Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mama dzieci 3lata różnicy

Co ja ma dawać do jedzenia wartościowego skoro moje dzieci są wybredne???

Polecane posty

Gość mama dzieci 3lata różnicy

Tyle tu piszecie i tyle sie słyszy o tym jedzeniu,zeby było bogate w witaminy i minerały, a co ja mam zrobić w przypadku kiedy np moje 4 letnie dziecko zje jedynie na śniadanie jakiś serek typu Danonek czy Jogobella do tego chlebek albo bułeczka z masełkiem,na obiadek jedynie jakieś mięsko z ziemniaczkami i lubi mizerię no i kolacja jakas kanapka jedynie z serem zoltym.Nic innego nie uważa,ale frytki owszem,dlatego tego unikam jak i chipsow i słodyczy co moglby jesc nagminnie.Nie zje kaszki,owsanki,kaszy gryczanej,zbóż itp wiecie o co chodzi tzw zdrowe jedzenie.Dlatego podaje mu syrop z witaminami codziennie przez caly rok żeby uzupelnic jego diete. To samo jest z corka,ma zaledwie 1,5 roku i juz wybrzydza :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama chciałabym wiedzieć.. tzn wiem, co jest wartościowe, ale moje dziecko i tak tego nie zje..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzieci 3lata różnicy
wiesz co podszywaczu? każdy skojarzy że sie podszywasz z takimi tekstami :) sory ale chyba ci czegos brakuje!!idz do meza bo GŁODNEMU CHLEB NA MYŚLI :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjrfefff
­­­­­­­­­­­ moze sprobuj je przeglodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzieci 3lata różnicy
scarlett no właśnie to co wartościowe nawet my nie zjemy ze smakiem,co dopiero wybredne dzieci,wiec co robić...ja i tak sie ciesze ze zje ten serek.może dlatego te dzieci tak czesto chorują.kiedyś było inaczej,jadlo sie wszystko i bylismy zdrowi :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli chcesz dawac
co wartosciowego to wywal idiotko te danonki i inne badziewie a co twoje dziecko ma jesc jak kon ? przeciez ma mały zoładek i je to co wy. zamiast faszerowac je syropami wprowadz owoce i warzywa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fjrfefff
­­­­­­­­­­­ o co to ma byc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzieci 3lata różnicy
przegłodzić :) one by nie musiały w ogóle jeśc jakbym nie prosiła .Ja niewiem co jest teraz z tymi dziecmi,moze rzeczywiscie biedy i głodu by sie przydalo ale takiego prawdziwego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzieci 3lata różnicy
a co masz do danonkow i jogobelli?to żywe kultury bakteri i maja dużo wapnia i białka! syn ma 4 lata wiec moze jesc,corka rano pije mleko Nestle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzieci 3lata różnicy
A i wylizać cipuchę z mojego sera też zawsze lubią. W sumie ser jest zdrowy, ale smród rybi chyba nie bardzo. I co ja mam z nimi zrobić? Może moje wymiociny coś pomogą. Jem wszystko więc jak wyżygam to dzieciaki będą miały odpowiedni zestaw witamin. Co sądzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość O to i tak sporo zjada
Mój ma 13 lat i je tylko płatki na mleku na śniadanie Do szkoły 1 kanapkę i batonik musli Obiad- wlasciwie nigdy nie zjada bo Nic nie lubi .czasem frytki zje i nagetsy lubi mizerie I pomidory. Banan, yogurt ,budyn ... To wszystko co jada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do mamy 3 lata roznicy:
wiesz co mamo: zrob taki eksperyment. Posadz dzieci przy stole , na staole wyloz pokrojone owoce, warzywa, szynki itp itd. Rozne chleby (kolorki) niech dzieci same zrobia sobie kanapki, deserki. Na obiad tak samo zrob z warzywami (moj chlopiec wybiera sobie warzywka wrzucamy do miseczki , on miksuje blenderem i zupka gotowa). Z kanapkami robimy poprostu cuda, ufolutki, krasnoludki ... od kiedy to wprowadzilam je rzodkiewke, salate , szczypiorek, cebule wszystko i jeszcze raz wszystko to czego wczesniej nie jadl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli chcesz dawac
mama dzieci 3lata różnicy a co masz do danonkow i jogobelli?to żywe kultury bakteri i maja dużo wapnia i białka! syn ma 4 lata wiec moze jesc,corka rano pije mleko Nestle. taaa, łykniesz wszystko co powiedzą gadajace glowy w tv:O??? widac pojecia nie masz czym rzeczywiscie jest wartościowe jedzenie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moje dziecko nie choruje, ale i tak bardzo się martwię. Co jakiś czas robię jej morfologię i mocz, zawsze wychodziło dobrze, teraz wyszła lekka anemia. Jutro odbieram wyniki kału i idę do lekarza, może mi wreszcie coś poradzi. Piszesz, że Twoje dziecko lubi mizerię i że zje mięso. To i tak nie tak źle. Moja córka potrafiła przez cały dzień zjeść pół tosta :O Jej śniadanie składa się z kromki chleba bez masła, czasami ewentualnie "kulki" z mlekiem. Obiad - trochę tłuczonych ziemniaków /kawałek kotleta drobiowego /gotowany kalafior - zjada tylko JEDNĄ z tych potraw (jeśli zdecyduje się na ziemniaki, to już nie tknie kotleta). Kolacji przeważnie nie je, czasami kaszka lub jogurt. Z owoców toleruje jedynie jabłka i banany - ale zje mniej niż połowę owocu. Zazdroszczę matkom, których dzieci zjadają wartościowe i zbilansowane posiłki :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzieci 3lata różnicy
Ten eksperyment świetny,napewno spróbuje i bardzo dziekuje :) A co do jogurtów to jestem w szoku...wiec prosze powiedz mi dlaczego te serki są takie zle? Bo teraz mnie naprawde zaniepokoiłas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzieci 3lata różnicy
scarlett. wiesz te mięso niewiem ale moim zdaniem jest faszerowane choć co piszesz moze cieszyc sie ze zje kotleta. Ale kurcze te serki mi nie dają spokoju,wy tez tak sadzicie?zawsze sie cieszylam ze zje codziennie danonka lub jogobelle na sniadanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli chcesz dawac
bo te serki i jogurty nie maja w sobie nic wartościowego !!zadnych owoców, za to tablice mendelejewa i tony cukru , a cukier uzaleznia jak mało co kup zwykły jogurt naturalny i dodaj do niego kawałki owoców lub zmiksowane owoce, normalny ser rozetrzyj tak jak na nalesniki... wtedy mozesz powiedziec , ze takie śniadanie jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzieci 3lata różnicy
kurde jestem w szoku,musze to sprawdzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kombinowałam już z kolorowymi potrawami, układałam na kanapkach misie i serduszka, dawałam wybór - mała i tak nie jadła :( Przez jakiś czas dawałam jej apetizer i zaczęła więcej jeść, ale nie trwało to długo. Może jutro lekarz mi coś poradzi, przecież musi być jakaś przyczyna braku apetytu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jezeli chcesz dawac
poza tym dziewczyny.... wasze dzieci JEDZA . Nie przekarmiajacie ich , nie róbcie problemu z jedzeniem, bo takim podejsciem rzeczywiscie wytworzycie problem w przyszosci... Ile ma zjesc małe dziecko jesli jego zołądek jest wielkosci jego pięsci? Jedza tyle ile chca, a to ze maja "fazy " tylko na zupe pomidorowa lub nalesniki, to nic złego albo na okresloną grupę produktów.Przejdzie im.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzieci 3lata różnicy
scarlett. a chodzi do przedszkola?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Od września pójdzie, a w listopadzie kończy 3 lata. Mam nadzieję, że może w przedszkolu zacznie jeść, jak zobaczy że dzieci jedzą..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama dzieci 3lata różnicy
No właśnie o to mi chodzilo,dziecko uczy sie wiele naprawde,jak jest wsrod dzieci.Bedzie widzialo jak inne jedzą i one zje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dawajcie do skutku a jak nie
to w innych formach. nigella kiedys podala przepis na jakies pulpeciki warzywne - dzieci nie chcialy jesc warzyw a w tych zielonych kulkach (bo to glownie brokuly byly) wpierdzielaly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nigdy nie cyrkowałam z jedzeniem, jak moje łobuzy jeść nie chciały to nie. Talerz stał przez godzinę na stole, później zabierałam. Z następnym posiłkiem tak samo. Aż do skutku. Nie było chrupeczek czy batoników aby tylko coś zjadły. Dzięki temu dziś jedzą praktycznie wszystko i marudzenia nie ma.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do scarlet
mialam ten sam problem, mój syn -obecnie 20miesięcy, też nic nie chciał jeść, każdą zupke wypluwał, każdy owoc, każde warzywo, potem już nawet mleka nie chciał. Przez kilka miesięcy musiałam mu podawać syrop Ketotifen 2xdziennie po1,5ml. Był to syrop antyhistaminowy na alergię skórną i na poprawę apetytu. Jednak w ulotce nie ma wzmianki że jest to lek na apetyt. Nie wiem na jakiej zasadzie to działa, ale pediatra- bardzo dobry zresztą polecił małemu właśnie to dawać. Podawałam więc i faktycznie synkowi się apetyt poprawił. Mamy jeszcze problemy, żebny jadł owoce, bo je tylko banany, a inne tylko raz ugryzie i wypluje albo tylko je liże. Je za to bardzo dużo gotowanych warzyw i praktycznie wszystkie zupy. Nie chce jeść surowym warzyw, ale i tak wiem że jesteśmy na dobrej drodze :) Zapytaj o ten lek lekarza, a co ci szkodzi? powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do scarlet
i własnie bardzo ważne, nie zmuszałam do jedzenia, nie chciał jeść zabierałam talerz, by go nie stresować bo wtedy już całkowity klops, nic na siłę ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzięki za radę, na pewno spytam. Ja niestety nie poszłam dziś z dzieckiem do lekarza, bo nie ma miejsc - urlopy lekarzy :( shadows in the night - ja też raczej nie cuduję, stawiam talerz i wołam córkę. Ona 2 minuty pogrzebie w talerzu, przeważnie nawet nie spróbuje i koniec jedzenia :( Dziś wstała o 7.40 i do tej pory (12.00) dwa razy ugryzła kanapkę z serkiem turek. Zmuszanie do jedzenia odpada, chciałabym żeby sama miała apetyt i czuła że jest głodna. Wiadomo, że nie musi lubić wszystkiego, ale śniadanie, obiad i kolację powinna zjadać, nawet niedużo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
z tymi danonkami i jogobella ze to wartosciowe to sie osmieszylas równo. hehe. owoce+ warzywa a na pewno apetyt się polepszy. To sa witaminy a nie danonek. Jak chcesz miec zywe kultury bakterii to kup na wsi mleko krowie i zrób z niego smietane twarozek lub zsiadłe mleko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobrawka88
Ja bylam niejjadkiem. I bylam czesto zmuszana do jedzenia. Na dobre to wyszlo. Nigdy nie mialam anemii itp. Z czasem z niejadkowania wyrosłam. Teraz moja 11 miesieczna corka zaciska ustka daje jej zabawki i zjada obiadek bawiac sie. Trzeba probowac roznych sposobow. Czasami nawet zmusic do zjedzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×