Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość dziwadła-pisowskie

O co chodzi przeciwnikom 6=latków w szkole?

Polecane posty

Gość różowy klapek
Zabiera się im rok dzieciństwa, ale jednocześnie oddaje rok dorosłości i niezależności. W innych krajach dzieci idą do szkoły nawet w czwartym roku życia i wcześniej kończą edukację, wcześniej są niezależni, wcześniej zaczynają dorosłe życie. Wcześniej są wolni od obowiązku szkolengo i wcześniej mogą robić co chcą. Ja chciałabym mieć studia z głowy w wieku 22 lat. Kiedy byłam na studiach (dziennych) denerwowało mnie to, że w wieku dwudziestu kilku lat jeszcze nie zakończyłam edukacji i nie mogę podjąć pełnej pracy zarobkowej i nie mogę żyć w pełni dorosłym życiem. No ale dla koażdego co innego się liczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkoła jest fajna
A jakieś interpersonalne umiejętności to jest sranie w banie.Powiedzcie czy chcielibyście,żeby ktoś was teraz zmusił do spędzenia 12 lat życia z ludzmi,którzy kompletnie inaczej niż wy patrzą na świat,z kompletnie innych rodzin,światów.Przyjemne to było nie było,a na tym polega mniej więcej obowiązkowa szkoła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy klapek
Poza tym, można zacząć edukację dzieci nawet w wieku 4 lat, ale to nie może odbywać się na zasadach takich, jak w normalnej szkole. Po co dzieciom tyle lat przedszkola? Po co dzieciom zerówka? Moim zdaniem, to marnowanie lat życia. Edukację szkolną dzieci powinny zaczynać wcześnie, ale proces nauczania powinien wyglądać tak, jak w przedszkolu. Zamiast pierwszego roku przedszkola, pierwsza klasa, zamiast zerówki, druga. Mamy dwa lata do przodu. Człowiek szybciej staje się niezależny i dojrzały społecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkoła jest fajna
Jak jest człowiek mały i się specjalnie nad życiem nie zastanawia,to nie ma nic w tym złego a nawet może być fajne,ale co może być przyjemnego w spędzaniu codziennie kupy czasu z obcymi sobie ludzmi,jak już zaczyna dorastać,i nieco poważniej myśleć o życiu.Chcielibyście,żeby ktoś eam teraz taką socjalizację zafundował.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjbhbkjdnjkd
Lady love najpierw pomysl zanim cos nabazgrzesz bo normalnie az noz sie w kieszeni bezdzietna babo otwiera. Chodzi polmozgu o to zeby dzieci mogly sie bawic a nie siedziec w szkolnej lawce przez 45 minut. To chyba ogromna roznica i nie porownuj tu przedszkola z 1 klasa bo chyba nie masz pojecia co robia dzieci w przedszkolu i jak sie ucza poprzez zabawe ale w wiekszosci to jest zabawa bez zmuszania siedzenia w lawce rpzez tyle czasu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agik
szkola szkola,dziecnstwo dziecinstwem...ale ktoprzygotowal szkoly na przyjecie malych!!!dzieci?????poczynajac od kadry konczac na kiblach..i na dodatek ida teraz dwa roczniki do zerowki..zenada..jedno dzieckoz stycznia 2005 roku drugie z listopada 2006...to prawie dwa lata roznicy!!wyobrazasz to sobie zwolenniczko wlochow,portugalczykow czy kiszpanow jak te dzieci wygladaja nie mowiac o stanie ich umyslu?jedne juz hana montana pomadki,tusze a drugie kubus puchatek mama...zal mi tych dziciaczkow,,,bo nie wszystkie sa przebojowe i otwarte w wieku 5 lat...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy klapek
No więc właśnie, zamiast tylu niepotrezbnych lat przedszkola, zróbmy szkołę na tych samych zasadach, co w przedszkolu. Któraś pani pisała tutaj, że najfajniejsze dzieciństwo zaczyna się w szkole. Cóż, nie dla każdego. Ja szkołę wspominam bardzo źle. Nie znoszę zależności od kogoś. Dobrze się czuję jako osoba dorosła i niezależna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjbhbkjdnjkd
ale jaka jest roznica w tym ze odbedzie sie to w rpzedszkolu zamaist w szkole skoro na tych samych zasadach? po co laczyc dzieci z roznych rocznikow? to chore

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowa dziewoja
w 1 klasie dzieci też będą się bawiły, absolutnie nie będą siedziały 45 min w ławce. Kto Ci takich bzdur naopowiadał? Tak sie składa, że moje dziecko właśnie od września idzie do 1 klasy i wszyscy rodzice byli na spotkaniu, każdy odetchnął z ulgą, bo dowiedzieliśmy się jak mają wyglądać zajęcia. I wlasnie nie roznia sie one zbyt wiele od tych przedszkolnych ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Szkoła jest fajna
Przebywanie z ludzmi z kompletnie innych bajek naprawdę nie ubogaca,ale męczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy klapek
ksjb Różnica taka, że pierwszy rok przedszkola, będzie się liczył jako pierwsza klasa. Czyli człowiek szybciej będzie miał edukację z głowy. Teraz dzieci nie potrzebnie marnują czas w przedszkolu, podczas gdy tych samych rzeczy mogłyby się nauczyć w pierwszej i drugiej klasie podstawówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy klapek
ksjb Różnica taka, że pierwszy rok przedszkola, będzie się liczył jako pierwsza klasa. Czyli człowiek szybciej będzie miał edukację z głowy. Teraz dzieci niepotrzebnie marnują czas w przedszkolu, podczas gdy tych samych rzeczy mogłyby się nauczyć w pierwszej i drugiej klasie podstawówki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewne o to, że nie ma tam warunków dla dzieci 6letnich. Chcemy do Europy, przygotujmy takie sale i place zabaw jak są w europejskich szkołach. Minister Hall chce umieścić dzieci 6letnie w ławkach (a tego się nie robi za granicą). Sale są nieprzygotowane, pomocy nie ma. Kto powiedział, że dzieci z przedszkolu nie potrafią czytać? Tak się składa, że nauczycielki prowadzą zabawy z literą w efekcie czego większość dzieci 6letnich potrafi czytać i pisać (niektóre płynnie, niektóre proste zdania a niektóre wyrazy). Rodzice, którzy uważają, że dziecko z szkole rozwinie się ponad przeciętnie w błyskawicznym tempie są w błędzie to czy dziecko zasiądzie w tej ławce rok wcześniej dla jego rozwoju intelektualnego nie ma żadnego znaczenia, natomiast na rozwój fizyczny ma wpływ negatywny. Zwolennicy reformy szkolnej traktują przedszkola jako przechowalnie a nie pierwszy stopień edukacji, którym ono jest. Przed reformą nauczycielki klas pierwszych wręcz narzekały, że dzieci przychodzące z przedszkoli POTRAFIĄ czytać i pisać i one nie mają co z nimi robić. Nie rozumiecie, że chodzi tutaj o zrzucenie odpowiedzialności za przedszkole z państwa na osoby prywatne? Stąd równocześnie ustawa, która umożliwia zupełnie przypadkowym osobom opiekę nad dziećmi (punkty przedszkolne, domowe przedszkola itp.) - osobom nad którymi dyrektorzy, kuratorium nie sprawują kontroli. Zaczną się redukcje - już zresztą się zaczęły. Ta reforma nie ma służyć dzieciom -ma zmnieszyć koszty budżetu Państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewne o to, że nie ma tam warunków dla dzieci 6letnich. Chcemy do Europy, przygotujmy takie sale i place zabaw jak są w europejskich szkołach. Minister Hall chce umieścić dzieci 6letnie w ławkach (a tego się nie robi za granicą). Sale są nieprzygotowane, pomocy nie ma. Kto powiedział, że dzieci z przedszkolu nie potrafią czytać? Tak się składa, że nauczycielki prowadzą zabawy z literą w efekcie czego większość dzieci 6letnich potrafi czytać i pisać (niektóre płynnie, niektóre proste zdania a niektóre wyrazy). Rodzice, którzy uważają, że dziecko z szkole rozwinie się ponad przeciętnie w błyskawicznym tempie są w błędzie to czy dziecko zasiądzie w tej ławce rok wcześniej dla jego rozwoju intelektualnego nie ma żadnego znaczenia, natomiast na rozwój fizyczny ma wpływ negatywny. Zwolennicy reformy szkolnej traktują przedszkola jako przechowalnie a nie pierwszy stopień edukacji, którym ono jest. Przed reformą nauczycielki klas pierwszych wręcz narzekały, że dzieci przychodzące z przedszkoli POTRAFIĄ czytać i pisać i one nie mają co z nimi robić. Nie rozumiecie, że chodzi tutaj o zrzucenie odpowiedzialności za przedszkole z państwa na osoby prywatne? Stąd równocześnie ustawa, która umożliwia zupełnie przypadkowym osobom opiekę nad dziećmi (punkty przedszkolne, domowe przedszkola itp.) - osobom nad którymi dyrektorzy, kuratorium nie sprawują kontroli. Zaczną się redukcje - już zresztą się zaczęły. Ta reforma nie ma służyć dzieciom -ma zmnieszyć koszty budżetu Państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowa dziewoja
a poza tym jeżeli już porównujecie poziom nauczania miedzy polską szkołą, a szkołą w uk, to nasz początkowy material, ktory maja dzieci przyswoic jest zenująco niski w porownaniu z ich programem. To oczywiscie pozniej sie zaciera i w dalszej nauce i poziomie Polska jest absolutnie lepsza pod tym wzgledem. Wiec nie robice juz ze swoich dzieci takich matolow :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kiok
mamuski protestuje, bo nie beda mialy pretekstu, aby rok dluzej siedziec w domu i nie pracowac:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość internetowa dziewoja
a poza tym jeżeli już porównujecie poziom nauczania miedzy polską szkołą, a szkołą w uk, to nasz początkowy material, ktory maja dzieci przyswoic jest zenująco niski w porownaniu z ich programem. To oczywiscie pozniej sie zaciera i w dalszej nauce i poziomie Polska jest absolutnie lepsza pod tym wzgledem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zapewne o to, że nie ma tam warunków dla dzieci 6letnich. Chcemy do Europy, przygotujmy takie sale i place zabaw jak są w europejskich szkołach. Minister Hall chce umieścić dzieci 6letnie w ławkach (a tego się nie robi za granicą). Sale są nieprzygotowane, pomocy nie ma. Kto powiedział, że dzieci z przedszkolu nie potrafią czytać? Tak się składa, że nauczycielki prowadzą zabawy z literą w efekcie czego większość dzieci 6letnich potrafi czytać i pisać (niektóre płynnie, niektóre proste zdania a niektóre wyrazy). Rodzice, którzy uważają, że dziecko z szkole rozwinie się ponad przeciętnie w błyskawicznym tempie są w błędzie to czy dziecko zasiądzie w tej ławce rok wcześniej dla jego rozwoju intelektualnego nie ma żadnego znaczenia, natomiast na rozwój fizyczny ma wpływ negatywny. Zwolennicy reformy szkolnej traktują przedszkola jako przechowalnie a nie pierwszy stopień edukacji, którym ono jest. Przed reformą nauczycielki klas pierwszych wręcz narzekały, że dzieci przychodzące z przedszkoli POTRAFIĄ czytać i pisać i one nie mają co z nimi robić. Nie rozumiecie, że chodzi tutaj o zrzucenie odpowiedzialności za przedszkole z państwa na osoby prywatne? Stąd równocześnie ustawa, która umożliwia zupełnie przypadkowym osobom opiekę nad dziećmi (punkty przedszkolne, domowe przedszkola itp.) - osobom nad którymi dyrektorzy, kuratorium nie sprawują kontroli. Zaczną się redukcje - już zresztą się zaczęły. Ta reforma nie ma służyć dzieciom -ma zmnieszyć koszty budżetu Państwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy klapek
ksjbhbkjdnjkd Różnica jest taka, że zamisat w przedszkolu, tych samych rzeczy dzieci mogą nauczyć się jako uczniowie pierwszej i drugiej klasy. Teraz niepotrzebnie marnują czas w przedszkolu. Moja opinia jest taka, że wczesna edukacja dzieci jest dobra, ale nie na zasadach szkolnych, ale tak jak to jest teraz w przedszkolu. Mój post, który przed chwią napisałam, gdzieś zaginął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o to, że nie ma tam warunków dla dzieci 6letnich. Chcemy do Europy, przygotujmy takie sale i place zabaw jak są w europejskich szkołach. Minister Hall chce umieścić dzieci 6letnie w ławkach (a tego się nie robi za granicą). Sale są nieprzygotowane, pomocy nie ma. Kto powiedział, że dzieci z przedszkolu nie potrafią czytać? Tak się składa, że nauczycielki prowadzą zabawy z literą w efekcie czego większość dzieci 6letnich potrafi czytać i pisać (niektóre płynnie, niektóre proste zdania a niektóre wyrazy). Rodzice, którzy uważają, że dziecko z szkole rozwinie się ponad przeciętnie w błyskawicznym tempie są w błędzie to czy dziecko zasiądzie w tej ławce rok wcześniej dla jego rozwoju intelektualnego nie ma żadnego znaczenia, natomiast na rozwój fizyczny ma wpływ negatywny. Zwolennicy reformy szkolnej traktują przedszkola jako przechowalnie a nie pierwszy stopień edukacji, którym ono jest. Przed reformą nauczycielki klas pierwszych wręcz narzekały, że dzieci przychodzące z przedszkoli POTRAFIĄ czytać i pisać i one nie mają co z nimi robić. Nie rozumiecie, że chodzi tutaj o zrzucenie odpowiedzialności za przedszkole z państwa na osoby prywatne? Stąd równocześnie ustawa, która umożliwia zupełnie przypadkowym osobom opiekę nad dziećmi (punkty przedszkolne, domowe przedszkola itp.) - osobom nad którymi dyrektorzy, kuratorium nie sprawują kontroli. Zaczną się redukcje - już zresztą się zaczęły. Ta reforma nie ma służyć dzieciom -ma zmnieszyć koszty budżetu Państwa. Odnośnie zapewnień nauczycielek w stosunku do rodziców, ja znam to ze strony obaw nauczycielek i powiem tyle: mówią bo mówią a będzie jak będzie bo pewnych rzeczy i braków nauczycielka nie przeskoczy mimo szczerych chęci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiscie wolalabym oddac rok
dziecinstwa za chociazby pol roku doroslosci. Moglam isc do szkoly rok wczesniej, ale mama jednak zdecydowala, ze nie zabierze mi dziecinstwa. efekt: i tak niewiele pamietam z tamtych czasow, jakies pojedyncze mgliste wspomnienia, wiec nic bym nie stracila, a majac to, co mam teraz, bylabym rok mlodsza!!!! zalowalam strasznie, w szkole sie nudzilam, bo prtogram byl dla mnie smiesznie prosty.... bardzo chcialabym moc isc do szkoly rok wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjbhbkjdnjkd
skoro sie nie roznia to po cholere to zmieniac!!!! niech sie ucza w rpzedszkolu a nie zabieraja dzieciom rok zabawy. a jesli w 1 klasie dzieci beda sie bawily jak w rpzedszkolu to dzieciaki beda zacofane i glupsze o ten rok od tych dzieci ktore szly do tej pory jako 7-latki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sześciolatki
Moja córcia chodzi do szkoły od 5 roku życia i nie wiem czy zabrałam jej dzieciństwo.Wrecz przeciwnie stała się otwarta rezolutna i na swój sposób bardzo samodzielna :) Ma regularny kontakt z rówieśnikami co jest bardzo ważne w tym wieku .Sądze ,że to dobry pomysł aby 6scio latki poszły do szkół.Zgadzam się z LADY LOVE iż jesteśmy w tej kwestii zacofani niestety.To nie zabieranie dzieciom dziecinstwa lecz otwieranie im nowych dróg i możliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjbhbkjdnjkd
skoro sie nie roznia to po cholere to zmieniac!!!! niech sie ucza w rpzedszkolu a nie zabieraja dzieciom rok zabawy. a jesli w 1 klasie dzieci beda sie bawily jak w rpzedszkolu to dzieciaki beda zacofane i glupsze o ten rok od tych dzieci ktore szly do tej pory jako 7-latki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość osobiscie wolalabym oddac rok
dziecinstwa za chociazby pol roku doroslosci. Moglam isc do szkoly rok wczesniej, ale mama jednak zdecydowala, ze nie zabierze mi dziecinstwa. efekt: i tak niewiele pamietam z tamtych czasow, jakies pojedyncze mgliste wspomnienia, wiec nic bym nie stracila, a majac to, co mam teraz, bylabym rok mlodsza!!!! zalowalam strasznie, w szkole sie nudzilam, bo prtogram byl dla mnie smiesznie prosty.... bardzo chcialabym moc isc do szkoly rok wczesniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sześciolatki
Moja córcia chodzi do szkoły od 5 roku życia i nie wiem czy zabrałam jej dzieciństwo.Wrecz przeciwnie stała się otwarta rezolutna i na swój sposób bardzo samodzielna :) Ma regularny kontakt z rówieśnikami co jest bardzo ważne w tym wieku .Sądze ,że to dobry pomysł aby 6scio latki poszły do szkół.Zgadzam się z LADY LOVE iż jesteśmy w tej kwestii zacofani niestety.To nie zabieranie dzieciom dziecinstwa lecz otwieranie im nowych dróg i możliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ksjbhbkjdnjkd
skoro sie nie roznia to po cholere to zmieniac!!!! niech sie ucza w rpzedszkolu a nie zabieraja dzieciom rok zabawy. a jesli w 1 klasie dzieci beda sie bawily jak w rpzedszkolu to dzieciaki beda zacofane i glupsze o ten rok od tych dzieci ktore szly do tej pory jako 7-latki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sześciolatki
Moja córcia chodzi do szkoły od 5 roku życia i nie wiem czy zabrałam jej dzieciństwo.Wrecz przeciwnie stała się otwarta rezolutna i na swój sposób bardzo samodzielna :) Ma regularny kontakt z rówieśnikami co jest bardzo ważne w tym wieku .Sądze ,że to dobry pomysł aby 6scio latki poszły do szkół.Zgadzam się z LADY LOVE iż jesteśmy w tej kwestii zacofani niestety.To nie zabieranie dzieciom dziecinstwa lecz otwieranie im nowych dróg i możliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama sześciolatki
Moja córcia chodzi do szkoły od 5 roku życia i nie wiem czy zabrałam jej dzieciństwo.Wrecz przeciwnie stała się otwarta rezolutna i na swój sposób bardzo samodzielna :) Ma regularny kontakt z rówieśnikami co jest bardzo ważne w tym wieku .Sądze ,że to dobry pomysł aby 6scio latki poszły do szkół.Zgadzam się z LADY LOVE iż jesteśmy w tej kwestii zacofani niestety.To nie zabieranie dzieciom dziecinstwa lecz otwieranie im nowych dróg i możliwości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość różowy klapek
ksjbhbkjdnjkd Taka różnica, że to co teraz jest przedszkolem, liczyłoby się jako edukacja szkolna. Teraz dzieci niepotrzebnie marnują lata życia w przedszkolu. A tak, w wieku 7 lat byłyby już w drugiej klasie, podczas gdy teraz są dopiero w pierwszej. Szybciej skończą edukację i będą niezależne finansowo i życiowo. Teraz ludzie szybciej dojrzewają, szybciej chcą być dorośli. Poza tym, edukacja absorbuje dużo czasu. Przez pół dnia siedzisz w szkole lub na zajęciach, przez drugie pół dnia musisz odrabiać zadanie, albo uczyć się do kolokwiów. Nie masz własnych pieniędzy, a jeśli nawet to w przeważającej części polegasz na pieniądzach rodziców, którzy skoro cię utrzymują, to mogą o pewnych sprawach decydować i mówić ci co masz robić, na co pieniądze wydać. W pracy zrobisz co masz zrobić i masz całą resztę dnia dla siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×