Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość frajer kwadratowy

Żona wali mnie po rogach

Polecane posty

Gość frajer kwadratowy

7 lat temu urodził nam się syn. Ja wtedy byłem świeżo po maturze a żona w 3 klasie technikum, byliśmy ze sobą już od 3 lat i w tym czasie raz mnie zdradziła..... Wybaczyłem bo kochałem a dodatkowo tłumaczyłem to sobie faktem, że chciała się przekonać jak to jest z innym-ja byłem jej pierwszym partnerem.... Po narodzinach dziecka zamiast na studia poszedłem do pracy bo naszych rodziców nie byłoby stać na utrzymywanie młodej matki i ojca studenta....żona przerwała naukę w technikum i zapisała się do liceum wieczorowego.... Przez 2 lata było różnie...potem powołali mnie do wojska....wiem, że w czasie gdy byłem we wojsku zdarzało jej się wracać bardzo późno do domu-niby, że siedziała z koleżankami w pubie.... Po wojsku wróciłem do pracy, żona skończyła szkołę i też znalazła pracę.... pożyczyliśmy trochę kasy, żeby wyrobić sobie mieszkanko.....w międzyczasie moje zarobki spadły i praktycznie do początku bieżącego roku z kasą było krucho-zdarzało się, że pozapłaceniu rat i rachunków nie zostawało nic....Wiadomo jak to jest gdy kasy brak-rośnie frustracja, kłótnie są częstsze i o byle co...nie ukrywam, że trochę się od siebie oddaliliśmy.... Ale od tego roku wszystko zaczęło się poprawiać...skończyła się spłata 2 kredytów, moje zarobki też się podniosły...i wtedy przyłapałem żonę na pisaniu w necie z innymi-były tam takie teksty, że mało nie padłem, np. że już wiele razy mnie zdradziła, że bawiła się w 3kącie, że mamy tylko ślub cywilny więc jakby co to może mnie zostawić bez problemu (nie wiem co za różnica czy cywilny czy kościelny-do sądu i tak trzeba iść) a w sumie to szuka kochanka na dłużej.... Nie wytrzymałem-zrobiłem wielką awanturę i wyprowadziłem się z domu....w tym czasie pisała, dzwoniła, płakała, groziła, że sobie coś zrobi i przysięgała na własnego syna, że to było tylko pisanie...że nigdy mnie nie zdradziła, że kocha mnie nad życie itd.... Po 1.5 miesiąca wróciłem do domu-może trochę uwierzyłem w jej zapewnienia ale głównie jak to się mówi "dla dobra dziecka".... Nie było źle-zdarzył się jakiś wyjazd do kina, romantyczna kolacja, weekend nad jeziorem, przytulanie, głaskanie....oczywiście czasem jakaś kłotnia też.... Jednak tydzień temu coś mnie tknęło i zainstalowałem programik do robienia zrzutów ekranu-startuje razem z systemem i pracuje w tle..... No i teraz wszystko już wiem-no może nie wszystko ale dużo. wiem, że przez 1.5 roku miała kochanka-zostawiła go bo za bardzo zaczął jej przypominać mnie heh....wiem, że zupełnie niedawno (2, 3 może 4 tygodnie temu) był w naszym mieszkaniu jeden i uprawiali seks.... W tej chwili ugaduje się z jakimś z zgranicy na spotkanie, gdy ten przyjedzie do Polski, wysyła mu nagie foty (heh....pamiętam, gdy byłem we wojsku-chciałem,żeby mi jakieś przysłala-nie chciała...), opisuje co mu zrobi jak się spotkają, twierdzi, że bardzo lubi robić loda, nawet z połykiem i że właśnie takiego mu zrobi-Mi przez prawie 10 lat raz takiego zrobiła....Na razie nic nie daję po sobie poznać, nawet stałem się jeszcze bardziej troskliwy i kochany, od tygodnia kochamy się conajmniej raz dziennie-chcę się przekonać czy postawa super kochającego i nad wyraz troskliwego męża może wywołać jakieś wyrzuty sumienia i sparwić, że ona zrezygnuje z "tych" znajomości (jak na razie brak widzcznych rezultatów)-Chcę mieć pewność, że "kurestwo" siedzi w niej, żeby nie mogła powiedzieć, że ją zaniedbywałem, że czegoś jej brakowało, że nie mówiłem dość często, że kocham i takie tam... Daję sobie (a właściwie jej) czas do końca sierpnia (o ile wytrzymam)-jeśli do tego czasu nic w jej kontaktach pozamałżeńskich się nie zmieni, oczywiście ją zostawię.... Nie wiem jak postąpię, jeśli ona się zmieni....ostatnio na demotywatorach widziałem jeden ciekawy: "największym szczęsciem dziecka są kochający się rodzice"......... Zajebiście mi ciężko.....wiem, że pewnie nikt tego nie przeczyta bonikomu nie będzie się chciało.....ale pisałem to też dla siebie....żeby chociaż w taki sposób to z siebie wyrzucić....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to masz dowody do rozowdu
współczuje ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqeeten
Będzie Ci lżej, postaraj się by dziecko zostało z Tobą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqeeten
Bo chyba sobie nie pozwolisz na to by Twoje dziecko mówiło ile do mamy przychodziło wujków. I też nie pozwolisz by Twoje dziecko było jak mama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja przeczytałam i przyznam szczerze jestem w szoku, że można aż do tego stopnia nie mieć sumienia. Nie wierzę w cudowną przemianę, nie wierzę w to, że nagle oprzytomnieje.. Cóż Ci pozostało? Uwolnić się od tej toksycznej osoby i szukać szczęścia, które gdzieś na pewno jest Ci pisane. Obrzydliwa historia!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość złoty chłop z ciebie
że wiesz o wszystkim i dajesz radę.Mój by mnie zabił jakbym mu zrobiła coś takiego.Kopnij w dupe bo to zwykła ku..ew.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqeeten
Zostaw ją, staraj się by dziecko Tobie przydzielili. Udowodnisz w sądzie że Ona się dupcy jak Ciebie nie ma, masz zrzuty ekranu, data zapsiu pliku jest. Zobaczysz, że za jakiś czas do niej to dotrze! Ale Ty nie wrócisz po takim traktowaniu, nie należy Ci się chłopie! Po tym co robiłeś? Kombinowałeś by było dobrze. A tu co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pisałam już tu dzisiaj...
zostaw ją..szczerze normalna kobieta by Cię po piętach całowała że jesteś taki wporządku, odpowiedzialny i dorosly.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość housewife000555
:/ Nie chce mi sie wierzyc że na świecie zyją takie popier****** baby... Zostaw ją w cholere tylko nie pozwól żeby dalej wychowywała dziecko. Aż strach pomyśleć jaki to może mieć na niego wpływ... Szczerze współczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OneTwo
Nie chce mi się czytać ale powinieneś ją wyjebać na zbity pysk. Na Bliskim Wschodzie, to zajebaliby ją kamieniami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robi29999
przejeb..miałem podobnie z tym ze nie było slubiu i dziecka a byłem z babą 8 lat ,z tym ze jak chciaął powrotu to jednak nie ustapiłem i juz nie wróciłem ,jestem zdania ze jak ktoś raz cie zrobi za chuja to gdy wybaczy bedzie wiedzec ze jak znów cie zrobi za chuja to znów wybaczysz i bedzie dobrze wiec powiem tak wyjeb szmate ,zabierz dzieciaka i zbieraj dowody ,kurcze az odechciewa mi sie byc z jaką kolwiek babą same kurw..z zycia tez to widze echh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eqeeten
Tragedia....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfsaf
Nie kocha Cię- proste i jasne... Niech zgadnę- pewnie wpadliście z tym dzieckiem... Jest jeszcze druga opcja- może jest nimfomanką, oglądałam kiedyś w rozmowach w toku, bardzo ciężkie przypadki... W każdym razie- nie zazdroszczę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robi29999
ewunia ,sorki za pisownie ale na szybciacha to pisałem ,a co do kur...to nie tylko co znam ,ale widze ten cały syf ,nie powiem ze my jesteśmy swieci ale jednak baby są coraz gorsze i nie spotkałem na swej drodze zadnej kltóra miała by jakiś szacunek do faceta ,czy tez go nie zdradzała czy cos w ten deseń a zyje juz 29 lat wiec troche o zyciu wiem więcej niz ty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wątpię w to że wiesz więcej ale nie musisz od razu oceniać wszystkich kobiet jednakowo!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nolessnostress
przeraził mnie cynizm "żonki" i zadziwił "spokój" męża. Można rzec, że nigdy tak naprawdę jej nie poznał...ale tak często bywa jak się niedojrzali ludzie na starcie pakują w "pieluchy" i "małżeństwo". Współczuje , ale takie jest życie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robi29999
oki moze nie wszystkie ,wszystkich nie znam kobiet ale w 90% z tego co widze wiem jak to wygląda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a skąd wiesz? badania na własnej skórze przeprowadzałeś? jak się kogoś nie zna to się nie ocenia a nie wierzę w to żebyś znał 90% kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość buticol
robi obracasz sie w srodowisku kobiet rozwiazlych skoro widzisz takie przypadki ja nie mam takich znajomych, slyszalam o takich kobietach, ale kojarza mi sie z marginesem spolecznym

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masakra, ukłony dla ciebie za spokój i opanowanie w tej sytuacji, przykro mi , że tak trafiłeś, i wypraszam sobie , bo ktoś coś tam wspominał- ja jestem dobrą żonką :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robi29999
nie jestem na jakims stanowisku,nie obracam sie z marginesem ,ale wiem ze te panie co to one nie są ,dla męza są takie jakkie byc powinny a po kryjomu inne zycie ,widziałem jak sie rozleciały takie małzenstwa ,mam rocxhe znajomych ,moze tak moze z nich to te 90% a reszta znajomi znajomych i podaj dalej wiec w sumie to duza grupa przedstawiający odsetek skurw..wsród pań ,oczywisie faceci tez nie byli bez winy ale tu odrazu wychodzi szydło z worka panie potrzebują innej liany by sie nań uczepic ...przepraszam ze obrazam te porządne kobiety które nigdy nie bedze mi dane poznac !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robi29999
wydaliłem ,jednym słowem musze robic dobrze pod kazdym względem by byc kochanym i nie było zdrady musze być dobrze działającym sprzętem by zawsze sprostał wymagającej pani uzytkownik!!! wiesz co to jest chore ale i wiem ze nie ma czegoś takiego jak monogamia ,jest tylko dobro ludzkosci czyli pieprzmy sie ile wleze liczy sie efekt ;P A związek ,małżeństwo to nie jest tekst typu ty musisz i konec ,a jak nie to jestem nieszczęśliwa szukam innego kurw.... sorki ale to jest chore .,,.od dzis pisze swoją wersje psychologii ludzi oki dobranoc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia35
:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia35
Robi zgadzam się z tym co napisałeś powyżej tylko że większość facetów jest właśnie takich a nie kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia35
Uważam że jestem totalną frajerką ,wierną do bólu i wyje po nocach i tyle mam z tej wierności

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basia35
I żeby ktoś mnie źle nie zrozumiał że uważam że nie warto być wiernym.Ja mimo że byłam bardzo samotna w małżeństwie i nie jedno przeszłam nigdy nie pomyślałam o zdradzie bo nie mogę pojąć jak można tak oszukiwać a dla mojego męża jak się okazało to żaden problem kurwiszony mieć na boku .Dlatego czuje się jak ostatnia frajerka.Źle spojrzę mimo ze mam powody już jest kurwiszon co pocieszy ,chore i jaki sens jest się wiązać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×