Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ulala28

Co wspólnie robicie w waszych związkach???? Jak spędzacie czas razem na codzien?

Polecane posty

Gość ulala28

CO ROBICIE, JAK PIELĘGNUJECIE WASZE ZWIAZKI?? pytam bo chcialabym to porownac ze swoja sytuacja, mam bowiem wrazenie ze po prawie 10 latach w zwiazku( bez malzenstwa) nic razem nie robimy, zyjemy ze soba ale jakby obok siebie a On uwaza ze ja wyolbrzymiam sprawe i ze oczekujhe niewiadomo czego.. Nie chce sie tu rozpisywac jak to od kuchni u Nas wygl;ada ale chcialabym po prostu dowiedziec sie jak to wyglada w innych zwiazkach i byc moze to mi cos rozjasni , utwierdzi ze cos tu jest faktycznie nie tak albo spojrze na to lepiej jako...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość machore29
ja pierdole moją ukochana we wszystkie otwory codziennie- to nas zbliża nieziemsko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala28
fajnie.. ale ja nie mowie tu o sprawach intymnych bo wiadomo ze to jest bylo i bedzie jezeli jest sie razem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volga_jasnowidzaaa
wspólne przygotowywanie snaidan, sex po przebudzeniu, sex po snidaniu, ogladanie dzien dobry tvn, wyjście na zakupy, szykowanie obiadu razem..słodkie lenistwo po obiedzie..lezenie i gadanie, jakis film...i kapiel, sex spanie to tak jak jestesmy razem w domu a takto czasem idziemy coś zjeść, albo na piwko, gdzies pojedziemy razem..ale rzadko gdzies szalejejmy bo wiecznie nie ma kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala28
hmmm, no niby podobnie jest u nas choc z mniejszym natezeniem zapewne;) tego sexu jest na pewno mniej niz u Was;D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volga_jasnowidzaaa
najczesciej idziemy sobie cos wszamac na obiad i tyle, wcale nie chodzimy do kina bo nigdy nie mozemy sie zdecydowac na coś konkretnego..bo mamy odmienne gusta filmowe czasem na weekend pojedziemy w góry do jego rodziny, ogólnie z racji tego ze oboje duzo pracujemy to jak sie spotykamy to wspolnie odpoczywamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Ruchanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala28
a mieszakcie juz razem??? bo my od ponad 4 lat i moze tu jest jakis problem , ze tak powiem-techniczny..? MOj jest ciagle zalatany jak twierdzi, wiem ze ma duzo na glowie bo rozkreca swoj biznes na wieksza skale, ale jak juz ten czas wycisnie dla siebie to najczesciwej i tak nie ma go w domu bo niby cos tam jeszcze musi zalatwic a pozniej to i tak leci do kolegow na jakies piwko.. Ostatnio ciagle siedze wieczorami sama w domu i to mnie przytlacza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość volga_jasnowidzaaa
osobno stad pewnie czestsze pozycie poza tym 10 lat jestescie razem..to co sie dziwic;) i 4 lata mieszkacie razem jak jestesmy razem non stop przy wspolnym poieszkiwaniu to niestety ale sex jest wtedy raz na dzień bo juz sie tak nie chce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etiene
No niestety jak się razem mieszka to mało tego seksu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co rano razem biegamy, chodzimy razem na basen w soboty, w niedziele chodzimy po sklepach albo jedziemy gdzieś, tak w tygodniu to oczywiście śpimy razem, czasem się kąpiemy, sex wiadomo, zdarza się wspólne gotowanie, często razem sprzątamy, aa i wieczorem czytamy razem w łóżku książki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala28
Jak wygląda u was spędzanie wolnego czasu? czy wogóle go macie w związku? pomijam kwestie seksu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala28
qui pro quo A ile czasu juz jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ta wyjątkowa
w związku każdy powinien spędzać czas jak mu pasuje, mieszkać oddzielnie i spotykać się tylko na wspólne wyjścia i seks :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a my...
Kolacje robimy wspólnie i codziennie wychodzimy gdzieś na kartę benefita (czyli za 120zł miesięcznie) - mamy zaplanowane 5 dni (poniedzialki kurs tańca, wtorki squash, środa joga, czwartek ścianka, piątek basen), a w weekend robimy to, na co mamy ochotę... Jest fajnie, chociaż przyznam, ze to tez po jakimś czasie zaczyna się nudzić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
Nas zbliza bycie razem po prostu, samo to ze siedzimy obok siebie jest fajne, czytamy albo ogladamy tv razem, jezdzimy na wakacje, wybieramy razem rzeczy do domu, chadzamy w odwiedziny do znajomych i rodziny, czasem kino, restauracja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
🖐️ jezeli mamy razem wolne to w sumie wszystko robimy razem:-) Gotujemy, sprzatamy, spacerujemy, leniuchujemy, czytamy, itp... W normalne dni po pracy robimy razem kolacje, ogladamy jakies durne seriale, i po porstu spedzamy razem czas :-) i po tylu latach jeszcze sie nam nie znudzilo :-D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala28
madrakamilka to co piszesz to faktycznie fajne normalne zycie razem ... kiedys tak mialam, ale z czasem jest coraz goirzej..my juz rzadko kiedy nawet do znajomych wyjdziemyn bo on woli co najwyzej isc sam z kolegami na piwo albo spalic blanta NIby chcialby miec ze mna dziecko a nic nie mowi o konkretnego o naszej przyszlosci, zreszta ja sama narazie jej nie widze jakos skoro on juz nawet na glupie zakupy ze mna sie nie wybierze, najwyzej da mi kase zebym sama jechala i pokupowala co trzeba:/ Dzis zaproponowalam wyjscie do kina- On lubi filmy akcji wiec stwierdzilam ze Transformersio beda ok, tym bardziej ze to tez i film o autorobotach a on auciarz jest niesamowity..I co??? i doopa zbita, nawet na to nie ma ochoty:/ Ale napic sie piwa z jakims tam swoim mechanikiem to owszem bo interes w tym widzi NIe wiem co mam myslec, czy tak powinno wygladac zycie we dwoje??? Co z tego ze jestesmy razem niby te prawie 10 lat?? a to co bedzie za kolejne 10???? Piszcie, wypowiadajcei sie , ja musze to jakos przemyslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfisdh
Np. ogladamy filmy przytuleni lezac na kanapie; teraz prawie kazdy weekend spedzamy na lodzi nad jeziorem; czasami idziemy do kina; czesto chodzimy do restauracji na obiad; czesto zabieramy naszego psiaka i gdzies jedziemy na wycieczke. Czasami nawet pomagam mezowi gdy cos robi w garazu, bardziej patrze sie lub cos podaje i w ten sposob pomagam. Chodzi o to, ze jestesmy wtedy razem. Nawet gdy on pracuje wieczorami na laptopie to mnie wola gdzie sobie poszlam, i dlaczego nie jestem obok niego ogladajc telewizje lub czutajac ksiazke. Bardzo duzo czasu spedzamy razem i wcale nie robimy nic specjalnie wymyslnego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala28
JellyBelly Co do -sprzatamy- to ja glownie sprzatam, on mi nie pomaga raczej nigdy a na dodatek sie dziwi i go to irytuje ze sporzatam raz na tydzien, -gotujemy- ja gotuje , jemu sie zdarzy od czasu do czasu zrobic jakas jajecznice na sniadanie albo jajko czy parowke i sie ze mna podzieli wtedy -spacerujemy-juz nawet nie pamietam kiedy ostatni raz wykonalismy ta czynnosc -leniuchujemy-On nie potrafi leniuchowac -czytamy-On nie czyta, co najwyzej siedzi przy kompie i tam czyta informacje a ja sama w lozku czytam A ile czasu juzn jestescie razem????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulala moim zdaniem: ''bo on woli co najwyzej isc sam z kolegami na piwo albo spalic blanta'' - ma 17 lat ? ''NIby chcialby miec ze mna dziecko a nic nie mowi o konkretnego o naszej przyszlosci'' - po 10 latach zwiazku ??????? :-O ''on juz nawet na glupie zakupy ze mna sie nie wybierze, najwyzej da mi kase zebym sama jechala i pokupowala co trze - udzielny ksiaze ? ''Ale napic sie piwa z jakims tam swoim mechanikiem to owszem bo interes w tym widzi '' - ? ''NIe wiem co mam myslec, czy tak powinno wygladac zycie we dwoje???'' - NIE '' to co bedzie za kolejne 10????'' - bedzie coraz gorzej !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala28
Wlasnie rte bnajprostsze czynnosci sa najfajniesze, tez tak uwazam Nie oczekuje nic wymyslnego tylko poswiecenia mi odrobiny czasu, zebym wiedziala ze on nalezy tylko do Nas... On nawet nie chce slyszec na temat jakiegokolwiek wyjazdu na weekend w wakacje, dla niego to po prostu strata czasu i pieniedzy:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala28
JellyBelly Co gorsza, On nawet nie widzi w tym jakiegokolwiek problemu, na dodatek jeszcze uwaza ze ja przesadzam i ze oczekuje niewiadomo czego Ostatnio mi powiedzial podczas naszej rozmowy na ten temat, ze Po co on ma gdziekolwiek ze mna wychodzic czy pic np. jakies tam piwo skoro pootem sie okaze ze mnie i tajk to nie wystarcza i ze i tak mi bedzie zle..wogole tego nie rozumiem, to nieprawda i tez tak mu odpowiedzialam, ale On obstaje pry swoim i nie kumam sjkad takie domysly, mysle ze to tylko wykret z Jego strony zeby moc nic ze mna faiktycznie nie robic i sie tak wytlumaczyc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
ulala28My nie jestesmy idealnym zwiazkiem. Jestesmy razem 6 lat. On ma trudny dominujacy charakter. Tez nie za czesto chodzimy do tych znajomych, raz na 2 tygodnie bym powiedziala. Raz na tydzien zwykle nas ktos odwiedza. On jest duzo mniej towarzyski niz ja. Ja czesto ide do kolezanek sama. Do par wole z nim. Nie zawsze jednak pojdzie ze mna i ja musze go jakos tlumaczyc. My tez dzieci nie mamy choc podobnie jak i u WAs rozmowy sa. Wszystko w swoim czasie, wyluzuj. Jezeli lubisz chociaz swojego faceta i nie wkurwia Cie to daj Wam szanse. Po prostu kuj zelazo poki gorace. Co tydzien, dwa, przypominaj mu czego chcesz(dziecko np.) Bedzie dobrze. Wiedz nie ma idealow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość madrakamilka
Kategorycznie zadaj wyjazdow razem jesli tego pragniesz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ulala28
Moj jest wiecznie zajety i na nic nie ma czasu... Wydaje mi sie ze on po prostu nie lubi go spedzac ze mna:/ A co do naszej przyszlosci to -chce zebym zostala jego zona ale nic wiecej sie nie wypowiedzial w tej kwestii, co gdzie kiedy i na co to wogole az boje sie poruszac ta kwestie bo On sie wtedy jakos tak wymigujaco wypowiada ze az sie czlowiekowi odechciewa gadac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ulala powiem tak, my oboje tez latwi nie jestesmy, ale ja od poczatku mowilam czego oczekuje, ze nie jestem zadna kura domowa, i ze u mnie w zwiazku jesz podzial 50/50... i dzaiala... duzo rozmawiamy jeszeli cos jest nie tak, klocimy sie rowniez, ale jakos dajemy rade :-) Jezeli moge cos powiedziec, to zastanowilabym sie na Twoim miejscu, czy taki zwiazek jak u Ciebie obecnie, po tylu latach ma w ogole jakis sens ... bo nie wydajesz sie szczesliwa :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
''Jezeli lubisz chociaz swojego faceta i nie wk**wia Cie to daj Wam szanse. Po prostu kuj zelazo poki gorace. Co tydzien, dwa, przypominaj mu czego chcesz(dziecko np.) Bedzie dobrze. Wiedz nie ma idealow'' z tym bym sie nie zfgodzila, sa juz 10 lat razem, wiec zealzo dawno juz przestalo byc ''gorace'' ... i po tym jak facet ja traktuje i olewa nie wyglada na godnego meza i ojca... .sorry :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fifkaaaa
a my ogladamy filmy ,uczymy sie razem , chodzimy na spacery , gramy w siatke jezdzimy na wycieczki , myjemy auto ,jezdzimy na rowerach, robimy grile, ale nie mieszkamy jeszcze razem :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×