscie przeraza najbardziej w calym porodzie.. Tutaj to akurat jest lepiej zorganizowane.. Chociaz tyle.. No a mnie wczoraj tak pobolewalo, a przez noc cisza :o Za dnia tylko teraz mialam dwa tak mocne skurcze, ze myslalam , ze odlece! Cos sie zaczyna dziac no..tylko na ile? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny :) nareszcie odpoczywam...od rana coś robię z tym że jak to zwykle w weekend mąż pomaga bardziej w domowych obowiązkach ze względu na wolne ;) kuchnia posprzątana włącznie z myciem mebli, łazienka zrobiona i podłogi pomyte (zasługa męża) żeby nie było że nie pochwalony ;) ogólnie domek ogarnięty ;) ja już wzięłam odprężającą kąpiel i zaległam na kanapie :) M miał umyć jeszcze okno w kuchni ale ze względu na moje i jego nie doleczone do końca zdrowie daliśmy sobie spokój...może w kolejny weekend :) choć on najchętniej przywiązałby mnie do kanapy żebym nic nie robiła. czy to normalne, że od kilku dni spijam hektolitrami colę? masakra :) całą ciążę nie piłam no może okazjonalnie a od wczoraj ciągle bym piła :) jutro kończę 37 tydzień i zjem obiecaną sobie czekoladę z orzechami laskowymi...mniam :) mąż już się pytał czy to jutro jemy czekoladę :D tylko nie wiem po co mi wspólnik do niej ;) ale nie będę zołzą i dam 1 no może 2 kosteczki :) mój M to się śmieje że chyba organizm robi zapasy energii i potrzebuje słodkiego bo wie jaki wysiłek czeka moją osobę :) może coś w tym jest :) generalnie czuję się dobrze, zauważyłam, że brzuszek częściej jest twardy ale innych dolegliwości brak :) gosiaczek: dziewczynki są super :) a Mama wcale nie wygląda na osobę, która jeszcze nie dawno nosiła te dwie perełki pod sercem, jak Ty to zrobiłaś kochana, że w takim tempie wróciłaś do formy? :) muffka: bardzo fajnie wyglądasz :) ja niestey nie jestem za specjalnie fotogeniczna ale jak to mówią nie można mieć wszystkiego ;) :D co do opieki nad ciężarną w UK to faktycznie marnie to wygląda z Waszych opisów, ale jak widać co kraj to obyczaj, grunt, że dostęp do znieczulenia jest a to już coś. Poza tym polskie kobiety to siła i moc :) więc na pewno sobie poradzicie kochane :) i zawsze możecie sobie poprzeklinać po naszemu choćby w duchu na tę angielską obsługę :D dobra dość tego dobrego, idę ułożyć jakąś fryzurkę żebym mogła wyjść i pokazać sie ludziom ;) miłego popołudnia życzę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co do znieczulenia bezwarunkowo można tu je dostać. Na zyczenie- epidural, gas lub w zastrzyku przeciwbólowe pochodne morfiny ( nie pamietam nazwy teraz). Jednak to wiadomo zalezy od przebiegu porodu, jak nagle sie wjedzie z 7-8 cm postepujacymi to juz raczej nie dadza. Jak lezysz od 2-3 cm i meczysz sie , to musisz dobic tak do 5 cm wtedy podaja i juz sobie czekasz na pelne rozwarcie i pchanie :):) Ja wstepnie mam wpisany w plan epidural ale to wlasnie zalezy jak bedzie porod wygladal :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×