Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesciowe do bagna

nienawidze tesciowej!!!!

Polecane posty

Gość tesciowe do bagna

to stara falszywa torba ,nigdy mnie lubila ani ja ja.jak bylam w ciazy ani razu nie spytala jak sie czuje a teraz stara kurwa wtraca sie do wszystkiego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość witamwitam
mam to samo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lkanachyba nie
moj syn ma 5 miesiecy ja karmie piersia a ta sie wtraca ze ja powinnam go dokarmiac butelka bo on jest za drobny .jak mnie ta stara rura wkurwia szok.\dzwonila wczoraj do meza i kazala mu kupic mleko sztuczne i trula dupe ze nasz syn jest taki drobny bo pewniw sie nie najada.A ja jestem drobnej postury wiec ma to po mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"moja" od dwóch miesiecy milczy bo tak to dzwonila do synia co drugi dzien i miedzy wierszami przypominala mu ze jestem kurwą, szmata i td, ale czuje ze to cisza przed burzą:o jest nienormalna i to mnie martwi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe do bagna
no wlasnie podobnie stara szmata wtraca sie o to jak mam wychowywac syna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ona dzieci nie miala czy jest z kosmosu? jak sie najada dziecko i nie ma niedowagi to jest ok po co sztuczne mleko pchac i przyzwyczajac do butelki :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straciatella3333
ja swojej tez niecierpie! Wrecz nie nawidze wtraca sie do wszystkiego,wyklina i buntuje mojego na mnie...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe do bagna
one chyba wszystkie takie sa ,Wziasc je najlepiej i wyslac w kosmos dac bilet w jedna strone

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wszystkie:) moja poprzednia tesciowa to anioł naprawde, a tu taki kurwiszon sie trafil całe szczescie ze mieszka 80km, ale odleglosc nie przeszkadza jej w niezapowiedzianych wizytach i robieniu bagna w mojej miejscowosci :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straciatella3333
Oj swoja najchetniej wysłałabym na kosmos,niech spada i nie wraca..nie cierpie babska,w dodatku lubi sobie wypic czego jejku tez nie znosze! Na chrzciny dziecka jej nie zaprosze,jeszcze uroki rzuci lub opeta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja swojej tez nie znosze...Najgorsze jest to ze moj maz zawsze jej jakies zlosliwosci tlumaczy tym ze "przeciez mamsia chciala dobrze" eh... dobrze tu czasami na ta jedze popisac, az sie lzej robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straciatella3333
Oj swoja najchetniej wysłałabym na kosmos,niech spada i nie wraca..nie cierpie babska,w dodatku lubi sobie wypic czego jejku tez nie znosze! Na chrzciny dziecka jej nie zaprosze,jeszcze uroki rzuci lub opeta! Czerwona wstazke musze malenstwu dac na raczke ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe do bagna
moja to stara szmata a robi sie na nastolatke.Wielka damulka, a ma taki syf w chacie masakra.Mowie wam taka syfiara ze szok w kublu smierdzi szczochami podlogi sie kleja no normalnie szok

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
moja tez falszywa, udaje ze mnie lubi a ciagle jakies zlosliwosci, jak mowie do corci ze cos jest be to ona cacy i na odwrot. I jaka to ona zawsze biedna i przez los skrzywdzona...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wiecie co?
mnie przeraza to ze same bedziemy kiedys tesciowami i co beda mowic nasze synowe lub ziecie??????????????????????????????:D ja na szczescie mam fajna tesciowa za to moj maz nie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam corke wiec tyle szczescia bo moze bym byla grsza od niej jako tesciowa. A moja do mnie juz nie przychodzi, bo jak jestem sama i ona wpada bez zapowiedzi to po prostu jej nie wpuszczam i koniec. Niech sie obraza to bede miala spokoj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiecie co? masz racje i ja nie raz myslalam o tym jaka bede tesciowa, ale wiem jedno ze nie nazwe wybranke syna kurwa szmata i td nie poznajac jej w ogole ba nawet wiecej, nie widzac jej na oczy, co sobie wybiora dzieci to beda mieli ja nie bede sie wtracac i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
:teściówka" mi wrzucala przez tel ze jaki ja przyklad daje dzieciom bedac z jej synem, i ze jej tez ciezko bylo (jest wdowa) ale nie szukala chlopa, no tak bo kto by chcial taka bladź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fruzia jestes pewna? Fakt, nazwac tak to przesada ale ja nie wiem czy bede mogla spokojnie patrzec na to jak moja corka by sie wiazala z kims wg mnie nieodpowiednim dla niej.... Z drugiej strony pamietam jak moja mama zawsze probowala sie wtracac w moje zycie i nie chcialabym tego samego robic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Twoj tesc to pewnie umarl bo nie mogl juz dluzej z taka baba wytrzymac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
julitka ten ktos nie musi byc odpowiedni dla nas tylko dla naszych dzieci :) jesli beda szczesliwe to po co ingerowac? ja nie uwazam sie za gorsza tylko dlatego ze jestem po rozwodzie i mam dzieci. na szczescie nie mamy slubu z moim wiec "tesciowa" prawdziwa ona raczej nie bedzie ale czuje ze spokoju nie da, zreszta ona zapowiedziala ze nie ma nic do stracenia i ze tak tego nie zostawi, i ze mi łeb urwie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
poza tym nawet jesli bede miala cos do ziecia czy tam synowej przyszlej to porozmawiam spokojnie z synem/ córka, ale w zyciu nie udam sie do rodziny ziecia/synowej zeby ich obrazac i td jak zrobila ta stara kurwa :o wcale mi nie wstyd ze tak ją nazywam :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To Twoja tesciowa poszla do Twojej rodziny? Matko swieta co za baba.... A ja wlasnie mam nerwa bo moja nas nawiedzila znowu bez zapowiedzi wiec zamknelam sie w drugim pokoju i niech sobie siedzi z synusiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i siedzi ta stara k**** za sciana i niby slodkim glosikiem gada do mojego dizecka. szalu zaraz dostane, nienawidze jej i bym ja udusila golymi rekami. Czasami nawet sie zastanawiam czy sie nie rozwiesc, zeby nie musiec juz jej ogladac....eh....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumdumdum
Hahaha super mi sie to czyta a najlepsze jest to ze trzeba do nich mowic MAMO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dumdumdum
ja z moja mieszkam od 1,5 roku i powiem wam szczerze ze nigdy sie nie dogada tesciwa z synowa moze i ona chciala dobrze ja nie wiem ale pouczanie mnie jak mam gotowac mezowi co on lubi co nie (mieszkamy razem od 2008) wiec chyba kurwa wiem co lubi jak mam mu prac jak sprztac i pytanie a ile zarobiliscie w tym mc?ile wam zostalo? albo cos ugotowalam a ona szla sprobowac:/ czy smaczne.. no trudno takie sa moja mama jest ok nie wpierdala sie nie przychodzi za czesto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaa
moja tez wkurwiajaca. jak bylam w ciazy to ani razu nie zapytala "jak sie czujesz" tylko od progu "ile przytylas?" a jak wrocilam ze szpitala i do mnie przyjechala to od razu "no i co? miescisz sie juz w spodnie sprzed ciazy?" to byl jakis tydzien moze dwa po porodzie :( jakiegos fiola ma na tym punkcie jakby sama byla lach nie wiadomo jaka ostatnio wypalila z tekstem ze jak moj maz mieszkal z nia i ona go karmila to on nie wygladal tak jak teraz - maz jest szczuply ale i tak lepiej wyglada niz jak mieszkal w domu, bo codziennie mu gotuje i w kolko mu marudze zeby jadl i jadl a tu taki tekst ze sie wkurwilam na maksa i pojechalismy do domu. maz zadzwonil do niej nastepnego dnia i jej powiedzial zeby liczyla sie ze slowami to ona sie na nas obrazila bo niby my ja zle zrozumielismy... ta napewno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×