mam 22 lata i jestem na maxa nieszczesliwa mimo ze mam kase!

moze nie ja mam kase ale mam bogatych rodziców.. wielki dom z ogrodem.. wlasne audi a tata ma mercedesa nowego i co z tego? co z tego jak calymi dniami siedze w domu przed kompem .. chlopak z ktorym bylam 1/3 swojego zycia zostawil mnie dla innej malolaty.. ale ze mam kase to mnie wykorzystuje ( tak jestem tego swiadoma eh) utrzymuje ze mna kontakt bo wie ze zawsze mu pożyczę kase.. zawsze może na mnie liczyć .. spotkamy sie pojedziemy gdzies.. nawciska mi kitow jak to za mna teskni do tego jeszcze mnie bzyknie i postawie mu kebab.. tak to prawda wiem ze jestem glupia ale nie mam znajomych nie mam nikogo wiec jak już raz na 2 tyg ktos się do mnie odezwie (czytaj :on) to z tej samotnosci wyjde z domu.. dodam ze mam 2 fajne kolezanki ale w innym miescie tam gdzie studiuje a teraz na wakacje wrocilam do swojego miasta.. i tu każdy jedyne co sprawia ze chcą się ze mna spotkać to to że wiedza ze pojedziemy np nad wode moim samochodem.. i ja nie wezme grosza ze bezyne od nich itp.. o takie super życie.. tylko wziasc sznurek i sie powiesić:(

ale sama ja zarabiam i tez jestem nieszczesliwa

wy jestescie glupi...ja jak mam kase to mam wszystkich w dupi zawsze sobie znajde jakies zajecie a to ze ktos wychodzi ze mna dla kasy jebie mnie bo czuje ze mi zazdrosci....i to jest ich kara...chodze na silownie...tancze...zawsze poznaje nowych ludzi...a wy sie tak uzalacie nad soba...zacznijcie zyc a nie w tym wieku zachowywac sie jakbyscie byly na emeryturze

a ile masz lat? ja 22 i powinnam latac ze znajomymi a nie siedziec cale dnie w domu w łóżku czasami nawet z piżamy się nie przebieram bo z lóżka wstaje tylko do kibla albo do kuchni jesc.. jestem zalamana tym wszytkim byly kiedys w zlosci mi powiedzial ze znajde sobie kogos bo mam kase i jestem glupia ze kazdemu wszytko stawiam .. ale wiem ze gdybym tego nie robila to nikt by ze mna nie chcial gadac.. dodam ze nie jestem moze idealna ale raczej chlopaka sie podobam.. tylko ciekawe czy ja czy moja kasa moj samochod itp..

dodam jeszcze ze po 10 nie mam wcale znajomych bo kazdy jest po wyplacie hehe a gdy robi sie koniec miesiaca i kasa im sie konczy wszyscy nagle sobie o mnie przypominaja chca sie spotkac, gdzies pojechac.. nagle kazdy mnie bardzo lubi szczegolnie moj byly odrazu za mna teskni kocha i chce do mnie wrocic.. oczywiscie ta milosc trwa do 10 bo wtedy odbiera wyplate i ma mnie w dupie. ..............

uczysz sie? czy co robisz?

mój problem to raczej wygląd www.miniczka.xt.pl

zarejestruj sie na jakis stronach, wchodz na czaty.. kogos poznasz tylko ze na poczatku nic nie mow co masz gdzie mieszkasz.. badz skromna dziewczyna bo ubior i styl bycia tez pokazuje czy ktos jest majetny czy nie.. jezeli dopiero relacja rozwinie sie i bedzie miala przyszlosc to powoli kogos wtajemniczaj.

studiuje dziennie ..

tak jestem na fotka . p l pisza do mnie mam od stycznia juz 1100 wiadomosci nie wsyztkie czytam bo mase tam zbokow poznalam jednego fajnego ale jak sie okazalo chodzilo mu tylko o s e x i tyle..

kochanie, ja nie mam i nigdy nie mialam duzo kasy, ale jestem w stanie Cie zrozumiec i wiesz hmm .. wydaje mi sie, ze powinnas przede wszystkim uporzadkowac sprawe z tym facetem. Ja wiem ze samotnosc potrafi dobic, boli, moze nawet sprawic, ze spotkamy sie z kimkolwiek, byleby nie byc samej. Nawet pojdziemy z kims do lozka za chwile bliskosci.. ale potem sie z tego lozka wstaje i ma sie jeszcze wieksze zbicie jak przedtem, tak mi sie wydaje.. namawiam Cie do tego, zebys zerwala ostatecznie te relacje z tym chlopakiem. Zacznij udzielac sie na forach, nawet na czatach czasem mozna poznac kogos fajnego. Nie od razu moze na zwiazek, ale dobrych znajomych tez mozna tam znalezc!!! Uporzadkuj swoje zycie, bo nikt tego za Ciebie nie zrobi.. jak cos to pisz, odpisze Ci pozniej.. wiem jak samotnosc potrafi czlowieka dobic, ale walcz o siebie:) tym bardziej ze majac kase, mozesz dla siebie tez wiele dobrego zrobic. a przyjaciol i dobrego partnera mozna pozyskac w kazdym wieku

Współczuje naprawdę przykra sytuacja Nie daj się wykorzystywać Skąd jesteś wogóle ?

w jakim miescie? ja jestem w takiej samej sytuacji

ja tez musialam odsiac czasem 1000 debili, zanim poznawalam jakiegos fajnego faceta.. no w realu jest podobnie:D

to wyobraz sobie ze sa dziewczyny w takiej samej s ytacji jak ty tyle ze bez kasy-sama bylam kiedys taka i jest takich ludzi multum wiec mam nadzieje ze teraz wiesz ze wcale tak zle nie masz. rusz dupe i ciesz sie ze glodna nie musisz chodzic a na fajny ciuch nie musiz odkladac miesiacami...rozpieszczona malolato

tak ja wiem ja z nim ciagle koncze znajomosc ale jak juz sie nie odzywamy np 3 tyg i jestem na maxa zdolowana tym wsyztkim i nagle dostane smsa od niego - tesknie:( eh .. to chociaż podswiadomie wiem ze gowno a nie teskni ale odrazu jakos sobie wkrecam ze a może jednak na prawde mu mnie brakuje? potem on wydzwania chce sie spotkac pyta co robie.. czy moze się spotkamy.. to zawsze mu odmawiam na poczatku ale potem jak jzu mnei ze 2 dni prosi i pisze czule smsy to mu ulegam i tak juz to trwa od 8 miesiecy bo wtedy sie rozstalismy zostawil mnie dla innej ktorej jak twierdzi nie kocha.. i ciagle mi wciska kity ze chce do mnie wrocic..

kolo warszawy mieszkam

to jest żałosne żeby młoda dziewczyna nie potrafiła się sama sobą zająć i zorganizować sobie czasu- zwłaszcza, że mieszkasz w okolicy dużego miasta i nie brakuje ci kasy. idź do pracy, wyjedź na wakacje, zapisz się na jakieś zajęcia, kursy, cokolwiek. chciałabym miec takie sztuczne problemy

Twój problem polega na tym, że zdobywałas "przyjaciół" za pomocą kasy, teraz te pijawy się przyzwyczaiły, a Ty jesteś zbyt mało asertywna, masz kasę idź na jakis kurs gdzie Cie jej nauczą, bardziej dostosuja do zycia, pewnie Twoi rodzice koncentruja sie na tłuczaniu szmalu, może zaniedbali cos tu i tam...

On Cię tylko zwodzi bo jesteś mu potrzebna bo masz kase Olej go napewno znajdzie sie ktoś kto Cię doceni za to jaka jesteś a nie za to co masz Główka do góry ..

pierdol ich, jeździj sobie gdzie chcesz choćby sama, idź na basen, siłownię, na rower, biegaj - zawsze super ubrana, wyczesana i wymalowana :) a oni niech zielenieją z zazdrości :P poza tym znajdź sobie znajomych o podobnym statusie, to Twój problem, że trzymasz z gołodupcami - pijawkami

dziękuje za rady:) tak musze zaczac robić sama.. tylko samemu troche nie bardzo no ale trudno..:)

jak bys chciała porobic coś razem to daj znać, ja za wszystko płacę przed i po 10., jedyny problem, że nie mam samochodu, nie mam prawka kat B, ale jak lubisz to możemy się przemieszczać motocyklem, kask i ciuchy sie zorganizuje

musisz mieć duży problem ze sobą ....jak masz kasę i nie umiesz z niej korzystać podkreślając siebie , a dajesz się nabrać jakiemuś frajerowi i reszcie...

nie rozumiem tych tematow "jestem nieszczesliwa mimo ze mam kase". co z tego ze masz pieniadze? pieniadze jeszcze nigdy nikomu nie kupily szczescia. zapewniaja pewien poziom komfortu, ale to wszystko.

po pierwszych słowach widac ze to marne prowo dalej szkoda czytac

wszystko to prowo i pisac i sklecic nie potrafi niczym wisniewski haha

ale wiem ze gdybym tego nie robila to nikt by ze mna nie chcial gadac.. a sk ąd to wiesz? Zainwestuj panna w dobrego psychologa :O

Według mnie masz zaniżoną samoocenę - musisz uwierzyć w to,że jesteś wartościową osobą,zacząć cieszyć się z zycia, niekoniecznie otoczona wiankiem znajomych, z facetem u boku.. musisz polubić spędzać czas sama ze sobą, a przede wszsytkim nie mieć parcia na posiadanie przyjaciół w trybie natychniastowym - ludzie przychodzą i odchodzą -taka jest prawda, najważniejsza jesteś TY SAMA ! wykorzystaj środki,które masz na rozwijanie pasji, a przy okazji napewno poznasz fajnych ludzi - tylko najważniejsza jest samoakceptacja :) nic nie siłę!

Ja mam tak samo tyle ze z kasa krucho stoje. Tez jak trafi sie zastrzyk gotowki znajdywali sie ludzie ale olalam ich i czy z kasa czy bez jezstem samotna nieszczesliwa niesmiala i czasem sama sie sobie dziwie ze jeszcze jestem. Wiec moze byc jeszcze gorzej wez to pod uwage. Jestem z wiochy jedyna kolezanka ps przyjaciolka traktuje mnie jak podpore na zle dni jest o mnie mega zazdrosna i pilnuje mnie bo jak twierdzi boi sie mnie stracic ma wszystko a ja jestem jej zabawka. Zero wsparcia totalne dno......