teściowie-rachunki-mieszkanie

jak ktoś ma problem ze zrozumieniem treści to niech nie czyta. niektórzy piszą ez siedzimy im na głowie: nie - bo sami chcieli zebysmy z nimi zamieszkali, bo dom duzy, bo nam pomóc chca, bo coś tam, inni pisza ze chcielismy mieszkac za darmo - kolejna bzdura bo juz chyba ze 3 razy pisalam ze nie, ze zdajemy sobie sprawe ze placic trzeba tylko nie wiemy jak podzielic rachunki zeby jak najbardziej sprawiedliwie...

moim zdaniem rachunki się dzieli proporcjonalnie do ilości mieszkających osób. Kiedyś mieszkała z nami siostra przez kilka miesięcy i dawała 1/3 za rachunki. W żaden sposób nie sprawdzisz, czy zużywanie więcej. Musielibyście mieć osobne liczniki. Skoro tak Ci źle, wróćcie na wynajem i zapłacicie tyle, ile się należy

wszyscy tacy mądrzy...jakbym mogła wrócić to bym wróciła. widocznie nie mogę. dzielenie rachunków od ilosci osób nie jest sprawiedliwe, bo my z mężem żyjemy oszczednie a tesciowie ktorzy sa zamozni niespecjalnie oszczedzaja, wiec co my mamy za nich płacić?

Rachunki w całym domu na pół!!!!!! Trzeba była nie robić sobie dzidziusia jak nie macie na uczciwe życie!!!! mieszkam w bloku i nigdy nie miałam rachunków 100 zł co m-ce. chyba bez wody i prądu musiałabym siedzieć! skąd się tacy ludzie biorą?

po prostu jestem juz tym wszystkim załamana...zdecydowalismy sie na dziecko bo po przeliczeniu okazalo sie ze bedzie nas na nie stac...ale w tym samym miesiacu w którym okazalo sie ze jestem w ciazy przeszlismy całym zakąłdem pod innego pracodawce i niestety moje zarobki bardzo zmalały...dlatego przez cala ciaze nie odlozylismy za wiele i podliczajac wszystko okazalo sie ze sami poki co nie damy rady. wtedy skorzystalismy z propozycji tesciów. nawet nie wiecie jak nam ciezko...gdybysmy wiedzielie ze tak wyjdzie z moja praca w zyciu bysmy sie nie zdecydowlai na dziecko...

mój mąż gdy jeszcze był kawalerem i zaczął pracę to co miesiąc dawał 300zł rodzicom. A miał tylko jeden pokój i był sam. A wy jesteście we dwójkę i macie całe piętro.

Autorko, z rodziną najlepiej na zdjęciach. Rozumiem, że mieliście nadzieję, że mieszkanie z teściami, to będzie tańsza opcja niż wynajem, ale nie mogliście przewidzieć, że teściowie podliczą wam to mieszkanie z nimi na 700 zł miesięcznie. Tobie rozumiem, że nie wypada, bo to w końcu obcy ludzie, ale dlaczego mąż nie może z nimi porozmawiać? W końcu to jego rodzice. Może niech zapyta, czy to faktycznie tyle wychodzi, bo jeśli tak, to niestety będziecie musieli wrócić do wynajmu. Wiadomo, że jest ich synem i może pogadać z nimi na luzie, powiedzieć jak sytuacja wygląda.

a dziecko kosztuje co miesiąc drugie tyle

e to jakies maslo maslane co piszesz,tesciowie zaproponowali ze pomoga przebudowali gore dla was to malo????????napisz czy te 700 zl to tylko rachunki ?czy zadaja cos za czynsz i ile

700 zł rachunki same. doceniam ze przebudowali góre ale to był ich pomysł bo tesciowa stwierdzila ze nie bedzie sie z nami dzielila kuchnia wiec zainwestowali pieniadze w remont u góry i tam zrobili kuchnie. my tego nie wymagalismy

wiesz ile kosztuje taki remont... mam go za sobą :| Na pewno jest Wam trudno, ale takie jest życie. Wszystko kosztuje......i to zbyt dużo w porównaniu do naszych zarobków.

ile czynsz wynosi

Autorko, ogrzewanie zwłaszcza podłogowe niestety tyle kosztuje. Podlicz sobie i zobaczysz, że wyjdzie ci jeszcze więcej niż 700 zł miesięcznie. W tym jest prąd, woda? czy to osobno? Bo jeżeli w tych 700 zł masz prąd i wodę, to wybacz, ale złapaliście pana boga za rogi

nogi*

w tym wszystkie rachunki, czynszu nie ma. ale tyle to placilismy za wynajem obcym ludziom!to co to za pomoc od tesciow? przeciez my sie im nie wyplacimy

powiem Ci kochana, że żyjesz w jakimś innym świecie ja mieszkam z mężem i synkiem u moich rodziców i wyobraż sobie, że za rachunki wszytskie płacę ja ( wychodzi około 500 złotych miesięcznie). Nie płacę tylko za telefon stacjonarny mamy. W zamian za to mama gotuje mi obiady, ale tylko obiady resztę jedzenia sami sobie kupujemy, dla dziecka itd W sezonie gzewczym jestesmy zobowiązani do kupna drzewa za kwotę 500 złotych plus 2 tony węgla ( jakieś 1500 złotych). Moich rodziców nie obchodzi czy mnie stac czy nie, to jest wspólny dom, opłaty są duże a my nie mamy po 15 lat, żeby siedzieć u rodziców za friko

w sumie 700 zl to jak za darmo,ale jak was nie stac to usiadzcie z tesciami przy stole,powiedz ile macie dochodu razem - A tak w nawiasie ile?-A tu jeszcze dziecko i juz teraz ledwo laczycie koniec z koncem i spytaj czy na 500 by sie nie zgodzili az sie od dna nie odbijecie.szczera rozmowa czyni cuda.Twoi rodzice nie moga ci dorzucic pare groszy?

a jeszcze czytam, że teściowa Ci remont zrobiła a Ty nawet wdzięczna nie jesteś. Ja dostałam piętro domu do swojej dyspozycji, gdzie nie było nic zrobione! Mieszkam tutaj już 3 rok i wyobraź sobie, że udało nam się zropbić tylko łazienkę. Do kuchni kupiliśmy sprzęty ale wciąż nie mamy mebli ( z resztą mebli nie jest lepiej bo zostały mi takie stare, PRL-owskie). W zeszłym roku położyliśmy wszędzie nowe podłogi i to by było na tyle. Na całą resztę wciąż pracujemy ( bo kupujemy zawsze za gotówkę- boję sie kredytów). Także możesz sobie wyobrazić, że ja mieszkam w średsnich na prawdę warynkach a i tak jestem szczęśliwa, że mam do swojej dyspozycji 60 m i to dzięki rodzicom. Wcześniej też wynajmowała . płaciłam babce 800 złotych miesięcznie i te pieniądze po prostu przepadły. A teraz żyję u rodziców i pieniądze idą przynajmniej w mój rodzinny dom

a mąż z nimi o tym rozmawiał? tzn. te 700 zł to mało, ale w waszej sytuacji mogliby pomóc

siedzicie im na glowie, moze i na ich zyczenie, ale siedzicie, inaczej nie mozna nazwac sytuacji, gdzie dorosli ludzie zamiast sie wyprowadzic, to mieszkaja z rodzicami, nie stac ich na mieszkanie, a jeszcze sie na dziecko decyduja

a jeszcze Ci powiem dlaczego ja płacę za rachunki bo też nie można było się dogadac kto ile zużywa. Wiadomo , że przy dziecku np idzie mnóstwo wody. Moja mama znowu ma podłączoną zamrażarkę. Ja z drugiej strony non stop piorę. No więc ustaliliśmy , ze nie będzie kłotni jak ja zapłacę za rachunki za wszystkich a mama będzie mi gotowała obiady - bo ona uwielbia gotować i robi to świetnie i chętnie zrobi większą ilość.

Jak zwykle kafeteryjne czytanie ze zrozumieniem się kłania :O Autorka nigdzie nie napisała, że mam w duuużym poważaniu to, że teściowa wyremontowała górkę, a tutaj od razu "nie jesteś wdzięczna!". Co do decydowania się na dziecko, to też już to było wyjaśnione: "w tym samym miesiacu w którym okazalo sie ze jestem w ciazy przeszlismy całym zakąłdem pod innego pracodawce i niestety moje zarobki bardzo zmalały..."

dzieki zapałka:)

Zaraz wyjdzie, że ja i ty to ta sama osoba, a ja cię idiotycznie bronię :O

troche to niesprawiedliwe jak mnie tu oceniacie, ze chcialabym za darmo, ze jestem niewdzieczna, ze 700 miesiecznie za rachunki to mało....a ktora tyle płaci co miesiac co? skoro moja wyplata to 1100 zl? atu jeszcze dojdzie dziecko i prawie 200 z za dojazdy męża...owszem wiedzialam ze trzeba bedzie placic ale nikt nam nie powiedzial ze az tyle!!

Dziewczyno: 1. nie masz obowiązku nikomu na forum tłumaczyć się z tego, ile macie kasy z mężem 2. ja bym pomocy na forum nie szukała, tylko ustalała front działania z mężem, bo tylko wy najlepiej znacie sytuację, a gadanie forumowiczów, jakie może być - sama widzisz

Najpierw nalezalo sie zapytac, ile sie macie dokladac, a Ty pewnie myslalas ze 100 zl

twoja wyplata to 1100 a meza????????? jezeli piszesz to daj wszystkie argumenty

nie myslałam ze za darmo wiesz? myslalam ze za darmo i ze jeszcze beda nam dokladac do zycia i ze tesciowa bedzie mi obiady gotowac!! co za ludzie!! napisalam na forum bo myslalam ze ktos mi doradzi jak rozplanowac te oplaty i jak podzielic rachunki....ehh

nie mysl ze jako jedyna jestes w tej horej sytuacji my mieszkalismy z tescimi 5 mies co miesiac naliczała na za prad 100zł za wode tyle samo a za ogrzewanie chciała bysmy kupili 3 tony wegla gdzie mielismy pokuj 2,5m na 3m hore? napewno a jej coreczka co mniała cała góre 3 pokoje kuchnie i lazienke miała kupic 1 tone wegla bo to gosia i ona nie ma z mezem a my z 2ka dzieci mielismy mniec na to wiec wyprowadzilismy sie i co sie okazalo za 3 mies urzywania pradu zapłaCILISMY 150ZŁ A ZA WODE ZA PUŁ ROKU 70ZŁ TERAZ MAMY SWOJE I JEST SPOKUJ