Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tak to prawda hehehe

Lady Love czy twoj tatuś ktory odprowadzi Cię do ołtarza

Polecane posty

dziekuje pomaranczko, nawet nie wiesz jak mi ulzylo ze ktos mysli tak jak ja :) Powodzenia rowniez zycze :) noxi zycie jest dziwne, a kobiety podobno sa skomplikowane.. tez mowilam ze nigdy nie wyjade, ze to ze tamto.. zawsze bede z mama i z tata.. ale widzisz.. nie spodziewalam sie takiego zawrotu sytuacji.. i moze dobrze ze tak sie stalo.. wierze w przeznaczenie.. tesknie za rodzina..ta najblizsza rzecz jasna.. ode mnie wielu wielu ludzi powyjezdzalo.. kilka moich ciotek, siostra mojej mamy.. moje kuzynki.. zycie to nie bajka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zwiedzilam sporo miejsc, a dwa lata temu sie przeprowadzilam. i znow piszesz bezsensu, wydumane historyjki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jshoshjfvklerw
i co, uczynilo cie to lepszym czlowiekiem? lepszym niz lady? rozgrzesza cie to, ze mialas mozliwosc zabrac na pole szparagowe wujka i kuzyna? zalosne. nie kazdy ma mozliwosc zamieszkania za granica z rodzina. mieszkam za granica od 5 lat. tylko z mezem. ale czesto jezdzimy do Polski, rozmawiamy co drugi dzien wieczorami z rodzicami i rodzenstwem, czesto nas ktos odwiedza, przykladowo dzis odjechala do danii siostra meza, ktora tam wlasnie studiuje. i co, mamy przegrane zycie bo sie wszyscy nie kisimy w jednym garze? nie, powiem ci wiecej, kochamy sie i szanujemy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jshoshjfvklerw
a moge wiedziec czemu akurat do portugalii cie wywialo?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zycie to nie bajka, ale chyba jais piorytety istnieja? moze nie jestem zdrowa, moze jesem glupia, ale zyje wedlug zasady "spiesz sie kochac..." i zadne pieniadze nie sa wazniejsze od bliskich. inie chodzi o to, zeby trzymac se maminej spodnicy,ale zeby ot tak wpadacnakawe, czy obiad,pogadac, tak wlasnie chce aby bylo kiedys, kiedy bede miala juz swoja rodzinke. na pewno bedzie rozpieszczala swoja wnuczke:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kduts ts
Martva .. ale ty jesteś pierdolnięta i brzydka :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie :) poznalam mojego terazniejszego narzeczonego w Polsce ( mieszkal obok mnie :D te same osiedle ) ja akurat jeszcze bylam w zwiazku.. pol roku pozniej moj zwiazek sie rozpadl na drobne kawalki.. poszlam zalac smutki na karaoke z kolezanka.. i byl tam on, spiewal piosenke ( ma piekny glos :) ) usiadl.. zawolano mnie do mikrofonu, zaspiewalam.. popatrzalam na niego i sie usmiechnelam.. on do mnie przyszedl pogadac, zapytac gdzie moj chlopak, na co ja ze nie wiem :P odwiozl mnie do domu.. przez 2 tygodnie do mnie pisal, wydzwanial w koncu sie z nim spotkalam i tak juz zostalo :) nie wiedzialam dokladnie skad jest , myslalam ze mieszka w Polsce na stale :D namowil mnie na 2 miesieczne wakacje, rodzice sie zgodzili.. ja zarobilam sobie pieniadze na bilet i wyjechalismy ( chcial mnie przedstawic rodzinie i zobaczyc czy mi sie w tym kraju spodoba ) stwierdzil ze jezeli bede miala watpliwosci to on ze mna w polsce zamieszka.. wrocilismy, bylismy w polsce jeszcze przez pol roku no i w marcu tamtego roku przyjechalismy tu juz na stale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jshoshjfvklerw
ja naprawde uwazam, ze zaslugujesz na dobrego lekarza. smutne ale prawdziwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jshoshjfvklerw
fajna historia. wszystkiego dobrego! zebyscie cieszyli sie tam waszym szczesciem! nawet tobie, martwa, zycze wszystkiego dobrego. mimo, ze czyujesz sie z jakichs dziwnych, niewytlumaczalnych normalnym smiertelnikom powodow lepsza od nas wszystkich:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
martva a ty myslisz ze mi nie zal tego ze nie widuje sie z rodzicami na obiedzie czy na kawie? myslisz ze jest mi tak latwo? otoz nie.. ale mam narzeczonego, chcemy wziasc slub.. miec dzieci.. czas pomyslec tez o sobie i o swojej rodzinie moi rodzice przyjedzaja do nas za rok, ja bylam teraz w lutym i na swieta pojade znowu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez mysle o swoim zyciu, co nie przekresla pozostalych blisich ale ok 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie choroby
psychiczne masz zdiagnozowane?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie choroby
ona napisała że masz 3:O jakie?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja sprawa...martw sie o siebie, bo normalnosc w tym swecie nie istnieje jak i rownowaga 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie choroby
ależ ja się o siebie bardzo martwię:D ale skoro ona o tym wie to znaczy że pisałaś o tym, dlaczego nie możesz napisać znowu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tobyl specyficzny topik i mnie ponioslo a ta zmija wszysko roznosi, nienawidzetakich

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie choroby
słyszysz głosy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martva jestes sama NIKIM
Nie dość, że jesteś chora to jeszcze się puszczasz i facet cię leje. Więc skończ pieprzyć farmazony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja roznosze? nieliczni tylko o tym nie widza, pisalas o tym na wielu wielu topikach, nie tylko na jednym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Noxelia przestań się już pogrążać:/ Czepiasz się LL jak zreszta wszystkich innych, jest szcześliwa i tak bardzo Tobie to przeszkadza? Wyjecha z kraju co nie oznacza, że rodzina nie jest dla niej ważna, popatrz na siebie jak ty krzywdzisz swoją rodzinę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffggghhgjh
on i tak cie zdradzi lady love, mieszkasz z nim na kocią łapę, wszystko mu robisz, nie będąc nawet jeszcze zoną... watpie, ze za 20 lat bedziecie razem. a mam jedno pytanie: czy wąchasz jego smierdzące obsrane gatki? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×