Ideał mężczyzny... Kobiety, puśćmy wodze fantazji

frezje są fajne

frezje??

ale mówimy o ideale z wyglądu mam rozumieć tak? Mnie zawsze pociągali bruneci, w stylu Johnnego Deppa, czyli przystojny ale nie wypucowany , jego wygląd mówi jestem indywidualistą i niegrzecznym chłopcem :D Moja wielka miłość była przeciwieństwem, miała niebieskie oczy i ciemny blond włosy bym bardzo przystojny, nosił taki 3 dniowy zarost , miał przydługie włosy, byłam w nim taka zakochana... niestety zginął w wypadku po roku naszej znajomości. Teraz jestem w poważniejszym związku , o dziwo mój ukochany jest również ciemnym blondynem i ma piękne duże oczy błękitne, jest naprawdę przystojny , wysoki i ma duże powodzenie. Dodatkowo wygląda na łobuziaka , który nie dba o wygląd (co jest nieprawdą, bo bierze prysznic 2 razy dziennie, używa drogich kosmetyków i super się ubiera, ma fajny luzacki styl) i naprawdę często mi opowiada jak laski w biurze do niego zarywają itd. ostatnio jakaś desperatka złapała go za tyłek a jak się odwrócił z zażenowaną miną to stwierdziła ,że miał jakiegoś paprocha . Co z tego wynika ? Że to co sobie wyśnimy nie ma znaczenia, kiedyś poznasz odwrotność swojego "wzoru" i zakochasz się bez pamięci ;]

i z tym się zgodzę:D

Meżczyzni zakochują się w tym, co im się podoba, a nam zaczyna się podobać to, w czym się zakochałyśmy już taki nasz pokręcony mózg :D

Prazynka_87 -> spełniam prawie wszystkie twoje wymogi :P

Levviatan --->to idealnie . A zgadzasz sie na wszystkie szalone rzeczy? frezje? i nauczysz się pływać?:) :P

- szatyn lub brunet z ciemnymi oczami - ostre rysy twarzy - wzrost 185 - 195 cm - nie za chudy i nie za gruby - lekko umięśniony - koniecznie bez zbędnego brzucha bo mnie on skutecznie odstrasza a jestem zakochana w mężczyźnie o niebieskich oczach i włosach w kolorze ciemnego blondu żeby było wesoło :P

Prazynka_87 -> zgadzam się ale nie codziennie :P sam się pływać nie nauczę, ty mnie nauczysz ;)

nieee no codziennie to by się znudziły:) lekcje pływania masz jak w banku:P

teraz pytanie czy mieszkasz 300 czy więcej km ode mnie :P

700:D

Fizol, najlepiej murarz albo spawacz. Spocony pod pachami, łysiejący, ciemno żółte zęby od fajek i duży brzuch opadający na jaja. Dobrze by było gdyby miał brodę, jak będzie wracał do domu najebany to zupa będzie mu po niej ściekać. Latem koniecznie powinna latać przy nim chmura much. To mój ideał.