Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iiizaazaza

co sądzicie o takim zachowaniu...? moze ja sie czepiam?

Polecane posty

Gość iiizaazaza

mąz zobaczyl ze jest cieplo i dzisiaj zadzwonil po kolegę... zeby poszli na basen odkryty... ja mu powiedzialam ze tez chce isc i z dzieckiem i zebysmy poszli razem, bo co ja bede w taki upal 28stopni robic...n kolezanki albo są w pracy albo studiuja albo ciezko pracuja albo nie moga.... wiec nie mam kogo wziasc by gdzies isc nad wode na koc itp powiedzialam mu ze bedzie mi przylro ze on idzie na basen ze ma rozrywke a ja tylko w domu z dzieckiem (ma 10miesiecy) i co mam robic/.. a on: to siedź w domu. co byscie zrobily na moim miejscu???????? mam dosc takiego czegos, ze on jak ma wolne to idzie z kolegą nad wode a ja w dom,u z dzieckiem albo tułam sie po marketach bez celu luib po ciuihulandach.... mam dosc;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dupek i tyle
ot co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bardzo rozumiem, a nie
mmoze cie po prostu podrzucic na ten basen, niech sobie sam w innym jego k acie siedzi z kolega, grunt,zebys ty byla na powietrzu! Nie chodz z dzickiem po ciuchlandach i marketach! Moze do jakiegos parku chocby, do kogos na dzialke? Przeciez to dla zdrowia jego dziecka, ono musi byc na powietrzu!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama powinnaś wiedzieć, co o tym sądzić. Beznadzieja. Rozumiem, że nie trzeba całego wolnego czasu spędzać z rodziną, ale "ja sobie idę a ty siedź w domu" to już przegięcie, zwłaszcza że miałaś ochotę iść na ten basen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co za nedzny gośc...
ja bym mu podrzucła dziecko na basen i poszla w długom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vhbrgtjytvtgy
ja bym zaproponowała jemu siedzenie w domu z dzieckiem albo pójście z nim na spacer. A dla mnie czas na relaks, w tym basen lub inne przyjemne rzeczy bez dziecka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pewnie chcą
sobie dupy pooglądać bez twojego udziału.Bo po co ty mu?? Innego wyjaśnienia nie ma:O. Ja bym mojego nie puściła zresztą sam by nie poszedł...Zawsze sam mnie woła jak ktoś mu zaproponuje wyjazd.Pakujemy dziecko i jedziemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie krce rrr
o matko,wszedzie byscie przy tylkach tych biednych mezow trzymaly.daj mu troche swobody,bo cie w koncu zostawi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie nie przesadzasz
Szlag by mnie trafil, gdyby moj maz tak sie zachowal wiedzac, ze ja caly czas siedze z dzieckiem w domu i nigdzie nie wychodze. Poza tym w czym on widzi problem, przciez moglibyscie isc wszyscy razem: ty, dzidzi, maz i kolega! Dupek z twojego meza! Wiesz co ja bym zrobila? Zostwila go z dzieckiem, a sama poszla na ten basen skoro on ma was w nosie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mnie też by coś trafiło. Straszny samolub, myśli tylko o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie krce rrr
nastepna nawiedzona:( a potem siedzicie i placzecie,ze mezowie was zdradzaja,nie doceniaja. Przecoiez wy jakies terrorystki w malzenstwie jestescie! jak mozna kogos tak na smyczy trzymac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nigdy nie usłyszałam, że mąż gdzieś Sobie wychodzi z kumplami a ja mam siedzieć w domu. Całe dnie spędzam z dzieckiem bo On pracuje, ale przyjeżdża wieczorem czy przchodzi weekend i wiem, że ja mogę odpocząć bo ten czas zazwyczaj jest dla Niego i małej... To nie chodzi o to, że kogoś się trzyma na smyczy tylko chyba partner autorki nie dorósł do tego, żeby mieć rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
do "ja cie krce rrr" wiesz,swoboda to jedno,a totalne olewanie zony i dziecka to drugie...i nie sugeruj,ze wspolne spedzanie czasu przez rodzine to trzymanie kogokolwiek na smyczy...:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie nie przesadzasz
ja cie krce rrr - o szczesliwym malzenstwie i relacjach w nim pogadamy jak bedziesz miec moje lata i moje doswiadczenie. Z dziecmi na takie tematy nie gadam. Zegnam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i w ogole, co za alternatywa "daj mu swobody bo cie zostawi"...litosci,to niech zostawia, zyc z byle szumowina co ma potrzebe szwendac sie wszedzie bez zony i dziecka-co to za przyjemnosc,juz lepiej zyc bez takiego garba u boku:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Co innego jak chce gdzieś iść sam bo tak się umówiliśmy to ok;-) Ale ona chciała iść z nim a ten ją olał. To jest chamstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość apetyciara
Pytanie, czy to jednorazowy przypadek, czy on notorycznie tak robi.Bo nie ma w tym nic złego, że sobie raz pójdzie z kolegą na basen czy piwo, ale jak zawsze, gdy jest weekend, zamiast iść gdzieś z Wami, chodzi wciąż z kolegą sam, to przegięcie i też bym miała pretensje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie nie przesadzasz
Autorka napisala: "mam dosc takiego czegos, ze on jak ma wolne to idzie z kolegą nad wode a ja w dom,u z dzieckiem albo tułam sie po marketach bez celu luib po ciuihulandach.... mam dosc;(" Wiec widac, ze to nie jest pierwszy raz ani tez sporadyczny wypad z kolega...ale dupek z niego :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyno, Twój mąż po prostu nie dorósł do rodziny. Brak słów na takie zachowanie. Może trzeba go nauczyć rozumu- popieram pomysł, aby wręczyć mu dziecko a samej wyjść z domu. Przecież prowadzenie domu i wychowywanie dzieci to nie leżenie doopą do góry! Wiele panów uważa jednak, że jest inaczej. Przykra sytuacja, gdyby mój mąż wpadł na taki pomysł, poczułabym się, jakbym dostała po pysku! Weź maleństwo na spacer i nie włócz się po sklepach. A z męźem przeprowadziłabym poważną rozmowę, na pewno nie przeszłabym nad tym do porządku dziennego. Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to znowu zona ochroniarza
zaklada swoje posty. Ty kobieto chyba nigdy nie zmadrzejesz. No i co wywalili go juz z tej ochrony czy teraz stoi na bramce w burdelu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie krece rrr
ja jestem juz po 30stce,mam 2 i 4 letnie dziecko i nie trzymam meza jak psa na uwiezi.Jak chce isc gdzies z kolega to nie ma problemu,i ja tak samo.jak chce wyjsc z kolezanka to on nie robi problemow. Nauczcie sie w koncu,ze maz to tez czlowiek!nie musi 24 na dobe ogladac waszej twarzy,moze chce pogadac o czyms innym niz o pieluchach. I wy tak samo umowcie sie z kims,dziecko zostawcie w domu i po klopocie. DAJCIE ZYC TYM BIEDNYM FACETOM

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie krece rrr
do wedlug mnie nie przesadzasz-jestes nawiedzona terrorystka rodzinna:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie nie przesadzasz
ja cie krece rrr - wstyd, ze taka stara, a nie umie czytac ze zrozumieniem :o Autorka wyraznie napisala: "mam dosc takiego czegos, ze on jak ma wolne to idzie z kolegą nad wode a ja w dom,u z dzieckiem albo tułam sie po marketach bez celu luib po ciuihulandach.... mam dosc;(" Wiec chyba widac jak na dloni, ze to nie jest od czasu do czasu, a notorycznie, tak? Takze ty lepiej cofnij sie do podstawowki, albo pochodz z wlasnym dzieckiem do przedszkola (o ile chodzi), gdzie panie czytaja bajki i dzieci rozumija o czym w nich mowa, bo u ciebie z tym na bakier i tez sie czegos od nich mozesz nauczyc :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie krece rrr
wiedzialam kobietko,ze cos z toba nie tak! skoro autorka nie umie sobie poradzic z wlasnym mezem i nie ma swojego zycia,to trudno. A ty jej pomoz go wychowac najlepiej!Bo mezczyzna nie ma prawa miec swojego zycia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wedlug mnie nie przesadzasz
Ale z ciebie tepak :o Koncze z toba rozmowe, bo z takimi ograniczonymi istotami nie ma co ciagnac rozmowy. Zawsze ustepuje glupszemu, wiec zegnam tepa kolezanke :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha, bo żona i dziecko to nie jest życie mężczyzny? Tak, Ona siedzi cały dzień z dzieckiem, zmienia pieluchy, gotuje obiadki a On idzie do pracy, między ludzi, znajomych a w wolnych chwilach jeszcze musi wyrwać się z domu bo biedak stłamszony jest? Litości, to On powinien zostać wiecznym kawalerem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja cie krece rrr
tak,tak bo na tym topiku nie mozna bronic mezczyzny,bo zaraz kwoki sie odzywaja,jakie to one biedne.A facet to swinia. Czlowiek zapieprza na rodzine,stara sie a te jeszcze by mu zabronily pojscia na basen z kumplem. bo maz to tylko z zona i dzieckiem powinien siedziec.zamknijcie swoich w zlotych klatkach i niech wam znosza zlote jaja,zebyscie mialy za co zyc. do wedlug mnie-jestes wulgarna,agresywna i tyle z toba w tym temacie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hahaha, taaa. No to niech posiedzi cały dzień Sam z niemowlakiem a wtedy gwarantuje, że doceni żonę i zobaczy kto tak na prawdę zapieprza. A ja nie narzekam na Swojego:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×