Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość maua złośnica

Mąż się mnie boi - zastraszyłam go...

Polecane posty

Gość maua złośnica

Tragedia :( Jestem rozwrzeszczaną furiatką i wydaje się być wielce pewna siebie, ale tak naprawdę jestem delikatna i wrażliwa. Z boku jednak wygląda to tak, jakbym zdominowała męża. Mąż twierdzi, że nie raz zasługiwałam na to, żeby dostać w twarz, ale mnie kocha i zna i wie, że za chwilę mi przejdzie... tylko najgorsze jest to, że on przez takie zachowanie traci w moich oczach, traci męskość i traci siłę. Skoro krzykiem i agresją mogę wszystko wymusić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Światowa Organizacja Zdrowia
To po cholerę się tak zachowujesz? Ciesz się, że trafiłaś na gościa, który nie jest taki jak Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ha ha ha ha ha
Małe dziecko płaczem , krzykiem i tupaniem wymusza to i owo na dorosłych. Coś z tobą nie tak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiolkaaaaaaaa
taaaaa,to maz jest zly,ze jej nie wpier doli. niektore laski sa zryte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kama 22
Idż się leczyć do psychiatry, to nie są żarty, działasz przeciwko sobie i to Ty masz problem ze sobą. Jak myślisz jak długo mąż będzie wytrzymywał z taką furiatką która nie wie czego chce i nie umie docenić to co ma? Szybko znajdzie się rozsądna i odpowiednia babka dla niego która będzie umiala go docenić a Ty zostaniesz z ręką w nocniku. Nie bądż taka pewna siebie , żaden normalny człowiek nie zgodzi się na życie z furiatką a pocieszycielki się znajdą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maua złośnica
Być może mam problem. Z jednej strony marzy mi się pewny siebie, męski, agresywny facet, a z drugiej strony nigdy, NIGDY sobie nie pozwolę, aby jakikolwiek facet mną rządzić, dominował czy też w jakikolwiek sposób czuł władzę... i stąd te rozterki i to, że jestem nieszczęśliwa :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość BrzydkaPogodaUmnie
Powiem krótko nie lubię histeryczek! Może kaftan?;-) Dziwne, że wogóle znalazłaś męża;-) Może był pijany jak szedł do ołtarza i nie był świadomy tego co robi?;-) A teraz boi się z tobą rozwieść bo jeszcze go pobijesz;-) Biedaczek;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Daisyy
Jesli widzisz , że jest z Tobą coś nie tak to dlaczego nie udasz się do specjalisty? No chyba, że Ci tak dobrze i lubisz zastraszać, terroryzować innych choć to także podlega leczeniu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Co za kretyńskie określenie
Skoro krzykiem i agresją mogę wszystko wymusić... Do czasu. A potem będzie się taka żalić, że takie cudowne małżeństwo mieli a on niewdzięczny skurwiel poszukał sobie innej kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maua złośnica
raz go już nawet pobiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba musisz się liczyć z tym
że pewnego dnia czara goryczy się przeleje i on... odejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gnkjtnrhkgntjsshn5i
ja taka bylam pod koniec dlugiego zwiazku, dlatego, ze mnie facet wkurzal wlasnie, moze on cie wkurza w jakis sposob i stad te jazdy? jakies jego wady, ktore ci przeszkadzaja, moze nie jestescie dobrani i podswiadomie chcesz, zeby to ON ciebie zostawil? :D albo: nie czujesz w nim oparcia, nie szanujesz go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojojooć
żaden normalny facet nie szanuje, nie akceptuje, NIE CHCE frustratki, chyba, ze ma zadatki na masochiste. widać obydwoje jesteście w jakis sposób wybrakowani.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiesz miałem taką kobietkę wiecznie nie zadowolona i wiecznie miała pretensje, czy zdominowała całkiem możliwe, to nie jest zycie z taką kobietką tylko pasmo wiecznych udręk.... dziwisz się mu bo ja wcale, kto by chciał byc z kimś takim ? postaw sie w jego sytuacji, on może ma już dosyć tego i tak nic by nie zmieniło gdyby się postawił Ty będziesz zawsze głośniejsza niż on ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Bruno Ferrero
furie się leczy a nie przerzuca na otoczenie. Własnymi rękami niszczysz swój związek i przyjdzie chwila, kiedy twój maż będzie miał do wyboru - popaść w obłęd albo odizolować się od ciebie. Pół biedy jeśli odizoluje się psychicznie - wtedy zostanie ci strzępek związku. Gorzej jesli pierdyknie drzwiami bo zabijesz jego nadzieję :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×