Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość silk therapy

Ile razy można dawać "ostatnią szansę"?

Polecane posty

Gość Małoszka
Normalny facet się w ten sposób nie dowartościowuje... Tylko niedojrzały emocjonalnie burak. Niczego nie żałuj. Mnie mój do tej pory próbuje wmawiać, że ogląda pornosy "dla naszego dobra", żeby dłużej móc... Efekt? Nasz "seks" trwa 3 minuty, bez całowania itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybellinka
może on tak się próbował dowartościowywac bo ja go za mało chwaliłam czy coś.. Zawsze mówił że tylko go krytykuje, ale ja też się nie czułam dowartościowana, były komplementy z jego strony ale i nabawiłam się przy nim kompleksów...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Osiągnął, co chciał- zwalić winę na Ciebie. Daj spokój. Jak się kogoś kocha, to się nie ogląda za innymi, nie pisze itp, żeby się dowartościować. Jak ma się z tym rpbolem, to się siada i spokojnie rozmawia, a nie zwala na inne osoby.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Mój mi wmawiał od początku znajomości, ze muszę schudnąć, że mam za duże uda, dupę, że powinnam się inaczje ubierać, malować itp. Potrafił wrócić z miasta i pwoiedziec, ze widział taaaaka laskę z takim makijażem iżebym zrobiła to samo. "DLa Twojego dobra". A jak ja powiedzialam "ogol morde, bo wygladasz jak borsuk" to uwazal, ze go krzywdze :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybellinka
no mój aż taki nie był na szczęscie, chociaż kto wie co by było dalej.. I kiedy zamierzasz wyjechać?? Ja tez mam taki zamiar, za pracą.. Ale wydawało mi się że szczerze mówił że mnie kocha jeszcze kilka dni temu, że nie chce beze mnie życ, planował zaręczyny, ślub, fakt że to wszytsko bardziej po pijaku :( TAK sobie myślę że może on zerwał żebym za nim latała i się starała...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Nawet nie próbuj. Jesli faktycznie zerwałby, zebyś polatała za nim, to jest większym kretynem niż się zdaje. JA jestem w ciązy, więc... sprawy mam bardziej skomplikowane. muszę pozamykać sprawy na uczelni, zdać indeks itp i wtedy wyruszę. Tylko nie wiem jeszcze gdzie... Może morze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybellinka
nie kochasz go już? Mi chyba ta miłość przeszła już, ale cały czas cholernie tęsknię :( I do kogo tam pojedziesz, masz tam kogoś? Który miesiąć ciąży?:) Ja planuję za granicę wyjechać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybellinka
Czyli co, mam się nie odzywac do niego, czekać na jego ruch? Którego i tak pewnie nie będzie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Maybellinka, zaczęłam 6 miesiąc. Nie mam nad morzem nikogo, nie chcę jechac do nikogo bliskiego, bo zaraz pytania a co, a dlaczego, a po co, a na co... Nie wiem, czy go jeszcze kocham i to mu powiedziałam dzisiaj... Bo nie wiem na chwilę obecność czy kocham, ale żal do niego to przykrył czy zwyczajnie jego zachowanie itp miłośc do niego zniszczyło....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Nie odzywaj się. Mniej i pokaż klasę, dziewczyno! Traktował Cię kiepsko, sam przeginał, a Ty chcesz latać za nim? Poniżylabys się w jego oczach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybellinka
Tez tak myślę żeby sie nie odzywać, nie poniżać... Okaż się za jakiś czas jak to będzie... To odważna jesteś powiem Ci że decydujesz sie na taki wyjazd, tez bym chętnie wyjechała nad morze ale brak kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Będzie dobrze. Nie daj się tylko sprowokować do latania za nim. Mój dawno temu, tez mówił, a odejdz odejdz. I niby odeszłam, tzn mówiłam, że zrywam itp, on nie przyjmował do wiadomości, a mnie to wisiało. Umawiałam sie z innym, olewalam go itp. I co? Nagle zaczal latac za mna, starac sie, zabiegac itp. Tylko zmiast sie wtedy zawziac i odejsc, ja sie zlapalam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybellinka
I był taki sam, nie zmienił się?? Eh ja byłabym skłonna do niego wrócić jesli by chciał, ale chyba nie ma co.. Mam rozkojarzenia hehe, raz chce do niego wrócić, raz zapomnieć, ale tyle mysli mam w głowie dotyczących jego osoby że nie wiem juz czego sama chce :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Małoszka
Przed ślubem hmm... nie znałam go za dobrze, tzn znałam, ale np nie mieszkalismy razem, wiec wiele rzeczy mogl ukryc z powodzeniem, po slubie jestem 'zaklepana' wiec sobie pozwala coraz bardziej... A tamten moment byl jedynym w naszej ponad 5letniej znajomosci kiedy on sie staral i myslal najpeirw o mnie, potem o sobie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
Witam kobietki, ja tez juz jestem:) maybellinka Ty nie wracaj do niego! pomeczysz sie troche teraz, ale skoro zrywasz kontakt to za jakis czas masz wieksze szanse zeby zapomniec, a jak on juz teraz tak robil i byl takim chamem to pozniej nie bedzie mial skrupolow zeby ponownie to robic, b bedzie wiedzia ze cokolwiek zrobi i tak nei odejdziesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
a jesli chodzi o mnie, to tylko poczatkowe miesiace byly piekne, bylam zakochana, a potem on zaczal przeginac:/ wkurza mnie to, tym bardziej, ze jego bylej dziewczynie nie robil tak jak mnie, nie wyzywal, nie zdradzal, nie oszukiwal:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybellinka
postaram się nie wrócić heh... chyba że bedzie bardzo błagał, ale po co mi to... Z czasem będzie lepiej prawda? Minie tęsknota

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
Pewnie, ze minie, sama mi doradzalas ze lepiej urwac kontakt:P:) ja juz nei tesknie, piszemy czasem chyba raczej z przyzwyczajenia i checi powypominania sobie niedopowiedzianych spraw. mowie Ci nie wracaj, jak ja kiedys zastanawialam sie nad zerwanie z nim jak jeszcze bylismy razem, to trafialam na tematy, gdzie kafeterianki pisaly, ze tez mialy takich beznadziejnych facetow, a potem spotykaly prawdziwa milosc i ja wierze, ze ze mna tez tak bedzie:) Masz 20 lat, wiec jeszcze duzo przed Toba, jestem troszke starsza, ale przede mna tez;) spotkamy fajnych facetow, a ci z ktorymi bylysmy byli po to zeby wiedziec jakich unikac w przyszlosci!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybellinka
ale mi tak brakuje go :( Juz nawet napisałam : ''Tęsknię za Tobą'' i zastanawiam się wczy wysłac Właśnie daję Ci takie rady a sama się do nich nie stosuję :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
NIe bede Ci mowic co masz robic, ale na Twoim miejscu bym nie pisala. Skoro na spotkaniu CIe olal, to teraz raczej nie odpisze. A sluchaj jak by Ci nie odpisal, to moze bys pogodzila sie z tym, ze to koniec?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
Faceci to swinie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybellinka
na pewno mi coś odpisze, ja się chyba jeszcze nie pogodziłam z tym ze to koniec i cały czas mam nadzieję, więc musze się jej pozbyć pisząc do niego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra kapa i zupa
pierwsza szansa to po prostu wiara w człowieka, że to pierwszy raz i wszystko się zmieni. druga szansa to nadzieja, a trzecia to już naiwność bo i tak się nie zmieni. Ja popełniłam błąd ale już nigdy w życiu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
msakra zdradzil Cie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
no to moze napisz, zobacz co odpisze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakra kapa i zupa
nie zmienił się a jeszcze wykończył mnie psychicznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
widzisz maybeline wszyscy pisza ze sie nie zmieni, ten typ tak ma, ja moglam po pierwszym takim numerze zerwac, a nie tyle czasu czekac czy bedzie inaczej, wtedy bylo dwoch fajnych facetow, ktorzy chcieli sie umowic, ale ich olalam, bo nie chcialam zdradzac i myslalam, ze on sie zmieni...a tu dupa, jak zweykle to samo...kolejny numer wywinal, po kilku takich juz mialam dosc. Na poczatku bylo naprawde ciezko. Dzwonila do niego i on do mnie i plakalam, ale teraz juz nawet nie tesknie, tyle tylko ze przyzwaczejenie zostalo do rozmow z nim, ale i to zanika, wiec mam nadzieje, ze jeszcze troche i nie bedzie po nim ani sladu w moich myslach:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybellinka
ale to tak boli... zazdroszczę ci, że masz to już za sobą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość la czika bonita
a co z Twoim planem na wypad z kolezankami?:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maybellinka
nie poszłam, myślałam ze on będzie chciał się spotkać:( Na jutro się umówiłam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×