Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Alkaina

Żałujecie decyzji o drugim dziecku??

Polecane posty

Gość Abigail222
Nie rozumiem tego pędu z planowaniem drugiego dziecka. To powinno przyjść naturalnie - planuję bo chcę a nie dlatego bo koleżanka radzi albo chcę rodzeństwo dla pierwszego - to za mało by się decydować! Ja poczułam ze chcę drugie dziecko po długiej przerwie i zdecydowałam się. Nie było pośpiechu. Różnica między córkami wynosi 9 lat i jest to układ idealny: starsza już sama chodzi do szkoły, nie potrzebuje tyle mojego czasu, łatwiej mi wszystko pogodzić. a jednocześnie mam w domu dwoje dzieci a nie niemowlę i prawie dorosłe dziecko - tak ma moja kolezanka między jej dziećmi jest aż 16 lat różnicy i zupełnie nie ma relacji siostrzanych tylko relacja ciocia-dzidzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie zaluje
Dziewczyny, przepraszam bardzo, ale czy wy macie wlasne glowy i rozumy? Co to znaczy "ped na dziecko, bo inni maja"??? Ja tego naprawde nie jestem w stanie pojac :o Ja mam dwojke nie dlatego, ze musialam, czy czulam presje albo mi "kazano" :o Mam dwojke, bo oboje tego z mezem chcielismy, czulismy sie gotowi na dwojke dzieci po kazdym wzgledem i uwazalismy, ze do pelni szczescie potrzebna nam dwojka dzieci, bo wtedy bedziemy pelna rodzina. I tak bylo od poczatku. Nigdy nie mielismy watpliwosci, bo to byla nasza decyzja, a nie decyzja babci czy sasiadki :o Nie rozumiem tego jak mozna kierowac sie otoczeniem podejmujac tak wazna w zyciu decyzje jak posiadanie dziecka, czy to pierwszego czy to piatek. Oczywiscie inaczej jest jesli pojawi sie jako niespodzianka...ale jesli dziecko jest przemyslana decyzja oboja rodzicow to nie rozumiem tego wielkiego "nieszczescia" jakim ono nagle sie staje :o Ciekawa jestem ile wy macie lat dziewczyny, ktore tak mysla. Ja jestem juz wiekowa pania ;) (mam 35 lat), takze i pierwsze i drugie dziecko bylo moja swiadoma i planowana decyzja i NIGDY nawet przez mysl nie przeszlo mi zalowanie ww.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez nie zaluje
Abigail222 - widzisz, ty masz takie zdanie i ok. Ja mam akurat inne dlatego, ze sama mam siostre 9 lat starsza i wiem, ze z taka roznica wieku dzieci zawsze beda zyc w innym swiecie. Jak ja mialam lat 8 bawilam sie jeszcze lalkami, siostra miala 17 i biegala na dyskoteki, miala chlopakow itd. Gdy ja z kolei mialam 17, zaczelam chodzic na dyskotek, miec chlopakow i rozmyslac na jakie studia sie wybraci to siostra miala 26, byla mezatka juz po studiach i miala roczne dziecko...Wiec ja patrze na to z innej perspektywy i nigdy nie chcialam duzej roznicy miedzy dziecmi, bo wedlug mnie przez bardzo dlugi czas nie beda umialy ze soba sie komunikowac ze wzgledu na duza roznice wieku. Marzylam o tym, zeby miec dzieci z roznica dwoch lat i o dziwo (bo wiadomo, ze jest roznie) sie udalo. Dlatego ja mowie, jedym pasuje to, a innym tamto. Ty chcialas duza roznice tak, jak moja mama, a ja chcialam mala :) Jedne chca jedno dziecko, a inne piecioro. Jedne swietnie daja sobie rade z dwojka z mala roznica wieku, a dla innych w pewnym momencie staje sie to "kara" jak dla ktorej tam kolezanki wyzej. Takze autorko, ty sie nie pytaj na forum, bo tyle opinii ile ludzi. To musi byc decyzja twoja i meza, WYLACZNIE twoja i meza, przemyslana TYLKO przez was oboje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannajoasia
mam 1 i nie planuję więcej, bo tak mówi mi rozsądek i moja sytuacja. czasem nachodzi mnie myśl,że może jednak zdecydować się na drugie zwłaszcza gdy koleżanki dopytują, namawiają, gdy słyszę, że jedynaka jest mieć źle. syn ma 7 lat, to drugie dziecko też by było jak jedynak, bo duża różnica wieku. ciężko mi, bo w sumie warunków nie mamy, dochód na miesiąc ok 3200-3500 na naszą 3, mieszkanie małe 34 m, 2 maluśkie pokoiki, mieszkamy sami, bez rodziny, nikt nam nie pomagał i nie pomoże też przy dziecku, też bym musiała iść na wychowawczy co za tym idzie mniej kasy, żłobek odpada, bo dziecko tam często choruję, opiekunce bym musiała całą pensję oddać. nie wiem czy dalibyśmy sobie radę z 2, nie wiem czy sama chce 2 dziecko, czy w mojej sytuacji warto mieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowo
ja do drugiego dojrzałam po 6latach, troszkę za późno i zdaję sobie sprawę, że dzieci będzie dzieliła przepaść. Przez 3 lata po urodzeniu syna, mówiłam twardo nigdy więcej, mimo że był grzecznym i spokojnym dzieckiem. Później powoli nachodziły mnie myśli, a może? Zaczęłam zachwycać się brzuszkami koleżanek, a później noworodkami. Mąż chciał bardzo cały czas i jak syn miał 6 lat zgodziłam się. Dzieli ich prawie 7 lat, ale nie żałuję, że są obaj. Jedynie żałuję, że troszkę za późno, ale czasu nie cofnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannajoasia
u mnie jest odwrotnie, mąż nie chce, mówi, że nie ma siły by opiekować się od nowa małym dzieckiem, ja sama też nie wiem czy dałabym rade, nie mam cierpliwości do dzieci... poza tym biorę tabletki, w rodzinie były bliźniaki i obawiam sie też ciaży mnogiej, bo z 3 dzieci byłoby u nas nieciekawie, nie dalibyśmy rady nawet w kwestii opieki, nikt by nie przyjechał pomóc nawet na parę dni, finansowo, mieszkaniowo, poza tym właśnie ja sama nie wiem czy chce, bo nie ma sensu decydować się pod wpływem kogoś, chwili. mnie męczyło siedzenie z małym dzieckiem, ogólnie nie dawałam sobie rady, czesto płakałam, byłam rozdrażniona, czekałam,aż dziecko podrośnie wiec chyba nie nadaje się na matkę 2 czy 3 dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja zawsze chciałam mieć większą rodzinę, chciałam żeby było w moim domu wesoło, gwarno. Planowałam 3kę dzieci, ale jednak na dwóch bąblach poprzestanę. Czuję,że nie mam już siły na kolejne.Mam 2kę dzieci z małą różnicą wieku i czekam aż drugie pójdzie do przedszkola i zacznę nowy etap mojego życia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość śliwowica
Absolutnie nie żałuję decyzji o drugim dziecku, bo...takiej nie podjęłam :):):) Ale i tak mam dwójkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannajoasia
gdybym zaliczyła wpadkę i miała drugie no to jakoś by musiało być, ale świadomie boje się zdecydować, nie jestem przekonana a jedynie pod wpływem niektórych koleżanek taka myśl czasem mi przychodzi do głowy. jak pisałam mąż nie chce, sam ma 2 braci i 1 siostrę, miał w życiu biedę, chce by nasze dziecko miało lepsze warunki, a nie gniotło się z rodzeństwem w 1 pokoiku jak on z bracmi...boję się, że jakbym świadomie odstawiła tabletki i zaszła w ciążę, że mogą być bliźniaki, wtedy na pewno bym żałowała mojej decyzji, bo na 3 dzieci nas nie stać, nie mamy warunków, ani sił, pieniędzy na tyle dzieci...boję się że nie dałąbym rady sama ze wszystkim, bo jak pisałam nie mam sił do dzieci małych, męczyło mnie siedzenie z 1 dzieckiem, opieka, noszenie, zabawianie, wstawanie w nocy, marudzenie,,,, wiem,że to mija, ale na to potrzeba wytrwałości i cierpliwości przez jakieś min 3 lata, a ja tej siły nie mam, mąż też nie. dzieci i tak by się nie dogadywały z racji dużej różnicy wieku,w dodatku miałyby dzielić razem maluśki pokoik,,, więc w mojej sytuacji rozum i życie mówi,że nie powinnam się decydować na 2 dziecko... czy któraś ma taką/podobną sytuację, jak moja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gosiaczkowo
joannajoasia moja sytuacja jak pisałam była troszkę inna, bo mąż bardzo chciał. Najgorsze jest to, że mnie najzwyczajniej w świecie ten instynkt dopadł, było to ode mnie silniejsze. Najgorsza jest taka sytuacja, jak nie masz warunków, a tu głupie hormony do głowy uderzają i nie widzisz nic poza dziećmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość joannajoasia
gosia, mnie ten instynkt jakoś nie dopada, koleżanki, sąsiadka urodziłą niedawno dzidziusia, owszem fajny jest na chwilę dla mnie, jak słyszę marudzenie, płacz to od razu mam taką myśl, że to już za mną, że mam spokój z moim dzieckiem,,, nie wiem, może mnie nie dopadnie ten instynkt, mam 35 lat, prawie 36, więc w sumie jakby miał mnie dopaść to najwyższa pora, bo potem to już bałabym się bardziej bliźniaków czy dziecka z jakąś wadą z racji późniejszego wieku. owszem kuzynkę dopadł ten instynkt jak miała 32 lata, ale 1 dziecko urodziła jak miała 20 i może dlatego, ja urodziłam pierwsze jak miałam 29 lat, więc wtedy miałam ten instynkt jak miałam tak 26 lat on się pojawił, ale że męża poznałam nieco później to dziecko urodziłam w takim a nie innym wieku. do drugiego mnie nie ciągnie, wręcz jak widzę dłużej maluszki to się cieszę, że mam jak pisałam "spokój", rozkoszne są ale u kogoś, na chwilę. nie wiem czy ktoś mnie zrozumie, czuje podobnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hej dziewczyny ja urodziłam w tym roku córeczke mieszkamy za granica i jakos sama daje sobie rade a jesli chodzi o drugie dziecko to moim zdaniem zalezy tez od sytuacji ja tutaj jestem sama nie mam nikogo do pomocy wiec nie mysle w najblizszym czasie planowac drugiego gdyz nie wiem czy dałabym sobie sama rady maz pracuje do 18 od 8 wiec dom i coreczka sa na mojej głowie jesli bym miała inna sytuacje pewnie bym po 2 latach zdecydowala sie na dugie ale kazdy ma inna sytuacje wiec nie ma co patrzec na innych tyklko według siebie pozdrawiam wszystkie mamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ania z Lodzi
Urodzilal syna 2 lata temu, od 8 mies. ciazy podejrzenie powaznej wady serca, 2 miesiace we lzach (po pordzie dopiero okazalo sie, ze jest zdrow jak ryba!). Niestety, mialam baby blues, moze nawet depreche, syn 4 miesiace pierwsze spal po 3h na dobe, straszne kolki, myslalam, ze umrzemy z mezem ze zmeczenia, w dzien ANI razu nie spal, ja zapalenie piersi kilka razy i obloznie chora...KOSZMAR, zelzalo troche w 5 miesiacu, jak maly skonczyl 6 miesiecy naprawde GO pokochalam... ...Mysle nad rodzenstwem dla niego, ale cholernie boje sie powtorki tego DRAMATU. Mam 33 lata.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość ala
Zdecydowalismy sie z mezem na drugie dziecko gdy syn miał roczek. Pomimo iż ten rok był dla nas mega ciezki bo kolki, okropne ulewania I problemy z kupami ( kupa raz na kilka dni i problemy ze zrobieniem jej). Ciągły płacz i na ręce i nosimy. Po prostu padalismy na pysk a jednak zdecydowaliśmy się na drugie dziecko. Drugie to anioł. Jadł i spał i tak wkoło . Przynajmniej na poczatku. Nie potrzebował tyle uwagi co pierwsze dziecko. Teraz to już duże chłopaki z różnica 2 lat i super. Bawia się razem ale też kłócą ☺ jest super. Nie żałuję

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a jak będą większe to papierosy, narkotyki itp. to też będzie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×