Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jaaaakk mysllicie

Dlaczego male dzieci bija inne - bunt, charakter czy wychowanie?

Polecane posty

Gość jaaaakk mysllicie

Chodze z synkiem do piaskownicy gdzie przychodzi dziewczynka ok 1,5 roku - 2latka, ktora oklada inne dzieci przy kazdej okazji. A to dlatego, ze np. chce usiasc na ta a nie inna hustawke (a jest akurat zajeta), a to chce zabawke, ktora bawi sie inne dziecko (i nie jest zabawka tej niegrzecznej dziewczynki- a ona leci, wyrywa ja, jak inne dziecko nie chce oddac to ta mala wrzeszczy, ciaga za zabawke, popycha dugie dziecko, ciagnie za ubranko lub wlosy, jak wyrwie zabwke grzebnie raz w piasku u leci po cos innego...). Mama tej dziewczynki, mowi, ze nie wie jak sobie z nia radzic, ale ja widze, ze ona tylko monotonnym glosem mowi, OJ, AMELKA, CHODZ TU...Nie wiem moze jestem przewrazliwona, ale ja jesli moje dziecko zachowuje sie zle to kucuam do niego tlumacze, ze tak nie wolno, ze boli, ze nieladnie i jak zrobi tak jeszcze raz to idzemy za kare np z tego placu zabaw, sklepu...I mam raczej grzeczne dziecko-teraz juz 3letnie... Jak myslicie to kwestia charakteru, wychowania, jakie macie doswiadczenia??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubaliu
Powiedz, a jak oceniasz wizualnie to dziecko i jego matkę? Są zadbani, ładnie ubrani, czy moze wyglądają jak z sutereny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybys miala
gdyby twoje dziecko tak na codzien sie zachowywalo,to na pewno bys nie miala co chwile mu tlumaczyc,ze zle robi. to nie kwestia wychowania. To dziecko ma po prostu charakterek,nad ktorym trzeba popracowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gdybys miala
bys nie miala ochoty i sily

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaakk mysllicie
nie, nie sadze zeby to byla patologiczna rodzina. Matka normalna kobieta, sama i dziecko ubrana normalnie. Rozmawialam z nia kilka razy, mowila, ze nie wie dlaczego to dziecko tak sie zcahowuje, ze w domu taka nie jest, ale z drugiej strony nigdy nie widzialam zeby matka jakas specjalnie ja ukarala, porozmawiala, wytlumaczyla, ze zle sie zachwouje. Jest raczej OJ CO TY ROBISZ, CHODZ TU KOCHANIE a nawet raz chyba uslyszalam po takiej awanturze jak jej powiedziala, ze jest grzeczna-no chyba, ze sie przeslyszalam... Jak myslicie, ze kazdemu dziecku da sie wpoic zasady dobrego wychowania czy sa takie charakterki, ze to w ogole nie wchodzi w gre.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaakk mysllicie
gdybys miala :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DO gdybys miala
wybacz, ale na placu zabaw nie spędza się całego dnia i w tym czasie, gdy dziecko tam jest należy tłumaczyć mu jak ma się zachowywać i karać niewłaściwe zachowanie, a to akurat, że "dziecko takie jest" nie jest żadnym tłumaczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lubaliu
Wgmnie takie zachowania u dzieci nnie biorą się znikąd. Albo do końca nie są 'normalną' rodziną i dziecko czerpie przykłady przemocy z domu albo matka tej diewczynki jest totalną kretynką, zbyt pobłażliwą i niekonsekwentną. Nie wiem jak moż adopuścic do takich zachowań, gdybym byla swiadkiem takich zajsc i moje dziecko nie rozumiałoby form prezekazu ustnego to dostaloby niezly wpierdol. Ja na Twoim mijscu powiedzialabym tej matce wprost co mysle o niej i jej sposobacvh wychowania i ze sobie nie życzysz zeby ta dziewczynka atakowala twoje dziecko, zabierala mu zabawki czy cokolwiek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaakk mysllicie
akuart mojego dziecka to dziecko jeszcze nie tknęło.Nie wiem z jakich powodÓw. To są moje obserwacje z perspektywy ławki w piaskownicy i tak mnie jakoś to zastanowiłlo,dlatego zapytałam. Wiem, ze niektóre mamy jak widzą ta dziewczynkę to przenoszą się do innej piaskownicy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KOMENTARZE SPRZEDAWCY
troche charakterek dziecka i troche kwestia wychowania. Nad jednym i drugim trzeba pracować, bo na tym polega rodzicielstwo. chcemy wychować dziecko na fajnego i porządnego człowieka. Jak teraz nie będziemy zwracać uwagi nato, że okłada inne dzieci to później będzie nam trudniej nad tym zapanować. Dzieciak wyrośnie na srustrowanego, nikt nie będzie się chcial z nim bawić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dddddddddsssssssss
to chyba zachowanie normlane nawet u zwierząt, silniejszy wygrywa, wydaje mi się, że dzieci mają to wgrane, tylko my ich oduczamy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to jest typowe zachow.
slyszalas o buncie 2latka - kazdego to czeka, oczywiscoe w roznym nasileniu - fakt , ze za kazdym razem trzeba tlumaczyc. Ile lat ma twoje dziceko?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to jest typowe zachow.
aaa, nie doczytalam = 3latki sa juz super - ale nie ciesz sie za dlugo - za chwle bunt 4latka:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MatyldaS
U mojej niespałna 3-letniej córki w przedszkolu też jest chłopczyk, który bije inne dzieci( ostatnio przydusił moją córkę, bo ta wzięła mu klocek, a ten z całym impetem przewrócił ją na stół, niefortunnie uderzyła uchem w kant stołu ) Jego babcia wzięła go na ręce-bo zaczął płakać- i w ogóle go nie skarciła, tylko przytuliła, bo płakał, to dopiero bezstresowe wychowanie :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaakk mysllicie
no ciekawe jak to jest, psycholog by na forum sie przydał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie typowe
? mój syn za miesiąc kończy 3 lata i jakoś nigdy nikogo w piaskownicy nie okładał więc gadki o buncie są po prostu w tym przypadku bezpodstawne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale to jest typowe zachow.
mówisz - masz - jestem psychopedagogiem:) Bić oczywiście nie wolno - natomiast to jedyna metoda, którą dziecko walczy o swoją autonomię, niezależność - bo inaczej nie potrafi - natomiast nalezy wtedy zlapac dziecko za reke i powiedziec, ze nie wolno bic bo to boli, jezeli jeszcze raz tak zrobi to wyjdzie z pisakownicy. Sa dzieci z róznymi temperamentami i dlatego rozne sa te nasielnia tych buntow - natomiast nie ma dziecka , ktore tego nie przechodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakie typowe
moje dziecko za to buntuje się na całego w domu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość martuchaaaaa
moj niespelna czteroletni synek tez czasem potrafi uderzyc kolegow z przedszkola....przedszkolanki zwracaja mi uwage ze zle wychowuje dziecko,sugeruja przemoc w domu:( a on w domu jest grzeczny.naprawde.probuje postawic na swoim,ale nie przejawia zachowan agresywnych.nie mam pojecia skad to sie bierzze??moze za duzo bajek....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ja mam dwójkę
I robią dokładnie tak sam biją się o zabawki zabierają sobie wzajemnie. Każdy musi mieć to co ten drugi. Ja robię tak jak wyrywają sobie zabawkę to ja chowam i tyle. Jak jeden drugiego bije to ich rozdzielam ale u rodzeństwa takie zachowanie to podobno norma co do tamtej dziewczynki wydaje mi się że ona po prostu próbuje dominować nad innymi dziećmi jedyna rada nauczyć swoje dziecko żeby się nie dało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×