Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Emilia2020

Szłam z bokserem na smyczy bez kagańca, baba z kundlem bez smyczy.

Polecane posty

Gość SWEETMELODY
Autorko! Ja pracuję w policji i powiem tylko, że winna jest osoba która której pies poruszał się bez smyczy, Tobie ewentualnie grozi mandatzgodny z taryfikatorem za brak kagańca. Z kolei to Ty mogłabyś skierować sprawę na policję i powiedzieć że tego i tego dnia, ta i ta osoba szła z psem który nie poruszał się na smyczy, zaatakował Twojego itd. Nie masz się czym przejmować. Pozdrawiam i nei słuchaj tych głupst ktorych tu wypisują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
żeby uznali Twojego psa za boksera to musi mieć rodowód ;) jak nie to jesteś na tej samej pozycji co babka więc niech nie pierdzieli 🖐️ Poza tym BOKSER to nie jest agresywna rasa, wręcz przeciwnie. Jej pies podlecial bez kagańca tak samo w dodatku bez smyczy. Mógl Was zaatakować - wtedy nawet jak Twój mialby kaganiec móglby go zaatakować i ''obić'' ciężkim kagańcem w obronie swojej wlaścicielki. Wina babki ewidentna ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam rottweilera i chodzi zawsze i wszędzie bez kagańca. Ma ukończone testy psychiczne i razem z tym na papierku potwierdzone że może chodzić bez kagańca a nawet bez smyczy. To jest pies szkolony więc tymbardziej. Jednak gdyby podlecial do nas jakiś pies i się rzucal to podejrzewam, że mój po prostu by nas bronil - to reakcja naturalna wydaje mi się. Tak więc nie ma prawa nikt Ci zarzucić że Twój pies wyrządzil krzywdę innemu bezpodstawnie oraz jest agresywny - bo to byla obrona konieczna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIABB
Mysia To spotkajac Ciebie nieżle bym się wkurzyła, że ktoś może być tak nieodpowiedzilany trzymać rottka bez smyczy i kagańca. Boże co za całkowity brak empatii. Pomyśl, większość ludzi sie boi takich psów i uszanuj to - każdy powinien czuć się bezpiecznie na ulicy, nie tylko Ty. - bo masz psa po testach i szkoleniach. Na czole ani Ty ani pies nie macie tego wypisanego. Totalna glupota z twojej strony i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Aniu rozumiem Twoją reakcję jednak mój pies chodzi w miejscach takich jak parki i tym podobne zawsze na smyczy blisko mnie (bez kagańca). Nie należę do tej grupy osób, które mają w dupie innych ludzi i z daleka wolają ''on nic nie zrobi'' kiedy widzę, że ktoś się boi mojego psa to nie raz nawet przechodzę na drugą stronę z nim. Wiadomo bywa różnie, nie każdy jest milośnikiem psów, bywa też tak, że ktoś ma przykre wspomnienia i strasznie się boi psów. Ja to rozumiem i szanuję :) Nie chodzę z psem na place zabaw żadne, w parkach jest na smyczy poza tym jak nawet mijamy kogoś to nie podchodzi wąchać ani nic podobnego, nawet gdyby chcial nie pozwolilabym na to.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ANIABB
w takim razie, cofam to co powiedizlaam, i przepraszam, Milego spacerowania. Ja swojego w lecie puszczam, ale moj to taka ciapa,ze o nią trzeba sie tylko martwic, zeby jej inny pies nie zjadl - taki to przypadek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wina babki, to ona nie miała psa na smyczy. ps. kocham boksery!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie no ja rozumiem, bo mnie tak samo denerwują Ci psiarze co mają psy nieważne jakiej rasy i wielkości i pozwalają im obwąchiwać mijających przechodniów, dzieci, bo oni znają swojego psa i wiedzą, że nic nie zrobi. Zawsze z daleka już ''on nic nie zrobi, Łagodny piesek, muchy by nie skrzywdzil" i inne takie a prawda jest taka, że 90% z tych wlaścicieli nie ma pojęcia nawet do czego są zdolne ich psy. Poza tym są ludzie którzy mają np. coś w rodzaju fobii wręcz i takiemu nie przemówisz ale psiarze mają to gdzieś bo ich piesiu taki kochany przecież jest. Trzeba się liczyć ze zdaniem innych ludzi, i uszanować. Dla mnie to żaden problem odwrócić uwagę psa na moment gdy kogoś mijamy a widzę, że osoba ma obawy, przecież ma prawo nie ufać obcemu psu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wieniospoko
Ludzie co nie lubią psów są upośledzeni psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×