Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tone w dlłucgachh

tone w długach chyba sie powieszeee

Polecane posty

Gość tone w dlłucgachh
owszem maja sluzbowe ale nie wszedzie...w mojej firmie posiadanie wlasnego auta bylo wymogiem! mialam 10letnie auto i wiemjak jezdza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gibbons
Był taki film o babce która wyciągała kogoś zadłużonego. Miał jej oddać wszystkie karty itd. i pamiętam, że to było jakoś tak, ze najpierw spłacali mniejsze rzeczy. A moze to byłą książka... Najpierw bym spłacała karty w pierwszej kolejności i zadłużenia gdzie odsetki są najwyższe. Niestety musisz szukać drugiej pracy, moze poproś o nadgodziny? Powiedz komuś, pryzjaciółka? Ktoś musi Ci pomóc to wszystko ogarnąć. Ile dostaniesz za sprzedanie auta? Dlaczego tego nie rozważasz??? Kurwa, wakacje za 17tysięcy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tone w dlłucgachh
offerma....moze i masz racje...ale nie umiem sobie z tym poradzic..nie wyobrazam sobie zyc w nedzy....wole sie zabic....nie wyobrazam sobie jechac jakims starym gratem ani nie miec na ulubione sushi...Wole umrzecccc niz bidowac...cierpie na zakupoholizm mam pograniczne zaburzenie osobowosci....to wszystko pomaga mi wypelnic pustke...ja musze zyc jak kiedys:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tone w dlłucgachh
rodzice mi dadali 100zna zakupy a ja kupilam sobie sushi i kraby...i nic nie przyniosłam......................Potem wyjelam swoje ostatnie 100zl i im oddalam i powiedzialam ze ja na zakupy nie moge chodzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tone w dlłucgachh
nie mowie ze nie masz racji,bo masz ale ja nie potrafie inaczejjj i juz...bede krasc jak nie bede miala na to czegop potrzebuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Ty dajesz radę, ze sobą wytrzymywać ? Z tego co napisałaś, to chyba popierdolona jesteś, z deka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tone w dlłucgachh
ide spac dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tone w dlłucgachh
nie daje,,dlatego korzystam z pomocy psychologa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolka@
przede wszystkim nie chowaj glowy w piasek, to najgorsze co mozesz zrobic Musisz poukladac sobie wszystko w glowie,zastanowic sie ktore najlepiej najszybciej splacic, zadzwonic do kredytodawcow i wynegocjowac nowe warunki splaty. Moze zastanowic sie nad nowym, dodatkowym zrodlem dochodu? Sprzedac samochod, zamienic na skromniejszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kolka@
uu ten wyzej dawno nie mial seksu Zgadlam? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zgadłaś nawet bardziej
ten wyżej nigdy nie miał seksu bo to prawiczek nienaruszony:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiesz czytam co piszesz
i nie moge uwierzyc ze uwazasz ze 3 tys miesiecznie to dobre zarobki!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Do autorki: dobrze,że chodzisz do psychologa...pomoże Ci to zmienić się na przyszłość .Poza tym się nie przejmuj i nie myśl o wieszaniu ....Tak naprawdę pomału z tego wyjdziesz i to nie koniec świata.Człowiek popełnia w życiu błędy, a dziś trudno żyć tak naprawdę bez kredytów..Pozdrawiam!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lady B...................xxxxx
gwoli ścisłości, 3tysiaki to dobre zarobki jak na singielkę :) Banki wówczas są bardzo chętne do pomocy. Ale nie o tym, 120 tyś to faktycznie.. niezbyt wiele, są ludzie, którzy wiszą bankom po 200 - 300 tysięcy i jakoś żyją. Jeśli masz problem ze spłaceniem, wyjedź za granicę... nawet na tulipanach w niderlandach zarobisz 6 000 - 7 000zł / miesiąc [może się mylę, ale wydaje mi się, że miesięcznie się wyciąga około 1500E]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rzeczywiście ejsteś beznadziejna i przegrałaś swe życie! a masz chłopaka??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość badz madra....
Jak bylas glupia, to badz madra teraz. Wez jeszcze jeden kredyt zebys miala na to zeby obracac sie w bogatym swiecie i tam sie rozejzyj za przyszlym mezem.Troche poimprowizujesz (nie mam zamiaru Cie tu uczyc, moge tylko podpowiedziec) jak bedziesz cwana i madra to zalatwisz sobie kredyt i cala przyszlosc ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie uwierzę, że Twoja zdolność kredytowa przy zarobkach 3000 była aż taka, banki teraz bardzo dokładnie sprawdzają potencjalnych kredytobiorców, więc ten cały topik to bajkopisarstwo moim zdaniem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myslalas o prostytucji?mysle,ze to jest jedyne,korzystne wyjscie dla Ciebie.splacisz dlugi,troche odlozysz,a pozniej nie wytrzymasz psychicznie i sie powiesisz.ale co pouzywasz to Twoje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vvvv mm
nikt Cie nie uświadomił, że kredyty konsumpcyjne to ostateczność? Dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szanowana autorko
głupio zrobiłaś, wpieprzyłaś sie w gówno i teraz jest płacz. na początek należy Ci się kop w tyłek za życie ponad stan i zachciewajki ksiezniczki na które nie było Cie stać. ale już się stało i jeżdżenie po Tobie nie ma sensu- mleko się rozlało. szukaj dodatkowej roboty, może wyjedz za granicę? sprzedaj to auto i kup tańsze. zrozum, ze w tej sytuacji naprawdę nie jest ważne co Ty byś chciała, co byś chciała jadać, jakim autem jeździć...to nikogo nie interesuje! miałaś co chciałaś jak brałaś te kredyty i używałaś sobie. teraz bedziesz żyła jak dziad i trudno- masz przed soba kilka ładnych lat zaciskania pasa, koniec z sushi, wycieczkami i ciuchami. zamień to na bar mleczny, wycieczkę piechotą do parku i łachy z lumpeksu. trudno. sama tak narobiłaś. a teraz zachowauj sie jak dorosła a nie gimgówno i ponieś konsekwencje swoich nieprzemyślanych decyzji. moze to Cie nauczy pokory na przyszłość. mimo wszystko życze powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie na kredyt
Wszechobecna życzliwość Polaka. Tak naprawdę zazdrość przemawia przez Was, dlatego obszczekujecie dziewczynę, bo trochę świata użyła. A pasztety wcinają pasztety i zacierają rączki "dobrze jej tak". Ale ona widziała świat a Wy brudnego i zachlanego sąsiada pod blokiem. Polaczkowie prawdziwi. Tak to jest że dopiero tragedia w telewizji sprawia że wietrzycie te durne pały. Dziewczyna się przyznaje, że była głupia - to jej dowalić, jasne żeś głupia. Pisze o uzależnieniu - dowalić jej Pisze o psychologu - dowalić jej, bo histeryczka, psychologa potrzebuje a każdy by sobie sam pomógł. To że żresz pasztet nie znaczy że masz inteligencje finansową, jesteś taki sam głąb jak ona, że nic nie robisz żeby Cię było na sushi stać. Polacy są totalnie niewyedukowani finansowo, rodzice hodowali nas na biedaków, i to właśnie trzeba leczyć. Mogę Ci pomóc kobieto, podaj swój mail

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj fakin gad..............
Hahaha, tak jak ktoś powyżej napisał - 3 tys. to według Ciebie dobre zarobki? :D Nie rozśmieszaj mnie :D Gdybyś dobrze zarabiała, to nie musiałabyś krabów żreć na kredyt :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka i pieniądze
Zainteresowała mnie wypowiedz "życie na kredyt". Zgodzę się, że jesteśmy wychowywani do życia w biedzie, bo nie raz słyszałam od rodziców, rodziny, że ten to bogaty, to pewnie nakradł, bo przecież uczciwie dorobić to się tylko można żmudną i ciężką pracą. Albo:"pieniądze nie przychodzą łatwo w życiu-trzeba się natyrać od rana do wieczora".Taki światopogląd nie wróży sukcesu. Co do autorki-dziewczyna ma problem i dobrze, ze się leczy.Zrobiła żle, to fakt, ale nie musicie Ją tutaj "linczować".I tak ma dużo swoich problemów a chciała się wygadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o maj fakin gad..............
@życie na kredyt - ja widziałam kawał świata, na sushi też mnie by było spokojnie stać, gdybym była tylko w stanie przełknąć to przereklamowane g... dla snobów, a komornik mi nie siedzi na karku. Wręcz przeciwnie - nie mam ani jednego, nawet najmniejszego kredytu. Oprócz pieniędzy trzeba, jak widać, mieć jeszcze głowę. Pieniądze nie są dla kretynów, bo Ci zamiast je pomnożyć, narobią sobie tylko długów, co widać na załączonym obrazku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie na kredyt
oczywiście nie można stwierdzić, że autorka wątku postępuje rozsądnie. Ale czy to daje prawo polaczkom do tego aby ją opluwać, wyśmiewać? być może ta dziewczyna ma zwichrowane priorytety, bo woli sushi od spokoju, ale to właśnie jest jednostka chorobowa. Czy to znaczy że mamy ją wyzwać? czy wtedy jeden z drugim dopiero poczujesz się lepszy? a może ona faktycznie ma tak popieprzone w głowie, że woli się zabić, niż nauczyć żyć inaczej? na serio odpalisz browca jeden z drugim jak pierdzielnie z 10 piętra i zostanie z niej mokra plama? czujesz się lepszy jeden z drugim? łatwo pisać "ja mam wszystko i nie mam długów" bo internet po pierwsze to fajne miejsce że można bajerować i koloryzować, tym bardziej błyszcząc im bardziej autorka była szczera. Czy to nie dobrze że próbuje się ratować i poszła do psychologa? nawet to wykpiliście. . Gdyby nie to że chociaż internet na to pozwala ale moja duma nie, napisałabym że ja z kolei jestem fachowcem od psychologii. Ale nie jestem. Siedzę za to mocno w tematyce psychiki dłużnika, psychologii długów itp. Ilu z Was w dzieciństwie słyszało, że nie jest nic warte? że nie nadaje się do niczego? chory umysł myśli, jak będę wpieprzać sushi to znaczy że jestem kimś, jak przejdę na pasztet, to już amen, tylko potwierdzę wszystkim że jestem zerem. Dla tych ludzi zewnętrzne dowody "sukcesu" są ważniejsze niz to co myślą o sobie, bo myślą strasznie, bo to im do głowy wsadzano. Ludzie sobie w życiu nie radzą na różne sposoby. Jedni się obżerają inni upijają, inni ćpają.Nie ma ideałów. A nawet jeśli by były, to nie rzucałyby kamieniem w autorkę. Ona jest chora, jest psychicznie chora, jak alkoholik który sprzeda matkę za flaszkę, jak narkoman itp. Jej używką są zakupy. A kto tępy to nie rozumie, tylko się wywyższa, jak w przysłowiowym już skeczu "jak się ciesze że Cię widzę, bo masz gorzej ode mnie". Rzygać się chce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość majka i pieniądze
Zgadzam się z :życiem na kredyt". W tym kraju są tak zawistni ludzie jak nigdzie indziej.To wszystko się bierze z kompleksów.Jak ktoś ma problemy, gorszą sytuację to innym aż się dusza raduje, bo mają lepiej. I najlepiej zwyzywać od glupich, pierdolniętych i jeszcze dokopać leżącemu. Wstydzilibyście się!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bejca
będziesz niewolnikiem banku do końca życia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×