Czy ja się zakochałam?

Poznałam pewnego faceta z którym zeswatała mnie nasza znajoma.Ogólnie pierwsze wrażenie super ale jakoś nie byłam przekonana co do niego.Teraz coraz częściej się widzimy spotykamy na imprezach potem już do końca sie bawimy razem :( ale jakoś nie chcę za bardzo niby nie chcę ale znów nawet gdy mówie sobie coś innego to myśle znów odwrotnie maskara jakaś. Ale dziś to już nie wiem co się ze mną stało.Wyszłam na spacer spotkałam go po drodze i co Nagle zrobiło mi się gorąco jak cholera ręce zaczeły latać,serce waliło aż zaczełam się jąkać hehe aż mi się teraz śmiać chce:) bo na ogół jestem bardzo towarzyska i straszna ze mnie gaduła.A tu co nic nie wiedziałam co mówić,tylko chciałam jak najszybciej już iść dalej.Co się ze mna dzieje,a o wypiekach już nie wspomne.Niby duzo nas dzieli ale tez dużo łączy bo jesteśmy podobni ale nie chcę boję się odtworzyć i starałam się go odizolować od siebie. Bardzo dużo mu się sprzeciwiam on swoje zdanie ja swoje.Ale widzę że on nie ma dość a nawet mu się to podoba niewiem co robić ? byłam juz w związku jestem już po rozwodzie od kilku latek ale takiego czegoś jak dziś to chyba nigdy nie miałam aż się sama siebie boję.....