Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tesciowe do bagna

nienawidze tesciowej!!!!

Polecane posty

to w takim razie ja juz rezerwuje Twojego synsia dla mojej corci :) Przynajmniej bedzie miala fajna tesciowa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum574876869
No problem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum574876869
W ogóle odkąd wyszłam za mąż cała rodzina stała się specjalistami:D Matka- zona pijaka i nieudacznika, ktora lata jak jego sluzaca, siostra- spasiony grubas, ktory nigdy nie byl w zwiazku bo np chlopak za mocno szarpal w tancu:D i ta ciociunia... :D:D Kiedys plakalam, blo mi przykro, teraz mam powody do smiechu z mezem;d

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja jeszcze nie mam niestety takiego dystansu. staram sie ale srednio mi to wychodzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość /;.;/
WY też kiedyś będziecie TEŚCIOWYMI...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum574876869
I daj Boże, żebym była nie taka, jak moja matka! Ale myślę, ze to, co wyprawiała latami i wyprawia teraz spowoduje, że będe jednak inną teściową:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teściową mam akurat wspaniałą, ale teść... niech mu ziemia lekką będzie jak najszybciej... Plociuch , intrygant, kawał chama... nie da sie tego opisać słowami...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kisielek_kisielek
wspolczuje ja tez mam jebnieta tesciowa ale na szczescie kontaktu nie utrzymuje z nia i bardzo dobrze wie ze jej nie trawie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tak sie zastanawiam jak w mało chamski sposób zniechęcicja do odwiedzin?Ja juz musi zobaczyc wnuczke to moze maz sam z corcia pojechac a ja nie musze jej ogladac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julita do odwiedzin raczej nie zniechęcisz jeszcze teściową...zapomnij :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dawno mnie nie bylo a tu widze cisza przez weekend. W sumie nie ma co sie dizwic, ladna pogoda byla... A wracajac do tematu to taksobie kombinuje, ze jakby sie na mnie tesciowa obrazila to moze jej b sie tak nie chcialo przychodzic heheh A co tam u waszych kochanych "mamusiek"? Miraculum, jak sie czuje moj przyszly ziec? :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mialam wolne to nie zaglądałam Julita u mnie na razie cisza ale tak jak pisałam to cisza przed burza jestem tego pewna, grozila mi ze dzieci mi zabiora z opieki wiec pewnie cos kmini w tym kierunku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dr G.......... 098
boze a ja myslalam ze to tylko ja mam taka zjebana tesciowa... moja tesciowa gdy jeszcze moj maz bylmom chlopakiem bardzo nalegala na wyprowadzke, jak najszybciej chciala sie go pzbyc z domu i wymeldowac,zakazywala robic pranie i sie kąpac bo sama nie ma nawet szczoteczki do zebow ani pasty.. ciagle jej cos nie pasowalo, pamietam jak kiedys brat mojego meza wzial 1 parowke z jej lodowki, rozpetala sie awantura "kup sobie !!! zryj u siebie w domu,a nie do mnie przychodzisz sie najesc". innym razem zaprosila szwagra z dziewczyna na obiad, wiec dziewczyna jego zadzwonila do mnie czy my tez zostalismy zaproszeni, okazalo sie ze nie i tesciowa miala do niej pretensje"po co im mowilas o obiedzie" kiedys zaprosila nas na obiad a pozniej chciala zebysmy sie na niego zlozyli... ogolnie wredne babsko ktore tylko lezy i jara jakies smierdzace fajki, wyksztalcenia nie ma, wiec pracuje za grosze i ciagle jej sie wydaje ze wszystko jej sie nalezy, najchetniej to by lezala krowa jedna i pobierala zasilki i inne zapomogi!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! i oto poewnego dnia nastapila metamorfoza, w dniu ktorym zmarl jej maz... stala sie ofiara i blagala mojego meza zeby nocowal u niej!!!!!!!!!! a ten idiota mamisynek chyba zapomnial co mu robila wczesniej!!!!!!!!!!!!!! i jeszcze mowi jaka to ona jest biedna i trzeba jej pomoc i jeszzce pieniazki dawac!!!!!!!!!!! jestem zalamana mam 6 miesieczna coreczke a ten chuj mamusi spodnicy sie trzyma i woli spedzac czas z ta stara prukwa niz z wlasna corka!!!!!!!!! wlasnie nocuje u niej 2 noc z rzedu bo ostatnio byla kurwa burza i ona sie boi byc sama!!!!!!1 a mnie nie nawdzi bo twierdzi ze ją olewam, a jak mam sie zachwowywac?! Po tym co wyprawiala?! przeciez nie bede jej w dupe wchodzic. mowie wam moj maz to jebany maminsynek

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja chyba nie pasuję do tego
bo moja teściowa to chodząca dobroc:) śmiejemy się ze szwagierką że nasza teściowa jest jak lek na całe zło:) za to teściu..... szkoda słów:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
_Fruzia Tak latwodzieci sie nie zabiera wierz mi, moj akurat tam pracuje wiec spokojnie sobie moze Twoja tesciowa na rzesach stawa i nic z tego hehe Dr G wspolczuje Ci z calego serca, wiem jak to boli jak maz staje po stronie mamuski a ciebie ogarnia czarna rozpacz. Moj na szczescie u niej jeszcze nie nocuje ale ciagle naciska mnie zebym jednak poszla z nim do mamusi na herbatke zeby kochana mamusia myslala, ze wszstko jest ok. A ja tego nie zrobie i koniec, wole byc z nia poklocona niz ma mnie nachodzic co drugi dzien bez zapowiedzi. A co najgorsze to , ze ona jest zawsze biedna i skrzywdzona przez los i wszyscy musza robic tak , zeby biedna mamusia sie przypadkiem nie obrazil.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe_masakra :)
Fajny topik :) u mojej mnie najbardziej wkurwia, ze ciagle mi gada, ze chucham i dmucham na synka i jestem nadopiekuncza, za cieplo go ubieram np, , ze jej syn (czyli moj maz) to byl zahartowany i ona nie trzymala go pod kloszem......... A TERAZ KURWA JAK JEJ SYNUS ZACHORUJE TO DZWONI I MI KAZE Z DOROSLYM CHLOPEM WCHODZIC DO GABINETU< ZEBY SLYSZEC CO LEKARZ POWIEDZIAŁ... ZEBY ABY NA PEWNO USLYSZEC JAK MA BYC LECZONY.. No szlag mnie trafia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha witajcie w klubie :) moja to tez Szma ta do potegi... jestem w 5 miesiacu ciazy a ona stwierdzila ze jak urodze to ona mi MOJE dziecko zabierze i wychowa a ja mam wyp ierda lac do niemiec zarabiac na utrzymanie jak by mi i mojemu cokolwiek brakowalo. A moj to sie tak wsciekl ze myslalam ze w morde tenisowka dostanie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Masakra. Ja nie wiem, skąd się takie baby biorą. Mnie dla odmiany wczoraj znów moja matka wkurwiła. Znów mi nawijała z jadem przez telefon, żebym zostawiła męża na 3 miechy i rodziła w rodzinnej miejscowości, to ona zaoszczędzi na podrózy i noclegu u nas w mieście:f Ja pierdolę! Mówię, że mam męża, i szkoda bardzo, zeby mąż dziecka nie widział, a babcia będzie:F To fochy waliła dalej, że potem nie wiadomo co i jak, do rodzinnej dziury na pewno wrócimy (ironia, ze nam nie wyjdzie w wielkim mieście czy zagranicą),a tak dziecko będzie latać nie wiadomo gdzie po akt chrztu itp potem... Mam jej dość. Ma takie chore pomysły, fochy o wszystko, że nie chce mi się gadać z nią. Powiedziałam, ze nie przyjadę sama do domu, tylko czekam na swojego męża i razem przyjedziemy-foch, bo znów nie będę siedziec plackiem na dupie w domu i wysłuchiwac jej mądrości, a ona nie popisze się przed osiedlem, że córka przyjechała... Kiedyś gadamy, pyta czy wszystko ok, mówię "nic złego się nie dzieje", a ona w krzyk " juz nie gadaj glupot, co sie ma dziac zlego?!/1!?!?"... A wczoraj: Mama: Co tam slychać? Ja: Nic się nie dzieje, przeciez. Wszystko ok. Mama: nic sie nie dzieje?! to zle! powinno sie COS dziac! ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Miraculum5
Wiara nadzieja- moja mamusia też juz próbowała forsowac pomysl, zebym urodzila w jej miescie i oddala jej dziecko, a sama wracala i pracowala, bo "wszyscy tak robia", ale ja wtedy zjechalam jak bura suke, ze czy ona by swoje dzieci oddala i ma mi glupot nie gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe_masakra :)
hehe... mam nadzieję, ze mi tak szajba nie odbije jak zostanę teściową :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tesciowe_masakra :)
a jak pewnego wieczoru moj m zacząl rzygac jak kot... to ona od razu stwierdzila, ze tak to jest jak sie obiadów nie gotuje, tylko on pewnie na miescie jakies gowno jadł :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesciowe_masakra :) Moja tesciowa ostatanio mi zarzucila, ze za duzo przytulam i caluje swoja coreczke. W jej mniemaniu powinnam chyba ja zostawic na caly dzien sama w lozeczku i przychodzic tylko zeby dac jesc i przewinac. wiara_nadzieja mi tesciowa dziecka nei chciala zabrac, ale mowila, ze jak Malwinka podrosnie, to bedzie od mamusi do babci uciekac. To tez cisnienie podnosi i to bardzo... Miraculum Wiesz, ja Ci powiem tak, ja z mama kilka lat przed ciaza tez nie mialam dobrych stosunkow, lepsze mialam z ojcem ale po porodzie duzo sie zmienilo. Fakt wkurza mnie ciagle uwagami jak i co mam robic i w kolko mnie poprawia ale odkad sama jestem matka zaczyna ja po troche rozumiec. Wiem, ze sie martwi i ze chce dobrze ale moze po prostu nie potrafi inaczej...Zreszta sama zobaczysz, co nie znaczy ze masz robic wszystko to, czego ona chce... A moj maz wlasnie mi oznajmil, ze bardzo by chcial zebysmy poszli dzis do jego mamusiu, a ja twardo, ze NIE i koniec. Nie bede do tej baby lazic oj nie...niech dzie sobie sam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wiara no to pisalam wczesniej "moja tesciowa" (nie jest tesciowa bo nie mamy slubu ;P) powiedziala do moje babci ze zglosi do opieki ze sie nie zajmuje dziecmi i ze mi je zabiorą :o juz wole zeby zadzw czy przyjechala bo to czekanie co znowu odjebie jest męczące :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tesciowe_masakra :) hehe tez nie raz sie zastanawiam jaką bede tesciowa ale wiem ze nie bede sie wpieprzac tego jestem pewna niech zyja swoim zyciem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Julitka oby za często nie zaczął latać do niej :o pewnie bedzie sapać i pluć mu w uszy ze nie przyszłaś :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ha i nie poszedł do niec wcale! Trzymajcie kciuki, zeby nastepnym razem tez tak bylo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej nikt nie przebije!!!
ja to mam najlepszą teściową... wisi nam kupę kasy, nie zapyta nawet o dziecko tylko jak dzwoni to pierdoli o swoich wyimagowanych chorobach. Jest tłusta, głupia i ma wieczny krzywy pysk. Wzdycha, sapie i śmierdzi jak skunks (potem, szwajfusami, petami). W domu ma taki syf, że strach usiąść na jej kanapie, ciuchy zaprane i zaciorane... Egoistka, pasożyt... Tylko by na pożyczkach siedziała i w ogóle nie liczy się z tym, że mamy dziecko i remontujemy dom - liczą się jej potrzeby. Jak dotyka tłuścioch mojej córki to mnie na żyganie bierze. Ale mąż na szczęście trzyma ją na dystans i dzwoni tylko jak trzeba lub wypada. Zresztą ta wieprzowina też nie zadzwoni nawet w urodziny dziecka. A wiecie co dała małej na chrzciny kochana babcia? Gówno jej dała :) I zawsze gówno daje - nawet na czekoladkę nie ma... no tylko na pety - najtańsze śmierdziuchy musi zawsze mieć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mojej nikt nie przebije!!!
Julita - śliczne zdjęcie. Obie z córcią wyglądacie uroczo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×