Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ggfgfgh

faceci tylko szczerze, kiedy facet odpuszcza

Polecane posty

Gość ggfgfgh

walkę o kobietę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale kapa
jak widzi ze jest olewany.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Hannibal81
a po co walczyć? Nie żyjemy w erze kamienia łupanego. Jesteśmy ludźmi, nie zwierzętami :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelebimbele
Zależy od kobiety.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mala niedojrzala
no wlasnie. ile po rozstaniu zakochany facet bedzie walczyl? moj lata za mna juz 3 miesiace pomimo tego ze ciagle mowie nie. kiedy mu przejdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zalezy czy sa razem czy nie : ) facet ktory stara sie o kobiete a ona go zlewa to wiadomo ze po pewnym czasie daje sobie spokoj natomiast ten ktory niby jest z nia juz w zwiazku czy tam relacjach jakis a odpuścił i oddala sie znaczy ze znudził sie badz poszukał inna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość el_chupa
Bo w tym cały jest ambaras, żeby dwoje chciało naraz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelebimbele
"no wlasnie. ile po rozstaniu zakochany facet bedzie walczyl? moj lata za mna juz 3 miesiace pomimo tego ze ciagle mowie nie. kiedy mu przejdzie?" - jak mu powiesz, że dostałaś ciekawą ofertę opartą na obopólnej korzyści z całkiem niezłą finansową gratyfikacją miesięczną... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhcxgz
jakby was zostawiła ukochana, to walczylibyście o nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhcxgz
jest możliwość, żeby facet odpuścił jeśli na czymś mu zależy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosty facet0
1) zawalilem, jest o co walczyc- walcze 2) zawalilem, nie ma o co walczyc- odpuszczam 3) nie zawalilem- nie walcze, bo nie ma to sensu. Nie bede sie bawil w podchody, gonienie kroliczka, walczenie o ksiezniczke, skoro ona olewa, to ja tez klade chooja, mam swoj honor i godnosc. Proste? A potem placzcie, ze okazja uciekla przed nosem, bo wy "nie chcialyscie pokazywac po sobie, ze wam zalezy". Tego kwiatu jest pol swiatu, szkoda zycia na czekanie na laske krolewny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość prosty facet0
żeby facet odpuścił jeśli na czymś mu zależy? Nie, bedzie walczyl do usranej smierci... Boze, wysyp idiotek...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czasem facet...
...nigdy nie odpuszcza. Zalezy od faceta, bardziej niz od sytuacji. Ja od 10 lat nie odpuscilem mojej eks, ktora kocham nadal, jestesmy ciagle w kontakcie, ona ma swoja mala rodzine, ma faceta od kilku lat i ma z nim dziecko. Nie sa malzenstwem. Czyli sytuacja moze sie komus wydawac beznadziejna. Ja sie im nie wtracam w zycie, nie proboje rozwalic ich zwiazku. To ona nalega na kontakt ze mna. Ja jestem obok juz tyle lat i ciagle kocham. Jesli ona bedzie chciala do mnie wrocic, to zawsze ma gdzie. Dzis niby jestesmy na stopie kolezenskiej, ale wiem, ze ona mnie potrzebuje, inaczej, nie dzwonilaby do mnie 10 razy w miesiacu majac swoja rodzine. Ja zachowuje sie dyplomatycznie, bo wiem, ze ona z kims jest, ale jednoczesnie czuje, ze ja do mnie ciagnie a poza tym sama powiedziala mi, ze jest z nim tylko ze wzgledu na dziecko. Ja sobie poczekam. Ale nawet jesli to ma trwac do konca zycia, mojego czy jej, to nie ma to znaczenia. I tak bede ja kochal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawsze sadzilem ze takie laski
sa zalosne, ale teraz widze, ze ty jestes jeszcze bardziej zalosny od niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To zależy od faceta. Najczęściej jeśli przez dłuższy czas nie ma efektów starań to się daje spokój, a zważywszy na fakt iż kobiet "niewymagających" jest na pęczki to ten czas się coraz bardziej skraca. W najgorszej sytuacji są ci biedni durnie, którzy zakochają się gdy uczuć od drugiej osoby krzty doświadczyć nie mogą (bo ich nie ma, co każdy zobaczyć może ale nie ci "wtopieni"), wtedy zadziała ich wyobraźnia i bezsensowny optymizm każący im w przegranej nawet sprawie brnąc w bezsensownej walce motyka kontra słońce. Owszem "z zewnątrz" to wygląda tak romantycznie ale czy jakakolwiek dziewczyna pod wpływem nieustępliwych starań drugiej osoby rozpali w w sobie do niej uczucie? Śmiem wątpić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvbvbvb
Masz chore podejście i powinnaś o nim mowic od razu facetom!! Ty chcesz grywac z facetami w jakies chore gierki i probujesz w nie wciągać facetów, normalny facet jakbys zaczeła taka gierke to by Ci powiedział dowidzenia i tyle bys go widziała, może wtedy bys dorosła do bycia z kims na powaznie a nie zabawy w test „jak bardzo mnie kochasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ammabarraa
Jeden taki 3 lata az dotarlo do niego, ze jest kretynem, zeby tak sie starac kiedy ja to mam w dupie (to jego slowa, ja o nim tak nie myslalam).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ammabarraa
Mysle ze keidy kobieta mowi facetowi ze nic z tego nie bedzie to jesli jemu zalezy bedzie walczyl, bedzie probowal ja zainteresowac. I dobrze, bo wiele udanych zwiazkow sie z tego urodzilo, czasem sie kogos skresla na poczatku a potme okazuje sie ze to swietny czlowiek. Odpuszczaja kiedy bardzo sie staraja, angazuja, a kobieta cala soba pokazuje ze ma to gdzies albo obiecuje cos i nigdy nie dotrzymuje slowa. Poczatkowo jest cierpienie, smutek a potem facet sie uodparnia, obojetnieje i wtedy odpuszcza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
amba co do drugiej części wypowiedzi masz 100% racji ale w pierwszej się mylisz, jeżeli panna od początku mówi, że nic z tego, to znaczy, że nic z tego, jeżeli tylko trochę się droczy kokietując to co innego ale jeżeli stanowczo mówi "nie", to nie ma sensu za nią latać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie zgadzam sie, wlasnie
zdobylem taka, ktora to od poczatku, stanowczo, mowila NIE. Zajelo mi to 3,5 roku. Dalem sie poznac jako dobry przyjaciel i od tego sie zaczelo. Nie bylem nachalny. Moge sie Wam wydac jeleniem, ale warto bylo. i NIE ZALUJE :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość belerofront
ciekawe tylko jak długo z tobą bedzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ipoco
Kiedy facet sobie odpuszcza walkę o kobietę? Kiedy spotka następną kobietę, o którą zechce powalczyć :-).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Facet odpuszcza tuż po. Mięśnie się rozluźniają i zapada w sen. Czasami jest to sen zimowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A u mnie to było tak że od pierwszego spojrzenia iskrzylo..fantastycznie się dogadywalismy..od pierwszego spotkania bylismy para..był pocałunek..wszystko świetnie..ale potem coś zaczelo się psuć zrobił się nerwowy,niby zazdrosny ale krył się z tym..u niego zazdrość to było nieodzywanie się..do momentu kiedy ja się nie odezwę wtedy dopiero wychodziło z niego że jest zazdrosny, ja mu zaczęłam pokazywać dużo uczuć,wyznań, a jemu ciągle coś niepasowało jakiś dystans do mnie stworzył..strasznie mnie to bolało bo na początku taki nie był..wkoncu dalam spokój sobie ostatecznie to zakończyłam i nie odzywam się już 4tyg po środku tego czasu napisał mi wiadomość że przeprasza za swoje zachowanie itp że chce żebyśmy mimo że nam nie wyszlo pozostali w zgodzie..potem jeszcze zapytał co u mnie, co robię..i na tym się skończyło..nic się nie odzywa więc parę dni temu usunęłam go ze znajomych na fb specjalnie by nie widzieć go czy dostępny czy nie bo to mnie tylko nakręcalo..i co? I nic..nadal tęsknię, czekam że napisze sms że zawalczy o nas wkoncu że się ogarnie..poznałam innego który się we mnie zakochuje sam to powiedział i co z tego jak ja kocham tamtego mimo iż z tym czułabym się dużo pewniej bo traktuje mnie jak jakiś skarb ale ja się nie mogę zmusić do uczuć.. Czemu odpuścił skoro widział że go kocham że tak mi zależy ? Poprostu tego nie rozumie przecież szalał za mną na początku zabiegał bardzo :( nawet seksu między nami nie było jeszcze..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A ja nie dałam szansy chłopakowi, który naprawdę był inny od wcześniejszych… nie wiem co wtedy mną kierowało. W końcu gdy on miał już inną zdałam sobie sprawę że naprawdę go kocham. Ale on już nie chciał ze mną rozmawiać. Pomógł mi rytualista ze strony http://urok-milosny.pl , czekałam przeszło 2 miesiące, aż w końcu on zdecydował się na związek, ale najważniejsze że się udało i jesteśmy razem. Póki co minęlo pół roku i ciągle jest jak w bajce.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
A co powiecie na taką sytuację. Przyciąganie było. Spotykaliśmy się raczej z mojej inicjatywy. W pewnym momencie zasugerowałam mu, że mógłby się mną zainteresować, bo ja jak najbardziej jestem nim zainteresowana. I w tym momencie się zdystansował... bez słowa wyjaśnienia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×