Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

lady w grochy

mój były nie daje mi spokoju - wykańcza mnie psychicznie to

Polecane posty

Gość assadfasd
a na jakiej zasadzie ty zakladasz, ze my tak zakladamy? i na jakiej zasadzie zakladasz , ze tak nie bedzie na pewno? Nie wiem, moze tez jestes geniuszem jak ten jeden przed toba, ktory nie wie co to pierscionek zareczynowy, ale to nie jest qwa drogi prezent na przejednanie. Kupilby wozek nawet - uznalbym ze koles zeschizowal z milosci i ze niekoniecznie to sygnal ostrzegawczy. Ale pierscionek zareczynowy w takim momencie? To juz gruby egocentryzm. Albo debilizm oczywiscie. I na pewno nie ten pozytywny debilizm :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ja rozumiem ... tak jakby
"autorka powinna w takim razie zadzialać prewencyjnie, np. obejrzeć film KIll Bill, ewentualnie arszenik" hahahhahahhaha "to pewne, ze nikt" własnie...wiec sie nie naucze juz za stara i za głupia jestem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale to nie jest qwa drogi prezent na przejednanie. Kupilby wozek nawet - uznalbym ze koles zeschizowal z milosci i ze niekoniecznie to sygnal ostrzegawczy. Ale pierscionek zareczynowy w takim momencie? Powtarzam: ostatnia deska ratunka, dowód szczerych intencji, romantyczny gest miłości. Powodów może być wiele, niekoniecznie są racjonalne, ale tonący brzytwy się chwyta. I wcale to nie znaczy, że tą brzytwą ją zaraz zadźga.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkny
nie ma to jak przeżyć życie po najmniejszej linii oporu, co? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ja rozumiem ... tak jakby
"ale to nie jest qwa drogi prezent na przejednanie. Kupilby wozek nawet - uznalbym ze koles zeschizowal z milosci i ze niekoniecznie to sygnal ostrzegawczy. Ale pierscionek zareczynowy w takim momencie? Powtarzam: ostatnia deska ratunka, dowód szczerych intencji, romantyczny gest miłości. Powodów może być wiele, niekoniecznie są racjonalne, ale tonący brzytwy się chwyta. I wcale to nie znaczy, że tą brzytwą ją zaraz zadźga." nooooo i to wam miłosc daje...wyłacza mózg, poniza i chuj wie co jeszcze... masakra!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ja rozumiem ... tak jakby
noooooo ..... chemia, hormony co mózg psuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dkny
"masakra!" wiesz, on już jest za stary, zeby nie postępować masakrycznie, musisz go zrozumieć, nasiąkł za młodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assadfasd
takze tego: "ostatnia deska ratunku" ? Gdyby tak bylo to po pierscionku dalby sobie spokoj. Myslisz za bardzo jednotorowo - ona na pewno przyszla sie pochwalic (na forum internetowym, oh rly? chociaz tutaj z tego co widze wszystkiego sie mozna spodziewac:D), ja na pewno od razu w przewrazliwiony sposob widze mord i krew na scianie :D Mysl chlodno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ja rozumiem ... tak jakby
""masakra!" wiesz, on już jest za stary, zeby nie postępować masakrycznie, musisz go zrozumieć, nasiąkł za młodu" mozliwe .. nie wiem nie znam go

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gdyby faktycznie była przerażona to skoncentrowałaby się na drobiazgach, przejawach jego prześladowania, na swoich emocjach. Napisała: "pierścionek zaręczynowy mi kupił, nie doceniał mnie, mam tyle zalet, jestem taka cudowna" A teraz myśl co chcesz;) Byle chłodno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też kiedyś miałam taka sytuacje.mój były na chodził mnie w domu pijany.,, awanturował się..doszło nawet do tego że mnie uderzył . mój obecny chłopak pomógł mi pozbyć się tego natręta bo jemu tez nie dawał spokoju! nawet miał czelność proponować mojemu obecnemu pieniądze za to żeby mnie zostawił! zgłosiłam to na policje że mi grozi,nachodzi i że mnie uderzył a to wszystko jest karalne! więc się nie bój tylko działaj.! bo ignorowanie nic nie da.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ja rozumiem ... tak jakby
a ja takich akcji nigdy nie miałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assadfasd
Nie dotrze do ciebie, ze to moze byc przejaw przesladowania? "Bo to przeciez mily sms od zabujanego chlopaka"? A, zglaszajac na policje nie bieglbym z krzykiem "panie, panie wladzo, tam zaraz dziewczyne zamorduja" :D Tylko powiedz mi GDZIE ma sie zglosic? Do Drzyzgi ? :P Podejrzewam ze ani ojciec, ani znajomi tej sprawy nie moga pomoc zalatwic z roznych powodow, skoro pisze tutaj. Podejrzewam, ze po prostu widzisz w tym gosciu od razu siebie i swoje afekty z milosci - nie pisze bron boze ze chore jakies, tylko kto raz sie zabujal na maxa latwo usprawiedliwia. Ale sa granice. (oczywiscie caly czas zakladam ze para nie jest debilna xd)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
autorka jest, tylko w pracy jest i nie miala czasu pisać. czytam te wasze maile teraz. nie, nie zamierzam się chwalić, bo jak już pisałam nie ma czym. rozstalam sie z facetem, tzn dla niego to byla przerwa dla mnie koniec. on teraz chce wrócić. najpierw zaczął od tego jaki jest niesczęsliwy, potem jak to mnie nie doceniał i jaka jestem super, nie odpisywalam, nie reagowalam. kazalam mu przestać się odzywać do mnie bo to koniec i tyle. to zaczął wymyślać że on mi pierścionek zaręczynowy kupi, ale jak ja nie chcę to go wyrzuci itp bzdury. nie wierzę w to ze go naprawde kupił - nie ma takiej opcji, chyba ze zwariował do reszty - w sumie tego wykluczyć nie mogę. moją intencją, zakładając ten temat, było pogadanie, wyżalenie się. nie chcę wracać do faceta. ten nie może sobie z tym poradzić i wymyśla cuda. a ja widzi że nie działają to się wścieka :o dobija mnie to. już zapomniałam o nim a tu nagle wymyśla zaręvczyny - można się wkurzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może być to przejaw prześladowania, być może nawet samą autorkę to męczy. Ale nie jest to taki przejaw, który jest godny zgłoszenia sprawy na policję. Może na początek wystarczyłoby z nim porozmawiać? Przy Twoim założeniu, że para nie jest debilna można dużo rzeczy sobie wyjaśnić. Jeśli to nic nie da wystarczy zaprzestać odbierania telefonów, ignorować wiadomości. Emocje w końcu opadną i prawdopodobnie koleś da sobie spokój. Jeśli dojdzie (w co szczerze wątpię) do sytuacji, kiedy on zacznie ją prześladować w sposób odbiegający od "Jesteś cudowna, żałuje że nie jesteśmy razem" to można się sprawą zainteresować. "Podejrzewam, ze po prostu widzisz w tym gosciu od razu siebie i swoje afekty z milosci" Możesz być pewien, że nie oświadczałam się żadnemu z byłych chłopaków:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moją intencją, zakładając ten temat, było pogadanie, wyżalenie się. nie chcę wracać do faceta. Nikt Cię do tego nie zmusi. :) Chociażby Ci kupił 15 pierścionków i pisał codziennie - możesz być pewna. Już? Spokojna? Obędzie się bez 997?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ja rozumiem ... tak jakby
""Podejrzewam, ze po prostu widzisz w tym gosciu od razu siebie i swoje afekty z milosci"" a mi sie nawet nie chce o tych afektach myslec...moja miłosc do mezczyzn przybierała najdziwniejsze formy :P nawet pokusiłam sie na to by za jednym łazic az w koncu sie mna zainteresował... w sumie szybko sie skonczyło bo jak go dlizej poznałam to mi przeszło. Moze tamten ma tak samo.łazi za toba a jak cie pozna to mu przejdzie tak jak mi. Znudzi sie. To takie głupie młodziencze szczeniackie jak u nastolatków. Ja rozumiem ze on cie nie kocha a cos mu sie ubzdurało, tak samo jak tobie. Wiec moim skromnym zdaniem powinnas znalesc faceta który bedzie nadawał na twoich falach aon panne która bedzie piuszczes z radosci jak zobaczy pierscionek bo ewidetnie nie pasujecie do siebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ja rozumiem ... tak jakby
"niestety on mnie bardzo dobrze zna. przez ponad rok mieszkaliśmy razem..." najwidoczniej niezbyt dobrze skoro tak sie dzieje jak dzieje :) prawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie msz racji. zna mnie dobrze i dlatego uderza tam gdzie wie ze mnie zaboli i dlatego od rana jestem rztzręsiona. a nie działa to dlatego ze ja mam silne postanowienie nie wracac do niego. nie że nie chcę czy coś. po prostu nie jest to facet dla mnie. jak się rozstawaliśmy postanowiłam ze to ostatni raz, że więcej nie wrócę, nie wprowadze się do tego domu spowrotem kolejny raz. zacięłam się w sobie zwyczajnie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lady w grochy współczuję, miałam identyczną sytuację, ciągnęła się 2 lata !! Ciągłe prześladowanie, śledzenie, grożenie mojemu obecnemu facetowi. Skończyło się na policji, po tym jak jego kuzyn pobił mojego kolegę, bo myślał, że to mój chłopak. Dramat! Oczywiście na policji nic nie mogli zrobić, ale poprosiłam, żeby wystawili mi zaświadczenie, że byłam, że złożyłam skargę, oczywiście zaświadczenie było nic nie warte, ale były tego nie wiedział ;) na szczęście policjant się zgodził. No i pomogło. Ale co przez dwa lata przeżyłam to była tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
śmiejesz się, ale u niej się dopiero rozpoczyna. U mnie zaczęło się tak samo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chłopak mojej siostry klikał jej po rozstaniu "Lubię to!" pod każdym postem na facebook'u. To dopiero identyczna sytuacja!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ja rozumiem ... tak jakby
ahhhh te hormony , czy jak to mówia "chemia" robi sieczke z mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ja rozumiem ... tak jakby
ja gdybym chciała tez mogła bym mojego byłego przesladowac ale tego nie robie bo ...no własnie bo ... nie moge na niego patrzec :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×