Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ieofuuuuu

odeszłam choć kocham.

Polecane posty

Gość anika33__
mysz no wlasnie my mamy ten problem zdobylysmy sie na to by odejsc z zycie bez nich nie jest mozliwe :(dlatego tak nam zle:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
moj mnie wspieral jak byl trzezwy i mial dobry humor.. :) super!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysz7890
ktoś wyżej napisał ze kocha się tylko raz... wiem że gdybym sie z nim rozstała nie miałabym nikogo innego... nie potrafiłabym zapomnieć i zacząć nowego związku... kocham na całe życie a nie na chwile... jeżeli ktoś potrafi pokochac drugi raz to gratuluje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
ja juz nie chce miec nikogo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika33__
moj zawsze ale inne rzeczy byly naprawde nie ok :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
to ze sie kocha, nie znaczy ze mozna z ta osoba byc :( mysz, przeciez my tez kochamy, a odeszlysmy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika33__
mysz ja to napisalam no dokladnie tak jest ja tez kocham prawdziwie i nigdy nikogo nie pokocham wiecej- nie wiem jak mam dalej zyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika33__
odeszlysmy ale bedziemy kochaly dalej to normalne :( wiecie co jest straszne np siedze i rycze a tu w tv piosenka ktora cos mi przypomniala co mialo z nim zwiazek albo cos innego boje sie tych "przypominajek" ja chyba zaraz oszaleje :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
zyc dla siebie, chociaz w snach bedzeimy szczesliwi.. w moim takim innym swiecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafik33
anika33_, dobrze napisałaś - zatracisz się... i to zatracanie jest waszym chorym problemem, nie piszę tego złośliwie, macie obsesje na punkcie faceta, który was niszczy, a dla niego to zabawa, po części boicie się samotności jak ktoś napisal powyżej, zadręczanie w niczym wam nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
heh, piosenka na dziś.. W moim świecie - pezet Czuję to we krwi, hej to miasto, żadne z nas nie śpi Nie chodzi mi o to czy się ze mną prześpisz Może też nie możesz zasnąć, proszę cię, uśmiechnij się Może też stajesz do walki, ale upadasz na deski Może czujesz to co ja i za czymś tęsknisz Wszystkie myśli, uczucia, których nie masz gdzie pomieścić I nie możesz znieść ich, masz dosyć substytutów Może możesz iść ze mną za rękę i skończyć na bruku Może możemy być szczęśliwi gdziekolwiek Móc zawsze i wszędzie już polegać na sobie I gdybym nie miał kilku cech o których wiem Pewnie podszedłbym do ciebie w ten smutny szary dzień Czułem, że czujesz to co ja, może się mylę Czułem tak, gdy spojrzeniami spotkaliśmy się przez chwilę I w moim innym świecie jesteśmy blisko Ale tu bałem się, że mi pozwolisz spieprzyć wszystko W moim innym świecie jest inna prawda Tu ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia I może dobrze, że los nie postawił na nas W tym czego szukam nie ma nic prócz rozczarowania Choć w moim innym świecie jest inna prawda Tu ciebie nie ma, to tylko wyobraźnia I nawet jeśli miałem rację to już poszłaś I nigdy się nie dowiem, bo nigdy cię nie spotkam W moim innych świecie możemy gadać do rana I rozumiesz mnie bezsprzecznie i jemy wspólne śniadania I należysz do mnie, choć to nie kwestia posiadania I czujemy się bezpiecznie jakby cały świat był dla nas W moim innym świecie nawet gdy jest ciężko Tylko razem zawsze lądujemy miękko I łączy nas namiętność, z której mogą szydzić Lecz dopóki jesteś ze mną nie mamy się czego wstydzić W moim świecie jesteś ze mną nawet gdy mamy kryzys Bo pamiętasz tak jak ja, że to jest kwestią decyzji Spotykam ciebie znów, patrzysz na mnie i widzisz, że Czuję to co ty albo któreś z nas się myli Palę papierosa i patrzę w twoje oczy Myśląc, że to piekło w mojej głowie nigdy się nie skończy W moim innym świecie planujemy przyszłość Ale teraz nie ma cię, chyba właśnie wyszłaś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika33__
fafik33 nie znasz nas naszych ex i naszych zwiazkow nie analizuj bo nie wiesz o czym piszesz chciales pomoc jak napisales wczesniej ale bredzisz nie chce sie dodatkowo denerwowac wiec daj spokoj jak nie mozesz pogadac normalnie to idz stad nie potrzebujemy twoich wywodow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
obsesja? bzdury..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika33__
chlopak sie wczul w role psychologa i pieprzy bez celu trza ignorowac go dodatkowe nerwy nie sa nam potrzebne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysz7890
Wiem ze on mnie kocha, przynajmniej tak mówi, ale czasem tak mi źle że nie moge:( tych złych rzeczy jest wiecej niz dobrych. to chyba przeze mnie to wszystko, bo zawsze robilam wszystko to co chcial, jak sie sprzeciwilam to wyzywal od najgorszych, szarpal, przez niego mam w sobie tyle agresji:( no po prostu strasznie:( obraza sie o byle gó.no a sam nie jest lepszy, nie widzi swoich bledów... gdy ja zrobie cos zle to to przyznam przeprosze, a on sie wypiera i mowi ze to moja wina...:( zawsze tylko ja:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziewczynki, jak dobrze, że do Was trafiłam. U mnie to samo - odeszłam po raz setny trzy dni temu, nie mam sił o tym opowiadać, ale będę Was czytać, bo daje mi to sił trochę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika33__
mysz moj mnie nigdy nie obrazil nie szarpal itd nie jest agresywny ale jest zaborczy zazdrosny wyrzuca rozne rzeczy itd ile razy mozna tlumaczyc ze czarne jest czarne a biale biale????oszalec mozna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
:( załamka..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika33__
seksowna kobieta jak widze ze nas jest wiecej to tez mi to pomaga smialo pisz bedzie ci latwiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafik33
no cóż, agresja i złość wskazują, że jest coś nie tak, przeczytaj co napisałaś i pomyśl jaki to ma sens skoro twierdzisz, że to co piszę jest brednią, dajecie sie wykorzystywać, a potem twierdzicie, ze facet winny, skoro kochasz to odejdź, skoro Ci źle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika33__
dobra bede ci ignorowac chlopcze bo szkoda slow...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafik33
poczytaj o syndromie kobiet kochających za bardzo, wtedy zrozumiesz pewne kwestie, co do ignorowania to ignoruje Cie ten którego kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
mam momenty że zastanaiwm sie czy dobrze zrobiłam :|

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość anika33__
dziewczyny ide na chwile bo skocze do sklepu po fajki wlasnie mi sie skonczyly bede za ok 20-30 min piszcie ! :*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
ok :( ja chyba oszaleje.. kurwa nie wiem co mam z sobą zrobić, mam pusto w głowie. nie mam na nich ochoty.. do dupy. ja pierdole.. wszystko we mnie krzyczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafik33
zamiast użalania sie nad sobą i kolejnej paczki fajek weźcie się za siebie, za swoje życie, wyjdźcie do ludzi, znajdźcie zajęcie, życie jest tylko jedno, a młodość szybko przemija

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mysz7890
ktoś tam napisał o kobietach które kochają za bardzo, czytałam o tym artykuł gdzieś kiedys, nawet pare, wiem ze w dużej mierze się do nich zaliczam... ehh ale co z tego ze nawet pojde do kogos, do jakiego lekarza... co to mi da? pokaze kilka cwiczen, powie ze mam niska samoocene i co? to mi tak bardzo pomoze? on nie wczuje sie w moja sytuacje, powie to co przeczytal w ksiazce... ehh wole posiedziec tutaj, porozmawiac z osobami ktore maja podobne odczucia i ti mi pomaga, bo jesli komuś z was sie uda wyjsc z tego "zwiazku" to bede miala nadzieje, moze uwierze w siebie i cos z tym wszystkim zrobie, ale na razie nie mam na to sil. przepraszam jesli sa jakies bledy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
fafik pierdolisz jakby ktos tak zgnebil cie psychicznie to kurwa mialbys sile wyjsc do ludzi? ja pierdole, jak mnie takie pierdoloenie wkurwia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ieofuuuuu
mysz.. jestescie jeszcze razem. moze spróbuj znów z nim pogadać albo odetchnijcie od siebie tydzień ?? ? ? ? ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fafik33
oczywiście, lepiej użalać się nad sobą i mieć pretensje do całego świata, siedzicie tu i nakręcacie się wzajemnie, a żadnego pożytku to nie przyniesie ps:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×