czas na pogaduchy przy kawie

nie weim, jestem początkującym graczem :)

czyli na początku stawiasz wymagania , przed ich poznaniem? :P

Nie biegam z wymaganiami na wierzchu :D Takie rzeczy tylko na forum ;)

osobiście mam uraz do "graczy", zarówno jednej jak i drugiej płci.

Nie biegam z wymaganiami na wierzchu Takie rzeczy tylko na forum nie byłbym tego taki pewny , zważywszy na to , ze z oczu też da się wyczytać...;)

bo życie to nie gra wbrew temu co niektórzy sądzą

Z oczu mozna wyczytać, że jestem trudnym graczem, tyle :)

zycie to nie gra??? gram od ponad 10 lat, a znam innych ktorzy nie mniej, wiec co to jest jak nie gra?

w co grasz? :)

Z oczu mozna wyczytać, że jestem trudnym graczem, tyle znaczy , to taki pozór ? ;)

ale niektórzy tak je traktują, jako grę. Ktoś wygrywa, ktoś przegrywa....

tzw gra o wszystko, szkoda tylko że nigdy to nie jest fair play, jak to się mówi, takie życie

czasem mam wrażenie, że to że człowiekowi przypisywana jest ewolucja, jest nie prawdą. Mamy pierwotne zachowania.

Lubie wygrywać , ciagnace sie partie zaczynaja mnie nudzić

satysfakcja z wygranej, do pewnego momentu. Przychodzi ten, w którym porażka staje się ciężka do przyjęcia. Im więcej "wygranych", tym boleśniej odczuwalna.

Lubie wygrywać , ciagnace sie partie zaczynaja mnie nudzić znudzona księżniczka może też powstać od samych wygranych :P

Gram tlyko gdy gra warta jest świeczki

Jest i kawa!

Gram tlyko gdy gra warta jest świeczki jeśli gra o świeczkę , to na pewno zawsze jest tyle warta ;)

"Mamy pierwotne zachowania." też odnoszę to samo wrażenie i co dziwne, najczęściej obserwując poczynania babochłonów wypinających się przed kim popadnie.

"Mamy pierwotne zachowania." też odnoszę to samo wrażenie i co dziwne, najczęściej obserwując poczynania babochłonów wypinających się przed kim popadnie. ja odnoszę to nie tylko do babochłonów , ale też do "babochłopów"

Jest i kawa! dosypać soli? :P

Jest kawa, przydałoby sie i ciacho! :P

"ale też do "babochłopów" jak najbardziej:) bo pojęcie męskości jest dziś obce tym wszystkim osobom noszącym biologiczne cechy płci męskiej

bo babochłopów w klasycznym rozumieniu dziś jest coraz mniej w zalewie plastiku solary i tipsików :D zawsze jakieś plusy, chociaż z jakim efektem czasami...

żyjemy w buszu, walczymy w pracy, walczymy w domu, walczymy o przestrzeń i z samym sobą. Mam dość osobiście. Chcę chwilę stanąć i się nie starać.

Marzy mi się dom drewniany w jakimś pięknym bezludnym zakątku. Wśród ludzi jestem jeszcze bardziej samotna niż sama.

"Chcę chwilę stanąć i się nie starać." znam to uczucie, moim sposobem jest nie włączanie się wysoce intelektualne dyskusje rodzaju, a ona powiedziała, a ta jej odpowiedziała i wtedy, albo mój lubi to a mojemu smakuje tamto i tak w kółko. Odnoszę się tu do tematów najchętniej poruszanych przez babochłony :D

Jest kawa, przydałoby sie i ciacho! zapraszam do cukierni -będzie słodko aż się wyleje :P

* wyleje czar goryczy - miało być