Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość osteospermum

Siostra męża prawie zabiła mi dziecko...

Polecane posty

Gość kjhgktrg
a gdzie są takie spokojne i czyste jeziora? bo ja trafiam albo na stado ludzi albo na zasyfione wody :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katjeka
shadows in the night ..odejde troche od tematu...jak sobie radzisz z czworka dzieci? ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Suwalszczyzna :) Konkretnie osobiście polecam jezioro Szurpiły albo Szelment. Nad Szelmentem to jest ośrodek wypoczynkowy, wypożyczalnia kajaków, rowerów, zimą obok stok narciarski. Ja wolę Szurpiły Bo tam jeżdżą głównie miejscowi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Niby dlaczego uważacie historię za niemożliwą? czy to prowo, czy nie, to inna sprawa.. ale dlaczego niemożliwe? 3 latek i 2 latek to malutkie dzieci, mogły się przestraszyć, chwycić materaca i siedzieć nieruchomo. Ja nad wodę jadę o 8 rano, bo siedzenie o 12-16 w pełnym słońcu mnie męczy i jest niezdrowe. Mogę przesiedzieć w cieniu, ale ciężko o takowy w jeziorze ... Dobra historia na przestrogę. Nie układać się wygodnie na leżaczku, kocyku, kiedy nie ma innej osoby któa mogłaby przypilnować tak maleńkie dzieci. Skrajna nieodpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Starszy chodzi do przedszkola przygotowującego do szkoły (w tym roku zaczyna szkołę). Córka chodzi też codziennie do przedszkola. A bliźniaki ze mną są i z teściową. Tak ogólnie źle nie jest, starsze w domu siedzieć absolutnie nie chcą, wolą do przedszkola bo tak koledzy, bliźniaki też na razie problemów nie sprawiają. Teściową mam w zamiarze odprawić już do domu bo i tak dużo nam pomogła i może jakąś nianie do pomocy się weźmie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katjeka
ja mam na razie dwojke, ale chce jeszcze dzieci, jak bym miala blznikai to byloby super...moje 2 tez juz chodzi do przedszkola...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pieprzysz cos
bez sensu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja akurat mam jedynaka i tak pozostanie, ale to indywidualna sprawa ile kto ma dzieci, ja podziwiam jak ktoś ma więcej niż jedno także dziewczyny, gratuluję i życze zdrówka dla rodzin. Shadows, podobają mi sie imiona Twoich dzieci, super. A ja troche nie wierze jednak w tą historię, a już 40 krów skutecznie mnie zniechęca:) Ale jeśli komuś to posłuży za bajkę z morałem, to nawet dobrze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nawet nie najgorsza
RYBAK ICH ODWIÓZŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1 HAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHHAAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHA!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RYBAK ICH ODWIÓZŁ!!!!!! BUAAAAAAAAAHHHHHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHAHHAHA!!!!!! CZAICIE?! RYBAK ICH ODWIÓZŁ!!!! NIE MOGĘ!!!!!!!!!!!!!!!!!!! HAHAHAHAHAHHAAHHAHAHAHAHHAHAHAHAHAHAH!!!!! POSIKAM SIE!!!!!!!! RYBAK ICH ODWIÓZŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RYBAK!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! RYBAK ODWIÓZŁ!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! :D:D:D:D:D:D::D:D:D:D:D:D:D:D:D:D:D :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość upupupppp
uppupupup

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ananamana
To co, szwagierka zostawila gdzies samochod nad niestrzezonym jeziorem zeby rybak mogl ja odwiezc? Jasne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no co Wy, rybak pewnie odwiozl dzieci a matka wrocila swoim samochodem. bo przeciez nie zostawilaby swojego samochodu tam :P rybak bohater co poplynal pod wiatr poszukiwac matki :D prowo jak nic. juz nie chodzi nawet o godzine i o te krowy tylko o to ze 2 i 3 latek siedzieli grzecznie na materacu, na tyle ze kobieta usnela, a potem jeszcze cicho, spokojnie i bezpiecznie przeplyneli sobie 2 km przez jezioro :D mam trzylatka i znam wiele trzylatkow i jakos w ogole sobie tego nie moge wyobrazic :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Paulina BB takiej dużej rodziny nie planowałam, też chciałam mieć tylko jedno dziecko ;) A co w tym dziwnego, że dzieci nie krzyczały? Albo, że nie szamotały się na materacu? Moje jak posadzisz to nawet nie drgną więc to zależy wyłącznie od dzieci jakie kto ma.A z tymi krowami... No ja znam gospodarzy co mają i po 60 krów bo z sprzedawana mleka do mleczarni się utrzymują. Dlatego nie wiem co może być w tym wymyślonego, nie każdy ma jedną krowę, nie każdy lubi zgiełk i upał, i nie każde dzieci są niepokorne :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość daszbanga
Hahaha :D:D:D:D Materac nie ma napedu rakietowego, zanim by na gleboka wode wyplynal to normalne dzieciaki po pierwsze podnioslyby wrzask, po drugie zlazly z materaca. Siostra meza tez chyba nie nacpala sie jakis szybko dzialajacych tabletek nasennych aby zasnac jak kamien. A rybak odwozacy niefortunna rodzinke do domu mnie dobil :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapałka123
"zapałka, łykasz jak młody rekin każdą bajeczkę. 40 krów ona sama doi?" Taaa, jasne, po ... latach hehe spędzonych na kafe łykam wszystko jak pelikan. Jest coś takiego jak dojarka, na dodatek UWAGA: ELEKTRYCZNA :D :D :D I widzę, że nie tylko ja jestem "nienormalna" z niechęcią do siedzenia w upale wśród hordy ludzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Luteranka
ok są takie gospodarstwa ale tam pracują zastepy ludzi, to jak firma. A nie na zasadzie że jedna dzieciata kobieta wstaje o 5 i leci te wszystkie krowy doić, obojętnie czy ręcznie czy nie. A autorka tak pisze jakby wlaśnie tym się chwaliła. Ona sama, nam - paniusiom;) zapewniająca byt;) to ja też mogę powiedzieć ze wstaję o 6 i idę do pracy, też mam pracę tzw. użyteczną społecznie, ale żeby się tak tym popisywać i wywyższać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgtgt
zastępy ludzi? a kogo na to stać? macie po prostu skrzywioną wizję wsi - same skrajności - albo gospodarz co ma 1 krowę na zdechnięciu albo milionera który zatrudnia ogrom pracwników a sam chodzi z palcem w d... mówicie o czymś o czym nie macie zielonego pojęcia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×