mąż-ryby jak go zdobyć?

Chyba mamy podobne charaktery:) Najważniejsze, że go kochasz i chcesz dobrze. Mój Mąż dokładnie taki sam wolał zawsze zadzwonić , niż pisać:)faceci tak mają...swoją drogą, porozmawiaj z nim tak wiesz o tym czego potrzebujesz, że chciała byś by bardziej się postarał by czasem odpisał tak byś czuła radość z jego strony. Pogadaj z nim, pokaż czego oczekujesz a gwarantuje że on zmieni podejście. Z facetami to jak z instrukcją obsługą pralki itd:)musisz czytać(mówić)to czego oczekujesz, mówiąc wciskaszguzik:)zobaczysz że podziała. Faceci nie umieją czytać wmyślach, oni rozumieją proste komunikaty:)

ja tylko zadzwoniłam i zapytałam grzecznie czy coś ich łączy, bo chciałabym wiedzieć. On powiedział, ze nie, że ona ma chłopaka, a z resztą on cały czas czuwa itp. Zaczęłam go naciskać, że przeciez pana córka wysyłała smsy do mojego męza.. To powiedział, że może to on coś chciał, ale nie dla psa kiełbasa i że on (ojciec) ma wobec niej inne plany. A mój mąż odwrotnie gada. Ze ten ojciec sam ją pchał do niego, ale jak się dowiedział ze jest żonaty to wtedy odpuścił i już jej nie kazał robic kawek, herbatek itd. Ten ojciec mi powiedział że mój mąż to bardzo spokojny człowiek, nie pije, nie pali, że jest dobry. To może dlatego ona go chciała, bo jej chłopak pali, pije, jest rozrabiaką, bije się.

Faceci są prości i konkretni dlatego tak odpisują, ale zawsze możesz to zmienić mówiąc o tym co CIę boli. Ale nie jakoś wrednie tylko że np chciała byś poczuć z sms chociaż miłośc:)a może rzeczywiście nie ma czasu, tylko wiem wiem jej pisał. ALe tak to jest ,patrząc z drugiej strony jej musiał odpisywać będąc w pracy bo kiedy, przecież nie przy Tobie:(masakra , mam nadzieję że wszystko się ułoży i nie będzie miał w głowie tej drugiej.

A w ogóle dlaczego Twój Mąż pojawiał się w domu jej ojca?kurcze tak patrząc na to, to wydaje mi się że ona ta laska chciała czegoś więcej, mimo to że ma chłopaka. Wiesz jak by udobruchała Twojego Męża to kopnęla by w d..tego swojego. A jak Twój Mąz nie pali, nie pije(mój także;)(tylko przeze mnie wtedy się spił:(ale to jakieś incydenty:)Takie młode dziewczyny lubią imponować żonatym

ja pierdziele!!! faceci was zdradzili, a wy zastanawiacie sie jak ich zdobyc spowrotem??!!!! ONI NIE SA WARCI WASZYCH STARAN!!! NA TYM SWIECIE JEST MASA SUPER FACETOW; TYLKO TRZEBA SIE ROZJERZEC!!! PRZEJRZYJCIE NA OCZY!!! SZKODA WAD DLA TAKICH KOBIECIARZY!!!

też nie rozumiem jednego. Ja zawsze lubiłam gdzieś wyjść, on siedzieć w domu. A teraz niby polubił grile na delegacji (były u jej ojca). Zawsze chciałam w niedziele gdziej pojechać, na krótką wycieczkę , na basen, on nigdy nie chciał, bo był zmęczony. Zachowywał się jakby miał z 50 lat. I miał pretensje do mnie, że on chce wypocząć, a ja bym tylko jeździła gdzieś. Teraz to się powoli zmienia, ale i tak nie jest dobrze.

http://www.zdradzila.pl?id=wq3j98

Dosłownie jak u mnie, też zaczął się zachowywać jak jakiś staruszek. A jak miał wyjśc z kolegami sam na sam to był wniebowzięty, a jak ja coś chciałam to zawsze zmęczony:(także rozumiem wiem co czujesz...

a ile macie lat, i jak długo jesteście razem?

dlaczego pojawial się u nich w domu? bo oni mieszkali w hotelu i czasem ich ten gość zapraszał na kawę , bo jest związany z ich firmą (u niego są przechowywane materiały do budowy). I jak robili grila , to mój mąż nie chciał przyjść, ale wszyscy koledzy poszli, więc co będzie w hotelu siedział. Oczywiście twierdzi ze nic nie było. Z reszta twierdzi ze ona taka święta, bo jej siostra się przystawiała do niego.

Aha rozumiem, chyba każdy facet twierdzi że laski są swięte, mój dosłownie także tak mówił. Chociaż po tej od mojego Męża nie spodziewała bym się tego wszystkiego, bo z wyglądu taka niewinna ale wygląd nie swiadczy w sumie o tym, że nie była by do tego zdolna

a ona nie. Ja mam 27 on - 30. 7 lat po ślubie. jesteśmy razem 11 w sumie. A u Ciebie???

podobno te najniewinniejsze są najgorsze, takie ciche wody. Tak przynajmniej wiem po moich koleżankach i z tego co mój mąż mowił, jak koledzy mu opowiadali.

No włąsnie cicha wodA brzegi rwie;( ja mam 26lat on 27, razem 10lat

a po ślubie we wrześniu minie 5lat

czyli nawet w podobnym wieku jesteśmy:)a ta od Twojego Męża ładna?znaczy co Ty o niej sądzisz..Kurcze zobacz, jak coś takiego moze obniżyć poczucie wartości u mnie to kolosalnie na mnie podziałało:(

o kurcze , to mamy tyle samo lat. A z ktorej części Polski jesteś? chyba ze za granicami..

widziałam ją na nk. Ładna , ale jak dla mnie taka gówniarowata strasznie. Miała jedno zdjęcie na łóżku w samych majtkach. Niby normalnie siedziała bokiem ale miała na pewno same majtki. Tak to ładna, długie czarne włosy, zgrabna, ładne piersi ( ale powiedział ze wcale nie większe od moich, choć nie mógł sobie przypomniec biedaczek) aha przepraszam, podobno teraz jest ruda, bo się przefarbowała a te zdjęcia stare. Najbardziej mnie boli ze tak jej broni. że ona niby święta, wszystkie to dziwki, nawet jej siostra a ona nie.

Taka święta a zdjęcie miała gdzie widać jej gacie..jasne że święta, mój na początku jej nie bronił ale po czasie jak byłam wredna to trochę tak..Napewno ta zołza nie jest ładniejsza od Ciebie:)kusi żonatego, to już o niej nie świadczy za dobrze, że słodzi itd. Ja jestem z Poznania a Ty?

Normalnie jeszcze w dodatku wiedział jakie ona ma piersi to by mnie dopiero wkurzyło!!!:)faceci to naprawdę nie ręczą za siebie, brak słów

właśnie nie wiedział, musiał się zastanawiać, ale stwierdził że chyba wcale nie ma większych. no nie wiem

ja jestem ryba nie lubie zrzedzenia, jak mnie ktos krytykuje i suszy mi glowe, nie lubie nudziarzy bez fantazji. jak go bedziesz przyciskac to ci sie wywinie.

aha nie zrozumiałam, szczerze dobrze wiedział choćby patrząc na jej całokształt:)faceci to wzrokowcy więc sama rozumiesz. A miała większe tak wizualnie?że tak zapytam w roli scisłości

ja jestem z poł-wsch Polski. Ale widać wszędzie są glupie baby i głupi faceci. Historie się przeplatają

pewnie tak... Lady Maverick ja jestem ryba nie lubie zrzedzenia, jak mnie ktos krytykuje i suszy mi glowe, nie lubie nudziarzy bez fantazji. jak go bedziesz przyciskac to ci sie wywinie. - chyba masz rację on też właśnie tak mówi, a powiedz czy dla ryby ważniejszy jest seks czy uczucia???

Dokładnie tak, masz rację ..I nam się Pan ryba odezwł nie lubi zrzędzenia itd dokładnie jak mój Mąż:)

że ja dopiero teraz to dostrzegłam....on jak przyjdzie po pracy to lubi piwko, telewizor. aha i seks. a ja chcę więcej od życia. Ale zacząl się zmieniać. wziął dziecko na plac zabaw, chce spędzać inaczej czas. więc chyba mu zależy??/

uczucia, no ale ja jestem kobieta. Podejrzewam, ze dla faceta tez uczucia, ale seksem nie pogardzi (co najwyzej dorobi do niego romans w swojej glowie)

Lady Maverick - chyba masz rację mój mąż zawsze był romantykiem a ja to gasiłam, nawet jak kiedys powiedział jakbyśmy mieli się starać o drugie dziecko to chciałby żeby było romantycznie, kolacja przy świecach itd. ona go tym pewnie uwiodła. a ja była zrzędzącą francą i ciągle się czepiałam o coś.

Ja uważam , że uczucia jednak a seks to dopełnienie miłości..to wynika z moich spostrzeżeń:)Zależy mu napewno:)na Tobie i Waszej Rodzince..:)